Moim zdaniem to wymyślony problem. Człowiek od zawsze żyje w hałasie - i mózg traktuje to jako tło na które nie zwracamy uwagi, ale z którego głośniejszy/inny dźwięk powoduje reakcję.
Jak długo cżłowiek wytrzyma w komorze bezechowej? Krótko. Całkowity brak hałasu/szumu/dźwięku mózg traktuje jako coś nienormalnego.
Jak to mierzy ten zegarek?