-
Zawartość
3 729 -
Dołączył
Wszystko napisane przez PanKlor
-
Nowsze robione trochę po staremu jak Heresy IV tak samo. Ale wiadomo, że co chłopski rozum to chłopski rozum.
-
Klipsche z serii RP a nie R. Takie na jakie Ci budzet pozwoli albo używki ze starszych serii. Masz tam dużo przestrzeni. Odsluch jest mocno wskazany.
-
To czemu nie pójdziesz pisać na AS?
-
Ale autor wątku nie rozważa tutaj podstawowego amplitunera kina tylko szereg wzmacniaczy stereo. Spróbuj czasem skupić się na czytaniu i rozumieniu a nie odpisywaniu.
-
Jak ma być kinowo to powinieneś mieć dużego suba. Nie muszą być identyczne.
-
Ja mam ten sam dylemat - tj. estetyka, funkcjonalność salonu vs granie. Suby stanęły tam gdzie mogą stać. Optymalnie pewnie nie jest (nie mierzyłem wielu lokacji bo brak czasu oraz właśnie walory estetyczne/funkcjonalne). To co mogłem nadrobiłem kalibracją.
-
Ale na fizykę to Ty się lepiej nie powołuj bo już zdążyłeś udowodnić, że nie do końca ogarniasz. Aurora 1000 akurat ma 93 dB skuteczności więc jakiegoś kosmicznego pieca wymagać nie będzie.
-
Ależ można a co więcej dostajesz odpowiedzi które pozwolą Ci zaoszczędzić sporo czasu i kasy.
-
A dlaczego na Europę pokazujecie wersje 120V?
-
Jakieś meble oprócz tej kanapy? Dopuszczasz surround montowany na plecach tej szafki ze spiżarni? Maks co z tego pomieszczenia wyciśniesz to 5.x.2. Zamiast budować oddzielne zestawy poszedłbym w Anthema/Arcama/NAD i zrobił 2w1 jeżeli chcesz kino i stereo. Niestety budzet trochę skromny. Dlatego mimo wszystko wykorzystałbym obecnie posiadanych głośniki i skupił się na elektronice.
-
Wrzuc wpierw jakiś plan pomieszczenia. Może się okazać, że kina tam się nie zrobi.
-
Jak na mój gust uszkodziłeś gniazdo. Z opisu wygląda na taki dzwiek gdy chcemy podłączyć suba do amplitunera, zapomnimy go wyłączyć i złapiemy za końcówkę kabla.
-
Bo z jednym to jest w domowych warunkach praktycznie niemozliwe.
-
Przez te 10+ lat trochę się jednak zmieniło w dostępnych dla przeciętnego zjadacza chleba systemach korekcji akustyki... Ówczesne flagowce są w tym aspekcie daleko z tyłu za współczesnymi konstrukcjami ze średniej półki.
-
O zaczyna sie profesjonalna argumentacja.... No to patrz. To nie pierwszy raz gdy na stronie sklepu jest zdjęcie modelu z innego rynku i tyle. A teraz przeproś.
-
Wyjaśnij więc dlaczego jest napisane 120V i co nieprawdziwego napisałem. W jednym linku masz 220-240V na tylnej ściance a w drugim właśnie 120V.
-
No ale w EU, Azji i Australii masz 240V. Więc model ze zdjęcia pewnie pochodzi z rynku USA albo innego gdzie jest 120V.
-
Na zdjęciu chyba jest napisane AC120V. Prawy dolny róg obudowy.
-
Tak jak kolega wyżej pisze. Łyka bez większych problemów.Z obiektowymi włącznie. Tak jak kolega wyżej pisze. Łyka bez większych problemów.Z obiektowymi włącznie.
-
To się da okiełznać poziomami głośności ale wypadałoby mieć dodatkowy mikrofon do kalibracji i zweryfikować to REWem. Jakbyś miał wersje Pro SVS to mógłbyś dodatkowo pobawić się wbudowanym dsp i problematyczne częstotliwości ogarnąć ręcznie. Innym rozwiązaniem jest albo nowszy amplituner albo zakup miniDSP.
-
Można podłączyć dwa ale na 99% nie są traktowane jako oddzielne przetworniki LFE. Czyli te same parametry kalibracji dostają oba suby. Mimo tego że mogą być zupełnie różne i stać w innych miejscach. Z tym akurat się nie zgodzę. Podczas kalibracji Diraciem przy ustalaniu poziomów głośności użycie apki SVS albo suwaka w aplikacji daje dokładnie ten sam efekt. Oczywiście trzeba to zgrać tak aby zmieścić się w granicach korekcji dla wszystkich kanałów. Ale czy na koniec pokaze 0dB czy plus/minus kilka nie powinno mieć żadnego znaczenia dla efektu końcowego (pod warunkiem, że czegoś jeszcze nie spieprzylismy).
-
Pamiętaj tylko, że samo wrzucenie 2 subwooferów nie gwarantuje absolutnie żadnej poprawy. Trzeba je jeszcze odpowiednio ustawić i skalibrować. Twój amplituner raczej nie ma niezależnych wyjść na 2 suby i dodatkowo wyposażony jest w Audyssey XT któremu też w zakresie korekcji niskich częstotliwości trochę brakuje.
-
Nasze samochody. Kącik miłośników motoryzacji.
topic odpisał PanKlor na audiowit w Rozmowy (nie)kontrolowane
Wszystkie z turbiną tak mają - turbodziura - zanim turbina się rozkręci mija ta prawie sekunda. To są 2 odrębne zjawiska. Pierwsze to czas reakcji skrzyni biegów - wskakiwanie na obroty. VAGi którymi jeździłem (dość dawno temu) raczej niały z tym problemu. Może w nowszych trochę popsuli oprogramowanie, żeby było jeszcze bardziej eko. Nie zauważyłem tego problemu w Octavii vRS. Drugie to zbudowanie ciśnienia doładowania, ot przy wyższych obrotach po prostu o to łatwiej. Każde auto z turbo jadące na niskich obrotach (ekologia) będzie miało jakiegoś turbolaga. Natomiast obecnie raczej są zestrojone tak aby płynnie oddawać moc bez ogromnej zwłoki. Kto nie jeździł Fordem Sierra/Escort Cosworth z dużym turbo albo Lancerem FQ400 nie wie co to turbodziura 😉 -
Postaw więc subwoofer koło kanapy. Jak nie masz jak puścić kabla to adapter bezprzewodowy. Ważne, żeby prąd do subwoofera był. Zresztą jak już wszystko wstawisz to i tak może trzeba będzie z subem po pokoju pojeździć na tyle na ile układ pozwoli.
-
Mam dwa subwoofery w rogach pomieszczenia... nic nie dudni. Kwestia kalibracji. Zobacz też co na ten temat pisze Welti.