Skocz do zawartości

szyt

Uczestnik
  • Zawartość

    99
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez szyt

  1. Testuje od jakiegos czasu rozne suby w domu. i z REL powiem tak - seria T to troche rozczarowanie w stosunku do tego ile sobie za nią producent woła (testowane na T7 i HT1205). Ale mam teorie dlaczego Natomiast ciekawym czy ona w ogole ma sens. Sub to najtrudniejszy element do zintegrowania tak mi sie wydaje. I jesli nie masz systemu jak Dirac czy RoomPerfect, ktory zrobi to za Ciebie. I nie masz ogarnietego akustycznie pomieszczenia. I nie masz skilla tak jak ja. To taki Rel, ze swoim HLE które załatwia crossover całkiem niezle, i swoimi wyraznie słabszymi paramsami od konkurencji (nie schodzi tak nisko = mniejsza szansa na słyszalne problemy) pewnie brzmi lepiej. Podkrasić to audiofilskim sznytem i mamy sukces. ALE - jak ktos potrafi ogarnac integracje poprawnie, albo ma system ktory zrobi to za niego, to seria HT moze byc lepsza (schodzi niżej za mniej pięniędzy). U mnie po prostu po wpieciu T7 gral lepiej - HT z pokojem mial mocno nie po drodze i dudnilo. Ale - po przejechaniu RoomPerfectem HT po prostu zrobił sieke z T7 u mnie, zwlaszcza w filmach Zamawiam za chwile najtańszego Arendala i cos czuje, ze to bedzie price/perf zloty srodek. SVSa niestety zadnego nie bylem w stanie po znajomych znalezc
  2. albo na kolejne generacje Lyngdorfa, juz pewnie z klockami Purifi
  3. Szkoda, że producent nie dodał HDMI eARC - pewnie 5$ więcej w produkcji, ale dużo szersza baza potencjalnych klientów od razu.
  4. Bo ludzie są tyle w stanie zapłacić. Tylko tyle i aż tyle
  5. Ja porownywalem 3400 i 1120 na LS50Meta i szczerze to rożnicy nie słyszałem. Pewnie przy bardziej wymagających kolumnach to dopiero wychodzi - haha nie zebym to traktowal jak jakąś wiedze tajemną 1120 to jest rewelacyjne urządzonko. Może nie smyra wyższych audiofilskich doznań, ale robi wszystko czego oczekiwałem, jest mały, przezroczysty i tak banalny w obsłudze, ze małżonka też zachwycona (a zazwyczaj takie zakupy trzeba dlugo argumentowac) no ogólnie jedyne co mogę zarzucić, że wyceniony jest dość wysoko (a 3400 to już w ogóle kosmos). W sensie nie żeby konkurencja byla tansza, taka specyfika tej branzy...
  6. no będą R3 Meta. Miały być na jesieni już, ale ostatnio czytałem gdzieś że dopiero na wiosnę. Tak jak ktoś już wczesniej pisal -> kierunkiem dla Ciebie powinien być albo Ref1, albo juz podlogowki -> R5/R7 z Elaca to moze Concerto S 503, bo to rowniez konstrukcja 3drozna, ale cena wiadomo Wypożycz do nich suba i weź LS50m do porownania Bo ciekaw jestem jak to odbierzesz
  7. No ja bym chętnie poczytał, czy większe prawdopodobieństwo awarii występuje w 1 ukladzie all in one, niz w 1 z np 5 samodzielnych urzadzen Moje rozumowanie podpowiada jednak to drugie. Z takich ciekawostek, to czytalem gdzies tylko, ze najbardziej zawodną elektroniką w audio jest elektronika w Subwooferach.
  8. no właśnie tez przez długi czas taki wniosek mialem, ze w Muzyce, zwłaszcza mojej, większość przekazu kończy się w okolicach 30-35-40hz patrząc na tabelki Ale z drugiej strony - ja na tym też filmy oglądam, w gry gram - dlaczego dysponując określonym budżetem nie wybrać urządzenia, które jednak zapewni pełne pasmo (jeśli takie urządzenie będzie dostępne oczywiście). Dokładnie tak. Tego typu podejście sugeruje też sam Lyngdorf w stereo, którego Woofery grają do 800mhz, za to głośniki główne są dosyć hmm "skromne", by tego słowa użyć, przynajmniej gabarytowo. Ja bym chętnie posłuchał takiego pełnego setu Lyngdorfa, jak to się zachowuje. Niestety to nie jest u nas popularny producent i nie widziałem nigdzie na żywo ich glośników.
  9. Suby Suby Suby Tak jak pisałem gdzieś obok, zrobiłem szybkie testy, z jakimis dużymi, kinowymi subami - niestety nie jest to zbyt powszechny sprzęt wśród zestawów audio u znajomych, raczej to pod kino sie montuje. Te 3 szt co mialem w domu jakos mnie nie przekonywaly. duze, z portami, zmeczone pewnie zyciem - tak to nie ma sensu. Raczej trzeba wziac cos z docelowego pulapu juz do domu i na podstawie tego wyciągać wnioski. Tak naprawdę zakładając swoje kryteria (konstrukcja zamknięta, o możliwie najmniejszym litrażu i relatywnie dobrym spl na 20hz) za dużo do wyboru nie ma, zwłaszcza jak nałoże na to na koniec kryteria estetyczne i finansowe Po takim wstępnym rozeznaniu sobie ograniczyłem wybór do 3 opcji: REL - standardowa odpowiedz jak mowa o subach do Muzyki, firma sobie taką reputację wypracowała. Z drugiej strony, tam gdzie ludzie lubią podejscie typu ASR, to raczej nie cieszą się dobrymi opiniami jako zdecydowanie za drogie w stosunku do tego co oferują W zakladanym przeze mnie budzecie moge wziac 2x T5x - wizualnie ladny, maly, dostepny w bialym. Natomiast przy 32hz ma juz -6db... takze to w sumie taki bardziej woofer niz sub Albo 2x HT1003 - tutaj troche niższe zejscie, niższa cena, za to wieksza buda i dostepna niestety tylko w czarnym. SVS - kolejny internetowy ulubieniec. Tutaj juz paramsy bardziej przystające, przyjemny design, obsluga konfiguracji przez apke - do tego calkiem sensownie wycenione jak na to co oferuja. Bylbym w stanie nabyc 2xSB1000PRO, albo 1xSB2000PRO. ARENDAL - tutaj na koniec mój obecny faworyt. Ich najtańszy model 1961 1S ma względnie akceptowalny rozmiar, bardzo dobre parametry, dobra jakosc wykonania. Do tego fajna polityka - po zakupie 60 dni na zwrot, wiec można bez obaw brać i testować (z pozostałymi raczej ciężko o takie zabiegi). Tak z rozkminek, to uzycie 2x subow widzę z różnymi teoriami idzie. Poza oczywistymi zyskami z spl, dużo opini widzę jest nt. stosowania wyzszych crossoverow (powyżej 100hz) i wtedy kierunkowość zaczyna już wchodzić w grę. Taki Arendal za to mówi, żeby suby stackowac jeden na drugi bez wyzszych crossoverow. I ogolnie nie zawsze 2x jest lepsze od 1. Najbliżej chyba jestem zamównienia tego Arendala. Popytam jeszcze w sklepach, czy jest gdzies mozliwosc wypozyczenia czegos z oferty REL/SVS dla porownania.
  10. Podobne - tak, ale nie takie same. To jest ta sama szkoła grania, ale detale są do wyłapania. Rki dla mnie grały dynamiczniej (nie wiem czy to dobre pojęcie - po prostu dzięki ewidentnej przewadze basu duuuzo lepiej oddają te różnice pomiędzy cichymi a głośnymi zejściami) i schodziły wyczuwalnie niżej. LS50 zaczyna odpadać już przy 80Hz, gdzie R3 można powiedziec jako tako się do 40Hz trzyma Mety znów dużo fajniej rysowały scenę, i za tym dla mnie szła tez lepsza holografia, a dźwięk wydawał się czystszy. solo R3 wydaje się równiejszym głośnikiem, natomiast po dołożeniu suba, a nawet dwóch mam cicha nadzieje ze przewaga R3 zostanie zniwelowana, i Mety pokażą to co w nich najlepsze.
  11. Zachęcam to tez mój kierunek i chętnie poczytam o podobnych doświadczeniach.
  12. Suby lyngdorfa są fajne i parametrami, i kubatura tez mi bardzo ich odpowiada, ale cenowo trochę imo przesadzone
  13. No wlaśnie o RELach duzo dobrego wszedzie pelno. Mimo że na papierze nie schodzą tak nisko jak konkurencja, to do muzyki jednak same pozytywne opinie. do tego T5 mozna uzywki w takich cenach dostac, ze mozna myslec o 2szt juz
  14. Testuje suby. Najbardziej by mi pasował Kef KC-62 albo SVS 3000micro na papierze, ale kwoty poki co nie do przelkniecia. Przebylem kilka duzych konstrukcji typowych dla KD (jakas yamaha, wilson) ale raczej w tych tanszych wariantach. I o ile z jednej strony czuć, że pasmo nie ma juz braków, tak nie jestem zadowolony z jakosci tego basu. Rozlazly i wolny i ostatecznie wole bez - Lyngdorf tutaj cudów nie zrobi. Zastanawiam się czy to jest wyłącznie kwestia tego, że operuję na takim przedziale jakosciowym, czy może fizyka też tu coś robi i lepiej byloby się skupić na czymś z mniejszą membraną. Tutaj 2 pytania: 1. Jakich subów używacie ze swoimi Lyngdorfami? 2. Widzę dużo RELi na olx, są one też często polecane do muzyki. W jaki sposób najlepiej te Rele podlłączać do lyngdorfa? HLE czy LFE? Domyslnie zakladaja, ze do polaczenia ze wzmakiem uzywa sie tego 3 zylowego kabla - a wtedy pewnie nie wykorzystamy mozliwosci DSP Lyngdorfa. Ktoś miał RELa z lyngdorfem i może się jakimiś spostrzeżeniami podzielić?
  15. Imo trochę kręcisz się w kółko W sensie masz ten problem, że masz dźwięk który Ci odpowiada, potrzeba zmiany jest silna, a rynek niekoniecznie może Ci zagwarantować upgrade. Rozumiem problem az za dobrze Dalej uwazam, ze najlatwiejszym krokiem do poprawy jakosci u Ciebie bedzie sub, natomiast jak się bawimy w typy to podam też jeden, który mi niedawno wpadł w ucho - bo to był pierwszy model, który posłuchany przy okazji utkwił mi w pamięci jako "gdy juz ogarniesz suba i akustyke, to sprawdz to w domu" Mianowicie Dynaudio Special 40s - wiem, że cenowo troche inny pułap, ale może też warto sprawdzić. Złapałbyś też kontekst, czy szukasz czegoś innego od R3, czy szukasz czegoś na "poziomie wyższym". Bo tak na czuja wydaje mi się że te 40tki są takim relaksującym, równym graniem poziom wyżej. Bo póki co mam wrażenie, że sprawdzasz coś równorzędnego, ale innego i Ci to nie podchodzi do końca.
  16. Ja skonczylem z LS50m, glownie dlatego, że R3 już sie nie dalo nowych kupić w interesujacym mnie kolorze i teraz czekam na dobra okazje na jakiegoś suba. Moje rozterki tu opisywalem:
  17. Bralem mocno pod uwage te Elaki wlasnie do tego Lyngdorfa. Grają inaczej od twoich R3, bardziej podbity Bas i góra. Czysto dzwiekowo wolałem R3 chyba Kef ma w sobie coś, co sprawia że całe pasmo wydaje się poprawniejsze. Vele natomiast są ladniejsze Nie zastanawiales się nad dołożeniem suba? Bo imo to jest wlasnie w wiekszosci przypadkow najwiekszy niedobór zestawien Lyngdorf + podstawki, że dla wiekszosci tych podstawek pasmo konczy się w okolicach 50hz, a często i 80hz.
  18. BlueSound wydaje nowego, mniejszego PowerNode'a: 40 Watts per channel of DirectDigital™ amplification technology handling 24 bit/192 kHz files A state-of-the-art Quad-Core 1.8GHz ARM® Cortex A53 Processor HDMI eARC connectivity Digital optical and analog input options, subwoofer output, and Bluetooth® wireless headphone output Dolby® Digital decoding Dual-band Wi-Fi, Gigabit Ethernet and support for 2-way Bluetooth® aptX™ HD Stream hi-res content from internet radio stations, cloud music services or your own local music players Intuitive control with the BluOS Controller app Elegant capacitive touch panel for quick-access controls (Play, Pause, Volume Up/Down, Previous/Next Track) Includes an easy-to-install, multi-orientation wall-mounting bracket IR remote learning capability – optional control using the RC1 Remote Controller Connect with the BluVoice skill to enable voice assistants like Alexa, Google Assistant and Siri to control Players around the home. AirPlay 2 lets you play music or podcasts from wireless stereo components throughout your house — all in sync. + Review: O ile design mi sie w klasycznym powernodzie bardziej podoba, tak fajnie, ze schodza z cena w dol, nie ścinając za bardzo ficzerow.
  19. Tak, tylko ten mikrofon jest sam w sobie względnie drogi. A z Lyngdorfem przychodzi już w zestawie dość niezle wyglądający mikrofon także znalezienie interfejsu USB dla niego może być bardziej ekonomicznym rozwiązaniem.
  20. Chcialbym dokonac takich pomiarow u siebie Natomiast muszę ogarnąć jakiś mikrofon do REWa. Ew. jakis adapter na Lyngdorfowy mikrofon, np - https://mitoya.pl/adaptery/5386-adapter-audio-comica-xlr-na-usb-c-6m-6971120981385.html - powinno wystarczyć. Takie pomiary wykonwywał już Amir - wiecej w tym wątku: https://www.audiosciencereview.com/forum/index.php?threads/review-and-measurements-of-lyngdorf-roomperfect-eq.6799/
  21. z drugiej strony zarządzanie energia na iOS jest na dużo lepszym poziomie. Mnie do pelnej przesiadki na jablko zmusil przede wszystkim brak przewidywalnosci - na Androidzie wszystko fajnie, pieknie, a tu nagle przychodzila losowa aktualizacja jakiejs apki i cyk, drain - o godzinie co zazwyczaj mialem jeszcze 70% energii musialem szukac ladowarki i jak to w zyciu - dzialo sie to w tych momentach, kiedy bylo najbardziej problematyczne. Przynajmniej w aspekcie baterii ja jestem opini, ze Apple robi to lepiej
  22. Trochę tak, trochę nie. W sensie ciężko mi uwierzyć, ze pierwszy nabyty przeze mnie model, nawet jeśli by to był R3 był tym definitywnym. I jedne i drugie mimo grania w podobnej charakterystyce mają nad sobą pewne przewagi. A sub w mojej opinii niezależnie od tego które wybierzemy jest dobrym pomysłem i dodatkiem który planowałem nabyć do wybranych monitorów. Przy R3 jego brak byłby może troszkę mniej odczuwalny ale one przecież też nie schodzą do 20hz. I tak jak pisałem, nie dało się już nowych zamówić Zobaczymy jak się będą prezentować następcy R3, pewnie już z Metą. Mam nadzieję, że troszkę też odświeżą design i zrezygnują z tych fortepianowych wykończeń. Niemniej jestem na etapie, gdzie teraz najwięcej do ugrania jest na poziomie akustyki, przede wszystkim niwelacją pogłosu w pomieszczeniu. I to w taki sposób, żeby zachować małżonkę w przybytku Więc rozmyślania nad lepszymi/gorszymi konstrukcjami uznaje za odłożone w czasie, do momentu gdy będzie to bardziej zasadne.
  23. Ciąg Dalszy - teraz to co najlatwiejsze, czyli kolumny. Kolumny, jako że do względnie dużego salonu, to obowiązkowo podłogowe - każdy, absolutnie każdy taką narrację przyjmował Typy były różne, bo producentów miliony, natomiast na szczęście miałem punkt wyjścia + opiszę tylko to co mi się spodobało po drodze. I od niego zacznę: - KEF Q950 - jestem pod wrażeniem, jak bez wysiłku te kolumny są w stanie poruszać powietrzem, i niezależnie od tego jaki poziom głośności im wrzucimy, to widać że nie robi to na nich wrażenia, natomiast nasz słuch zaczyna wołać o pomoc Spora konstrukcja, z potężnym i podbitym basem. Od środka pasma jest już dość liniowo i na szczęście zostaje tak do końca. Po pierwszych odsłuchach brałbym je, natomiast warto posluchac innych rzeczy - bo tu jednak dochodzi czlowiek do wnioskow. Moim wnioskiem bylo, ze moze jednak wolałbym tez cos, co tak nie podbija basu. - Bowers & Wilkins 603 AE - tutaj bylem najbardziej zdziwiony. W sensie - zawsze jak slucham głośników, to wydaje mi się, że jestem w stanie +/- ocenić pasmo, gdzie jest odchylka od plaszczyzny Tutaj mózg płatał figle - z jednej strony wydawalo się tak sucho. z drugiej bylo cos hipnotyzującego w prezentacji górnych pasm. Wydaje mi się, że w okolicach środka próbowano coś podziałać, osiągnąc naturalnie coś w stylu slynnego BBC Dip. Są to na pewno przyjemne w odbiorze kolumny, zdecydowanie lepsze niż to co można o nich w internetach wyczytać, do tego dość rozsądnie wycenione jak na jakość wykonania i wsad technologiczny. Natomiast jest to też odmienna prezentacja od utartych w mojej głowie norm i nie kazdemu podejdzie. - Elac Solano FS287 - tutaj tez bylem zaskoczony, jak w teorii dosyc smukle prezentująca się kolumna potrafi tak mocno dmuchać. Trochę droga kolumna, zwłaszcza, że w stosunku do KEFów też nie wnosi przepaści jakościowej, jaką mogłaby sugerować cena. - Audiovector R3 - Najdroższa kolumna jaką miałem okazję posłuchać. Wyciągnięta chyba, żeby pokazać ten punkt odniesienia. Natomiast trochę się jej nie spodziewałem, i nie wiem czy nie mogłem wyjść w swojej głowie ponad cenę, ale o ile nie byłem w stanie jej nic zarzucić, tak też wertując sobie wspomnienia z innych kolumn nie byłem w stanie złapać jakiegoś elementu, który jest wybitny. Lepiej, równiej, ale czy na tyle zeby wydatek uzasadnic? Może to na tym polega - im lepsze kolumny, tym po prostu mniej wad. A może po prostu moje ucho kończy się dużo niżej W każdym razie byłem trochę zadowolony, bo nie mógłbym sobie i tak na nią pozwolić. Chciałem brac Kefy albo Bowersy, + szukalem gdzie jeszcze ew. można posłuchać podłogowych Carin, bo o ile Solano były spoko, to jednak cena jak na 'pierwszy' zestaw wydawała się nieracjonalna. Ale tutaj się pojawia twist Zupełnym przypadkiem znalazłem się u człowieka, który na jeszcze większej powierzchni niż moja (jakieś 60-70m otwarte z katedralnym sufitem) posiadał zestaw Yamaha S2100 + Kef LS50 + jakiś subwoofer RELa. Zazwyczaj nie jestem na tyle bezczelny, ale zaintrygowalo mnie to maxymalnie i zacząłem wypytywać o co chodzi Kolega zaproponował odsłuch i no - trochę mnie zamiotło. Mózg automatycznie był nastawiony, że malutkie kefy nie mają prawa poprawnie brzmieć w takiej przestrzeni i będzie plasko. A nie było - lubie ten efekt zaskoczenia, gdy spodziewamy się czegoś innego, i potrzeba chwili żeby to przekalkulować. Powiem więcej - dzięki subowi, miałem wrażenie, że nigdy wczesniej nie sluchalem tak równej i pelnej muzyki. Są płyty, gdzie dźwięki poniżej 50-60hz nie istnieją, gdzie w sumie większość (znanych mi) nawet dużych kolumn zaczyna opadać. Ale są też takie, gdzie jak raz się usłyszy (i poczuje) pasmo do 20hz to potem czegoś brakuje... Tutaj możecie się pewnie zacząć śmiać że pisze oczywistości, ale dla mnie było to trochę objawienie, że można mieć taki dźwięk, z tak małego zestawu. Zastanawiałem się na ile to jest kwestia odczuć, na ile faktycznie tak jest (swoim uszom nie zawsze wolno ufać). Oczywiście - fizyki się nie oszuka - w stosunku do dużych kolumn, to obszar na którym dźwięk jest ciągle poprawny jest odczuwalnie mniejszy, więc całego pomieszczenia się nie da wypełnić. Natomiast w tym zadeklarowanym obszarze odsłuchowym jak dla mnie było lepiej niż we wszystkich wcześniej słuchanych dużych paczkach, w teoretycznie zaadaptowanych pomieszczeniach. Jako że u mnie obszar odsłuchowy jest podobny, to stwierdziłem, że niegłupie to i warto przemyśleć. Wertując internety trafiłem na ciekawy eksperyment porównawczy: https://audiophilestyle.com/ca/reviews/kef-ls50-david-versus-jbl-4722-cinema-goliath-speaker-comparison-with-binaural-recordings-r768/ - polecam każdemu, bo wnioski są naprawdę ciekawe (w skrócie - różnice są, natomiast nie tak wielkie jak sugerowałaby różnica w rozmiarach). I pojawia się ciekawa rozkminka. Bo o ile w cenie kolumn podlogowych na pewno mozna nabyc lepsze monitory, to dokladajac juz do zestawu suba (badz dwa) - cena rosnie. Oczywiście można tez podniesc argument, ze nawet kolumny podlogowe zyskują z subem Także tutaj pojawiła się modyfikacja co do wstępnie zakładanych parametrów: - bierzemy pod uwagę również monitory - dobrze jakby wzmacniacz umożliwiał łatwą integrację suba (tu na szczęście prawie wszystkie na shortliscie spełniały wymaganie) +/- wiedziałem w jakie kierunki isc, wiec kolejna objazdowka po salonach byla dosc sprawna. To co było super i mi w glowie zostało: -Elac Vela BS403 - dla mnie cudo. chyba tylko dlatego, ze na poczatek chcialem 'bezpieczniej', to nie zdecydowalem sie na Vele. Skrajne pasma sa podbite, ale w taki wyjątkowo muzykalny sposób Jak puszczałem OST z BR2049 Zimmera, to bylem pod mega wrażeniem. Do tego wizualnie nie widzialem jeszcze nic ladniejszego, w ludzkich pieniadzach oczywiscie. Podejrzewam, ze kiedys nie wytrzymam i zakupie je na dłuższe testy porównawcze w domu. -Monitor Audio Gold 100 - tak jak pisalem w wątku obok - na zywo ten model zdecydowanie zyskuje, wyglada duzo lepiej niz na fotkach. Dzwiekowo wydawal mi sie podobny do Veli, czyli tez podbite skrajne pasma, tez duzo energii, wiecej niz rozmiar moglby to sugerowac. Na pewno jak ktos jest w podobnym targecie, to trzeba sprawdzic -Kef R3 - Wychodzi na to, ze Kefy to chyba moja szkoła. R3 to najlepszy monitor, a i pewnie najlepszy glosnik jakiego do tej pory sluchalem. Taki lvl wyzej niz Q950 - mniej basu, podejrzewam ze blizej tych nieodchylonych wartosci, bo 950 zdecydowanie podbity mialy. Do tego bardziej rowno i przestrzennie. W ogole z wszystkich monitorow, ten dla mnie najbardziej zbliżony byl w zachowaniu do podlogowek. Bylem na nie zdecydowany, ale tu kolejny twist - w kolorze którego bym oczekiwał już nie było Ponoć na jesieni nowy model. -Kef LS50 Meta - biorąc pod uwagę powyższe, to LS50m wydaja sie naturalnym wyborem, nie? Coś w tym jest. To byly w chronologii ostatnie glosniki których słuchałem, jak czekałem na info kiedy beda nowe R3. Na pewno nie mają takiego zejścia jak R3. Na pewno nie mają takiej energii. Natomiast mają inne zalety z wszystkich modeli jakie sluchalem, to LS50m najladniej buduja scene i umiejscawia na niej muzykow i wokaliste - zamykam oczy i glosniki po prostu znikaja, jest takie przyjemne uczucie samej muzyki. Oczywiscie czuć, że w stosunku do każego innego modelu z tej listy, to szybciej zaczyna brakować niskich tonów. Ale jest to naprawdę baaardzo ciekawy monitor i powinien być na kazdej liscie. -Focal Aria 906 - coś pomiędzy R3 a LS50m. Też bardzo równy i bardzo przyjemny głośnik. Odsłuchiwałem je zaraz po R3 i no - o ile nie bylem w stanie im nic zarzucić, to z czasem pojawil sie tez wniosek, ze w sumie nie robią nic lepiej od Kefów. Nie zrozumcie mnie źle - moglbym te Arie wziąć i bylbym kontent. Ale no - R3 robily wszystko troche lepiej Na tym etapie dokonał się zakup - TDAI-1120 + LS50m. Wydaje mi się, że jak na to co sobie nakreśliłem na starcie jest super. Mam punkt wejścia/odniesienia i mam go w domu. Obawiałem się tego braku basu, ale jest lepiej niż myślałem - dobicie z nimi bliżej ściany + Room Perfect i jest zauwazalna poprawa w stosunku do tego co wyciagamy z ustawieniami domyślnymi i co było na testach. A docelowo i tak dobije tego suba. Szkoda, ze RoomPerfect nie daje mozliwosci wgladu w pomiary, bo jestem ciekaw jak wyglada pasmo w moim pokoju. Kolejne kroki, ale to juz pewnie bardziej w czasie rozciagne. Niemniej jak cos sie zmieni to wroce z info - dołożyć suba, albo nawet i dwa. Zrobiłem sobie shortliste, jak się będzie dało to potestuje - moze trafi sie jakas atrakcyjnie wyceniona uzywka. - pomierzyć pomieszczenie. Jestem przekonany, ze mam poglos wybijajcy poza 'poprawne' normy. Wiedząc gdzie sa problemy bedzie mozna pomyslec jak z tym powalczyc bez dokladania tradycyjnych audiofilskich gadzetow. - cieszyc się muzyką. Dla Was podejrzewam ten system byłby bardzo wadliwy, ale dla mnie, mając wcześniej za zródło jedynie TV, jakies soundbary czy glosniki przenosne - mam progres i nie siedze juz ciagle w słuchawkach. - sprawdzić też dobre podłogówki w domu bo może ten dogmat coś w sobie ma. Natomiast, na pewno nie ma co skreślać monitorów, tylko dlatego, że masz 20 czy 25m2...
  24. - nadinterpretacja - nigdzie nie pisałem, ze różnicy nie ma i jej nie słyszę. To co dla Ciebie jest przepaścią, dla mnie obecnie jest niuansami/detalami i moze byc pomijalne, albo nawet autosugestią. Po prostu dla kogos, kto wchodzi w temat dostrzeganie takich roznic jest jak wylapywanie wzrokiem roznicy rzedu 3 punktow na skali RGB Wzmacniacze opisywalem tylko te ktore autentycznie bralem pod uwage. - poprawnym jest ten, ktory jest w stanie napędzić wybrane kolumny wymaganym prądem do zakładanych głosności. Na szczęście nie trafilem w sklepie na niepoprawnie skonstruowany - większość robiła to co do nich należy, panowie sugerowali odpowiednie moce i można było założyć że główne zadanie, czyli napędzanie głosników wykonają kompetentnie i skupić się na innych ważnych dla mnie czynnikach. - zbudowałem własnoręcznie ze 3 wzmacniacze sluchawkowe w czasach studenckich, wlacznie z robieniem wlasnej plytki pcb. Nic szczególnego - konstrukcje pokrewne do popularnego MxM i jemu podobnych. Niestety się nie pochwalę, bo juz ich nie posiadam. bo w sumie wybór był też dość ograniczony - przychodzi mi tylko A500 do głowy, acz nie skupiałem się wybitnie na poszukiwaniach. Natomiast koncepcja jak najbardziej słuszna i chętnie kiedyś do niej powrócę. Albo mam zwyczajnie bardzo ograniczony słuch I mam nadzieje, że Ci niezawodowi też mogą swoje 3 grosze wtrącać.
  25. Postanowiłem założyć ten wątek, po przebyciu pewnej ścieżki związanej z wyborem i zakupem stereo do domu. Pisałem na temat z kolegą dość sporo i po zredagowaniu tego nadaje się chyba na wątek. Audiofil ze mnie żaden, a i zobaczymy czy z tego jakaś dyskusja wyniknie, natomiast skoro sprzęt już w domu to chciałem się pewnymi refleksjami podzielić i podumać co dalej. Bo wiadomo - to na pewno nie koniec. Mam nadzieję, że dobry dział - jeśli nie, to gorąca prośba o przeniesienie. Jak już gdzieś wspominałem - z głośnikami doświadczenie mam zerowe. Niemniej prawie 20 lat się bawię słuchawkami, przerobilem absurdalną ilość sprzętu i trochę sobie wyrobiłem oczekiwania odnośnie jakości i sposobu reprodukcji dźwięku. No i jestem też osobą, która bardziej ufa inżynierii i pomiarom niż tylko własnym uszom Także brać też tutaj poprawkę na moje wypociny. Do rzeczy więc - jakiś czas temu postanowiłem, że najwyższa pora na stereo w salonie. Niestety - stereo jest duzo bardziej zlozonym tematem. Słuchawki są wyizolowane, tak naprawdę wystarczy dostarczyc dobry sygnal, upewnic się, że dobrze siedzą na uszach i tyle. Pokój i cala reszta nie ma wpływu. No więc zacząłem edukację, odwiedziny u kolegow, jakieś odsłuchy nawet wątek założyłem tutaj: Szybko dobiłem do wniosku, że nie chce się bawić w dedykowane komponenty, wiecej kombinacji do wyboru, duzo kabli etc. Brałem pod uwagę albo urządzenie AIO + kolumny, ew. kolumny aktywne z wbudowanym streamerem. Ważne dla mnie były 2 rzeczy: - Airplay - moje podstawowe zrodlo muzyki, to na szczęście jest standard i posiada to prawie każdy streamer. - HDMI - a tu się niemiło zdziwiłem. Niby standard, natomiast w światku stereo poki co egzotyk, i duzo firm "audiofilskich" raczej nie dodaje tego portu. Z drugiej strony znacząco mi ograniczyło to wybór, więc może to i dobrze natomiast patrząc po znajomych - 95% ludzi podpina swoje audio pod zestaw TV. i robi to zazwyczaj optykiem. i musi używać 2 pilotow, albo zakupić uniwersalny. bez sensu. HDMI-ARC to cudownie wygodny wynalazek. Niestety z Aktywnymi szybko się okazało, że jeszcze mnie nie stać na takie rozwiązanie, a i wybór mocno ograniczony. Więc wziąłem się za sprawdzanie AIO: - NAD C368 + moduł BluOS - od tego zacząłem bardziej krytyczne odsłuchy, u pewnego kolegi. Do dzisiaj jestem pod wrażeniem tego urządzenia. Wizualnie może trąci myszką, ale ja sobie cenie taki minimalizm. Bez wysiłku napędzał duże podłogówki. - Powernode najnowszy - Fantastyczne. Małe, wydajne, wygodne, estetyczne. Do tego patrząc przez pryzmat dzisiejszych cen komponentów audio - wycenione bardzo atrakcyjnie. Zawsze miałem taką irracjonalne przekonanie, że w komponentach audio liczy się rozmiar i waga. A tutaj poważnie, przy 2-3 rodzajach kolumn jakie podpinaliśmy (same duże podłogówki), ani przez chwilę nie miałem wrażenia, że Powernode nie daje rady. Jak ktoś nie jest audiofilem, to od tego powinien zaczynać porównania. - NAD M10v2 - pewnie wyśmiejecie, ale sonicznie dla mnie nie było takiej różnicy w stosunku do powernode'a, która uzasadnialaby ponad 3-krotną różnicę w cenie - wot więcej mocy i bardziej premium wykonanie. Plus jeszcze Dirac, w określonych pomieszczeniach zrobiłby na pewno różnicę. Nie podobał mi się ekran - wygląda tanio, podswietlenie nierownomierne, w ciemnych pomieszczeniach przy odsluchach musi rozpraszac. Przy tej cenie powinien być OLED. Co jest w sumie takim marudzeniem, bo samo urzadzenie jest top top. BluOS to swietna platforma, bardzo elastyczna. Chyba najlepsza z tego co mialem okazję pooglądać. A ten NADzik, to taki sprzęt, wszystkomający i wystarczająco mocny, że jak ktoś może sobie na niego pozwolić, to wydaje mi się, że wyżej już się idzie tylko jak się jest prawdziwym pasjonatem/swirem - Lyngdorf TDAI-1120 i 3400. Lyngdorfy zrobiły na mnie wrażenie. Nie wiem dlaczego, z marką nie miałem wcześniej styczności, ale to był pierwszy wzmacniacz jaki słyszałem, przy którym miałem wrażenie "o, tutaj nie jestem w stanie stwierdzić, czy wzmak cos od siebie dodaje". Z Lyngdorfami jest takie wrażenie "czystości" tego co wychodzi, niezależnie do tego jakie głośniki były podpinane. No i wygląd też bardzo taki 'understated' - raczej nikt nie powie, że kosztują tyle ile na metce co dla mnie jest zaletą. - Marantz 40n - niestety tutaj nie udało mi się wyłapać tego urządzenia do odsłuchów. Natomiast na papierze też wygląda na coś, co wpasowałoby się idealnie w potrzeby. Może kiedyś spróbuję. Wspominam o nim, bo wizualnie chyba najbardziej z calej paczki mi pasuje. Wnioski moje - coraz bardziej przekonuję się do teorii pana Aczela, że wzmacniacze to jest taki komponent, który jak jest poprawnie skonstruowany i zapewnia odpowiednią moc, to raczej nie powinien od siebie nic dodawać do odbioru końcowego. W sensie - słuchając tych samych kolumn z różnymi wzmacniaczami stwierdzam w zdecydowanej większości przypadków, ze różnice sa na tyle subtelne/pomijalne, ze pewnie bym ich w ślepych testach nie wyłapał. Natomiast zmiana kolumn na tym samym wzmacniaczu jest momentalnie odczuwalna. Z Każdym z tych urządzeń byłbym w stanie żyć będąc w pełni zadowolonym - przynajmniej tak mi się wydaje. I nie jestem przekonany, czy dobrze zrobiłem nie biorąc najtańszego z grupy Powernode'a Różnicę robi dopiero DSP, a to dla wielu wiem, że jest nieakceptowalny element w torze. Niemniej wybór się dokonał i podejrzewam, że to jest ten element, który raczej nie będzie podlegał wymianom. Plus taka dodatkowa uwaga - w salonach audio zazwyczaj maja na tyle dobrze zrobione salki odsłuchowe, ze testowanie korekcji akustyki mija sie z celem. I tutaj wychodzi, że Lyngdorfa, czy coś z Dirakiem to warto wziąć do domu, aby sprawdzić czy zrobi różnicę. Jak nic nie wybuchnie, to póżniej ciąg dalszy - kolumny i audio-dogmaty o rozmiarach.
×
×
  • Utwórz nowe...