Skocz do zawartości

Gramofon + Przedwzmacniacz (10-12K PLN)


Recommended Posts

Cześć.

Czy możecie polecić gramofon i przedwzmacniacz w budżecie około 10 - 12K PLN?

Wstępnie myślałem o czymś takim:

  • Concept (MM) srebrny - cena około 5800 zł (z pokrywą i dociskiem)
  • Hegel V10 lub Black Cube SE II (tutaj zostało by co nieco na wymianę wkładki, np. na Virtuoso 2).

Gramofon ma zagrać z zestawem NAD M33+M23, kolumny to Bowersy 702 S3.

Słucham najróżniejszej muzyki, głównie z ROON, najczęściej elektroniki a płyty kupuję z moimi najlepszymi klasykami gdzie przekrój jest potężny, od King Crimson, przez Massive Attack, po Trentemøller.

Acha... Jedna ważna sprawa, wygląd gramofonu w tym przypadku ma o tyle znaczenie, że powinien być czarno-srebrny (najlepiej) lub srebrny/czarny) :)

 

Będę bardzo wdzięczny za propozycje.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gramofon, cóż jak się przymierzasz do wymiany wkładki to poszukaj podstawowych danych. Pisałem o tym już ale przypomnę:

  • Możliwość ustawienia VTA.
  • Możliwość ustawienia azymutu.
  • Wartość przewieszenia dla tego ramienia.
  • Masa efektywna ramienia i częstotliwość rezonansowa z dostarczaną wkładką, dla orientacji czy nie wchodzi w pasmo akustyczne.

Bez tego wybór wkładek masz dość ograniczony i to głównie do tych z archaicznymi szlifami. Coś nowocześniejszego, zdecydowanie lepiej grającego i mniej zużywającego płyty odpada.

Wkładka jaką wskazujesz jest drogą wkładką typu MM. Wkładki MC będą lepiej grać niż ta. Np. Hana ML (w tej samej cenie co proponowana przez Ciebie) lecz ze współczesnym szlifem microline. Trochę tańsza Hana SL ze szlifem Shibata - jedna z najbardziej wyrównanych, najwierniej odzwierciedlających zapis z rowka płyty.

Słowem, zanim kupisz gramofon, zastanów co chcesz osiągnąć. Jeżeli ma po prostu grać to kup coś za 1500 - 2000 zł, jeżeli masz wyższe wymagania to popatrz co on oferuje w zakresie dopasowania do wkładki i możliwości wyregulowania. Współczesne szlify wymagają dokładnego wyregulowania położenia wkładki na ramieniu i czasem odpowiednim dociążeniu, aby rezonansy, pionowy i poziomy nie wchodziły w pasmo akustyczne.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Concept pozwala na ustawienie VTA, ramie ma układ z jednym punktem podparcia, zastosowane jest łożysko magnetyczne, a azymut wspierany jest przez układ magnetyczny.

Gramofony "do grania" mam dwa :), jeden prostszy, Pro Ject, drugi z dużo większą mozliwością regulacji - NAD.

Chciałbym pójść zdecydowanie wyżej, lubię dosyć analityczne i szczegółowe granie - może podpowiesz jakieś ciekawe propozycje sprzętowe jeśli idzie o sam gramofon?

 

Edytowano przez RoRo
Odpowiadając na post bezpośrednio po nim-nie ma sensu cytować go w całości.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli podoba Ci się "Concept" ... . Jeżeli masz okazję kupić np. taniej. Czemu nie. Standardem w tym gramofonie jest dość przeciętna wkładka, a to przecież tak naprawdę wkładka gra, nie gramofon.

Jak z częstotliwościami rezonansowymi?

Pomyśl o wkładce MC z dobrym współczesnym szlifem, jak pisałem. Pod nie kup przedwzmacniacz pozwalający operować wartościami rezystancji i pojemności wejściowej i żeby pasowało to do gramofonu. Nie wiem czy "Concept" ma wyjścia symetryczne (TRS) czy nie (RCA). Dobra, prawidłowo zamontowana i dostrojony przedwzmacniacz nawet na Twoim ProJect będzie grać zupełnie inaczej. Moim zdaniem lepiej.

P.S. Przyda się, jeżeli nie masz, płyta testowa ze ścieżkami do sprawdzenia ustawienia wkładki.

 

Edytowano przez RoRo
Odpowiadając na post bezpośrednio po nim-nie ma sensu cytować go w całości.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć, 

wyżej masz jedno podejście, znacznie bardziej techniczne ;) Ja jednak zasugeruję odsłuch kilku modeli, bo to da Ci efekty na tu i teraz. 

Na pewno sprawdziłbym Regę Planar 6 Ania, Pro-Jecta RPM 5, może też Pro-Ject X2 B. Z przedwzmacniaczami zabawa jest większa ze względu na potężny wybór. Od Audiokultury Iskra 1, przez Rega Fono, Fezzy Gaia, po Vincenty, Haiku, Gratie i tak dalej. Dobrze byłoby umówić się i posłuchać kilku gramiaków z różnymi pre, może trafisz od razu, a jak nie, to będziesz miał obraz tego, czego szukasz :) W razie czego zapraszamy. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakość jakością, różnią się brzmieniem. Jeden nie lubi MC, drugi nie lubi MM. MC co do zasady lepiej śledzą rowek płyty, co skutkuje lepszą jakością i dokładnością. Tracą za to część swojej "analogowości" w brzmieniu, bo MM w większości są po prostu gęstsze. Prędzej porównywałbym konkretne wkładki w konkretnych zestawach, a nie samo MC do MM. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oprócz samych wkładek powinieneś zwrócić uwagę na igły. Wspominałem o tym.

Sam mam większość płyt starych lub bardzo starych, a tu różnice w szlifach mogą być znaczące. Dlaczego? Ponieważ wcześniejsze traktowanie ich ówczesnymi szlifami spowodowało ubytki, głównie w zakresie tonów wysokich, ale w części rowka. Głębsza część rowka takiej starej pięćdziesięcioletniej czy sześćdziesięcioletniej płyty, niedostępna dla szlifu wówczas używanego, pozostała nietknięta i to jest zadanie dla bardziej wyszukanych szlifów. Dlatego do odsłuchów warto wziąć płytę, która ma sporo lat i była używana lecz jest wizualnie w stanie MN lub choć EX. Nowa płyta wprowadzi Cię w błąd.

O szlifach i trochę wkładach możesz poczytać tu.

P.S. Wkładki MC są wkładkami bardziej podatnymi, tzn. czytają lepiej wysokie i bardzo wysokie częstotliwości. Górny zakres 30, 40 czy 50 kHz to u nich normalna rzecz. Dlatego używano ich do odtwarzania płyt kwadrofonicznych w systemie CD-4 (jeżeli dobrze pamiętam) z podnośną jak w przypadku radiowego stereo. Tam zapis na płytach sięgał niemal 50 kHz. Ponadto dzięki bardzo małej indukcyjności ich w układzie RLC jakim jest wejście przedwzmacniacza z wkładką, rezonans takiego układu mieści się w okolicach kilku megaherców. Wkładki MM mają znacznie wyższą indukcyjność i nierzadko ich częstotliwość w układzie RLC wypada w paśmie akustycznym - co jest istotną wadą.

Trudnych, ale dobrych wyborów ;-).

Edytowano przez Highlander_now
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Highlander_now napisał:

Oprócz samych wkładek powinieneś zwrócić uwagę na igły. Wspominałem o tym.

Sam mam większość płyt starych lub bardzo starych, a tu różnice w szlifach mogą być znaczące. Dlaczego? Ponieważ wcześniejsze traktowanie ich ówczesnymi szlifami spowodowało ubytki, głównie w zakresie tonów wysokich, ale w części rowka. Głębsza część rowka takiej starej pięćdziesięcioletniej czy sześćdziesięcioletniej płyty, niedostępna dla szlifu wówczas używanego, pozostała nietknięta i to jest zadanie dla bardziej wyszukanych szlifów. Dlatego do odsłuchów warto wziąć płytę, która ma sporo lat i była używana lecz jest wizualnie w stanie MN lub choć EX. Nowa płyta wprowadzi Cię w błąd.

O szlifach i trochę wkładach możesz poczytać tu.

P.S. Wkładki MC są wkładkami bardziej podatnymi, tzn. czytają lepiej wysokie i bardzo wysokie częstotliwości. Górny zakres 30, 40 czy 50 kHz to u nich normalna rzecz. Dlatego używano ich do odtwarzania płyt kwadrofonicznych w systemie CD-4 (jeżeli dobrze pamiętam) z podnośną jak w przypadku radiowego stereo. Tam zapis na płytach sięgał niemal 50 kHz. Ponadto dzięki bardzo małej indukcyjności ich w układzie RLC jakim jest wejście przedwzmacniacza z wkładką, rezonans takiego układu mieści się w okolicach kilku megaherców. Wkładki MM mają znacznie wyższą indukcyjność i nierzadko ich częstotliwość w układzie RLC wypada w paśmie akustycznym - co jest istotną wadą.

Trudnych, ale dobrych wyborów ;-).

Kompletuję wiedzę i tak:

Podjechałem dziś do kuzyna posłuchać kilku placków na gramofonie Adfontes z wkładką Denon 110dl.

Wrażenia - zajebiś..., serio petarda. Eksploruję dalej temat. Bardzo dziękuję za wszystkie wskazówki, pewnie niebawem pojawią się kolejne pytania. Będę pisał :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie, różnicę słychać od razu.

DL-110 to inaczej obudowana wkładka DL-103. Chyba najdłużej produkowana wkładka na świecie. Pierwszy raz trafiła na rynek w 1962 roku, nie pomyliłem się: sześćdziesiąt jeden lat temu. Była w czasach winyli w radio podstawową wkładką tamtejszych gramofonów. Niestety nic nie wiem o jej wersji z innym niż eliptyczny szlif igły. Z powodu tego cena jest umiarkowana. Zamontowanie tam igły Shibata lub microline mogłoby podwoić cenę wkładki.

P.S. Po zakupie wkładki MC z reguły nie grają docelowym dźwiękiem. Muszą trochę (z reguły kilkanaście godzin) popracować, aby się "ułożyć".

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 3.04.2023 o 22:29, Highlander_now napisał:

No właśnie, różnicę słychać od razu.

DL-110 to inaczej obudowana wkładka DL-103. Chyba najdłużej produkowana wkładka na świecie. Pierwszy raz trafiła na rynek w 1962 roku, nie pomyliłem się: sześćdziesiąt jeden lat temu. Była w czasach winyli w radio podstawową wkładką tamtejszych gramofonów. Niestety nic nie wiem o jej wersji z innym niż eliptyczny szlif igły. Z powodu tego cena jest umiarkowana. Zamontowanie tam igły Shibata lub microline mogłoby podwoić cenę wkładki.

P.S. Po zakupie wkładki MC z reguły nie grają docelowym dźwiękiem. Muszą trochę (z reguły kilkanaście godzin) popracować, aby się "ułożyć".

Witam,

Po poszukiwaniach wychodzi mi taki hardware:

Gramofon:

Opcja 1:
MoFi UltraDeck (10" ramię)

Opcja 2:
Adfontes (Handmade, 14" ramię)

Wkładka MC:
Hana SL

Przedwzmacniacz gramofonowy:

Opcja 1:
Pro-Ject Phono Box DS3

Opcja 2:
Hegel V10

+ kabel RCA + kabel XLR

Muszę wszystko podliczyć :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gramofony, cóż kwestia estetyczna, chyba tylko.

Wkładka Hana - bardzo fajna, liniowa wkładka. Z spektrogramu widać, że czyta wszystko z płyt, także poza górną granicą. Po prostu płyty mogą się na niej wyraźnie różnić, także w odsłuchu. Można na niej docenić zalety płaskiej charakterystyki toru audio. Trzeba koniecznie pamiętać o poświęceniu z godzinki na poprawne ustawienie jej położenia. Przy tym szlifie to bardzo istotne dla prawidłowego czytania zawartości rowka.

Higiena płyt i igły stanowczo przyczyni się do wydłużenia jej życia i mniejszego zużycia samych płyt. Płyty myję dokładnie na mokro, zawsze przecieram welurkiem przed położeniem igły i często przecieram też na mokro płytę, tym samym płynem co do mycia, w celu eliminacji ładunków elektrostatycznych. Sporo "pyknięć" na płytach to skutek wyładowania ładunku do igły.

Przedwzmacniacze, nie wiem czy mają możliwość ustawienia 0pF pojemności wejścia. Po co to? Pomiędzy gramofonem, a przedwzmacniaczem mamy kabel, on też ma swoją pojemność, której w tym przypadku nie można pominąć. Osobiście używam opcji 0pF, choć kabel jest z tych najkrótszych, dedykowanych, 0,5 metra.

P.S. Warto trochę negocjować. Nawet przy okazji kupna wkładki czy przedwzmacniacza. zaoszczędzonych kilkaset złotych to kilka kolejnych płyt w kolekcji.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Highlander_now napisał:

Gramofony, cóż kwestia estetyczna, chyba tylko.

Wkładka Hana - bardzo fajna, liniowa wkładka. Z spektrogramu widać, że czyta wszystko z płyt, także poza górną granicą. Po prostu płyty mogą się na niej wyraźnie różnić, także w odsłuchu. Można na niej docenić zalety płaskiej charakterystyki toru audio. Trzeba koniecznie pamiętać o poświęceniu z godzinki na poprawne ustawienie jej położenia. Przy tym szlifie to bardzo istotne dla prawidłowego czytania zawartości rowka.

Higiena płyt i igły stanowczo przyczyni się do wydłużenia jej życia i mniejszego zużycia samych płyt. Płyty myję dokładnie na mokro, zawsze przecieram welurkiem przed położeniem igły i często przecieram też na mokro płytę, tym samym płynem co do mycia, w celu eliminacji ładunków elektrostatycznych. Sporo "pyknięć" na płytach to skutek wyładowania ładunku do igły.

Przedwzmacniacze, nie wiem czy mają możliwość ustawienia 0pF pojemności wejścia. Po co to? Pomiędzy gramofonem, a przedwzmacniaczem mamy kabel, on też ma swoją pojemność, której w tym przypadku nie można pominąć. Osobiście używam opcji 0pF, choć kabel jest z tych najkrótszych, dedykowanych, 0,5 metra.

P.S. Warto trochę negocjować. Nawet przy okazji kupna wkładki czy przedwzmacniacza. zaoszczędzonych kilkaset złotych to kilka kolejnych płyt w kolekcji.

Dziękuję. Cały czas uczę się / dowiaduję się czegoś nowego:)

Wracając gramofonu. Rozumiem, gramofon, kwestia estetyczna. Mimo wszystko, gdybyś postawił się na moim miejscu, co byś wybrał (+ - w budżecie 10 -12 k)? W zasadzie takie samo pytanie w zakresie preamp. Co byś wybrał:)?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 3.04.2023 o 22:29, Highlander_now napisał:

DL-110 to inaczej obudowana wkładka DL-103

Możesz napisać po czym to wnioskujesz? Przecież to są dwie zupełnie różne wkładki - inne generatory, inne zawieszenia, inne szlify. Jedna to wkładka MC niskopoziomowa, a druga wysokopoziomowa. 

 

Dnia 3.04.2023 o 15:35, FX486 napisał:

Jeszcze jedno pytanie, czy dobra wkładka MM jest w stanie zbliżyć się (w zakresie jakości dźwięku) do wkładki MC? 

Tak i nie :) Generalnie bardzo dobra wkładka MM, ze świetną igłą potrafi wydobyć z winylowych rowków bardzo dużo informacji i może zagrać na bardzo wysokim poziomie. Jeżeli jednak chcemy bezkompromisowego rozwiązania, to wybór jest tylko jeden - MC. Fizyki nie oszukamy i MM zawsze będzie w tyle za MC. Co nie oznacza, że wszystkim takie granie się spodoba. Tak jak napisał @Q21 - są osoby, które nie chcą przechodzić na MC, bo tracą pewien "klimat" eMeMek. Pewnym wyjątkiem od reguły jest właśnie wkładka Denon DL-103. To MC, która ze względu swoją konstrukcję i szlif sferyczny, gra bardzo gęsto. Nie ma ona tej charakterystycznej dla większości MC lekkości i napowietrzenia dźwięku. 

6 godzin temu, FX486 napisał:

Opcja 1:
MoFi UltraDeck (10" ramię)

Opcja 2:
Adfontes (Handmade, 14" ramię)

To dwa zupełnie różne gramofony. Oba fajne i ciekawe. Ja bym dla siebie wybrał Ad Fontesa, ale najlepiej jest go zobaczyć na żywo przed podjęciem decyzji. Ze względu na długie ramię jest to dosyć duży mebel. Warto wziąć pod uwagę, żeby później nie okazało się, że nie mieści się na szafce ;) 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, FX486 napisał:

Dziękuję. Cały czas uczę się / dowiaduję się czegoś nowego:)

Wracając gramofonu. Rozumiem, gramofon, kwestia estetyczna. Mimo wszystko, gdybyś postawił się na moim miejscu, co byś wybrał (+ - w budżecie 10 -12 k)? W zasadzie takie samo pytanie w zakresie preamp. Co byś wybrał:)?

Nie sugeruj się tu moimi upodobaniami, jestem bardzo praktycznym człowiekiem. Ja wybrałbym gramofon "Mofi".

Co do przedwzmacniacza RIAA to nie miałem kiedy przestudiować ich parametrów i wybrałbym ten który oferuje, jak wspominałem, opcję 0pF.

55 minut temu, Audio Autonomy napisał:

Możesz napisać po czym to wnioskujesz? Przecież to są dwie zupełnie różne wkładki - inne generatory, inne zawieszenia, inne szlify. Jedna to wkładka MC niskopoziomowa, a druga wysokopoziomowa. 

 

Tak i nie :) Generalnie bardzo dobra wkładka MM, ze świetną igłą potrafi wydobyć z winylowych rowków bardzo dużo informacji i może zagrać na bardzo wysokim poziomie. Jeżeli jednak chcemy bezkompromisowego rozwiązania, to wybór jest tylko jeden - MC. Fizyki nie oszukamy i MM zawsze będzie w tyle za MC. Co nie oznacza, że wszystkim takie granie się spodoba. Tak jak napisał @Q21 - są osoby, które nie chcą przechodzić na MC, bo tracą pewien "klimat" eMeMek. Pewnym wyjątkiem od reguły jest właśnie wkładka Denon DL-103. To MC, która ze względu swoją konstrukcję i szlif sferyczny, gra bardzo gęsto. Nie ma ona tej charakterystycznej dla większości MC lekkości i napowietrzenia dźwięku. 

To dwa zupełnie różne gramofony. Oba fajne i ciekawe. Ja bym dla siebie wybrał Ad Fontesa, ale najlepiej jest go zobaczyć na żywo przed podjęciem decyzji. Ze względu na długie ramię jest to dosyć duży mebel. Warto wziąć pod uwagę, żeby później nie okazało się, że nie mieści się na szafce ;) 

Istotnie, dziękuję za wyłapanie. DL-103 to inna wkładka i inna igła. DL-110 już bliżej do DL-103R. Nie wiem skąd ten mój wniosek. Jak trafię na to co kiedyś czytałem to się wytłumaczę.

DL-103 jest konstrukcją (ulepszaną) sprzed 60 lat. Ma archaiczną igłę i nie można się spodziewać, że dorówna współczesnym wkładkom MC ze współczesnymi szlifami. Choć dla wielu jest wkładką "referencyjną".

Gdy trochę sięgniemy do historii to pierwszymi wkładkami były wkładki MC. MM zawsze była tańszą opcją i z reguły podbarwiającą dźwięk. To jest ten "klimat" wkładek MM. Niektóre mają "piękny bas", inne ładnie grają po środku, a niektóre bardzo dobrze radzą sobie z górą, bo np. mają elektryczny rezonans, o którym wspominałem, w okolicach 10kHz - są takie wkładki, bardzo znanych producentów. Moja preferencją jest maksymalnie płaska charakterystyka. No tak mam. Dlaczego?

Jestem zdania, że nie po to kupuje się drogi jednak sprzęt, aby już na początku podbarwiać go i później starać się go "odbarwić" i do tego jeszcze dopasować do pomieszczenia. To nie jest ułatwianie sobie zadania. Zdaję sobie sprawę, że niektórzy są przyzwyczajeni do pewnych barw dźwięku i zrobią wszystko aby go uzyskać choć może być on daleki od zamierzeń jego twórcy. No cóż. W przypadku analogu czysty niepodbarwiony dźwięk jest tym czego chyba należy wręcz oczekiwać od źródła. Ale to tylko moje zdanie, bo niektórzy chcieliby mieć "głęboki bas", nie naturalny bas jaki zawarty jest w tym przypadku na płycie, tylko taki o jakim marzyli. To oczywiście tylko jeden ze spotykanych przypadków w szerokiej palecie upodobań. Ja jednak jestem święcie przekonany, że sprzęt ma maksymalnie oddawać to co zawarł na płycie twórca. Nie nasze o tym wyobrażenie. Taki sprzęt daje nam możliwość oceny, nagrania, wykonania, pomieszczenia w którym to było nagrane czy starań realizatorów. Jeżeli na początku drogi to zniszczymy, bo lubimy np. "głęboki bas" to jesteśmy już w zupełnie innej bajce.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć!

W zasadzie mam już w głowie co kupię, ostatnia rzecz, o którą chciałem zapytać dotyczy wkładki.
Myślę jeszcze nad zmianą Hana SL na Ortofon MC Quintet Black S, znalazłem pozytywne komentarze użytkowników (wśród znajomych), jeśli znajdziecie chwilę to poproszę o komentarz.

Trochę pozmieniałem konfigurację i ostatecznie, jeśli nic się nie zmieni kupuję:

Pro-Ject Xtension Evo 10
Gold Note PH-10
Wkładka: Myślę

Okablowanie:
Phono-RCA: Oyaide PA-2075 RR V2 (1m)
XLR: Cardas Crosslink XLR (1m)

 

Dzięki za cierpliwość :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@FX486 no to cały zestaw wyszedł chyba ociupinkę drożej niż założony budżet ;) 

Gratuluje świetnego kompletu analogowego! Gold Note to świetny preamp i myślę, że się polubi z czarną Cadenzą. Miłego słuchania :) 

Dnia 5.04.2023 o 16:03, Highlander_now napisał:

DL-103 jest konstrukcją (ulepszaną) sprzed 60 lat. Ma archaiczną igłę i nie można się spodziewać, że dorówna współczesnym wkładkom MC ze współczesnymi szlifami. Choć dla wielu jest wkładką "referencyjną".

No tak, to fajna wkładka, ale... Szczytem wyrafinowania nas nie zaskoczy. Trochę taki wół roboczy, który nie patrzy na detale, tylko ciśnie konkretnie przed siebie. Jednak zdecydowanie zyskała miano kultowej i dla wielu osób jest swego rodzaju referencją. Zresztą mam ją i ja i bardzo ją lubię. Wszystko zależy czego oczekujemy od dźwięku :) 

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

24 minuty temu, Audio Autonomy napisał:

@FX486 no to cały zestaw wyszedł chyba ociupinkę drożej niż założony budżet ;) 

Gratuluje świetnego kompletu analogowego! Gold Note to świetny preamp i myślę, że się polubi z czarną Cadenzą. Miłego słuchania :)

 

Dziękuję :)

Ocipinkę się rozpędziłem :)

Edytowano przez FX486
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świetnie!

Jedna uwaga. Nie kupowałbym kabla dłuższego niż 0,5 metra. Chyba, że Twoje warunki lokalne tego wymagają. Ogólna zasada, od wkładki do przedwzmacniacza kabel jak najkrótszy. Nie chodzi tylko o zakłócenia bardzo słabego sygnału, ale także pojemność kabla. Im mniejsza tym lepiej, to się powinno regulować w przedwzmacniaczu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, Highlander_now napisał:

Świetnie!

Jedna uwaga. Nie kupowałbym kabla dłuższego niż 0,5 metra. Chyba, że Twoje warunki lokalne tego wymagają. Ogólna zasada, od wkładki do przedwzmacniacza kabel jak najkrótszy. Nie chodzi tylko o zakłócenia bardzo słabego sygnału, ale także pojemność kabla. Im mniejsza tym lepiej, to się powinno regulować w przedwzmacniaczu.

Dzięki za uwagę. Tak zrobię, 0.5 m do preamp, a do amp 1 (max 1.5 m).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 months later...
Dnia 6.04.2023 o 08:07, FX486 napisał:

Cześć!

W zasadzie mam już w głowie co kupię, ostatnia rzecz, o którą chciałem zapytać dotyczy wkładki.
Myślę jeszcze nad zmianą Hana SL na Ortofon MC Quintet Black S, znalazłem pozytywne komentarze użytkowników (wśród znajomych), jeśli znajdziecie chwilę to poproszę o komentarz.

Trochę pozmieniałem konfigurację i ostatecznie, jeśli nic się nie zmieni kupuję:

Pro-Ject Xtension Evo 10
Gold Note PH-10
Wkładka: Myślę

Okablowanie:
Phono-RCA: Oyaide PA-2075 RR V2 (1m)
XLR: Cardas Crosslink XLR (1m)

 

Dzięki za cierpliwość :)

I jak wrażenia? Ciekawi mnie szczególnie Gold Note PH-10, bo niedawno testowaliśmy, m.in. z gramofonami Pro-Ject'a: https://sklep.htaudio.pl/blog/test-i-recenzja-przedwzmacniaczy-gramofonowych-gold-note-ph-10-i-teac-pe-505 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 months later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...