fluid81

Inne paramatry: czerń, kontrast , ostrość, płynność, kąty ,- to wszystko jest już na mega poziomie. Obraz generowany obecnie przez flagowe oledy jest już zjawiskowy praktycznie w każdym aspekcie. Niewiele jest do poprawy , co ludzkie oko wychwyci . Oczywiście są parametry obrazu , które można poprawić, ale to będą tylko cyferki widoczne na papierze. Śrubowanie szczytowych jasności hdr w tv, powyżej pewnego pułapu jest bez sensu . Po co , dla kogo ? Dla mas. Większa rozdzielczości obrazu , to większa głębia, przejawiająca się efektem bardziej trójwymiarowego obrazu. Oczywiście obraz o rozdzielczości 8k nie ma sensu w przypadku przekątnej 65" . Kiedyś mało kto mógł pozwolić sobie na tv z taką przekątną. Dziś raczej mało kto kupując nowy tv schodzi poniżej tej przekątnej. Niebawem standardem domowych warunków będzie przekątna ?! - 100 cali , na której już będzie można zauważyć różnicę między 4k a 8k . To będą detale , ale zwyczajnie rynek wymusi tą zmianę .To już się dzieje, tylko pandemia spowolniła ten proces .

Wejdzie wejdzie. 16k raczej nie , ale 8k z powodzeniem . Kwestia tylko czasu . W sumie to nie tak odległa przyszłość .

Dodam coś jeszcze , narażając się pewnie co niektórym "znawcom" tematu biorącym udział w dyskusji : w pierwszym momencie właśnie tak sobie pomyślałem ,ja totalny laik (założenie tak banalne , że strach z nim wyskakiwać) : amplituner automatycznie redukuje pobór prądu, ponieważ nie potrzebuje go tyle , by napędzić dany system w konkretnym przedziale czasowym . Nie wyskakiwałem przed szereg, aby tylko nie zostać posądzonym o śmieszność, głównie przez "specjalistów" od : elektrozłomu , jak również tych podkreślających problem z chłodzeniem itp . Panowie :" Lepiej jest nie odzywać się wcale i wydawać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości. "

Widząc na samym początku, jak bardzo jesteś zdeterminowany, nawet nie wierzyłem, a byłem wręcz pewny , że niebawem rozwikłasz tą zagadkę. Fajnie , fajnie bo jednocześnie zamykasz buzię co niektórym krzykaczom , głównie tym od elektrozłomu .

Mowie serrio , jak masz możliwość to go zwróć, lub zamień na Onkyo 7100 , który gra bardzo podobnie 😉

Nie potrafię Ci odpowiedzieć na to pytanie , albo odpowiem tak : bo amplituner wchodzi w jakiś tam tryb z góry zaimplementowany w urządzenie. Dzwoń na wsparcie. Tam najwcześniej dostaniesz jakieś info , bo raczej sam tego nie rozwiążesz . Gdyby nie to charakterystyczne pyknięcie, nawet by nie było tematu . Po mnie akurat to spływa, bo po za tym charakterystycznym pyknięciem, nie dostrzegam żadnych negatywnych zmian w odbiorze . Oddaj ten amplituner, jeśli masz taką możliwość i będziesz miał spokojną głowę 😉

No więc , wysoce prawdopodobne jest to ,że jest to celowe działanie jednostki odpowiadającej za zarządzenie mocą itp , co by raczej wskazywało na błędne myślenie, że jest to jakiś defekt ,założenie, że sprzęt się grzeje zbyt mocno etc. Tym bardziej o braku jakiej kolwiek awarii , lub jakiejś wadzie technicznej świadczy fakt , o którym sam wspominasz . "Jeśli ustawię "4 Ohm" to ta moc jest zmniejszona o połowę od razu."

Popraw mnie jeśli się mylę: wspominałeś, że w przypadku, gdy amplituner jest w pozycji ON , ale nie napędza kolumn , również następuje pyknięcie/spadek mocy po około 25 minutach , prawda? W takim razie ( gdy wzmacniacz nie dostaje praktycznie żadnego obciążenia, jednocześnie nie generuje nadmiernego ciepła) zasadne jest to : że wiatrak się nie włącza. Co za tym idzie : automatyczny spadek mocy nie jest również wypadkową zabezpieczenia przed szkodliwym przegrzaniem w tym konkretnym przypadku . Charakterystyczne jest to , że ta opcja ze spadkiem mocy ma praktycznie miejsce w tym samym przedziale czasowym. Bez sensu , bo wystarczy dać w pi.dę trochę wzmacniaczowi , który złapie temperaturę w czasie krótszym niż 25 min , i już na dużo wcześniej powinien nastąpić ten nieszczęsny spadek . Tak się nie dzieje . Będę powtarzał to do znudzenia - tak diametralny spadek mocy po 25 minutach odbił by się mega szerokim echem w dynamice, jakości, ogolnie wydajności dzwięku generowanego zarówno w stereo jak i w kinie. Nie dało by się tego nie zauważyć, usłyszeć. Na moje oko i ucho: spadek tej mocy w tych konkretnych obu przypadkach nie jest związany w żaden sposób z próbą zabezpieczenia przed przegrzaniem , lub następstwem tego , że w odpowiednim momencie nie odpala się wiatrak odprowadzający nadmierne ciepło. Może głupkowato dywaguję, ale tak to widzę .

To teraz panowie: mierniki w dłonie i pomiary u siebie, co by wam tak słodko i spokojnie się nie żyło 😉

Luzuj poślad 😉 Jeśli nie przekłada się to wszystko na spadek wydajności, to nie ma problemu . A krzykaczami się nie przejmuj (bez urazy chlopaki ). A jak nie daje Ci to spać po nocy , to masz problem 😉

Nie bronię tego amplitunera na siłę, za wszelką cenę. Jeśli coś jest faktycznie na rzeczy , to trzeba będzie podjąć odpowiednie kroki . Ale uważam, że jeśli w trakcie użytkowania sprzętu nie odczuwam nawet najmniejszego spadku wydajności w odsłuchu, to problem nie istnieje . Mam ten amplituner już blisko 1.5 roku , przygłuchy nie jestem i zauważył bym jakieś spadki , różnicę w dźwięku . Nie zauważyłem.

Ja również posiadam ten model , ale nie doświadczam żadnego spadku wydajności, który objawiał by się spadkiem natężenia dźwięku, spadkiem dynamiki, ogólnej wydajności, choć to magiczne pyknięcie również występuje . Wydaje mi się, że w pierwszej kolejności wraz ze spadkiem mocy najbardziej zauważalne były by anomalie związane z jakością, wydajnością dźwięku, czego ja akurat nie dostrzegam u siebie . Jasne hehe . Ale ten spadek mocy nie przekłada się nawet w najmniejszym stopniu na jakosc generowanego dźwięku, jego dynamikę z natężenie....

Jeśli spadek mocy ma również miejsce w sytuacji, gdy amplituner jest tylko w pozycji ON i wzmacniacz nie jest obciążony w żaden sposób napędzaniem kolumn , inaczej - nie łapie temperatury , to w jakim celu ma się włączać wentylator? Jeśli po odnotowaniu spadku mocy , w odsłuchu nie da się zauważyć: nawet minimalnego spadku natężenia dźwięku, spadku dynamiki , ogólnie wydajność jest na tym samym odczuwalnym poziomie , to o czym to może świadczyć?

Nie traktuje tego modelu jako elektro złom. Kolega eMBe wykazał spadek mocy w tym modelu . Ja tak bardzo nie skupiałem się na tym pyknięciu wcześniej , a i teraz nie zaprzątam sobie tym głowy, ponieważ w trakcie seansu , nie odczuwam nawet minimalnego spadku mocy natężenia dźwięku, jego dynamiki itp . Dla mnie problem nie istnieje. Wydaje mi się, że gdyby te modele Pioneera miały jakiś defekt techniczny , to było by o tym głośno w sieci , i huczało by o masowych ich zwrotach do producentów. Oczywiscie mogę się mylić.

Przepraszam , ale trochę poniosi Cię fantazja arogancji , chamstwa . Elektrozłom , to masz w tej swojej kolorowej stopce. Gdybyś się go pozbył, to może uzbierał byś na jakiegoś oleda z niżej półki, którego jeszcze się nie dorobiłeś, co również podkreśliłeś na kolorowo. Nazbierałeś tanich,tandetnych zabawek jak małe dziecko i wszystkim próbujesz coś wykrzyczeć. Nie wiem tylko co ... Żeby jeszcze te wszystkie złomy z Twojej stopki generowały jakiś poziom, jakość.... Zapomniałeś wrzucić model żelazka, pralki , do tej swojej cudownej stopki , no chyba że to celowe działanie, bo tych ułatwiaczy życia jeszcze się nie dorobiłeś, jak i oleda . Jest takie forum : HDTV Forum . Tam na nim takich jak Ty , określamy: pajac , bufon , cham . Są traktowani jak trędowaci. Mało kto traktuje ich serrio , a jeszcze mniej użytkowników wchodzi z nimi w jaką kolwiek dyskusję Bez odbioru , tak że nie pruj się tam niepotrzebnie .

Doskonale wiesz , że nie o dublowanie mi chodziło, a o finalny efekt poprawnego skonfigurowania/skalibrowania dwóch subwoofer-ów Jeżeli kiedyś (a myślę że to nastąpi to niebawem ), dorzucę drugi sobwofer do swojego systemu , to napewno zadbam o to , aby zostały oba poprawnie skalibrowane (nie koniecznie dokonam tego sam ) .

Hej Oczywiście, że 2 subwoofer spotęguje efekt , którego różnicą będzie jak najbardziej słyszalna. PanKlor - taki wpisami tylko zniechęcasz Mało kto ,jak Ty na tym forum zaleca użycie minimum dwóch subwoofer-ów w kinie , a tym razem siejesz zamęt, zamiast jednoznacznie potwierdzić . Jeżeli kolega poradził sobie z jednym subem , to dlaczego nie miałby poradzić sobie z dwoma . Zdecydowanie co 2 subwoofery w kinie , to nie jeden , a kwestia ich odpowiedniego skalibrowania , to już temat na zupełnie inną rozmowę .

Jak już mówiłem - u mnie podobnie jak i u kolegi ten defekt nie występuje, więc możliwe że to jakaś partia taka wyszła .

Piotrek - skąd info , że 305 lx ma wadę fabryczną? U mnie podobnie jak u kolegi nic z Twojego opisu nie występuje

No nie ma . Dolby atmos z soundbara jest taki, jak i z telefonu . Resztę dopowiesz sobie sam , lub wkręcaj, jeśli już uda Ci się ten napis odpalić, że czujesz Dolby.. Tylko nadstaw dobrze uszy 😉

Dzwoń do Technikarium 😉

A ja uważam, że właśnie Netflix daje radę . Według mnie najlepiej wypada Disney+ , na końcu HBO Max , który obecnie dosyć solidne eksploatuje. Przedwczoraj skończyłem oglądać na Hbo Max serial : Outsider. Super serial , mroczny , ponury , z super muzyką , ogólnie genialnym audio , jak na Hbo Max . Bo np. z kolei obejrzałem wczoraj Zakonnicę 2 i pod kątem audio , to był dramat . W sumie , co produkcja , to trochę inna jakość pod kątem audio .

NIe kombinuj , nie zastanawiaj się nad skazą , tylko zwracaj to " dziadostwo " jak najszybciej . Kolumny , które dostałeś - nie są fabrycznie nowymi kolumnami , a za takie zapłaciłeś. Nie daj się nabrać na ten prymitywny bełkot ze strony pracowników salonu Top Hi-Fi . Kurz , uszkodzenie fizyczne , jak również ślady polerki - już jedno z tych zjawisk daje dużo do myślenia, a tutaj wystąpiły aż 3 . Już kiedyś wyraziłem negatywną opinię na temat salonów Top Hi-Fi i przestrzegałem przed zakupami u Nich , bo sam miałem pewne problemy . W pierwszej kolejności sklep powinien wydać klientowi nowe kolumny , a już bez jego udziału zająć się tymi , które się nie sprawdziły. Niestety w tym przypadku (jestem pewny) final będzie taki - że kolega zostanie z tym dziadostwem , a jedynym ratunkiem będzie Rzecznik Praw Konsumenta . W mojej sprawie zakupionych kolumn w salonie Top Hi-Fi skończyło się na zbywającej mnie krótkiej wiadomości e-mail.

Zdecydowanie nie są to fabrycznie nowe kolumny. Widac jak na dłoni polerkę , jak również fizcyczne uszkodzenia . Natychmiast do zwrotu , choć nie będzie to łatwe.

Rozumię w takim razie, że posiadasz jakiś sprzęt z tym system korekcji akustyki pomieszczeń i nie raz , nie dwa przeprowadzałeś taką kalibrację Dirac ? Oczywiście robiłeś te kalibracje używając odpowiedniego mikrofonu : UMIK .. ? Domyślam się również, że nie raz/nie dwa robiłeś kalibrację innym systemem/systemami i masz porównanie z Diraciem ?