kaczor Napisano 17 sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 17 sierpnia 2010 Pytanie z gruntu lamerskie - wydawałoby się .... a jednak.Otóż od wczoraj jestem posiadaczem dwóch par słuchawek. Słuchawek w stylu classic a mianowicie jakiś Duali, i jakiś Japończyków z nawzą na W (nazwa z pamięci nie do powtórzenia). Na oko mają po 30-40 lat. Obie pary zakończone na dużego Jacka (przerobione jak sądzę) - czyli wybór sposobu podłączenia powinien być oczywisty - gniazdo słuchawkowe ....... jednak .....Otóż na słuchawkach jest napisane że jedne mają impednację 8 drugie 4 ohmy. Wartości jakby bardziej pasują do kolumn niż do słuchawek i tu pytanie - mimo wszystko przez gniazda słuchawkowe czy jednak zmajstrować przejściówkę umożliwiającą podłączenie wprost do terminali głośnikowych.Pozdrawiam Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RoRo Napisano 17 sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 17 sierpnia 2010 Proponuję raczej przerobić wtyki w słuchawkach (lub zmajstrować przejściówkę) i wykorzystać gniazda głośnikowe ...Dawno, dawno temu miałem słuchawki z Tonsilu właśnie z taką impedancją i 2 wtykami głośnikowymi. No i lądowały we wzmacniaczu (a właściwie w amplitunerze - miałem przedłużacz kabla głośnikowego i przynajmniej nie musiałem się męczyć z dostępem do sprzętu) zamiast kolumn...Pozdrawiam Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
audionet Napisano 17 sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 17 sierpnia 2010 Też miałem takie słuchawki i do tego na szczęście radio Chopin Videotonu z dwoma gniazdami typu głośnikowego na przedniej ściance.Jak to wtedy super grało!!.Nawet chyba raz w tygodniu były audycje stereo. Najpierw test ,kanał lewy ,prawy a potem muzyka. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaczor Napisano 17 sierpnia 2010 Autor Udostępnij Napisano 17 sierpnia 2010 Mała poprawka i uzupełnienieDuale to dk 210 2 x po 400 ohm - te to na pewno w gniazdo słuchawkowe (odmyłem oznaczenie i pokazały się dwa dodatkowe zera )Te tajemnicze na W to Weltfunk 8 ohmów - te raczej w terminale głośnikoweDo tego Tonsile sd-409 (muszę poszukać parametrów - cóż google Twoim przyjacielem)No i jeszcze Technicsy RP-F290Powiem tak - Duale zmiotły konkurencję (poza nietestowanymi Tonsilami). Muzykalne pełna barwa - coś w stylu starych Infinity.Weltfunk - cóż iście audiofilskie, liniowe, super dokładne i bezwzględne dla materiału muzycznego. Dla wytrwałych (no chyba, że ich charakter się zmieni po podłączeniu do terminali głośnikowych). Póki co poprzez swoją prawdziwość są to słuchawki trudne i ciężko wziąć je na "klatę" bez przyzwyczajenia. Ciekawe jak w takim układzie sprawdzi się fatman w charakterze wzmaka słuchawkowego. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaczor Napisano 20 sierpnia 2010 Autor Udostępnij Napisano 20 sierpnia 2010 Zmagań,na ciężkiej drodze początkującego słuchawkowca, ciąg dalszy. Wczoraj były robótki ręczne na drutach Duale dorobiły się solidnego Jacka i ...... po podłączeniu do Accuphase po prostu rozniosły Technicsy ..... Przy okazji ktoś obeznany w temacie może słówko szepnąć o tych technicsach - RP-F290. Jak one jakościowo wyglądają? (to konstrukcja około 5-8 letnia, natenczas warta jakieś 500 plnów, w sklepie dla idiotów).Weltfunk - zostały pozbawione wtyczki i tu pierwszy "zonk"Otóż kabel w środku jest trójżyłowy - czyli masa wspólna. Nic to w końcu - pracujący od wczoraj za wzmaka słuchawkowego fatman nie jest dual-mono więc pewnie w środku wzmaka masa też jest wspólna ........ Padło na fatmana w nadziei, że ta hybryda cośkolwiek dźwięk zaokrągli.Połączyłem zatem "+" do czerwonych zacisków masę do jednego z czarnych i gra ..... Efekt - styl grania nie uległ jakimś dramatycznym zmianom, jest pełniej, bardziej szczegółowo, liniowo bez podbawień czy wyokrągleń. Te słuchawki są jak rendgen, lub złośliwy trep czekający tylko na najmniejszą wpadkę by ją obnażyć. Brak podbarwień i liniowość absolutna daje wrażenie - braku wyrazu i jakichkolwiek emocji w przekazie. Nie wiem czy taki sposób prezentacji jest moim ulubionym.Przy okazji okazało się, że jestem d.....a nie audiofil, mnie ta super chirurgia chyba nie odpowiada, wolę jednak przyjemne krągłości niż bezwzględną prawdę o nagraniu. Moja małżonka przeciwnie autoratywnie stwierdziła że "to je ono" Czyli żona jest bardziej "audiofilska" niż ja I tytuł pierwszego audiofila w rodzinie poszedł ............. się pasć Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bert Napisano 25 sierpnia 2010 Udostępnij Napisano 25 sierpnia 2010 Kaczorku!Z całym szacunkiem - Ty to jesteś audiofil - antykwariusz! A skąd w ogóle pomysł na powrót do przeszłości również w kwestii nauszników? Spełniasz młodzieńcze marzenia? A w ogóle to wrzuciłbyś parę fotek - co prawda nie spowoduje to, że usłyszymy, ale wyobraźnia dostanie dodatkowy bodziec... Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.