Skocz do zawartości

miłośnik Sansui

Uczestnik
  • Zawartość

    125
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez miłośnik Sansui

  1. MarkuB Dziękuje, niestety trud daremny... Kolekcja przednia. Manipulancie san-sui Nie twierdziłem, że olejaki nie grają, to twoje twierdzenie. Mundorf jest zaś świetny do zwrotnic, w audio z nim rożnie bywa. To jednak trzeba posłuchać na testach, nie na minutowych odsłuchach. Na zaś kolegów to zawsze są inni koledzy. W CK Dezerterzy nawet jeden taki to powiedział... Nanipulancie i oszuście san-sui, niewiele masz do powiedzenia ale wciąż próbujesz. Wracając do 16Hz - na początku dyskusji napisałem, że najwyżej mogłeś ten dżwięk poczuć, ale zaprzeczyłeś, ty SŁYSZYSZ. Ok, jak widać jednak zmieniłeś zdanie. Teraz czujesz a nie słyszysz, ale nadal wyraźnie pytam, jak zweryfikowałeś, że to właśnie 16Hz ? to , że napisałeś coś tam o jakimś utworze, nie znaczy, że jest tam 16Hz bo nawet jak jest nie wiesz czy jest, nie ma jak zweryfikować, ale ty twierdzisz więc wiesz. Dalej, jak to jest 16 Hz to słyszę dużo niżej. Samolotem latałem, ba skakałem na spadochronie . 2-suw-emteż jeździłem. Nie tylko Polskim. Odnośnie pisania, wolę takniż bić licznik postów w twoim stylu. Do następnego razu, manipulancie . Niestety szybko się to stanie....
  2. Witam ralfs269 Dedykowane byy CD 917 i również CD 717 z różnymi literkami. Ogólnie kiedyś były nawet OK. Jednak brak już do nich laserów na wymianę. Dwa, ich bolączką były aski napędu tależa i otwierania kieszeni. To samo dotyczy się 907 jak i Au 07. Nie polecam już tych odtwarzaczy z powodów wyżej opisanych. Właściwie CD 917 był XR i był dedykowany do 907 XR. CD 717 było kila i między innymi był jeden 907 DR dedykowany do DR-ki. AU 07 nie miał już nic w ,,dedykacji,,. Ja miałem też Ayona do kompletu z 907-ką. Jest o nim tyle samo dobrych jak i złych opinii. Teraz mam Esoterica i jest super, jednak opinia o CD do danego sprzętu jest bardzo subiektywna, bo każdy ma swoje preferencje. Jak widzę Marek B też już odpowiedział. Pozdrawiam
  3. san-sui Mierny zadufany gościu. Nikt nie twierdzi, że nie ma dźwięku o częstotliwości 16Hz, bzdura , ba jest jeszcze cała masa innych czestotliwości. Jednak ty twierdzisz, że słyszysz 16Hz i to na swoim sprzęcie. Zadałem więc pytanie i ponawiam, jak możez udowodnić, że ten dźwięk jaki słyszaeś to był właśnie 16 Hz? Nie mówimy o generatorach, bo po pierwsze takiego nie masz, a po wtóre, dalsza część pytania brzmiała, jaki instrument taki dźwięk wydaje, jakie nagranie masz, ze twierdzisz, że to właśnie 16 Hz . Bez problemu mogę za ciebie odpowiedzieć, nie ma takiej możliwości, bo takie nagrania nie istnieją. Ale ty tokowałeś jak zwykle, że coś słyszysz, coś wiesz a mało co wiesz i mało co słyszysz. Zagalopowałeś się w swoim gadaniu i tyle, niestety nie potrafisz się do tego przyznać, bo coś takiego nie jest w twoim zwyczaju. Przykro mi, że nim pomyślisz juz gadasz ( piszesz ). Nie mój ból. Nie ja z siebie robię idiotę. Teraz co do klona AU-70. Elektron6 slusznie zauważył, że jest to jeden z wielu lamowych wzmacniaczy , jakie pojawiły się w ltach 60-tych na rynku w Japonii. Jak większość wzmacniaczy Sansui, był wyprodukowany w oparciu o świetne trafa Hashimoto. Co ciekawe, można je nadal kupić , nie prawdą więc jest, co ty piszesz o ich niedostępności. Trzeba tylko poszukac i tyle. Dalej cytując Reduktora Szumu, są dostępne w kraju trafa lepsze jak Hashimoto produkcji krajowej. Nawet podawał kto je dla niego wykonał. Tu nie będę dyskutował czy są lepsze czy nie, bo nie robiłem porównań. Mam AU-70 jako jeden z wielu wyrobów Sansui. Stoi wraz z tunerem TU-70 na komodzie i jest podłączony do kolumn Saansui, które firma wtedy do niego proponowała. Owszem, ładni gra a tuner jest bardzo dobrej jakości, ale to tyle. Amlituner lampowy Sansui 1000A jest na półce tej komody , ogólnie też jest to wzmacniacz PP tylko na innych lampach jak AU-70. Jeszcze jeden Sansui AU-111 stoi drugim pokoju a waściwie stał, bo właśnie mam zamiar zabrać się za jego remont. To też wzmacniacz PP. Jako ten, którego wybrałem, podpięłem go do kolumn Lignea . Piszesz też coś tam o kondensatorach olejowych i innych pewnie też, nie chcę być niegrzeczny, ale nie za wiele o nich wiesz, nie jesteś elektronikiem a tylko czytaczem artykułow i wycinków prasowych i niezliczonej przestrzeni netu. Jak już kiedyś udowodniłeś, na tyle kiepsko poruszasz się w zakresie jęzuków obcych, że przyłapałem cię, że bezmyślnie posługujesz się słownictwem słownika komputerowego w swoich dywagacjach. To , że słownik ten jest ułomny w wielu przypadkach wie większość ludzi, szczególnie w słownictwie technicznym i jak już, to stara się tłumaczenie chociaż merytorycznie przeglądać i sprawdzać co otrzymała w tlmaczeniu. Niestety wtedy trzeba mieć pojęcie o tym o czym się pisze. Dawne to czasy, teraz rozpisujesz się za innymi ( innymi wycinkami/ artykułami ) . Nie sądzę nawet byś potrafił udowodnić to co napisałeś do Elektron6 : To cała prawda. Dźwięk KLONa AU70 bardzo zależy od ilości wsadzonych kondensatorów olejowych. Nie zmontowałeś takiego wzmacniacza, nie uruchomiłeś i nie przeprowadziłeś testów jak jakie kodensatory brzmią. Tego jestem pewien, bo po prostu nie masz takiej WIEDZY by to zrobić. Nie twierdzę, że tytuły dają wiedzę, a o tym, że ty nie znasz się na tym i tyle. Z kondensatorami we wzacniaczach lampowych można robić taie myki, że w ślepym teście nie powiedział byś nawet , że to ten sam wzmacniacz, choć wymieniono by tylko parę z nich. Odnośnie kondensatorów olejowych, hm, tu muszę się zgodzić, są one drogie obecnie. Trudno też zdobyć potrzebne pojemności. Co do miedzianej folii w takowych, hm, szukałem kiedyś informacji o tym, jaki rodzaj folii jest w poszczególnych modelach kondensatorów olejowych produkcji rosyjskiej. Nie natrafiłem na wiarygodną informację. Owsze, można ordynarnie przeciąć taki piłką do metalu i się przekonać , jednak nie zawsze będzie można sprawdzić, czy to np aluminium, czy srebro, czy srebrzone aluminium czy miedź. Niektórzy producnci podają tą informację. Nie wszyscy. Elektron6 mądrze napisał, że w opornikach, jakie występowały w lampowcach Sansui, zdarzały się z wiekiem spore rozjazdy. Fakt, własnie ostatnio nacięłem się na 50% odstępstwo. Co do doboru jakie oporniki mają być w konkretnym miejscu, poza wyliczeniem wartości potrzebnej do odpowiedniej pracy układu, jest jeszcze taki myk, że niektóre lepiej jak są np węglowe, warstwowe lub mtalizowane. To też jest coś, co nie zawsze się wie. Ciebie o to nie podejrzewam. Ja jednak zak zwykle , UDOWODNIJ , że na swoim sprzęcie słyszysz 16 Hz, podaj jak to określiłeś , że to właśnie 16 Hz i jakie to nagrannie !!! Warto by pomyśleć o jakimś Klonie san-sui, może był by mądrzejszy, e... no nie chyba tak dobrze by nie było.
  4. Pawle. Ten osobnik działa jak opisałem wyżej a porównania robi na zasadzie, mam Fiata 126p i jest to najlepszy samochód. Jako jedyny mieści mi się do garażu a przecież to tak ważna sprawa, nie zmieści się do niego teściowa , bo biedaczka za kurpulentna jest i to super, Mogę go naprawić młotkiem. Taki Mercedes to wrak, bo nie pierdzi jak jedzie, nie mieści się do jego garażu i musi kupować poduszkę pod d-pę bo inaczej nic nie widzi. Takie to są jego porownania. Jednak gościu SŁYSZY 16Hz i jest tego pewien. Co prawda jakoś dziwnie nie potrafi tego poprzeć konkretem, ale jak wiadomo , to inni się jego czepiają. Najważniejsze, wszystko co pisze o Sansui dokładnie porównał na swoim systemie kiedy pożyczył od kogoś ten sprzęt, bo swojego to ma klona Sansui na drewnianej deseczce i to mu gra.
  5. Dokładnie, ten wzmacniacz ma jedno wspólne z Sansui, robili go ludzie o skośnych rysach. Koniec i kropka. Trafa w AU-70 to były Hashimoto, legendarne transformatory, które rywalizowały na rynku audio z transformatorami Tamury. Wracając do tegoż wynalazku z Chin, san-sui powoli zaczyna krytykować wszysko, co wyprodukowali producenci Sansui, jedynie słusznym zostawiając tylko wyrób B 2102MV, jako jedyny słuszny. Zatoczyliśmy więc koło i znów teorja jedynego SŁUSZNEGO i rewelacyjnego wyrobu. Taki objaw schorzenia psychicznego, które w różnych fazach życia nasila się i osłabia. Kiedy jest w fazie utajonej, można czasem coś innego wyczytać w jego wypowiedziach , jednak choroba ma nawroty i wtedy jak zwykle B.... i B.... i Beeee. Wracając do 16Hz, san-sui słyszy, słyszy jak mu rośnie broda i między włosami słyszy powiew 16Hz odtwarzanego z B 2102MV. Dobrze wiem, że nagrania 16Hz nie ma jak zdobyć i ,,puścić ,, go, ale idzie w zaparte bo co ma innego zrobić Jest tak wiarygodny jak powiew tegoż 16Hz wokół jego uszu. Co innego, że jeżeli słyszał by te 16Hz, to pewnie kiepsko by się czuł, bo docierały by do niego harmoniczne jeszcze niższych dźwięków a to mogło by doprowadzić do poważnej choroby. Kto wie, kto wie, może to i przyczyna jego zachowania. Hm, musiał bym się pokajać i odszczekać te moje oskarżenia , nie, no nie... To jednak inne przyczyny jak mniemam.
  6. Jak zwykle, brak odpowiedzi a nadal insynuacje. Nie doczytałeś się jeszcze, czy ot palnąłeś o tych 16 Hz i teraz nie chcesz ( nie potrafisz ) się wycofać. Odnośnie porównania AU- 07 czy 907 LTD do B 2102MV, masz rację, w pewnym systemie nie zagrały, bo taki system nie istniał, istnieje tylko idealny system, który TY stworzyłeś, dobrałeś i dopieściłeś. Tak, ja też mam słonia na złotym łańcuchu i w kryształowej karafce. Reszta to już inna inszość. Opisujesz klona AU - 70 a ile o AU-70 wiesz? Od Marka do posłuchania dostałeś? Nawet o lampach też za wiele nie wiesz, bo ten klon jest na ruskich wojskowych lampach, które są tylko sbliżone do tego co w AU-70 jest wstawione na końcówce czyli 7189. Dalej, AU-70 ma jako lampy sterujące 6AN8 a nie 6BL8 . Co ciekawe 6AN8 występują w Sansui 1000A , jednak lampy końcowe są w nim inne, to 7581 są .No ale w podróbie jest decha drewniana, a tego w AU-70 nie ma. Widać ta decha ci tak gra . Ogólnie o twoim systemie nie dyskutuję, bo każdy ma to co lubi i innemu nic do tego. Mnie nawet po głowie nie chodzi by coś takiego robić. Słuchaj co tylko chcesz, desek też można, Jak byś jednak chciał dyskutować o lampach Sansui, sorki, największe porównanie ma MarekB, ma lub długo miał wszystkie prawie lampy Sansui. Nie wiem tylko czy miał Sansui 1000A. Ma jednak najszersze spojrzenie na rozwój lampy Sansui od AU-70 do B 209 to tylko On . Niestety B 209 tylko małem przez kila dni, nawet nie tydzień. Za malo bym mół się miarodajnie wypowiadać o nim. Reszta lamp jest mi znana, gdyż posiadam je od lat, choć AU-70 najdłużej. Co ciekawe ,, wrażliwość,, systemów lampowych na kable głośnikowe jest dużo mniejsza niż systemów tranzystorowych, ale co mam się tu strzępić, wszak ty wiesz dokładnie dlaczego tak jest, prawda, przecież ty wszystko wiesz. No i słyszysz jak słoń ( one słyszą świetnie infra dźwięki) i nietoperz, ale jak widać skromny jesteś, bo już dawno powinieneś pukać do Guinnessa, takiego słuchu nikt nie ma, szczególnie po 40-tce. O większej ilości latek nie wspomnę, przez grzeczność. Na koniec ponownie pytam, jaki instrument wydobył taki dźwięk i skąd masz takie nagranie, w którym możesz pochwalić się, że słyszysz te sławetne 16 Hz no i jak nadmieniłeś 20 kHz ? Oświeć mnie ciemnego bo umieram z ciekawości. Właściwie 20kHz to śmiem wątpić, byś słyszał , ale 16 Hz to co innego, najpierw określ jak możesz udowodnić, że to 16Hz a póżniej jak to trafiło do twojego systemu, byś mół to nam szumnie ogłosić i stroszzyć piórka. Bajki to możesz opowiadać, ale w piaskownicy, mnie nie da się tego wcisnąć. Mogę zrobić ustępstwo, odczułeś to 16Hz, nie słyszałeś, ale nadal udowodnij, że to jest 16Hz.
  7. san-sui Ty jak zwykle, drobne niedopowiedzenia i oskarżenie. Odpowiem a właściwie podpowiem tobie. Przy porównaniu, kiedy dwa modele są między sobą porównywane , w pewnych założonych konfiguracjach, lepszy jest ten, który radzi sobie w większości przypadków. Tu B 2102 MV nie zgrywał się a B 2103 MV spokojnie sobie radzi, dalej nie warto z tobą dyskutować. Jesteś zarozumiały, zafiksowany na bycie naj i normalnie tępy. Jedyne co wychodzi ci nieźle , to manipulacje. Z innej beczki, no to jak z tymi 16 Hz , padło pytanie a nie odpowiadasz, zamiatasz temat pod dywan. 16 Hz jak doszedłeś , że słyszysz tą częstotliwość, co wydaje ten dźwięk i jak go odtwarzasz na swoich wynalazkach.
  8. Szanowni Koledzy. Przepraszam, że wejdę nie w temat ciekawej wymiany opinii. Jednak ustawiczne manipulacje niejakiego san-sui zmuszają mnie do reakcji. Oszołomie san-sui, nawet sobie zaprzeczasz na jednej stronie. Jak ktoś uważnie przeczyta twoje wypociny zrozumie. Do rzeczy, Raz sławetny B 2102MV nie gra jak trzeba z kolumnami a juz kilka postów dalej jest znakomity. Hm, jak zwykle. Ale to norma. Jednak nadal wkładasz w moje treści swoje interpretacje zupełnie różne od rzeczywistości. Zaś co do ,,bieda odsłuchów,, - hm , chyba gościu piszesz o swoim sposobie testowania. Krótko i mało wiarygodnie , zwykle na pożyczonym sprzęcie, bo niby jak inaczej. Mało tego wnioski opierasz na tezach, które są zwykle twoimi tazami a wykorzystujesz cudze wypowiedzi tylko we fragmentach, wyrwane z kontekstu , co jest manipulacją. To takie przeniesienie odpowiedzialności za swoje twierdzenia na osobę która podobno tak się wypowiedziała , jak to ,, wykazałeś,, wyrywkiem swojego ,,cytatu,,. Ogólnie chodzi jak zwykle o budowanie twojej fachowości a udawadnianie innym, że mało wiedzą itd. Maniulacja gościu, manipulacja i tyle. Co zaś do ostatniej dyskusji, bez osobistych wycieczek była by normalna, opinia o kolunach czy kablach ma sens, zwykle pozwala innym wyrobić sobie jakiś pogląd. Mnie jednak cały czas ciekawi pewna sprawa, poprzednio przez ciebie poruszana. Mianowicie słyszenie. Ciekawe jak poprzesz teze o słyszeniu 16 hz. Na jakim sprzęcie to słyszałeś. kolumny juz zaprezentowałeś, ale jakie źródło i jak podstawa do twierdzenia, że to właśnie 16 hz. To ciekawe , bo faktycznie ociera cię o infra dźwięki więc ? Jakieś szczególne nagranie, może jakaś płyta? Bardzom ciekaw. O ile się domyślam, nie grzeszysz posiadaniem winyli i potrzebnym do odtwarzania tych że, stosownym sprzętem. Jak tak, pisanie o czymś powyżej 19kHz też mija się z sensem, bo nagrania CD jest cięte przez masę filtrów, zarówno przy nagraniu formatu CD jak i odtwarzaniu tegoż. Ciekawe, ciekawe.
  9. Uuuuuuu...... Jak widać tak na szybkiego to B 2103MV a nie sławny B 2102MV, wniosek, albo nie twój sprzęt albo zmiana ! Nic to, ostatnio mnie zarzuciłeś , że promuję sprzęt leciwy a tu pod pokładami lakieru widzę co ? Stary sprzęt.Tak to już jest gościu, jednych się czepiasz a sam to nieeeee, co złe to nineeee ty A kto? Ot i ty, cały ty... Mo comments
  10. To się chłop nadźwigał, 1000 funtów sztuka a trzeba dwie. Ale jak słyszy 16Hz to i 450 kg dźwignie. Osobiście znam jedną osobę , która kupiła kolumny za podobną sumę jak warte są wspomniane Magico M9, ale kupił inne , nie Magico. Na marginesie san-sui bajkopisarzu, moje kolumny mają powyżej 91dB więc nie ma wielkiej trwogi. Do starych tez się nie zaliczają, jeszcze są w ofercie producenta. Co do Suba, ja nie mam, nie mam takiej potrzeby, znam jednak dobrze osobę, która ma i na dokładkę ma bardzo dobre kolumny. Co do : ,,Skoro teraz oszukują w parametrach kolumn to tym bardziej polecasz stare produkty ale,, - twoje słowa o mnie i moja odpowieź, niby gdzie poleciłem stare kolumny? Jednak to mnie nie dziwi, twoje zwykłe postępowanie - opluj, przeinacz i nawciskaj , że niezna się itp itd. Zmień znaczenie wypowiedzi. Koleś, jednak jesteś powtażalny, zmień technikę, wymyśl coś nowego a nie stare sztuczki. Na tych już się wszyscy poznali. Masz we mnie pilnego czytelnika, zawsze czytam twoje wypociny i staram się uczulać innych, by nie brali ich na poważnie, bo zwykle więcej komuś zaszkodzisz jak pomożesz. Co do basu, znaczenie ma jakie ciśnienie akustyczne potrafią wytworzyć dane głośniki. Najlepiej przyswajalne dla ucha są częstotliwości w przedziale 1 - 4 kHz i tu słyszymy najwyraźniej wszelkie zmiany . 16 Hz slyszą naprawdę nieliczni , bardziej powiedział bym, że odczuwasz tę częstotliwość niż ją słyszysz. Nie wnikam, chcesz słyszeć to słysz, najlepiej w całym paśmie do 20kHz. Później to już zgłoś się ponagrodę , bo ponoć jeszcze takiego nie znaleziono, co tak by słyszał. Ale kto inny jak nie ty ... Tym otymistycznym akcentem udaję się na spoczynek a koledze życzę ostrzyć słuch, może coś wystrugasz.
  11. san-sui Jak zwykle niby o czymś i z ,,dobrymi,, radami, ale . No właśnie, jak zwykle rady tylko w/g ciebie słuszne, bo inni mogą mieć inne zdanie. Przykład, odnośnie trafa, warto mu trochę poświęcić uwagi, bo brumiące trafo potrafi doprowadzić do irytacji i pozbawić właściciela frajdy z słuchania muzyki. Dwa, dobór kolumn to coś, co zwykle powinien robić właściciel a nie osoba postronna. Samo dobiranie kolumn na podstawie danych katalogowych nijak ma się do rzeczywistości. Po pierwsze większość producentów mocno mija się z rzeczywistością odnośnie parametrów, dwa samo pasmo nic nie mówi. Ważna jest skuteczność kolumn, i najważniejsze ich rodzaj, zastosowane przetworniki. Inne kolumny do dużego salonu, inne do pokoiku a jeszcze inne do aneksów kuchennych itp. Tu nic nie dadza rady typu pasmo. Nic nie zastąpi niestety odsluchu na miejscu. Dwa, każdy ma swoje indywidualne preferencje odnośnie słuchanej muzyki i równiwż poziomu ich słuchania. Trzeba pamiętać, że dźwięk to nie jest prosta sprawa. Inaczej zachowuje się przy niskim poziomie a inaczej przy wysokim. Inaczej odbieramy te same częśtotliwości. Stąd choćby przycisk Loudnes czy Kontur we wzacniaczach Twoja uwaga odnośnie subwoofera też jest obarczona twoij niewiedzą a wlaściwie osłuchaniem. Mogę ci udowodnić na przykładzie systemu Sansui i właśnie kolumn plus sub jak daleko mijasz się ze swoim znastwem. Warto więc trochę pomyśleć nim zacznie się pisać i radzić. Może się okazać, jak zwykle w twoim przypadku, że wszystko to bajki z mchu i paproci są.... ralfs269 Pamiętaj, że sprowadzenie z Jaonii to nie jest problem, problemem są koszta, bo transport kosztuje a wat dolicza się do sumy zakupu sprzętu i jego transportu. Jak jest coś dobrego w strefi bezcłowej watro się o to pokusić. Kwestia czy jest ma znaczenie. Niestety audio nie jest tanim hobby. Pozdrawiam
  12. Pewnie tak. Masę wody w Wiśle upłynęło od tego czasu. Masę propozycji padło co do trafa, każde między 600 a 1000VA będzie dobre. Warunek by nie brumiło. Te plasticzane pudliszcza miałem kiedyś i loterja czy będzie cicho czy nie. Reszta już bardziej fachowo wygląda. Nie pomogę, bo na to czy będzie brumić czy nie nie mam wpływu. Ja zwykle mam trafa ze Skierniewickiego Eurotrafo ale oni oddają trafo jedynie zalane i z wyprowadzonymi przewodami. Opakowac trzeba sobie samemu , no i najważniejsze dodać japońskie gniazdo/gniazda. Pozdrawiam
  13. Cześć ralfs269 Mogę Ci odstąpić moje Martin Logan SL3. Jak nie musisz mieć potęgi i szybkości na basie a piękną przestrzeń to te kolumny zagrają z Twoim Sansui 907. L-kę miałem krótko i nie pamiętam już jak to grało ale miałem 907 DR czyli następcę i 907 KX. Oba wyrabały się z Loganami. Ceną do dogadania. Jan
  14. Darku_F 907XR jest wzmacniaczem nowszym. Jest bardzo szczegółowa w przekazie, bardzo dynamiczna i z mocnym basem. Ten bas jest mocny, szybki i dobrze kontrolowany, schodzi nisko. Jeżeli porównać ją do 907 DR to bas w DR-ce wydaje się potężniejszy, ale tylko z powodu tego, że jest bardziej wypełniony ale nie tak szybki i detaliczny. Taki ciut bardziej ,,rozlazły,, Powiedzmy obrazowo - DR to bum a XR to łup, średnica przy basie DR-ki jest więc ciut przykryta ale jest dobra, to samo z górą, średnica w XR-ce jest bardziej czytelna. Średnie w XR-ce sa ciut ostrzejsze jak w DR-ce. Przy jasnych kolumnach potrafią zaboleć. Ogólnie DR-ka jest po ciemniejszej stronie muzy a XR-ka po jaśniejszej. Wyglądem DR ma starszy dizajn a XR nowszy. DR-ki były tylko czarne a XR-ki miodowo złote. XR-ka nie posiada w wersji 907 regulacji tonów, ani niskich ani wysokich. Modele niższe 707 i 607 posiadają. Nie mam już kilka lat XR-k ale był to jeden z moich ulubionych modeli. Co ciekawe DR-kę też lubię. Ją posiadam, choć aktualnie ma ją mój kolega do słuchania. Następca DR-ki KX już mi tak nie pasował. Ogólnie jeden i drugi wzmacniacz jest świetny ale w systemie nie tylko wzmacniacz decyduje o brzmieniu. Gra cały system , łącznie z kablami i suma tego daje efekt końcowy. Tak więc system gra tak, jak jego najsłabszy element. Zarówno DR jak i XR są popularne wśród urzytkowników Sansui w naszym kraju. Warto więc popytać kto ma w okolicy Ciebie i posłuchać. Zawsze to sensowniej jak opierać się na zdaniu innych. Owszem , może być pomocne w wyborze ale to Ty i Twoje uszy są ostatecznym odbiorca a nie inni.
  15. MarekB. Super oba sety. W drugim B/C 2105 czarne bajeczne. Wuwuzela. Gratulacje kolumn. Tadzitsu. Jak polecasz Audioqesta, głośnikowe ze starszych Gibraltar lub K2, nowe Well ale te to już majątek. Wtedy bas bedzie świetny. Interkonekty Wind i sprawa zamknieta.
  16. Topen Nie odradzam zakupu, może się okazać trafny. Jednak napisałem tak jak jest. Japończycy też nie są bez wad, a takie słowne gierki to ich usprawiedliwienie na kant. Niestety w handlu przewodnim hasłem jest zysk a nie uczciwość. Jak by było inaczej, połowa Sansui jaka się pojawia na rynku, nie bya by już dawno w obiegu. Jednak jak sam napisałeś, kto nie ryzykuje ten nie słucha. Jednak szukał bym sprzętu z innymi usterkami a nie potencjometrem. Jeszcze jedno , Paweł ma rację, jak coś nie gra, to nie Sansui, bo to zwykle najlepszy element w torze.
  17. Topen. Marek dobrze napisał. Sprawdź ile kosztuje przesyłka zwrotna, to koszt, jaki poniesiesz Ty. Dwa, jakoś nie widzę, by masa osób oferowała potencjometr . Jak sprzedawca o czymś napisał, to znaczy, że nie uwzględni tego przy ewentualnej reklamacji. To chyba zrozumiałe. Nasuwa się pytanie, po co kupować uszkodzony wzmacniacz? Jesteś biegły w naprawie ? Nie sądzę. Mało osób w tym kraju robi to dobrze. Na koniec odpowiem na Twoje pierwsze pytanie. Tak, kupowałem u niego sprzet. Nie podzielę się opinią, to bardzo subiektywna sfera. Drobne ryski mogą się okazać głębokimi krechami na milimetr grubymi i co wtedy ? Rysy w opisie i masz drapaka a zwrotu nie pprzyjmą. Ten sam oferent ma bodaj dwie lub trzy nawet 907 XR. Sprawdź za ile można je zdobyć w kraju a za ile sprowadzisz. Pisałeś servis , ok, zakupiony od nich wzmacniacz miał na jednej parze 21 mV a na drugim 7. Taki to i servis. Zero na poziomie 100. Chcesz, sprawdź a się przekonasz, może będziesz miał rację , kto wie...
  18. Ot i mamy porównanie. Na tą chwilę nie odniosę się do niego a tylko zadam pytanie. Jaki czas zajął ten test. Dzień, dwa, czy mniej. Sam opis jest już o tyle dobry, że posiada słowa ,, moim zdaniem,, itp.
  19. Gościu San-sui, byłeś chociaż w tym Wietnamie ? Tylko nie z wycieczką z Itaki czy innego biura. Tak od zera, zorganizowałeś sobie wyjazd, pobyt i spędziłeś więcej jak tydzień na poznanie tego kraju. Nie sądzę. Ja byłem, ponad miesiąc za jednym razem. W Hanoi znalałem nawet klub Hi Fi. Takich salonów jak ten, który tu był prezentowany jest dużo. Kiedy interesował mnie jeszcze Nelson Pass, znalazłem salon, w którym były sprzęty, których u nas nawet jeszcze nie widziano. W lepszych salonach masz wybor sprzętu taki, że głowa boli. Kolumn, wzmacniaczy, źródeł czy kabli. Co do kabli, nie znam w Polsce dystrybutora, który by miał pełną ofertę Nordosta, Kimbera i Audio Questa razem i do kupienia od razu. W Hanoi znalazłem dwa. Malo tego, widziałem, że są ludzie, którzy kupują te sprzęty, mało tego, nie wyglądają na wybrańców ustroju. Kiepsko postrzegasz świat a właściwie postrzegasz go swoimi ograniczeniami. Współczuję. Wietnam mocno może zaskoczyć wielu, jakością oferowanego sprzętu audio też. Jest też masa innych rzeczy, które potrafią oczarować. Wyroby z jedwabiu czy bawełny. Fakt, na prowincji żyje się ciężko i mocno jeszcze odstaje od miast. Jednak w większych miastach jest zdecydowanie inaczej. To kraj bardzo szybko się rozwijający. Wszystko dosłownie zmienia się z dniana dzień. Widziałem na własne oczy, zjeździłem na motorze i nie tylko, połowę Wietnamu. Tą , którą wielu postrzega jako komunistyczną - północ. Ale byłem też w Wietnamie środkowym , choćby Danang Hoi An Ke San. Filmik fajny, ale widać, że pokazówka, ten amplituner zagotował by się na tej końcówce mocy, jak dłużej by pograł. Świetny jednak pokaz tego co robiło Sansui. Ale nie tylko Sansui. Szpulak Akai. Sprzęty zadbane, wprost wymuskane, sądze że po restauracji. W zwykłych sklepikach sprzęty jakie są oferowane do spredaży, są mocno nadgryzione zębem czasu i widać na nich lata użytkowania. Widziałem dużo sprzętu Sansui, ale zwykle mocno wyeksploatowanego, odniosłem wrażenie, że niezbyt dbają o sprzęt. Wniosek wysnułem z tego co widziałem w sklepach z używanym sprzętem. Mogę się mylić, ale wnioskuję na podstawie conajmniej kilkudziesięciu odwiedzonych takich sklepików czy sklepów. Owszem, taki sprzęt jak na filmiku, też można trafić, ale zwykle jest drogi, tu masz rację. To tyle odnośnie ludzi władzy. Co do Chin, mało mogę napisać, ciężko znaleźć to co się szuka, bo bariera jezykowa trudna do pokonania. San-sui, jeszcze jedno, czy sądziśz , że Wietnam był komunistyczny. Ho Chi Minh nie był komunistą, to głupia polityka wobec tego kraju pchnęła ich w szpony komuny. On był nacjonalistą i chciał pomocy przy wyzwoleniu kraju spod kolonializmu, Wyszło jak wyszło.
  20. marlon To ciekawe, nie rorbiłem nigdy takich odsłuchów ale ze schematu wygląda, że pomijamy pre i wchodzimy na końcówki mocy, jedyne, co mogło by degradować dźwięk to potencjometr siły głosu. Jak będę miał chwię podepnę się ze źródłem na wejście końcówki bez pre i posłucham. Jedyne co może jeszcze , to sam kontroler, jak pisałem , nie znam tego urządzenia. Sama końcówka bez pre nie powinna nic degradować a apotencjometr jest niezły, Alps. Samych Cantonów też nie słuchałem, nigdy mnie nie interesowały. Nie miałem też nikogo znajomego, który by je miał. Mam zawalony tydzieńm ale będzie mi to chodziło po głowie.
  21. Przecież o to pytał marlon. Czy może z tego systemu w sansu skorzystać. Czytanie ze zrozumieniem się kłania. Ogólnie marlon , możesz, ale nie miałem nigdy takowej więc się nie mądrzę. San-sui wie tylko pojąć nie potrafi więc jego wpisami się nie kieruj.
  22. LeszekB. Gratuluję, 2103 MOS Vintage to świetny wybór. Jak widzę ML SL3. Mam więc odniesienie. Ostatnio wędruję wciąż w zdobyciu nowych kolumn. Cały czas marzy mi się Sonus Faber Stradivari. zobaczymy. Wciąż gram na Sansui. Udanego odsłuchu.
×
×
  • Utwórz nowe...