 
        mito
Uczestnik- 
                Zawartość20
- 
                Dołączył
- 
                Ostatnio
Wszystko napisane przez mito
- 
	JBLe to na ogół wysoka efektywność i niska impedancja, więc zadowoli je już właśnie niska moc.
- 
	No właśnie, marzenia Ja bym celował raczej w Marantza, vintage Yamahy jest takie smutaśne. Albo może typowo po audiofilsku, każdy klocek z innej parafii, wtedy łatwiej było doradzić.
- 
	Może chociaż powiesz co kryje się za tym symbolem, wzmacniacz, cd, wieża? Może wtedy ktoś coś skojarzy
- 
	Nie wiem jaki to ma związek z tym, że jest cicho albo głośno, ale przerywanie to typowy objaw na uszkodzone połączenie cyfrowe amplitunera z odtwarzaczem. Może tylko Ci się wtyczka wysunęła w gniazdku optycznym, posprawdzaj najpierw wszystkie połączenia.
- 
	To może by w ogłoszeniach utworzyć taki dział (podforum)?
- 
	Różnią się dość znacnzie, musisz sobie posłuchać i wybrać. Yamaszka bardziej dynamiczna i ostra, Harman taki stonowany, kluchowaty, ale też się może podobać, ja bym brał 747.
- 
	Za 300zł amplituner 5.1 Dolby Digital/DTS? Naprawdę da się taki kupić? Zresztą temat chyba nie do tego działu.
- 
	Kup dobre głośniki, a jeśli zależy Ci na muzyce i masz większy niż najniższy budżet to zastanów się nad końcówką mocy i najtańszym amplitunerem - jako procesorem. Jakość wzmacniaczy w większości amplitunerów jest marna.
- 
	Nie wiem na 100% jak jest w tym Harmanie, ale w wielu nowych amplitunerach nie wykalibrujesz wszystkiego dobrze bez podłączenia do monitora. Chyba kompozyt (choćby na scarcie) w tv masz?
- 
	A o jaką inną, jak nie mocową, może chodzić? Rozumiem, że mocową oznaczy się jako np. 85dB/1W/1m?
- 
	Yamaha chyba bardziej dynamiczna (elektronika), tylko dobierz do niej lepsze kolumny, wprawdzie oni się pod tym względem poprawiają, ale jeszcze to potrwa...
- 
	Co to znaczy w praktyce, że kolumny mają efektywność np. 85dB?
- 
	Mam kolumny ESA Triton, wzmacniacz i odtwarzacz Rotela z serii 02. Dźwięk jest ok, chciałbym dodać mu trochę analityczności i przestrzeni, słuchałem dwóch interkonektów, van den hul second oraz audioquest (chyba proteus). W obydwu przypadkach to jakby jeszcze nie to, zmiany były - vdh delikatniejszy dźwięk, a audioquest - jakoś bez rewelacji, podobnie do posiadanych tanich Monsterów. Jak sądzicie, jakie kable byłyby tu ok?
- 
	Daj spokój z tymi wynalazkami, jak już musisz mieć amplituner to kup Harman/Kardona, przynajmniej jakiś dźwięk się z tego wydobywa.
- 
	Poprawiają zasilanie, filtrują z różnych śmieci, telefonów kom, anten nadawczych itp. Przy sprzęcie za ok. 3000/element powinno być już coś "czuć".
- 
	Ależ oczywiście, że warto dać dobry kabel! Zresztą teraz to żaden problem, wpłać te 100 czy 200zł weź do domu i posłuchaj, jestem przekonany, że usłyszysz różnicę. Nie kupujesz nowego sprzętu i nie sprzedajesz starego, więc nie tracisz na tym, a masz nową możliwość poprawy brzmienia. Twój sprzęt jesst teraz wart 600zł, ale gdy był nowy (ok. 5 lat temu) jego wartość to ok. 3000zł. Skoro jest sprawny to gra tak samo i zasługuje na dobre okablowanie. I nie słuchaj tych, którzy mówią, że nie warto. Widać nie słyszeli nigdy dobrych kabli, sam sprawdź - to nic nie kosztuje (sprawdzenie).
