Skocz do zawartości

Cała aktywność

Strumień aktualizowany automatycznie

  1. Ostatnia godzina
  2. Jak długo na prund będzie stać. A ile masz lat, bo ja już po półmetku.
  3. Dokładnie. Może tak być. Nie mam parcia aby się upierać przy swoim zdaniu. Ale z lodówką to nie macie szans ze mną
  4. Piwnicę mam, a zimą to w komórce kiełbasy wiszą, bo suche i się nie zepsują.
  5. Może telefon z marnym, albo uszkodzonym mikrofonem, może tez aplikacja do d....😁
  6. 70-75 dB Chłopaki. Z 2.5 metra. Jeśli jest komfortowo, jeśli wkładamy kolejnego cdeka, to znak, że jesteśmy w muzycznym raju. Gdy nie ma komfortu itd, to trza wyciszyć pokój, a często zmienić kolumny. Po cichaczu to książki trzeba czytać i inne tam fajne😉rzeczy robić.
  7. Myślę, że ma się wbrew pozorom lepiej niż 10 lat temu, bo teraz płyty kupują już tylko maniacy i wydawcy to wiedzą więc muszą trzymać poziom, jesli nie muzyczny to przynajmniej wydawniczy. Ktoś pytał w innym wątku o dobre płyty jazzowe, to powtórzę to co tam: ECM; ACT; C.A.M. Jazz; Three Blind Mice, We Release Jazz, No Paper Records. Z innych gatunków to np wszystkie płyty Ninja Tune jakie mam są bez wyjątku super nagrane. Dzisiaj prezentowałem płytę Chesky Records - mam tylko jedną ale czytałem wiele bardzo pochlebnych opinii o wytwórni i na pewno jak repertuar na to pozwoli to będzie ich więcej. Jak sacd to na pewno MoFi i zwłaszcza Analogue Productions. Jak klasyka to Deutsche Grammophon, to jest klasa. Poza tym polecam konkretne serie wydawnicze, które czasem pochodzą od znanych wytwórni np cala nowa seria Polskich Nagrań, to są hybrydy w nowych remasterach dla cd i sacd więc każdy posłucha. Są też świetnie brzmiące serie znanych wytwórni ale wydawane pod licencją przez kogoś innego, zwykle w nowych remasterach. Np seria EW (East Wind) no ale to japoński jazz więc wiadomo, nie każdy słucha ale podaję jako przykład. Albo super seria bardzo tanich plyt pod nazwą Crossover & Fusion Collection 1000 (japońskie). Do nabycia np na Allegro, duży dosyć rozrzut repertuarowy, ale wszystko co mam z tej serii brzmi dobrze. Dla fanów plyt jazzowych info, że z okazji Expo w Japonii ukazuje się juz seria o nazwie chyba Jazz Platinum 1200, po 1000 jenow sztuka, na nasze to 20 pln plus VAT... Będzie tam m.in. wznowienie Future Talk Urszuli Dudziak, praktycznie nie do kupienia w rozsądnych pieniądzach. Ostatnio to CD wydanie japońskie bylo na Allegro za 300... Polecam zupełnie niszowe wydawnictwa, które wyszukują super perełki dawno albo nigdy nie wydane na CD, np GAD Records. M,in, wydali w całości koncert Weather Report z Berlina chyba, jedyna obok koncertu z Japonii (i tam wydanej) taka plyta na świecie! Rarytas, do kupienia w empiku za 60 pln... Nie piszę o wydawnictwach japońskich, bo to rzeka. Pod względem brzmieniowym ale też czysto wydawniczym to są po prostu często małe dzieła sztuki. I polecam szukać płyty stare, najlepiej z lat 80, 90 ,(np super seria Jazz Collection Columbia Records, ale w ogóle wszystkie starocie), kiedy nikt nie słyszał jeszcze o loudness war, sztucznym kompresowaniu kosztem naturalnej dynamiki i innym masakrowaniu nagrań. Jezeli materiał jest nagrany dobrze (a niestety nie zawsze tak jest) to te płyty brzmią zawsze dobrze. I są cięższe, nie ważyłem ale mógłbym przysiąc 😉. Sorka, rozpisałem się...
  8. Pomiar głośności lodówki wykonuje się z odl. 100 cm od urządzenia, na wys. połowy urządzenia. Jaka masz lodówkę?
  9. Około 2 metry. Niestety mierzę zwykłym telefonem. Może być spory błąd. Jeszcze raz odpaliłem apkę. W szczycie dobija teraz do 45db. Wzmacniacz to byle jaka chińska lampa 300b. Kolumny Heco music style 900.
  10. Poziom głośności 56-60 dB jest na tyle niski, że można swobodnie rozmawiać, muzyka tej rozmowie niczym nie przeszkadza, ale wystarczajaco wysoki, żeby dźwięk był odpowiednio, jak piszesz, wypełniony. Wystarczy przyzwoity sprzęt i dystans do bzdurnego, "ortodoksyjnego" podejścia do sprzętu audio typu "pure direct".
  11. Nie może być😁 Medytujesz? 😉 Miernikiem, będzie wtedy jasne. Ale z jakiej odległości? U mnie jej nie słychać.
  12. Suba, suba mu wciśniemy. Albo topowego Tannoya😉
  13. Jednak chyba nie które lepsze
  14. 39-41 dB to głośność przeciętnej, uznawanej za cichą, lodówki...
  15. Ale jak to??? Żaluzje(!!!), asymetria ustawienia, betonowe belki na suficie??? Ten człowiek nie wie, co robi! Zainwestował w taki sprzęt a lekceważy Świętą Akustykę? No i kolejny ciekawy system się marnuje w rękach profana! Jeszcze na pewno gra na tym Trojanowską i Kozidrak! Właśnie słucham koncertu Claptona (Slowhand at 70) w Royal Albert Hall z głośnością, cóż... koncertową (biedny somsiad, co on ze mną ma!) i te cholerne żaluzje za nic nie chcą brzęczeć.
  16. Czy w ustawieniach aplikacji ASIO4ALL widzi FIIO K13R2R bo WASAPI widzi.
  17. O, to kolega trafił na czarną listę sklepu w swojej miejscowości? To niemal jak w filmie Stanisława Barei "Co mi zrobisz jak nie złapiesz?"....może jak grzecznie Pana kierownika sklepu przeprosisz, wyrazisz skruchę, to Ci "sklepowego" bana zdejmą. 😁
  18. Nie ma dywanu , zasłon !!! Ale są brzęczące żaluzje
  19. Aż z ciekawości zainstalowałem jakiś śmieszny programik na telefonie do pomiaru głośności. U mnie normalny poziom to niecałe 40db. Dość cicho raczej.
  20. Nie mówię, że są doskonałe (choć są ). Mówię tylko, że jedynie technologia R2R daje Ci szansę na słuchanie muzyki bez zniekształceń powodowanych przez delta/sigma. A to z kolei szansa na dobry dźwięk. Nie ciepły, nie słodki, nie gładki, tylko PRAWDZIWY. Szansa, ale nie pewność.
  21. Jeśli byłbyś zainteresowany to mam do sprzedania Denona AVR-X1500H plus Tannoy M1 Wrzucę link https://www.olx.pl/d/oferta/denon-avr-x1500h-stan-idealny-tannoy-m1-para-CID99-ID18Ig0G.html?bs=olx_pro_listing
  22. Na basie 800W w Klasie D jakoś mi nadąża za 25W w Pure Class A. Do basu spokojnie może być. A postęp w Klasie D idzie taki szalony, że już wkrótce możemy się spodziewać zachwycająco grających wzmacniaczy. Na razie Klasa AB już nie ma startu do dobrych konstrukcji w D. Czysta Klasa A jeszcze się broni, ale jak długo?
  23. Witam jutro przymierzam się do zakupu w/w zestawów głośników. Pokój 12m2 może nawet nie . Nie mam możliwości odsłuchu więc chciałbym się zdać na waszą pomoc zależy mi na dźwięku stosunkowo naturalnym ale również żeby były niskie tony . I żeby też wysokie nie kuły no i środek żeby też był. Najbardziej interesują mnie wypowiedzi osób które miały możliwość odsłuchu . Największym minusem w zestawie będzie aiyima a80 pod względem ceny . Na wydajność nikt nie narzeka więc myślę że spokojnie uciągną monitory. Ma w razie czego regulacje niskich i wysokich tonów.
  24. Ale tu mowa o integrach nie końcówkach ;p. Niektórzy między babą, a chłopem też już różnic nie stwierdzają
  25. a może 2 wynika z 1ego? A klasa to bogactwo wybrzmień, powietrza, energi, rześkości, D klasa to zaokrąglanie szorstkości poprzez poprawianie zniekształceń filtrami... utrata detali. Tak to odbieram...
  1. Załaduj więcej aktywności


  • Dzisiejsze posty

    • Jak długo na prund będzie stać. A ile masz lat, bo ja już po półmetku.   
    • Dokładnie. Może tak być. Nie mam parcia aby się upierać przy swoim zdaniu.  Ale z lodówką to nie macie szans ze mną 
    • Piwnicę mam, a zimą to w komórce kiełbasy wiszą, bo suche i się nie zepsują. 
    • Może telefon z marnym, albo uszkodzonym  mikrofonem, może tez  aplikacja do d....😁
    • 70-75 dB Chłopaki. Z 2.5 metra. Jeśli jest komfortowo, jeśli wkładamy kolejnego cdeka, to znak, że jesteśmy w muzycznym raju. Gdy nie ma komfortu itd, to trza wyciszyć pokój, a często zmienić kolumny. Po cichaczu to książki trzeba czytać i inne tam fajne😉rzeczy robić. 
    • Myślę, że ma się wbrew pozorom lepiej niż 10 lat temu, bo teraz płyty kupują już tylko maniacy i wydawcy to wiedzą więc muszą trzymać poziom, jesli nie muzyczny to przynajmniej wydawniczy. Ktoś pytał w innym wątku o dobre płyty jazzowe, to powtórzę to co tam: ECM; ACT; C.A.M. Jazz; Three Blind Mice, We Release Jazz, No Paper Records. Z innych gatunków to np wszystkie płyty Ninja Tune jakie mam są bez wyjątku super nagrane.  Dzisiaj prezentowałem płytę Chesky Records - mam tylko jedną ale czytałem wiele bardzo pochlebnych opinii o wytwórni i na pewno jak repertuar na to pozwoli to będzie ich więcej. Jak sacd to na pewno MoFi i zwłaszcza Analogue Productions.  Jak klasyka to Deutsche Grammophon, to jest klasa. Poza tym polecam konkretne serie wydawnicze, które czasem pochodzą od znanych wytwórni np cala nowa seria Polskich Nagrań,  to są hybrydy w nowych remasterach dla cd i sacd więc każdy posłucha.  Są też świetnie brzmiące serie znanych wytwórni ale wydawane pod licencją przez kogoś innego, zwykle w nowych remasterach. Np seria EW (East Wind) no ale to japoński jazz więc wiadomo, nie każdy słucha ale podaję jako przykład. Albo super seria bardzo tanich plyt pod nazwą Crossover & Fusion Collection 1000 (japońskie). Do nabycia np na Allegro, duży dosyć rozrzut repertuarowy,  ale wszystko co mam z tej serii brzmi dobrze.  Dla fanów plyt jazzowych info, że  z okazji Expo w Japonii ukazuje się juz seria o nazwie chyba Jazz Platinum 1200, po 1000 jenow sztuka, na nasze to 20 pln plus VAT...  Będzie tam m.in. wznowienie Future Talk Urszuli Dudziak, praktycznie nie do kupienia w rozsądnych pieniądzach. Ostatnio to CD wydanie japońskie bylo na Allegro za 300... Polecam zupełnie niszowe wydawnictwa, które wyszukują super perełki dawno albo nigdy nie wydane na CD, np GAD Records. M,in, wydali w całości koncert Weather Report z Berlina chyba, jedyna obok koncertu z Japonii (i tam wydanej) taka plyta na świecie! Rarytas, do kupienia w empiku za 60 pln... Nie piszę o wydawnictwach japońskich, bo to rzeka. Pod względem brzmieniowym ale też czysto wydawniczym to są po prostu często małe dzieła sztuki.   I polecam szukać płyty stare, najlepiej z lat 80, 90 ,(np super seria Jazz Collection Columbia Records, ale w ogóle wszystkie starocie), kiedy nikt nie słyszał jeszcze o loudness war, sztucznym kompresowaniu kosztem naturalnej dynamiki i innym masakrowaniu nagrań. Jezeli materiał jest nagrany dobrze (a niestety nie zawsze tak jest) to te płyty brzmią zawsze dobrze. I są cięższe, nie ważyłem ale mógłbym przysiąc 😉. Sorka, rozpisałem się...
    • Pomiar głośności lodówki wykonuje się z odl. 100 cm od urządzenia, na wys. połowy urządzenia. Jaka masz lodówkę?
    • Około 2 metry. Niestety mierzę zwykłym telefonem. Może być spory błąd. Jeszcze raz odpaliłem apkę. W szczycie dobija teraz do 45db. Wzmacniacz to byle jaka chińska lampa 300b. Kolumny Heco music style 900. 
    • Poziom głośności 56-60 dB jest na tyle niski, że można swobodnie rozmawiać, muzyka tej rozmowie niczym nie przeszkadza, ale wystarczajaco wysoki, żeby dźwięk był odpowiednio, jak piszesz, wypełniony. Wystarczy przyzwoity sprzęt i dystans do  bzdurnego, "ortodoksyjnego" podejścia do sprzętu audio typu "pure direct".
    • Nie może być😁 Medytujesz? 😉 Miernikiem, będzie wtedy jasne. Ale z jakiej odległości? U mnie jej nie słychać. 
    • Suba, suba mu wciśniemy. Albo topowego Tannoya😉
    • 39-41 dB to głośność przeciętnej, uznawanej za cichą,  lodówki...
    • Ale jak to??? Żaluzje(!!!), asymetria ustawienia, betonowe belki na suficie??? Ten człowiek nie wie, co robi! Zainwestował w taki sprzęt a lekceważy Świętą Akustykę?  No i kolejny ciekawy system się marnuje w rękach profana! Jeszcze na pewno gra na tym Trojanowską i Kozidrak!  Właśnie słucham koncertu Claptona (Slowhand at 70) w Royal Albert Hall z głośnością, cóż... koncertową (biedny somsiad, co on ze mną ma!) i te cholerne żaluzje za nic nie chcą brzęczeć.  
  • Dzisiejsze tematy

×
×
  • Utwórz nowe...