Skocz do zawartości

Finearts V4 i Tannoy M1 - mało basu


lukaszpe

Recommended Posts

Dla ścisłości. Nie uważam subwoofera za coś niezbędnego do słuchania muzyki. Minimalizm ma również sporo zalet. Trzeba wtedy bardzo uważnie dobrać kolumny do naszego pomieszczenia i musimy mieć chęć je w nim prawidłowo ustawić. Do tego muszą dobrze sprawdzać się w gatunku muzycznym jaki słuchamy. Regulacje , działania przetwarzające dźwięk na drodze cyfrowej mogą pomóc , ale i zaszkodzić. Czynnik ludzki jest tu zwykle najbardziej istotny.

A moje konstrukcje nie wszystkim się podobają. Dźwięk nie dochodzi z kolumn. Co inne nagranie to brzmi inaczej ...
Ktoś kiedyś stwierdził że moje kolumny grają zbyt neutralnie.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 80
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

Kolumny które sam używam nie wyglądają zbyt imponująco. Budowałem je dla dźwięku, a ich dźwięk jest dość odległy od stereotypów związanych z takim wyglądem. Pokazywanie ich na zdjęciach, ma tyle sensu co relacjonowanie baletu icon_smile.gif . Stereotypy sa bardzo silne , szczególnie w świecie audio. Jeśli wspominam słowo subwoofer, od razu ktoś myśli o odgłosach wydobywających się z głośno grającego samochodu ( na cała okolicę ) z "muzyką" disco(-polo)
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moi drodzy panowie (no chyba, że są tu także panie). Ja także nie jestem zwolennikiem subwoofera. I to nie dlatego, że absolutnie nie wierzę w jego dobre działanie. Lecz dlatego, że jak napisał któryś z kolegów (przepraszam, już nie będę szukał kto z Was) taki sub jest jednak dość trudny w aplikacji.
I to nie chodzi o parę pokręteł.
Dobry subwoofer a raczej dwie sztuki, powinny być dobrze jakościowo i barwowo dobrane do kolumn ("satelit").
Dlaczego dwie sztuki? Bo pomimo optymistycznych a nawet "naukowo" wyjaśnionych twierdzeń nie jesteśmy w stanie zlokalizować najniższych tonów. Ale niestety jesteśmy w stanie. Więc subwoofer nie może być jeden albo stać byle gdzie.
Na przykład nie pośrodku bazy stereo, bo wówczas często możemy jednak stwierdzić, że coś jest nie w porządku.
Niestety słuch potrafi nam powiedzieć, że coś z niskimi jest nie tak, że dobiegają z innego miejsca niż średnie i wysokie tony.
Dlatego subwoofer (a raczej dwa) owszem tak, ale wybitnie dedykowany. Jak na przykład do kolumn (jako podstawa) JM Lab PS 5.1
albo Harbeth (Spendor, KEF, Rogers) LS3/5a. Legendarnego monitora BBC. Próbowałem słuchać w stereo dość przypadkowo dobranych subów, ale zawsze choć dźwięk w pewien sposób uwodził swoimi niskimi zejściami, coś mnie w tym "uwierało". Mam nadzieję, że wiecie co?
Przykład z kolumnami Ancient Audio jest super. Sam słuchałem tego zestawu z otwartą paszczęką. Ale zdajmy sobie sprawę, że
znów tu subwoofer był wybitnie dedykowany do reszty. Czyli nie jakiś tam, ale pieczołowicie dobrany przez pana Waszczyszyna.
Ty MobyDick masz wiedzę. Masz dobry słuch (zakładam). I wiesz jak dobrać subwoofer zarówno parametrami jak i barwowo.
Nie wymagaj tego od nuworyszów. Raz się uda, dziesięć razy nie.
Ja wiem, że nieraz przełamanie pewnych schematów jest trudne. Sam tego doświadczyłem, gdy mi sprzedawca w salonie wiele
lat temu gdy szukałem kolumn podsunął Sonus Faber Minima Amator. A szukałem dużych (nie wiedzieć czemu do 14 metrowego pokoju) kolumn podłogowych. Nie wyobrażałem sobie, że mogą być inne.
Nie muszę dodawać co mi się najbardziej spodobało po odsłuchu kilku par podłogowych kolumn B&W, Triangle, Wharfedale, JM Lab, Tannoy i już nie pamiętam czego jeszcze?

Miles, podoba mi się Twój opis tego jak reagują koledzy na brzmienie Twojego zestawu stereo.
U mnie jest podobnie. Nawet kumple początkujący audiofile przychodzą zasiadają ... i po minach widzę, że im się nie podoba.
A może raczej byli przygotowani na jakieś wielkie pierdyknięcie a tu gra tak zwyczajnie... .
Jeden z kolegów, właśnie początkujący audiofil (posiadający wzmacniacz Unison Research Simply Italy i niezłe monitorki Tannoy) zaczął nawet wywody, że u niego sprzęt gra zupełnie inaczej, jest inna scena. Po kilku dniach napisał w mailu, że jednak u mnie gra lepiej.
Inny kolega nastawiony początkowo na sprzęt do rocka po posłuchaniu kilku utworów miał bardzo nietęgą minę. Na pewno nie
wyrażała ona entuzjazmu dla tego jak gra mój zestaw. Po kilku odsłuchach u mnie i u niego, po porównaniach pewnego dnia zaskoczył mnie stwierdzeniem, że chce skompletować zestaw który by grał podobnie jak u mnie.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja ze swojej strony wytłumaczę kilka spraw.
Po pierwsze kiedy mówi o subwooferze to powinien on przetwarzać dźwięki o bardzo niskich częstotliwościach.
W zestawach tzw sub sat zwykle nie jest subwoofer a woofer , czyli głośnik niskotonowy. Wyższy zakres niskich tonów jesteśmy zlokalizować po jego tonie podstawowym i miejscem dla woofera jest ta sama kolumna lub przynajmniej jego niewielka odległość od niej i przyporządkowanie jej do konkretnego kanału.
Wtedy powinny być 2 jeśli są poza obudową kolumny przetwarzającej resztę pasma.
Inną sprawa jest lokalizowanie miejsca samego subwoofera. Często jest z tym związana jego kiepska konstrukcja obudowy. Jeśli wpada ona w drgania o wyższych częstotliwościach niż te które ma emitować , wtedy to słyszymy z sąd one dobiegają. To są zniekształcenia. Można je spotkać zwykle w dużych i tanich subach niskiej jakości. Ponadto subwoofer może wzbudzać drgania przedmiotów znajdujących się obok. Temu trzeba zapobiegać tak samo jak wzbudzaniu się otoczenia na skutek wibracji od 2 kolumn. Jakieś ćwierć wieku temu zbudowałem swój pierwszy zestaw kolumn 2+1. Służył on do słuchania muzyki przy biurku. Składały sie na niego 2 kolumienki o objętości 1 litra każda i subwooferem o objętości ~20 litrów. Znajdował się on z tyłu za mną i z boku. Praktycznie każdy kto widział te kolumny szukał jakichś większych stojących za nimi. Nikt nie był w stanie zidentyfikować skąd dochodzą najniższe częstotliwości. Sama świadomość że wiemy gdzie stoi subwoofer może dawać wrażenie że gra on z tego kierunku, szczególnie jeśli chcemy udowodnić że takie rozwiązanie jest złe. Co więcej, w zaawansowanych systemach ( audiofilskich ) takich subwooferów może być kilka w pomieszczeniu i to niepowiązanych z kanałami lewym lub prawym na wyłączność. I to wszystko dla uniknięcia wzbudzających się fal stojących w pomieszczeniu, a nie dla słyszenia miarowej łupanki. Celem jest tu uzyskanie pełnego i prawidłowo rozłożonego dolnego pasma częstotliwości. Filtry fizjologiczne loudness istniały od bardzo dawna i zawsze znajdowały się we wzmacniaczach stereo. Nigdy czegoś takiego nie spotkałem w subwooferze ani amplitunerze wielokanałowym.
Niektóre kolumny trudniej jest zgrać z subwooferami. Najtrudniej jest zgrać fatalny subwoofer o jednostajnie buczącym basie z dobrymi kolumnami i coś takiego niema sensu. Unikanie problemów z przetwarzaniem dolnego skraju pasma w domu przez używanie kolumn które tego zakresu nie przetwarzają jest jakimś rozwiązaniem, ale bardzo dalekim od ideału. Na szczęście nasz umysł potrafi sobie z tym częściowo radzić i wydaje nam się że słyszymy dźwięki których jest brak. Jednak taki rodzaj odbierania muzyki jest inny od faktycznego ich słyszenia.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problemów z niskimi częstotliwościami jest znacznie więcej niż te wymienione podstawowe.
W warunkach domowych jest to trudne a nawet niemożliwe do opanowania. Z tego powodu w nagraniach perkusję, która potrafi zejść do 2-5kHz nagrywa się w osobnych pomieszczeniach specjalnie przygotowanych.

W realizacji dobrych nagrań często robi się to w różnych pomieszczeniach wokal, perkusja, instrumenty, o mikrofonach nie wspominając, a w warunkach domowych mamy pomieszczenie wspólne do wszytskiego i raczej nikt nie ustawi sobie kilkunastu pułapek basowych w pokoju.

Dlatego jak napisał f1angel fajnie brzmi, ale coś jest nie tak.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaawansowany system eq może sobie poradzić znacznie lepiej z basem w pokoju niż dowolna ilość pułapek pasywnych. Tyle że to niema nic wspólnego z użyciem suba. To może działać na wszystkich kolumnach. Stosując subwoofer mamy możliwość dość sporej ekualizacji dolnego zakresu pasma, nawet jeśli mamy tylko 2 pokrętła.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie interesowały zawsze rozwiązania bardziej bezkompromisowe. Ponad 20 lat temu zbudowałem kolumny 130 l objętości jedna do pomieszczenia 9m2 icon_smile.gif .
Jak to pisze to wiem że może się to wydawać idiotyczne. Tyle że one umożliwiały uzyskiwanie bardzo niskiego basu w tym pokoju i to z jego lekkim niedosytem ilościowym i nie przypominały żadnych innych kolumn w swojej budowie . Po przeniesieniu do pomieszczenia większego o 50% wykazywały już spory deficyt ilościowy niskich częstotliwości. Dla mnie we wszystkich kolumnach za dowolne pieniądze zawsze coś brzmi nie tak icon_smile.gif Sęk w tym że zwykle wiem co icon_smile.gif
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otwieraj firmę i rób te kolumny, przecież bedzię przyjemnie usłyszeć że Polska firma deklasuje zachodnie konstrucje znanych producentów.
Absolutnie nie walczę z subami bo mak kino domowe 3D icon_smile.gif
Są dwa gatunki muzyki gdzie robimy naprawdę super rzeczy muzyka poważna i jazz (tu jesteśmy potegą) i naprawdę się liczymy szczególnie jeśli chodzi o jazz.
W muzyce pop chałtura.
Muzyka elektroniczna +- średnio nie zadziwiamy świata ale i mamy niezłych twórców.
Z nowatostwa produkcji sprzętu nie potrafimy sie przebić w świecie i w kraju bo są ciekawsze propozycje niż altus a niewiele osób o tym wie.... a szkoda.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mogę nigdzie znaleźć tych dali 450

Jak bym się skusił na te:
http://olx.pl/oferta/kolumny-dali-450-tuni...51-ID8ITB9.html
[ Kolumny Dali 450 Tuning Studio16Hertz McGyver ]

Jak by naprawdę coś nie tak zagrały to ciężko by byle je doprowadzić do odpowiedniego stanu?

Czy lepiej czekać albo dozbierać do Dali 470
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niepotrzebnie zakładasz że kolumny po tuningu muszą być gorsze niż przed.
Najprawdopodobniej są lepsze.
Pewnie graja inaczej i może się okazać że będą grac lepiej z lepszym sprzętem niż oryginalne.

Kolumny po tuningu można przywrócić do stanu oryginalnego zwykle dość łatwo, pod warunkiem że masz części oryginalne , które zostały wymienione.

A Tannoye M1 nawet bez żadnych zmian grały z subem o niebo lepiej.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to jeżeli tak, to ok. O ile pamiętam, to zwracałem o tym uwagę już wcześniej (chyba przy Dali 450, a nawet 350), ale wzmianka o przeniesieniu sprzętu do większego pomieszczenia mi umknęła po drodze.
Nie wiem jak duży będzie nowy pokój, ale na niedosyt niskich już raczej nie będziesz mógł narzekać. Weź tylko pod uwagę fakt, że Dali 470, będą potrzebować sporo miejsca przy rozstawieniu. nie radzę wciskać ich w kąt (oczywiście gdybyś się na takie kolumny zdecydował).
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To też jest rozwiązanie. Jeżeli jesteś zadowolony z brzmienia, to Mercury 2 z pewnością będą miały mocniejsze niskie tony.
Tutaj do wyboru, do koloru :
http://allegro.pl/listing/listing.php?fuzz...;fallback=fuzzy
[ TANNOY M2 ]
Tutaj Kefy :
http://allegro.pl/kef-cresta-2-legendarne-...5062556942.html
[ KEF CRESTA 2 ]
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.




×
×
  • Utwórz nowe...