Skocz do zawartości

Butler

Uczestnik
  • Zawartość

    4 400
  • Dołączył

Posty napisane przez Butler

  1. 2 godziny temu, michaudio napisał:

    Fala akustyczna 18hz ma 19,11 metra, szczyt sinusoidy jest osiągany na 1/4 długości fali, czyli 4,78 metra od źródła dźwięku. Dla 35 Hz fala ma 9,82 m, więc szczyt sinusoidy wypada 2,46 metra od suba. Jedna czwarta długości fali akustycznej, właśnie  w takiej odległości od źródła odczuwamy najwyższy poziom basu dla danej częstotliwości.

    Dlatego na 18Hz mam za mały metraż. Ale tylko troszkę za mały. Jak subów jest kilka w różnych lokacjach to bardziej równomiernie pokryjemy pokój. 

  2. 18 minut temu, AutoPirat napisał:

    Możesz przypomnieć jakie to fronty

    W kinie to RP6000F

    18 minut temu, AutoPirat napisał:

    Ciężko to pobić przez jakiekolwiek głośniki podłogowe, to fakt. Pytanie czy aż tyle potrzeba? Do jakiego minimum schodzą dźwięki w kinie? Czy aż do 18Hz?

    Wiele jest filmów z tak niskim zejściem. Obejrzyj sobie start rakiety w "Pierwszy czlowiek" z 2018r. Z nowości Dune 2024 głęboko schodzi. 

    18 minut temu, AutoPirat napisał:

    Czy nie wystarczyłoby np. 35Hz?

    Na 18Hz mam za małe pomieszczenie, ale 35Hz to zdecydowanie zbyt płytko dla dobrego kina.

    18 minut temu, AutoPirat napisał:

    Na pewno? ...nie chcę tego podważać, ale w naturze, jakoś nie mogę sobie skojarzyć jakiegoś głuchego łomotu i żeby nie móc określić kierunku, skąd doszedł.

    Na pewno. Pamiętaj że mamy jeszcze inne zmysły które pomagają w orientacji w przestrzeni. Ale sam słuch poniżej... Nie pamiętam czy 100 czy 80Hz nie jest w stanie określić kierunku źródła.

  3. Patrzysz na rzut z boku Twojego pokoju. Atmosy są 80 stopni od uszu, a więc mniej więcej nad kolanami. Teraz rzut z góry. Atmosy montuje się w rozstawie 0,5-0,7 całego pola odsłuchu, można przyjąć że podobnie jak frontowe kolumny.

    Jeśli montujesz płaskie konstrukcje które nie mają regulowanych koszy, to musisz liczyć na szerokie pokrycie grania ich głośników. Jeśli będzie zbyt wąskie to najbardziej tracisz na wyższych tonach bo będzisz siedział poza polem działania. Im niższe częstotliwości tym z reguły pokrycie szersze.

  4. Problem to dosunięta kanapa do bocznej ściany. Surround powinien po boku lekko z tyłu (110-120 stopni os osi) a nie gdzieś za Tobą. Bipole/dipole grają rozproszonym dźwiękiem a granie z odbiciami od ścian to zasadniczo ich rola i zaleta. Zanim zamonujesz na stałe przetestuj kilka pozycji.

    • Lubię to 1
  5. 4 minuty temu, Mazur81 napisał:

    Kurde no to mam zagwozdkę... nie sądziłem że wysokość ma aż takie znaczenie... Początkujący w te klocki jestem.

    Optymalnie dla systemu kina to wszystkie głośniki są na wysokości słuchu. Bez Atmosa dopuszcza się surround trochę wyżej, przy Atmosie trzeba się już jednak pilnować. Fronty masz wyżej, no cóż. Albo ładne szafeczki w rogach, albo audio. Sam musisz posłuchać czy nie gryzie się to z tym co na ekranie zobaczysz. 

    6 minut temu, Mazur81 napisał:

    Dokładnie tak jest, dlatego chce to wykorzystać, tym bardziej, że dwóch nie mam gdzie ustawić a ten jeden akurat mi wypadnie centralnie za głową.

    Polecam, jeśli masz surround lewy i prawy (SL/SR) to dołożenie back surrund jako SBC na środku jest bdb opcją.

     

  6. 33 minuty temu, 60d napisał:

    sam napisales masz 2 suby 800W z zejsciem do 18Hz. Ale ktoś inny np tego nie ma. Ja przy swoim 5.0 suba nie posiadam i nie zamierzam, bo po prostu nie.

    Kino bez suba to nie kino, bla bla bla, bla bla bla... Ale jest w tym sporo prawdy. Decydując się na system kinowy bez suba - niezależnie od powodów - tworzysz układ trochę upośledzony. To jednak oczywiste że w takim wypadku użycie kolumn pełnozakresowych w ustawieniu fullband jest w pełni usprawiedliwone. Ale co byś nie zrobił to nie zastąpisz nimi pełnoprawnegu suba, po prostu się nie da przy efekciarskich filmach. Nie krytykuję, sucho stwierdzam fakt. Powyższe nie musi oznaczać że system zagra słabo.

    • Lubię to 1
  7. Marketing zadecydował ale powód był bardzo oczywisty. System kina miał być uniwersalny, zarówno w kinie jak i w stereo, no to dwie podłogówki są często podstawą. Co mieli poradzić producenci kolumn jeśli klienci akceptowali co najwyżej dwie frontowe kolumny a surround jako zło konieczne?

    Powodzenia szczerze kolegom w konfigurowaniu full band na wszystkich kanałach, ja już mam to za sobą ale nie odbiorę Wam satysfakcji z wyciągania wniosków. Mam w systemie dwa dobrze schodzące wolnostojące podłogowe fronty. Za surround robią paczki THX robiące taki przeciąg że włosy dęba stają z deklarowanym zejściem 46Hz +/-3dB. W suficie cztery 8" Atmosy 56Hz +/- 3dB, a więc basem też w miarę dadzą radę. Zabawa przednia ;) Żeby nie było, musiały sobie poradzić z konkurencją dwóch subów 18Hz +/- 3dB z wzmacniaczem o nominalnej mocy 800W.

    Chciałbym przy tym podzielić się małą uwagą. Długość fali mniej więcej poniżej 100Hz nie pozwala ludzkiemu zmysłowi słuchu wskazać źródła dźwięku.

  8. 11 minut temu, pawelkult napisał:

    Atmos zawiera jedynie sygnał 2 dodatkowych głośników niesiony na Dolby TrueHD czy może daje cokolwiek więcej? Gdzieś widziałem porównanie że atmos jest bezstratny a DD+ kompresowany. 

    To żaden sygnał czy dodatkowe kanały. To obiekty zakodowane w przestrzeni. Możesz mieć 5.1.2, możesz mieć 9.2.6 itd bez różnicy. Podstawowo mamy 5.1 lub 7.1. Jeśli dochodzi Atmos to amplituner rozkodowuje obiekty z toru audio i przydziela dźwięk dla dostępnego głośnika lub głośników tak, by ten odnalazł sie w konkretnej pozycji w przestrzeni naszego kina. System na raz może rozkodować 128 obiektów.

    Atmos może być w TrueHD - to bezstratny kodek dostępny na BluRay. Może być też w E-AC3 (DD+) - to stratna kompresja i masz ją w serwisach VOD. Oczywiście TrueHD jest lepszą opcją.

  9. 3 minuty temu, AutoPirat napisał:

    Dlatego staję często w jego obronie.

    Do tego Marantza nic nie mam. Deczko na papierze słaby mocowo, ale ogólnie bardzo ciekawy produkt. Podane dane to nie dane producenta, a faktyczne Waty zmierzone aparaturą, ciężko temu zaprzeczać że w tej kategorii to najsłabszy amplituner na rynku. Co nie znaczy że nie może być wystarczający.

    https://audio.com.pl/testy/kino-domowe/amplitunery-av/3616-marantz-cinema-70s

  10. 55 minut temu, michaudio napisał:

    Odpowiedz jest prosta, przednie kolumny kina są największe, a zatem najbardziej prądożerne, i to one generują najwyższe temperatury pracy końcówek mocy.

    Jeśli mowa o redukcji mocy przy wybraniu selektora na 4 OHM, to co piszesz nie ma nic do rzeczy. Nie chodzi o to które kanały są obcinane, bo reguła dotyczy to każdej końcówki. Równie dobrze możesz podłączyć wyłącznie kanał centralny, na wspomnianym przykładzie Marantza przy 8 OHM wypluje 85W, a przy selektorze 4 OHM 27W

    Inna sprawa w jakich warunkach amplituner będzie sie grzał z kolumnami z niską impedancją, tu się zgodzę. LCR są zazwyczaj najbardziej obciążone i to raczej one bedą powodować problemy. Pierwszą sprawą jesli ktoś pyta o nieplanowane restarty elektroniki to przedmuchanie jej radiatorów oraz zadbanie o wentylację. Druga sprawa to prawidłowa konfiguracja by obciąć w ustawieniach we wszystkich kanałach pasmo poniżej 80Hz. Za bas ma odpowiadać aktywny subwoofer(y), taki ruch znacząco zredukuje obciążenie amplitunera. Tak zresztą zaleca THX także ze względu na walory dźwiękowe.

  11. 21 minut temu, michaudio napisał:

    A co do redukcji mocy, to pośrednio efekt ilości kanałów, im więcej tym większy kłopot.

    Ale to ograniczenie najbardziej dotyczy grania mniejszą ilością kanałów. Przy wszystkich wysterowanych jest już podobnie.

    Marantz 70S

    70947-marantz-cinema-s706-lab4.jpg

     

    • Lubię to 1
  12. 16 minut temu, michaudio napisał:

    Większość dziś dostępnych kolumn jest realnie bardziej zbliżona do 4ohmów. Dlatego warto stosować odpowiednie ustawienie przełączników impedancji, szczególnie w kinie domowym, przy większej ilości kanałów.

    Gorzej jak klient zagłębi się w instrukcje i przeczyta z czym się wiąże przestawienie selektora impedancji. To nic innego jak drastyczne ograniczenie mocy na kanał. Różnicę nie są duże przy aktywnych wszystkich kanałach, ale jak mamy np. amplituner który w specyfikacji mocy ma np. 200W na kanał to się okazuje że po przestawienu na tryb 4 OHM w trybie stereo kolumny otrzymają np. oszałamiające 2x 40W.

    Selektor się przestawia jak nastąpi wyłączenie awaryjne. Ale w pierwszym kroku szukamy wówczas pomysłów na lepszą wentylację. Ustawienie 4OHM to moim zdaniem ostateczny krok.

  13. 2 minuty temu, AutoPirat napisał:

    Skoro, to taki problem dla elektroniki, to po co producenci głośników tak robią?

    Z tego co wiem to większe OHM oznacza ich mniejszą skuteczność. Albo inaczej. Im mają mniej OHM tym mniej mocy im trzeba podać by osiągnąć ten sam poziom dB. Ale niech mnie ktoś poprawi jesli się mylę bo nie jestem tego pewien.

  14. 16 godzin temu, pawelkult napisał:

    Dlaczego z poprzednim telewizorem ATMOS się wyświetlało i czy to w zasadzie mogło cokolwiek dawać? Czy jakość dźwięku dzięki temu jakkolwiek się zmienia? 

    Błąd softu, nie ma co sie nad tym rozwodzić.

    Atmos w amplitunerach będzie aktywny wyłącznie jak skonfigurujemy w systemie głośniki Atmos. Czy to upfiring czy fizyczne, bez różnicy. W przeciwnym wypadku będzie to niemożliwe. Wyjątkiem są systemy symulujące jak np. Denon-Marantz Height Virtualization. Być może Sony też posiada taki virtualizer, nie wiem, nie wnikałem w to nigdy. Ale generalnie bez podłączonych głośników warstwy górnej dźwięk obiektowy nie istnieje.

  15. Dokładnie tak. EARC jest konieczny tylko jeśli zamierzasz pod TV podłączać sprzęt który oferuje bezstratny dźwiek TrueHD lub DTS-HD MA. Do takich można zaliczyć konsole PS5/XBOX, oraz wszelkiej maści playery/odtwarzacze potrafiące odczytać ścieżki lossless.

    Korzystając z samego TV nie masz dostępnych tych formatów, wszystkie serwisy VOD oraz TV bez problemu uciągnie zwykłe ARC.

    Druga sprawa to sens eARC w belce. Nawet jak masz peryferia j.w. podłączone pod TV, to i tak nie odczujesz różnicy. A dźwięk i tak będzie bo z automatu w locie będzie przekształcany w kompatybilne z sounbarem AC3.

  16. 2 godziny temu, AutoPirat napisał:

    To mnie zaskoczyłeś tym stwierdzeniem.

    Dlaczego? Im wyższa impedancja, tym mniejsze obciążenie prądowe dla wzmacniacza, po prostu mniej sie grzeje. Kolumny z małym OHM zawsze były problemem elektroniki w audio. Duża część wzmaków sobie radzi z tym dobrze, ale druga część albo się przegrzewa, albo uruchomiają się selektory ograniczające drastycznie moc na kanał.

    • Lubię to 1
  17. Dnia 26.04.2024 o 10:01, AutoPirat napisał:

    W historii kina, to STEREO nie sprawdziło się, bo Ci co siedzieli na skraju, to raczej słuchali w mono. Stąd skutkowało to nagłośnieniem wielokanałowym.

    Proponuję postudiować trochę historię kina i skąd sie wziął pomysł na wielokanałowość. To co piszesz to tylko Twoje domysły i przemyślenia.

    Po pierwsze dlatego bo pojawiły się takie techniczne możliwości. Na początku 1980 Dolby wprowadziło patent matrycy fazowej pozwalający zapisać na niej cztery kanały dźwiękowe, duży plusem była wsteczna kompatybilność z aparaturą mono na taśmach 35mm. Tak pojawiła się kwadrofonia. Ludzie wybierali kina z lepszym audio nie dlatego że przeszkadzło im mono, a dlatego że multi brzmiało po prostu lepiej. Wprowadzając upgrade w kinach dodatkowym czynnikiem były potężniejsze wzmacniacze i kolumny które potęgowały efekt. Wcześniej w kinach były archaiczne, budżetowe i słabe głośniki przy ekranie. Później w latach 90 weszła era cyfrowa, najpierw Dolby z AC3 5.1, za chwilę DTS podbiło stawkę proponując mniejszą kompresję. Powrót Batmana w 1992r oraz Park Jurajski w 1993 zrobiły taki show dźwiękowy że wszyscy zaczęli iść to drogą. Potem to już z górki. AC3 EX, EAC3, TrueHD. Równolegle DTS-HD Master Audio wymuszało twardą i zdrową konkurencję kodeków.

    Po drugie bardzo duży wkład w przyspieszony rozwój wielokanałowości włożył George Lucas który po prostu nie był zadowolony z płaskiego dźwięku w kinie. Na dodatek co kino to grało inaczej. Zaczął lobbować by unormować dźwięk i tak finalnie powstał jego projekt THX określający konkretne parametry które należy spełnić by dostać certyfikat. Nawet jak nie każde kino było w stanie zachować normy, to i tak każdy właściciel chcący zaobić na klientach musiał iść z duchem czasu, konkurencja powstających dynamicznie kinopleksów w latach 80-tych w USA była dość spora. Do Polski trafiło to wszystko z opóźniem, część z nas na pewno doskonale pamięta show końca lat 90-tych, pierwsze Multikina, Cinema City, Helios itd. Istniejące wcześniej w miastach klasyczne kina albo upadały, albo musiały inwestować ogrom kasy by dotrzymać tempo.

    • Lubię to 4
×
×
  • Utwórz nowe...