zieluwid Napisano 22 kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 22 kwietnia 2015 Tylko pewnie zauważyłeś pewnie że obudowa jest w pewnym sensie radiatorem. On się dość sporo grzeje. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Angel Napisano 22 kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 22 kwietnia 2015 Grzeje się jak cholera, dlatego nic bym na nim nie stawiał. Powinien mieć trochę wolnego miejsca wokół siebie. No i ma 20 W. Na pewno nie jest słabeuszem, gra dość dynamicznie, choć to akurat nie jest jego "spécialité de la maison".Niskie ma solidne, nawet mogą być dość mocno podane, pełne, okrągłe. Średnica nagrzana, soczysta, wysokie na tym tle dopełniające.Brzmienie dość miękkie, płynne, muzykalne, gęste. To wzmacniacz z gatunku czarujących a nie atakujących.Wydaje się, że powinien poradzić sobie z Twoimi kolumnami. Ich plusem jest wysoka skuteczność (93 dB).Jeśli możesz, to nie sprzedawaj na razie Pioneera. Ciekawe będzie ich porównanie. Oczywiście obydwa wzmacniacze powinny być po długiej rozgrzewce. O ile rzecz jasna kupisz tego MF A1. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zieluwid Napisano 22 kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 22 kwietnia 2015 Cytat Grzeje się jak cholera, dlatego nic bym na nim nie stawiał. Chyba, że masz kota .A tak na serio, to faktycznie fajnie by było, gdybyś miał go do porównania z Pionkiem. Miałbyś najlepszy obraz różnic. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Angel Napisano 22 kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 22 kwietnia 2015 Podobno jest tak gorący, że nawet koty nie chcą na nim leżeć Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MAreve Napisano 23 kwietnia 2015 Autor Udostępnij Napisano 23 kwietnia 2015 Heh:D Dobra szukamy dalej, czekam na wasze propozycję! Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
RoRo Napisano 23 kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 23 kwietnia 2015 Szukamy dalej ... innego kota , lepiej odprowadzającego ciepła ze wzmacniacza???Pozdrawiam Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zieluwid Napisano 23 kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 23 kwietnia 2015 To może Audiolab 8000A. Czy Nad ?A może sam dasz jakieś propozycje, a my tutaj coś doradzimy ? Co się stało z pomysłem na A1 ? Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MAreve Napisano 23 kwietnia 2015 Autor Udostępnij Napisano 23 kwietnia 2015 A1 nadal mi się podoba, lecz troszkę o nim poczytałem i wydaje mi się że będzie za słaby do moich kolumn. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zieluwid Napisano 23 kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 23 kwietnia 2015 A jakiego dokładnie wzmacniacza szukasz w takim razie ? Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Angel Napisano 23 kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 23 kwietnia 2015 Jeśli chcesz słuchać z dużymi poziomami głośności, i zapierającą dech w piersi dynamiką, to na pewno nie z tym wzmacniaczem.Ale też zastanawiam się z jakim w podobnej cenie? Trudno będzie. Trudno czasem doradzić, bo każdy pewne rzeczy rozumie, czuje inaczej. To, co dla jednego będzie dobre, wystarczające, dla drugiego okaże się nie do przyjęcia. Musisz się zastanowić nad swoimi rzeczywistymi oczekiwaniami. Jeśli chcesz posłuchać muzyki w naprawdę przyjemny sposób, delektować się jej płynnością, barwami, pełnią nasycenia, to wzmacniacz dla Ciebie. Ale nie znaczy to, że jest bez życia, czy nie potrafi mocniej zagrać. Biorąc pod uwagę jego moc, potrafi zaskoczyć, zagrać solidnie i mocno. A jeśli to jest nieważne i ma być tak, jak pisałem w pierwszym zdaniu tego postu, to są Twoje priorytety, powinieneś szukać gdzie indziej. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zieluwid Napisano 23 kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 23 kwietnia 2015 No właśnie. Jakbyś chciał starsze konstrukcje to mogę polecić Ci Sansui, ale nic obecnie nie widziałem ciekawego. Tzn. z serii 7XX, lub wyżej (choć to już raczej nie w tym budżecie).Jakiś czas temu widziałem 517 za ok. 900-100 zł. 711 kupił kolega z tego Forum za 1200 zł i jest bardzo zadowolony z tego co pisał. myślę, że można i trafić troszeczkę taniej, ale to od rozsądnego człowieka i takiego, który sprzętu chce się pozbyć. U takich, którzy chcą na tym zarobić, to nie ma szans poniżej 1200-1400 zł. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
atem261 Napisano 26 kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 26 kwietnia 2015 'MAreve HeJ!' Chciałem tobie i takim młodym opisać problem zamieszania w audio biznesie i zagłębiając się głębiej w sekrety nie jeden zrezygnowałby z takiego drogiego audio biznesu. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
atem261 Napisano 26 kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 26 kwietnia 2015 'MAreve HeJ!' widać że jesteś młodym człowiekiem i prosto ufnym światu, jak to młodzi ludzie. Ale dawne konstrukcje wzmacniaczy są oparte o stare i precyzyjne tranzystory mocy i też takich firm jak twój wzmacniacz Pioneer są narażone na podmiankę tranzystorów mocy, bo obecne i drogie wzmacniacze są robione na śmieciu źle produkowanych tranzystorach mocy i widzisz każdy dobry wzmacniacz i nie tak dobry wzmacniacz, ale znanej firmy miał w sobie te dawne i dobre tranzystory mocy i sam sobie pomyśl i inni tacy młodzi ludzie, czy z błahego powodu dając wzmacniacz do naprawy jest się pewnym podmianki tranzystorów mocy?(skoro ceny obecnych wzmacniaczy są bardzo wysokie, a ten co się zna łatwo podmieni tranzystory sterujące i tranzystory mocy). Jedynie możliwa naprawa każdego wzmacniacza polega aby się umówić i przynieść wzmacniacz na czas naprawy i siedzieć przy serwisancie jak naprawia. Pomyślcie ludzie cała jakość wzmacniacza to są tylko precyzyjnie dobrane tranzystory sterujące i tranzystory mocy!, czyli takie nic i za to ludzie płacą majątki i więcej jak za biżuterię. Ktoś powie to jak obecnie robią drogie wzmacniacze? tylko symetrycznie a nie liniowo dobierają tranzystory mocy, ale nie jest to prawdziwa jakość wzmacniacza, zatem problem serwisu naprawy wzmacniaczy to: są to kosztowne rzeczy i droższe od biżuterii i NIC stanowi ich jakość i przez to jest narażone na kradzież. Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zieluwid Napisano 26 kwietnia 2015 Udostępnij Napisano 26 kwietnia 2015 MAreve, jakieś wnioski ? Odpisz, cytując Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.