Wzmacniacz pod kolumny od wieży?

[Ardea]

Witam,

Zacznę od tego, że nigdy niestety nie miałam większej styczności ze składaniem i znajomością funkcjonowania sprzętu audio - przez kilkanaście lat wiernie służyła mi wieża Sony MHC-RL3 i jej niedawne ostateczne zejście postawiło mnie w kłopotliwej sytuacji - otóż koniecznie potrzebuję sprzętu z magnetofonem, tak więc w obecnych czasach pozostaje mi samodzielne złożenie takiej wieży z poszczególnych, używanych segmentów. Wspomniana wieża Sony jest dla mnie punktem odniesienia, myślę, że ten sprzęt miał optymalną moc dla mojego pokoju (około 20 m2, większość ścian zajętych plakatami i książkami) - co prawda nie miałam nigdy porównania z żadnym innym, ale jak uzyskam brzmienie takie, jakie miała ta Sony, to będę ukontentowana. Z resztą żaden ze mnie audiofil, zwyczajnie potrzebuję, by muzyka w moim pokoju miała solidne brzmienie i moc (słucham - choć mocno upraszczając - głównie black metalu).

Na razie kupić chcę wzmacniacz, który będę mogła podłączyć do laptopa i jego wyboru głównie dotyczy moje pytanie (potem będę potrzebować również odtwarzacza CD oraz decka).

Natomiast zastanawiam się czy kolumny od wyżej wspomnianej wieży mogą mi jeszcze posłużyć i czy pod nie mogę dobrać wzmacniacz?

Ich parametry są takie:

- wyjście mocy DIN (nominalne): 60+60 W
- wyjście mocy skutecznej RMS (odniesienia): 75+75 W
- wydawana moc muzyczna (odniesienia): 150+150 W

- nominalna impedancja: 6 Ohm

Jakie parametry powinien więc mieć wzmacniacz? Na co zwracać największą uwagę?

A może są jacyś producenci, których sprzętu lepiej unikać?

Finansowo jestem dość mocno ograniczona, na cały zestaw, używany (mam na myśli docelowo wzmacniacz + CD + deck), mogę przeznaczyć nie więcej niż, powiedzmy, 600-800zł. Widziałam w lokalnych ogłoszeniach (Piła) wzmacniacze wystawiane za około 400zł, sądzę, że taka cena by mi odpowiadała.

 

 

 

[Angel]

Cześć. Podejrzewam, że mimo wszystko te kolumny od wieży Sony, nawet w tak małym budżecie, będą ograniczały jakość dźwięku. Bo to niestety dość słaba jakościowo wieżyczka.
Jeśli możesz, zrób zdjęcie tyłu kolumn. Drugie może być zbliżeniem terminala głośnikowego (zacisków, gdzie się podłącza kabel głośnikowy).
W takim budżecie 600 a 800 zł, to duża różnica (bo 1/4). Więc przyjmijmy, że masz 800 zł.
Myślę, że w takim przypadku lepiej będzie szukać całych zestawów, czyli wzmacniacz, odtwarzacz CD, magnetofon, (tuner radiowy?) A może nawet kolumny?

Trzeba się jeszcze zastanowić nad kilkoma sprawami:
Czy te kolumny będą się choćby na początek nadawały i czy warto ich używać (moim zdaniem nie warto)? Czekam na zdjęcia.
Jaki rodzaj dźwięku lubisz? Czyli chłodny, ostry, jasny, twardy, suchy, konturowy (podbite skraje pasma, czyli niskie i wysokie tony), albo odwrotnie ocieplony, łagodny, ciemny, miękki, soczysty, dobrze wypełniony w średnicy tkanką dźwiękową.
Jak daleko od ścian (ile cm od ścian tylnej i bocznych) i na czym będą stały kolumny. Pomocny byłby rysunek, czy zdjęcie tego miejsca. Albo opisz to sugestywnie.
Czy możliwe jest, że teraz kupisz kolumny i wzmacniacz a później dopiero systematycznie dokupisz resztę? Czy lepiej by było wszystko naraz?
Wzmacniacz musi mieć pilot?
Zdajesz sobie sprawę, że dźwięk z laptopa będzie słabej jakości. Przydałby się z czasem DAC, który poprawi jakość odbioru muzyki.

A sprawy akustyki i ustawiania kolumn znasz? Jeśli nie, warto poczytać te mini poradniki, bo dowiesz się o wielu ważnych dla dźwięku kwestiach.
https://www.rms.pl/aktualnosci/sprzet/716-akustyka-pomieszcze
http://www.hifi.pl/porady/ustawienie-podstawy.php

Czekam na Twoje odpowiedzi. Postaraj ustosunkować się do wszystkich poruszonych kwestii.

Co do pojęcia "audiofil", to polecam poczytać dyskusję na tym forum, do której link mam wklejony pod postem. Kliknij w wolnej chwili.

[Ardea]

Dziękuję za odpowiedź.

Nie chciałabym poruszać tematu akustyki mojego pokoju, moje pytanie dotyczy wyboru wzmacniacza pod kolumny albo te od wieży, albo inne o podobnej mocy. Chodzi mi przede wszystkim o to, że nigdy takiego sprzętu nie kupowałam i nie wiem na co powinnam zwrócić uwagę.

Tak jak wspomniałam, jeśli uzyskam brzmienie takie, jakie miała moja wieża, to będę ukontentowana, bez względu na to czy była ona słaba jakościowo czy nie.

Potrzebuję tylko pomocy w podstawowym zakresie: na co patrzeć kupując wzmacniacz. Wchodzę na allegro, olx, czy cokolwiek innego i wpisując "wzmacniacz" wyskakuje mi cała masa sprzętu, a ja zupełnie nie wiem jakimi kryteriami się posłużyć, by zawęzić sobie obszar poszukiwań. Lub żeby wiedzieć czego szukać wchodząc do komisu (choć być może lepiej kupować taki sprzęt od osób prywatnych?).

Więc po kolei:

Dźwięk wolę raczej ciepły i soczysty.

Możliwe, że teraz kupię wzmacniacz (i ewentualnie kolumny), a potem resztę, chociaż w resztę też będę potrzebowała się zaopatrzyć w najbliższym czasie.

Wzmacniacz fajnie, gdyby miał pilot, ale obejdzie się i bez.

Zdaję sobie sprawę z jakości dźwięku z laptopa, tej kwestii również nie chcę poruszać, bo nie jest to dla mnie problemem.

Załączam zdjęcia tyłu kolumny i terminala głośnikowego.

 

[S4Home]

Wstępnie te kolumny podejda ci do nowego/używanego wzmacniacza. Są raczej standardowej konstrukcji.

Ale decka? Ile masz taśm? Zakup używanego decka to wielkie ryzyko. Ich głowice mogą być na finiszu. 

Co do samego wzmaka to tani a całkiem całkiem jest Sony ta f190. O ile się nie mylę to występował właśnie w całym segmencie z cd, deckiem i radiem.

Chodź z cd wolał bym wybrać coś z pioneera, kolega NOTE może ci podpowiedzieć w tej kwestii i który model jest do dostania w niższej cenie.

Z czasem będziesz jednak chciała zmienic także kolumny. Tu polecał używane magnaty z serii quantum obojętne czy seria 5 czy 6.

Pozostaje do dyspozycji

[Ardea]

Dziękuję za sugestie.

Co do decka to jest dla mnie sprawa podstawowa i kluczowa - taśm mam dużo, ale już nawet nie wspominając o odsłuchu to będę decka bardzo potrzebować przede wszystkim do nagrywania z CD na kasety (i będę mieć naprawdę dużo tego nagrywania) - dlatego martwi mnie to, co piszesz odnośnie głowic i też się tego obawiam. Jak już będę mieć wzmacniacz to ten deck będzie moim kolejnym zmartwieniem - jak kupić taki sprzęt z możliwie najmniejszym ryzykiem nabycia jakiegoś zajechanego starocia, który padnie po nagraniu jednej taśmy...

[Angel]

Zastanawiam się i nie bardzo rozumiem dlaczego chcesz iść w stronę gorszej jakości dźwięku i pakujesz się w kasety? Ja już lata temu sprzedałem swój całkiem niezły magnetofon a kasety rozdałem znajomym. Te, których nikt nie chciał wystawiłem w pudle przed śmietnik. Zgrałem sobie tylko na płyty CDR co ciekawsze i trudniejsze do zdobycia płyty.
Rozumiem, gdybyś miała wysokiej klasy magnetofon i do tego kolekcję taśm typu Metal albo choć Chrome, to może tak. Albo magnetofon szpulowy dobrej jakości. Taki potrafi naprawdę dobrze zagrać. A deck kasetowy (nie mam tu na myśli topowych modeli, które nadal kosztują spore pieniądze) i przeciętne kasety, to moim zdaniem raczej degradacja dźwięku, a taśmy się rozmagnesowują i następuje zjawisko tzw. przekopiowywania się zapisu. Czyli taśma na rolce, gdy dotyka innego jej odcinka, przejmuje część zapisu magnetycznego z tego odcinka. Z czasem dźwięk na taśmie jakby się "rozpływa", zaczyna ginąć w szumach, jest coraz mniej wyrazisty, dynamiczny itp.
Takie decki, o jakich piszesz, można przecież kupić za grosze. Nieraz ktoś z kolegów z forum kupuje jakiś komplet i stwierdza, że magnetofon mu niepotrzebny. Jakiś czas temu rozebrałem dwie sztuki Fine Arts'a i po wyjęciu kilku części, resztę wyrzuciłem.

Proponuję robić odwrotnie. Nagrać co ciekawszą muzykę z taśm na CDRy i taka kolekcja posłuży Ci kilkadziesiąt lat najmniej.

Co do akustyki, to mam nadzieję, że przynajmniej poczytałaś o podstawach. Bez tego nie ma co myśleć poważnie o dźwięku dobrej jakości. Więc to sprawa, którą należy zawsze poruszać.

Jakie brzmienie miała Twoja wieża, nie wiem. I pewnie mało kto to oprócz Ciebie wie. Ale sądzę, że nie było to nic szczególnego. Tak, że masz dużą szansę kupić lepszy zestaw. A kolumny ze starej wieży będą oczywiście jej najsłabszym ogniwem, dużym ograniczeniem.
Możesz kupić teraz wzmacniacz i kolumny. O ile będziesz miała przypływ gotówki na inne elementy. Zastanów się, którą opcję wolisz.

[Ardea]

Potrzebuję magnetofonu, a temat został założony, aby uzyskać pomoc dla laika, żeby wiedzieć na co zwrócić uwagę kupując wzmacniacz pod wspomniane kolumny.

Angel, prosiłeś mnie o wstawienie zdjęć, myślałam więc, że może w jakimś celu?

[Angel]

A na jakiej podstawie stwierdziłaś, że było to bezcelowe? Mam Ci opisywać mój tok myślenia?
Co do magnetofonu i kolumn (tych konkretnych), to przedstawiłem Ci swój pogląd na sprawę. Ale oczywiście wolno Ci słuchać na czym chcesz. Nawet na patefonie i płytach szelakowych.
Ma to swój urok.
Ale Ty podobno chcesz słuchać metalu w dobrej jakości dźwięku. Czy się mylę?

Co do wzmacniacza i... no nie wiem czego jeszcze dokładnie (oczywiście wiem, że deck też), bo nie ustosunkowałeś się do mojego pytania jaką drogą chcesz pójść, to na razie nie mam czasu by szukać. Może koło weekendu.

Edytowano 26 lipca 2017 przez Angel

[Ardea]

Chcę słuchać w jakości nie gorszej niż dotychczas, to mi całkowicie wystarczy, nie musi to być obiektywnie dobra jakość.

Jaką drogą chcę pójść? Chcę kupić na początek wzmacniacz - pod te kolumny dlatego, że na razie tylko takie mam i są one dla mnie o tyle punktem zaczepienia, że wiem, że ich moc jest odpowiednia do mojego pokoju. Gdy za jakiś czas będę kolumny wymieniać, będę się rozglądać za czymś o podobnych parametrach.

Zaraz potem będę musiała dokupić odtwarzacz CD oraz magnetofon, bo jak już wspomniałam czeka mnie duużo nagrywania z CD na taśmy - rozumiem, że w tym wypadku poszczególne segmenty nie będą ze sobą kolidować i z dowolnego odtwarzacza CD będę mogła nagrywać dźwięk na kasety na dowolnym podpiętym decku?

Kolumny planuję na razie używać te co mam, a gdy już cały zestaw sobie skompletuję wtedy będę mogła na spokojnie rozejrzeć się za nowymi, o ile uznam, że w ogóle jest taka potrzeba (bo jak już wspominałam te kolumny mi odpowiadają).

Nie wiem, może trudno zrozumieć o co mi chodzi, zdaję sobie sprawę, że to forum w głównej mierze odwiedzają profesjonaliści i znawcy tematu, a ja po prostu jestem zielona i zaczynam od zera, może przez to też nie potrafię zadawać odpowiednich pytań. Sprawa ma się tak: całe życie jechałam na wyżej wspomnianej wieży, ona padła, a ja zostałam niemal bez nagłośnienia w pokoju, z mnóstwem kaset do nagrania i w oceanach ofert z allegro czy innych olxów "sprzedam sprawny wzmacniacz". To może w ogóle wziąć pierwszy lepszy, który wyda mi się zadbany, jeśli nie mam wygórowanych wymagań co do jakości dźwięku?

[Angel]

Ok, rozumiem. Ale czy słuchałaś kiedyś na lepszym sprzęcie? Piszesz, że te kolumny Ci odpowiadają. Tak myśli wiele osób, nim nie posłucha muzyki na dobrym zestawie. A później piszą, że żałują iż taki kawał życia zmarnowali słuchając na marnym zestawie. Po co trzymać się całe życie byle czego? Bo to znasz? Jeśli przychodzisz na takie forum jak nasze, to warto się czegoś dowiedzieć.To forum dyskusyjne a nie tylko doradcze. A Ty nie chcesz zaspokoić mojej ciekawości czemu nagrywasz płyty na kasety i idziesz w gorszą jakość, zamiast ku lepszej? Jestem takim samym forumowiczem jak Ty. A nie płatnym doradcą, który ma tylko wykonać swoją robotę, odpowiadać na pytania szybko i bez dyskusji. 

Niby prosisz o rady a nie bardzo chcesz z nich korzystać. Jak pisałem Twoja sprawa na czym słuchasz, ale jeśli już robisz zmiany, to warto na lepsze.

I jeszcze jedno. Kolumny nie mają mocy. Ma ją wzmacniacz. A kolumny mają tylko tę moc przyjąć, przetworzyć na dźwięk. Kolumny muszą pasować nie tylko do Twojego gustu, ale także do pomieszczenia. To podstawa. Powtarzam. Dlatego pisałem o akustyce.

Edytowano 26 lipca 2017 przez Angel

[jacek75]

Ja napisze bardziej dosadniej to o czym na początku Angel jakby tylko wspomniał. Mając do dyspozycji 98% mini-wież, czy też midi wież, najlepsze co można zrobić by mieć lepszy dźwięk, czy spektakularnie  lepszy, to wywalić na dzień dobry  firmowe "kolumienki" ( cudzysłów jak najbardziej na miejscu)  i kupić prawdziwe kolumny podstawkowe.  Napisałem 98% ponieważ zdarzają się mini wieże z w miarę dobrymi dołączonymi kolumnami, niemniej są to  zwykle droższe zestawy, ale co nie zmienia też faktu sensu ich wymiany, czyli upgrejdu systemu. Najczęściej dołączane kolumienki z prawdziwymi łączy tylko... kształt i nic więcej.

Tak więc planujesz rzecz nieco bezsensowną, wręcz absurdalną i jak już napisał Angel kolumienki sony będą wielkim ograniczeniem, a podawanie ich parametrów też nie ma tu sensu bo te o niczym niczym przecież nie mówią. Producent musi dać nalepkę bo takie są przepisy. Owszem zakupiony wzmacniacz, raczej zagra lepiej niż jednostka Sony, ale faktycznie tylko o to Ci chodzi, żeby było jakoś, a nie jakość?;)  W wypadku takiego planowanego zakupu wzmacniacza i tak 90% dźwięku wykreują te tragiczne kolumienki, choć byś podpiął wzmacniacz za 10tys będzie lipa, a nie muzyka. Zaś zastanawianie się jaką powinien mieć moc, a jaką miała sony nie ma sensu, bo nie wiesz faktycznie jaką miała ...a najlepszym strażnikiem nie spalenia kolumn jest własna wyobraźnia i uszy.

Rozbawił (bez urazy) mnie wpis że będziesz szukał kolumn o podobnych parametrach, ale znaczy jakich? Kolumny pozornie  mogą mieć parametry te same ale różnić się jak  dwa auta, wielkość ta sama, "moc" ta sama, a jeden to np stary Fiat, a  drugi nowy japończyk;).  Impedancja kolumn nie jest stała, bo przy tonach niskich zwykle spada np do 4 ohm przy wysokich jest koło 8ohm(zwykle , ale nie zawsze) , tu sony wpisał 6 ohm bo musiał i wyciągnął jakąś średnią. Moc na kolumnach to absolutnie nie głośność !!! To teoretyczna wytrzymałość na moc z wzmacniacza ( w tym wypadku bardzo teoretyczna) To tak jakby producenci aut zamiast mocy KM pisali np pojemność(?). Kolumny 200W mogą zagrać ciszej od 150 W bo to jak głośno grają wyznacza parametr efektywności w dB, np. kolumny 87dB, a 91 dB to dwu krotnie wyższa efektywność.  Opieranie się na podawanym paśmie przenoszenia, czyli słynnym 30Hz-20 000Hz z nalepki, też nic nie da bo, takie czy podobne pasmo mają wszystkie naklejki na kolumnach, a każde grają (na szczęście) inaczej, bardziej tu pasuje analiza przebiegu krzywej, ale też bez szału i zawierzania.

[eryk2kartman]

To moze jezeli taka wieza Sony dobrze Ci grala to kup taka sama/podobna tylko ze uzywana ?

Jest duzo takie sprzetu na allegro itp

Chlopaki dobrze Ci radza, magnetofon to troche przezytek a przegrywanie z CD na tasmy to tylko strata czasu - szybciej bedzie wypalic CD z mp3. Wieskszosc muzyki jest dostepna w formacie mp3 i jakosc tez bedzie lepsza.

Do tego przenosne odtwarzacze mp3 nie kosztuja fortuny.

 

 

Edytowano 27 lipca 2017 przez eryk2kartman

[Angel]

@eryk2kartman, a wspominał tu ktoś o mp3? To "wykastrowany" format. Lepiej wypalać płyty z plików bez kompresji albo najlepiej kopiując oryginalną. Jeśli nie ma się oryginalnych na własność.

[eryk2kartman]

@Angel ja to wszystko wiem co dotyczy mp3, to byl tylko przyklad ktory moglby zaoszczedzic czas:) oczywiscie ze pliki bez kompresji sa lepszej jakosci

Edytowano 28 lipca 2017 przez eryk2kartman