Wentylek jest tak skonstruowany że mieści się pod nakładkę. Przyłącze sterujące siłą wiatru jest na zdjęciu:
https://botland.com.pl/elementy-montazowe-raspberry-pi-5/23925-raspberry-pi-active-cooler-aktywne-chlodzenie-radiator-wentylator-do-raspberry-pi-5-5056561803357.html
Mam założony wenylek - nic nie słychać. Jedynie przay starcie kilka sekund szumi na maksa i cichnie - jak z zwykłym kompie .
Bez wentylka malina się grzała nawet do 70 stopni, z wentylkiem jest 52~56 stopni.
Tak myślałem że to bobry. Można drzewa poratować owijając je siatką metalową. Wygląda to nieciekawie, ale po jakimś czasie bobery same zrezygnują.
Albo samemu albo pogadać z urzędem miasta.
Ale za to masz czysty ekspres . Ja mam ustawione płukanie przed i po kawie.
Mimo tego że używam fitlrów wody, raz w roku mój woła o odkamienianie.
Nawet wtedy ekspres woła o opróżnienie