Kolumny i odtwarzacz do NAD C 320BEE - co polecacie? Do 1500zł.

[fi_]

Witam wszystkich forumowiczów. Na początek zaznaczę, że miło mi dołączyć do forum i mam nadzieję, że kiedyś sam będę mógł komuś coś sensownego doradzić.

Jednak na razie to ja mam wątpliwość.

posiadam kupiony niedawno wzmacniacz NAD C320BEE i zastanawiam się, za jakimi kolumnami stereo do niego powinienem się rozejrzeć (do 1500 zł). Nie bardzo wiem, jaki wybrać też odtwarzacz CD. Obydwie rzeczy mogą być używane, ale uprzedzam, że mogę mieć problem z fachowym określeniem czy jakiś głośnik jest w dobrym stanie, czy nie.

Kilka podstawowych informacji:

źródło dźwięku: NAD C 320BEE. Często słucham FLAC'ów przez moją kartę dźwiękową ESI Juli@, ale nie wiem jak z tym będzie w przyszłości.

czego słucham: duże spektrum stylistyczne. Od muzyki akustycznej i jazzu po elektronikę i rock, ale z naciskiem na muzykę z gitarami elektrycznymi. Klasyka rzadziej.

pomieszczenie: pokój nieadaptowany, około 20 m2.

Moje doświadczenia, oczekiwania: nie jestem jakimś wybitnym audiofilem. Jeszcze nigdy nie wchodziłem w droższy sprzęt stereo. Jestem jednak nieco osłuchaną osobą, muzykiem, na codzień mam do czynienia z lampowymi wzmacniaczami gitarowymi. Do tej pory miałem raczej przeciętne kolumny - ostatnio odziedziczone Altusy 140 po regeneracji + Technics SU-VX820. Później wspomiany NAD z Altusami brzmiał trochę cieplej i bardziej naturalnie. Nie byłem jednak zadowolony z górnych rejestrów, które odrywały się od reszty pasma i waliły po uszach. Bas troszkę dudnił, ale podobał mi się (nie słuchałem bardzo głośno), miał oddech, chyba ze względu na powierzchnię basowych membran. Dla mnie ten set nie był najgorszy, ale jak mówiłem, nie mam dużego doświadczenia i jestem raczej przyzwyczajony do średniego sprzętu. Potrafię natomiast szybko docenić set o lepszych walorach, bo zdarzało mi się takowych okazjonalnie słuchać i odczuwałem ich przewagę. Jako punkt odniesienia mogę podać też, jakie mam słuchawki: douszne MeElectronics A161, z których bardzo zadowolony z tych słuchawek i z ich specyfiki.

Lubię ciepły, dynamiczny i nasycony dźwięk o analagowej charakterystyce. Nie chcę twardości, ale nie chcę też przesadnie rozlazłej miękkości jak dla osób słuchających reaggae. Bas nie musi miażdżyć - nie potrzebuję wielkiej mocy i chciałbym żeby kolumny miały znacznie mniejsze gabaryty niż wspomniane Altusy. Nie potrzebuję też jakiegoś szczególnego rozjaśnienia u góry. Uwielbiane przeze mnie gitary elektryczne często mają wyrazisty górny rejestr (żeby nie powiedziec hałaśliwy) same z siebie i podkreślanie go może dawać kłujący efekt. Chciałbym mieć rozsądne brzmienie ze zrównoważonym pasmem. Chcę, żeby to było coś, co wrzuci mnie na nowy poziom słuchania i raczej pomoże mi rozwinąć słuch niż odpowiedzieć na jakieś bardzo konkretne wymagania. Aczkolwiek ma to byś zdecydowanie zestaw na długo. Nie przepadam za częstymi zmianami.

Budżet: do 1500 zł na kolumny, odtwarzacz CD jak najtańszy, choć bez badziewia. Jeżeli jest coś godnego zdecydowanego polecenia lekko powyżej 1500 to proszę pisać - kto wie, może dozbieram.


Z góry dzięki za odpowiedzi i pozdrawiam wszystkich forumowiczów.

[Q21]

Witaj,
jeśli decydowałbyś się na fabrycznie nowe urządzenia, moim zdaniem najlepszym rozwiązaniem byłyby polskie kolumny Pylon Audio Topaz 15. Pasowałyby idealnie do Twojego opisu, optymalnie współpracują z elektroniką Nad. Jako źródło natomiast zastosowałbym odtwarzacz CD Onkyo C-7030.
Przyjrzyj się proszę moim propozycjom, jeśli masz taką możliwość, zapraszam serdecznie do naszego salonu na odsłuchy. W zestawie oczywiście możesz liczyć na atrakcyjna cenę.




quote name='fi_' date='4 05 2014, 19:03 ' post='112638']
Witam wszystkich forumowiczów. Na początek zaznaczę, że miło mi dołączyć do forum i mam nadzieję, że kiedyś sam będę mógł komuś coś sensownego doradzić.

Jednak na razie to ja mam wątpliwość.

posiadam kupiony niedawno wzmacniacz NAD C320BEE i zastanawiam się, za jakimi kolumnami stereo do niego powinienem się rozejrzeć (do 1500 zł). Nie bardzo wiem, jaki wybrać też odtwarzacz CD. Obydwie rzeczy mogą być używane, ale uprzedzam, że mogę mieć problem z fachowym określeniem czy jakiś głośnik jest w dobrym stanie, czy nie.

Kilka podstawowych informacji:

źródło dźwięku: NAD C 320BEE. Często słucham FLAC'ów przez moją kartę dźwiękową ESI Juli@, ale nie wiem jak z tym będzie w przyszłości.

czego słucham: duże spektrum stylistyczne. Od muzyki akustycznej i jazzu po elektronikę i rock, ale z naciskiem na muzykę z gitarami elektrycznymi. Klasyka rzadziej.

pomieszczenie: pokój nieadaptowany, około 20 m2.

Moje doświadczenia, oczekiwania: nie jestem jakimś wybitnym audiofilem. Jeszcze nigdy nie wchodziłem w droższy sprzęt stereo. Jestem jednak nieco osłuchaną osobą, muzykiem, na codzień mam do czynienia z lampowymi wzmacniaczami gitarowymi. Do tej pory miałem raczej przeciętne kolumny - ostatnio odziedziczone Altusy 140 po regeneracji + Technics SU-VX820. Później wspomiany NAD z Altusami brzmiał trochę cieplej i bardziej naturalnie. Nie byłem jednak zadowolony z górnych rejestrów, które odrywały się od reszty pasma i waliły po uszach. Bas troszkę dudnił, ale podobał mi się (nie słuchałem bardzo głośno), miał oddech, chyba ze względu na powierzchnię basowych membran. Dla mnie ten set nie był najgorszy, ale jak mówiłem, nie mam dużego doświadczenia i jestem raczej przyzwyczajony do średniego sprzętu. Potrafię natomiast szybko docenić set o lepszych walorach, bo zdarzało mi się takowych okazjonalnie słuchać i odczuwałem ich przewagę. Jako punkt odniesienia mogę podać też, jakie mam słuchawki: douszne MeElectronics A161, z których bardzo zadowolony z tych słuchawek i z ich specyfiki.

Lubię ciepły, dynamiczny i nasycony dźwięk o analagowej charakterystyce. Nie chcę twardości, ale nie chcę też przesadnie rozlazłej miękkości jak dla osób słuchających reaggae. Bas nie musi miażdżyć - nie potrzebuję wielkiej mocy i chciałbym żeby kolumny miały znacznie mniejsze gabaryty niż wspomniane Altusy. Nie potrzebuję też jakiegoś szczególnego rozjaśnienia u góry. Uwielbiane przeze mnie gitary elektryczne często mają wyrazisty górny rejestr (żeby nie powiedziec hałaśliwy) same z siebie i podkreślanie go może dawać kłujący efekt. Chciałbym mieć rozsądne brzmienie ze zrównoważonym pasmem. Chcę, żeby to było coś, co wrzuci mnie na nowy poziom słuchania i raczej pomoże mi rozwinąć słuch niż odpowiedzieć na jakieś bardzo konkretne wymagania. Aczkolwiek ma to byś zdecydowanie zestaw na długo. Nie przepadam za częstymi zmianami.

Budżet: do 1500 zł na kolumny, odtwarzacz CD jak najtańszy, choć bez badziewia. Jeżeli jest coś godnego zdecydowanego polecenia lekko powyżej 1500 to proszę pisać - kto wie, może dozbieram.


Z góry dzięki za odpowiedzi i pozdrawiam wszystkich forumowiczów.
[/quote]

[jacek75]

Masz możliwość podejścia do jakiegoś sklepu salonu, aby chociaż jeśli nie kupić nowe, to coś posłuchać, sprecyzować styl, określić markę ? Budżet jest na granicy takiej, że owszem ciężko, ale można trafić kilka ciekawych modeli .
Jeśli priorytetem nie jest już dudnienie i nie najlepszy w kontroli bas, oraz akceptujesz mniej natarczywą górę, zapoznaj się (w Twoim budżecie ) z mission mx3 ( mx4?) za dobre nasycenie i klimat, indiana line nota 550 za muzykalność i dokładnośc, jeśli nadal odrobina szaleństwa i konturowości w muzyce, może monitor audio mr4. Sporo opisów, opinii i testów tych modeli jest w sieci nawet w dziale testy na forum, więc znajdziesz .

[Angel]

Z używanych kolumn polecam dość uniwersalne i chyba w manierze jaką opisujesz Dali 505, Monitor Audio RS 5, Esa Vivace albo Ostinato, Audio Analogue Phoebe. A CD później, na jakie starczy pieniędzy.