verul

A jak bardzo cichy ma byc ten komputer? Swoj zlozylem dosc cichy, tzn z odleglosci wiekszej niz metr w zasadzie go nie slychac. Budzet 1500 na cichy komp to troche malo, ale birac pod uwage ze to ma byc tylko do muzyki to moze sie uda. 1. Obudowa. Budzet maly wiec bedzie musiala byc jakas tania. Wez taka bez dziur po bokach. W srodku obklej matami bitumicznymi. Najlepiej takie jakie stosuje sie do samochodow - bedzie taniej. Obudowa musi miec mozliwosc zamontowania z przodu i z tylu wiatraczkow 120mm 2. Wiatraczki. Z przodu i z tylu po jednym. 12cm srednicy. Chieftec swego czasu robil dosc ciche i nie drogie (ok20zl/szt). Sa tez takie za 70zl/szt ktore sa niby robione pod katem cichej pracy. Tu masz test (troche stary ale chyba wiele sie nie zmienilo): http://silentworks.pl/ArtID16,1,test,cichy...orów,120mm.html Albo Ci sie uda sterowac wiatraczkami z poziomu windowsa albo bedziesz musial kupic panel sterujacyc do nich. Mi jakos sterowanie spod windowsa nie udawalo sie nigdy wiec mam panel. Oolnie jakiekolwiek wiatraczki bedziesz kupowal to tylko 120mm. 120mm dzieki wiekszej srednicy moze chodzic wolniej = ciszej. W ogole polecam w/w strone + forum. Ja skladajac mojego kompa czerpalem wiedze glownie stamtad 3. Dysk twardy. Skoro nie zalezy Ci na wydajnosci to 2,5cala bedzie cichszy niz 3,5. Niestety sa troche drozsze od 3,5 cala i nie tak pojemne. Dla dysku mozna zbudowac SQD czyli obudowe wyciszajaca. W necie znalazlem kiedys poradnik jak to zorbic za pomoca mat bitumicznych, folii i obudowy od CD-Romu starego. W moim kompie mam 2 dyski, jeden Samsung cos kolo 630GB w SQD Scythe a niedawno dokupilem Cavaira green 2TB ktory wydajnoscia nie grzeszy, ale robi za magazyn i nie jest szczegolnie glosny. Oczywiscie najcichszy bylby dysk SSD ale to nie na ten budzet. 4. Zasilacz. Tu nie mozesz oszczedzac. Na zenfist.pl bylo kiedys forum (chyba maja jakies chwilowe problemy) gdzie dosc dobrze potrafili doradzic. Poczytaj testy zasilaczy na benchmarkach i innych stronach. Musi jak najlepiej trzymac napiecia. Potem poszukaj opinii uzytkownikow czy jest glosny czy cichy. Ja mam Corsair 530HPU i jest cichy a w testach napiecia trzymal bardzo dobrze. Ale to bylo 4 lata temu i juz sie go chyba nie kupi a poza tym sa nowe produkty. W kazdym razie na zasilacz te 300-500zl musisz przeznaczyc. Unikaj roznych tracerow i modecomow (choc te niby sie poprawily, ale nie ufam im) bo po pierwsze moga spalic kompa a po drugie jak nie trzyma napiecia to bedzie to moze mialo wplyw na muzyke. 5. Plyta glowna. Powinna miec chlodzenie pasywne. Mostek i inne takie. I dobra sekcje zasilania. Jaka? Nie wiem, w sumie wszystko jedno, byle sekcja zasilania byla porzadna i chlodzenie pasywne. 6. Karta muzyczna zintegrowana na plycie glownej. I tak dzwiek pojdzie z DACa 7. Karta sieciowa zintegrowana na plycie glownej 8. Karta graficzna. Cos taniego, jak sie uda to z chlodzeniem pasywnym. Ale moze sie to okazac za drogie. Jezeli by sie nie udalo znalezc pasywniaka to kup karte o ktorej bedziesz mogl zalozyc inne chlodzenie niz firmowe. Ja w moim Radeonie HD4850 zminilem firmowe chlodzenie na Accelero S1 + dodalem wiatrak 120mm i karta z suszarki/odkurzacza stala sie nieslyszalna. Moze sie udac ze nie trzeba bedzie do ntak zmienionej karty wiatraczka. Jezeli bedize potrzeba to tylko 120mm i minimalne obroty. 9. Procesor. Poczytaj w internecie ktory sie najmniej grzeje. Od razu odradzam 4 rdzeniowce i inne takie. Prawdopodobnie najchlodniejsze beda 2 rdzenie, ale moze sie cos tym temacie zmienilo. Chlodzenie na procesorze musisz kupic obowiazkowo inne niz firmowe. Porozgladaj sie za chlodzeniami typu Ninja 2, Mugen itd. Do takiego nie trzeba nawet wiatraczka jak procesor nalezy do chlodnych, choc 120mm puszczony na 600 obrotow nie zaszkodzi a go nie slychac w zasadzie. 10. Pamiec operacyjna. 2GB to absolutne minimum. W zasadzie jesli bys myslal o viscie/7 to 4GB powinny byc (wowczas windows powinien byc 64 bitowy). 11. Naped optyczny. W sumie wszystko jedno. Moze sa cichsze i glosniejsze ale prawda jest taka ze podczas pracy kazdy halasuje. 12. Stacja dyskietek. To bym sobie odpuscil Notebooka nie polecam bo sa drozsze i glosniejsze. Poza tym zintegrowane karty dzwiekowe w PC maja chyba optyka a w notebookach nie.

Zgadzam sie z powyzszymi wypowiedziami, ze dudnienia niskich tonow nie da sie sluchac. To kompletnie psuje muzyke. Ale tez dorzuce od siebie cos co niby jest oczywiste, a niekoniecnzie sie o tym pamieta. W tym samym pomieszczeniu kolumny mozna ustawic tak ze dudnia lub nie, ze dudnia w jednym miejscu a w innym juz nie dudnia. Dlatego lepiej przetestowac kolumny u siebie na miejscu niz gdybac. O ile jest taka mozliwosc oczywiscie.

Ja na zero bo nie mam mozliwosci regulowac tych potencjometrow z pilota, a jak slucham muzyki to wole siedziec i sluchac a nie latac do wzmacniacza i regulowac.

Po co na odtwarzaczu CD sluchac flacow? Tzn sluchac mozna ale to zbedny bajer ktory niepotrzebnie skomplikuje konstrukcje. Mozna przeciez flac nagrac jako CD-Audio i po problemie. Chyba ze ktos chcialby to przez USB puszczac z jakigos iTelefonu.

To pusc moze z kompa do telewizora po HDMI a dzwiek osobno z karty muzycznej po optyku do KD?

To sa dzwiekowki z tunerem? Dziwny wynalazek to musi byc A jak nagrywac ze zwyklego tunera na kompa?

Zgoda. Choc czasem mozna mocno polemizowac z tym ze bedzie to ladniejsze: http://audio.com.pl/testy/bandw-nautilus:1 i http://audio.com.pl/testy/avantgarde-acoustic-uno-g2:1 choc o gustach sie nie dyskutuje... A co do nagrywania z radia, nie mozna po prostu na komputer? Albo z innej strony. Czy audycje radiowe puszczane przez internet sa gorszej jakosci (kompresja) niz te z eteru?

Argument z koncertami do mnie trafia Co do tunera to pewnie chodzi o "efekt snobistyczny". Z tego samego powodu kolumny za ponad 50tys czesto maja udziwniony wyglad. Tylko nazywajmy wowczas rzeczy po imieniu bez dorabiania mitow na temat lepszego dzwieku Ze inny dzwiek - zgoda, ale czy lepszy... To juz wiadomo, pojecie subiektywne. Ale ta cena i ten wyglad... +5pkt prestizu wsrod kolegow Ale juz nie bede tematu zasmiecal.

Nie trzeba mnie przekonywac ze elektronika ma znaczenie. Poddaje tylko w watpliwosc ceny jakie niektorzy producenci sobie zycza za zwykly tuner ktory jest urzadzeniem przeciez dosc prostym. Choc z drugiej strony skoro niektorzy za zwyklego DACa potrafia zadac niewiadomo ile... No ale zbaczam z tematu. A chcialem jeszcze jedna rzecz pozwolic sobie dostrzec. W innych tematach i opiniach mozna przeczytac jak wspaniale graja jakies kable itd oraz oczywiscie to ze one wprowadzaja zmiany raczej kosmetyczne. Ale i mimo potrafia kosztowac tyle co samochod. Jestem w stanei zrozumiec dazenie audiofila do perfekcji jesli chodzi o sprzet, ale jak sie do tego wszystkego ma radio? Czy to aby to samo forum na ktorym z jednej strony sie pietnuje zwykle kable glosnikowe czy interkonekty a z drugiej toleruje czy w ogole uznaje cos co z zalozenia jest jakosciowo gorsze - radio? Wiem ze slucha sie muzyki, a nie bitow ale widze tu ogromna niespojnosc logiczna pomiedzy pucowaniem sprzetu od strony takich bzdur jak kable, a godzeniem sie na kiepska jakosc zrodla do odsluchu. No bo skoro mozna slyszec kabel to okrojone czestotliwosci slyszec sie powinno jeszcze bardziej. No chyba ze sie ich az tak nie slyszy, lub uwagi nie zwraca, ale jak wowczas wyglada druga strona rownania: kabelki? Rozwazania moze nietypowe ale ja cenie sobie logike, stad te pytania.

Po co zatem robia tunery za tysiace lub dzisiatki tys zl skoro zrodlo jest na starcie zle? To tak jakby kupowac super sprzet do sluchania mp3, czyz nie? Przepraszam ze byc moze troche zbaczam z watku, ale po prostu zastanawia mnie skad w tym temacie takie "obrzedy" zwiazane z nagrywaniem tego i tak przeciez niedoskonalego dzwieku.

Toz pisalem ze z medycznego punktu widzenia Filia + audio = audiofilia. Co to sa rozne filie w medycynie chyba wiadomo. Co to audio tez. Stad taki a nie inny punkt widzenia Choc znow ktos zinterpretuje "audio" nie jako dzwiek/muzyke, a jako sprzet.

Raczej chodzilo mi o porownanie jakosci nie tyle zrodla co transportu. A konretniej radia w roli transportu. Czyli jak wielka (albo mala) bedzie roznica pomiedzy ta sama plyta CD puszczona z odtwarzacza w domu, a ze studia w radiu i potem przez jakis tuner w domu do wzmacnaicza. Dodatkowo mozna zalozyc ze odtwarzacz CD i tuner sa podobnej jakosci.

Mozna tez potraktowac sprawe szerzej i interpretowac audiofilie bardziej medycznie niz hibbystycznie. Czyli ze audiofil to ktos kto bez muzyki nie potrafi zyc. Tu sie wpisuje bez dwoch zdan. Ale pod powszechna definicje sie zdecydowanie nie lapie. Nie chce mi sie czegos w sprzecie zmieniac, sprawdzac jakby brzmialo inaczej i z czym innym. Moze pozniej to przyjdzie, ale nie sadze. Sprzet juz posiadam i wymienianie na inny... to strata pieniedzy. A ja nie lubie tracic pieniedzy. Choc jak sobie przypomne jak brzmialy euphorie... Ale to bylo SACD czy cos takiego tak wiec to tez cos innego. Co do nagran to wczesniej cos tam slyszalem ze moze cos byc nagrane gorzej lub lepiej. Teraz to slysze i zmniejsza to u mnie przyjemnosc z odsluchow. Prasy audiofilskiej tez nie kupuje bo nie ma to sensu. Testy nie sa miarodajne moim zdaniem, a tez niespecjalnie kreci mnie czytanie np o wzmacniaczach lampowych z przedzialu cenowego ktory nie tylko jest dla mnie absurdalny ale takze daleko poza zasiegiem finansowym.

Tak z ciekawosci - jakiej jakosci muzyke jest w stanie przeslac radio? Chodzi mi o fale krotkie (FM).

A nie mozesz za kaucja pozyczyc jakichs ze sklepu do odsluchow?

To wycisz komputer. Mojego nie slychac jak pracuje - nawet w nocy.

Dzieki za propozycje ale ja z Poznania Myslalem nad zakupem VDaca ale to towar w zasadzie nie do dostania. Ostatecznie zdecyduje sie po prostu na inna karte muzyczna. Xonar Essence ST. Ma wzmacniacz sluchawkowy i wyjscie 2 RCA. Ponadto calkiem niezle "bebechy". No i jest dostepny w przeciwienstwie do np VDaca. A jak dokupie plytke H6 to mam dzwiek 7.1 Musze tylko zobaczyc czy dam rade go na PCI podlaczyc, jedno chyba powinienem miec ale czy nie bedzie grafika przeszkadzac to juz nie pamietam. Jeszcze do niego tylko bede musial jakis interkonekt 1,5 - 2 metrow znalezc. Za Xonarem przemawia tez lepsze zasilanie niz mialby jakis DAC, bo jest dodatkowo zailana bezposrednio z zasilacza, a on ptrzya napiecia z pewnoscia lepiej niz jakies tam zasilacze dodawane do DACow. Ma tez plytke do redukcji zaklocen itd.

Skoro autor watku zaspokojony to ja sie zapytam. Jaki DAC do 1300zl? Tzn nie upieram sie ze za tyme musi byc, moze byc mniej Z testow ktore w necie czytam to ludzie skupiaja sie na tym jak to gra na sluchawkach czyli wzmacniacz sluchawkowy w DACu. Moze byc takowy bajer, moze moje HD555 zagraja lepiej niz ze wzmacniacza. Ale przede wszystkim DAC ma sluzyc poprawie dzwieku na trasie komputer - wzmacniacz i ma grac na kolumnach podlogowych, a takich testow jak na lekarstwo. Wiadomo ze jest beresford, jest magic. Z tanszych to sa ZERO i Audinst i cala masa chinszczyzny dostepnej tylko na ebayu. Aha, zeby uscislic. Jezeli jakis odtwarzacz CD bedzie mial funkcje DACa czyli wejscie sygnalu audio z kompa do niego (optic) i wyjscie analogowe do wzmacniacza to moze byc takowy CD. Moze byc nawet uzywany, a jakby bylo warto to moge troche budzet rozszerzyc na te okolicznosc (w koncu bede mial wowczas takze CDka). Bede wdzieczny za sugestie Bo np z beresfordami sprawa jest niejasna. Podobno przereklamowane, a w ogole to maja mase roznych modow i ciezko znalezc opinie do konkretnego moda. Odsluchac mozna ale wowczas jest sie w plecy na kosztach wysylki w 2 strony, a to piechota nie chodzi.

A jaka maja opornosc? Bo zeby byl dobry bas z tak kiepskiego zrodla jak mp3jka to nie powinna byc za duza.

Coz, nie od dzis wiadomo ze ZAIKS jest instytucja bandycka.

Nie myl melomanow z audiofilami. Melomani sluchaja muzyki, a audiofile sprzetu Zgadzam sie ze wydac 8tys na pierwszy sprzet moze byc niebezpiecznie. Choc z drugiej strony ja wydalem jakies 5,5 tys i nie zaluje. Byc moze inne kolumny czy wzmacniacz by brzmialy lepiej, ale moze kiedys jak sie bede smiertelnie nudzil to zaczne eksperymentowac z czyms innym. Opinie na forum sa pomocne ale nie zwalniaja z odsluchow. Ja co prawda nie odsluchiwalem ale mam jako tako nosa do tego co bedzie dla mnie najlepsze. Np w tym temacie mozna przeczytac ze 14m2 na podlogowki to za maly metraz bo bas bedzie dudnil. Ja mam 15m2 i mi nie dudni, jest go raczej lekko malo, choc to bardziej specyfika moich kolumn. Kazdy inaczej bedzie odbieral niektore rzeczy. I o ile mozna w miare latwo powiedziec przy niskiej klasie sprzetu ze cos nie gra lub ze cos gra, to przy wyzszych kategoriach cenowych zaczynaja sie schody bo gerneralnie wowczas wszystko gra, ale kazdy inaczej. I to inaczej albo bedzie odpowiadac albo nie.

Jezeli oczekujesz konkretnego paragrafu z kodeksu albo ustawy to Ci nie podam go. Ja czytalem ze jak np sciagniesz cos z internetu to po 24 godzinach mussz to usunac, a przez 24 godziny mozna miec - jakby testowac. Co do nagran audycji to watpie by prawo mowilo o jednokrotnym odtworzeniu bo to bylby martwy zapis. W kazdym momencie moglbys powiedziec ze jeszcze nie ogladales tego. Wg mnie mozna takie kopie robic na wlasny uzytek, ale nie wolno ich rozpowszechniac (choc to wg mnie dyskusyjne). Za to na pewno bezdyskusyjny bedzie zakaz czerpania korzysci materialnych z takich nagran. A poprzedni post mial na celu - troche okrezna droga - zadac pytanie, po co sobie tym zawracac glowe? Policja zajmuje sie tropieniem pedofilow bo to medialne, warez w internecie oficjalnie funkcjonuje, a Ty sie boisz ze zamkna Cie bo zgrales audycje z radia sobie do szuflady?

Za 150zl cudow nie znajdziesz...

Jezeli chodzi o kwestie praw wlasnosci praw intelektualnych to mam je tak gleboko ze siegaja az dwunastnicy. Oryginaly uwielbam bo oferuja wyzsa jakosc i dlatego je kupuje. Ale do rzeczy. Nie wiem jak to dokladnie wyglada, ale wiem ze w prawie istnieje cos takiego jak prawo do publikacji dziela/czegos tam. Czyli przykladowo jak stworzysz se piosenke czy wiersz to - pomijajac kwestie zarobkowe - masz prawo jako pierwszy to opublikowac. Jak juz to opublikujesz to... kazdy moze sobie to publikowac! Oczywiscie non profit. Tak wiec sprawa nie jest jasna. Ja polecam sie tym nie przejmowac, w zasadzie cala Polska ma piraty i nielegale. Ja nawet wyjatkowo mam oryginalnego windosa co pewnie plasuje mnie w czolowce uczciwych, ale nie sadze by policja przykladala do tego jakas specjalna wage. Przeciez calej Polski nie zamkna

Skoro nie skrzeczalo a teraz skrzeczy to cos musialo ulec zmianie. Oprogramowanie, czesci w kompie, moze cos jeszcze innego. Postaraj sie to znalezc, bo raczej watpie by sprzet nagle zaczal wytwarzac wieksze zaklocenia niz wytwarzal wczesniej.