Nie ważne czy pod Magnata czy pod inny piecyk warto rozejrzeć się za używanym gramofonem z epoki. Za stosunkowo nieduże pieniądze można wyrwać gramofon, z piękną plintą, ciężkim talerzem, często w bardzo dobrym stanie, często po kompleksowej renowacji, z bardzo dobrym ramieniem, odkręcanym headshellem, często z napędem bezpośrednim, prawie zawsze półautomatyczny a i często w pełni automatyczny.