Pablo1964

U mnie pracują z H/K AVR435. Jego następcą jest model 445. Nie proponowałem ich, gdyż z reguły dyskutujący o budżetowych Yamahach nie biorą pod uwagę sprzętu kosztującego 2 razy drożej. Jedno mogę powiedzieć: Taka wymiana powoduje ból portfela. Ale warto.

Nie zgadzam się. Chyba, że będzie pracować w pionie, co nie jest zbyt wygodne ani estetyczne. Kolumny centralne dedykowane mają konstrukcję symetryczną. Poza tym służą do przenoszenia gł. dialogów, przez co charakteryzują się inna charakterystyką niż kolumny efektowe. Taki jest sens ich stosowania. Przy monitorach w małym ponieszczeniu często natomiast rezygnuje się z głośnika centralnego, przekazując jego funkcję frontowym monitorom. Osobiście jestem jednak zwolennikiem takiego rozwiązania tylko w przypadku, gdy więcej czasu spędzamy na słuchaniu muzyki.

Sam mam E100 i wiem jak grają. Tylko, że mój amplituner ciągnie z sieci 1400 W. Amplituner bez rezerwy prądowej może mieć kłopoty z kontrolą tych kolumn, stąd moja sugestia.

Pawelzbrd, nie odpowiedziałeś na najważniejsze pytanie.

Nie wiem czy przy tym amplitunerze (przy 661 także) nie lepsza okazałaby się zamiana E100 na E80 i dołożenie E150P.

Radę to da ale brzmienie będzie cienkie w porównaniu do możliwości tego amplitunera. Ktoś raczej chciał to powiedzieć delikatnie.

Obawiam się, że idziemy w złym kierunku. Autor wątku zasugerował się magicznymi naklejkami "1000 W" na plastikowych zestawach ale szuka sprzętu domowego a nie estradowego. Powinniśmy wyjść od tego, jaką rzeczywistą moc mają zestawy wymienione w pierwszym poście i pomóc znaleźć coś znacznie lepszego za rozsądne pieniądze. Zamiast kolumn o mocy prawdziwych 1000 W można zastosować przecież laskę dynamitu - tańsza a skuteczniej rozsadzi chałupę.

Jaki amplituner napędza te kolumny?

I zapomnij o mocy 1000 W. Nie trafisz nigdy na dobry sprzęt kierując się takim kryterium.

Podane zestawy nadają się wyłącznie do kina. Chyba że zadowala Cię jakość boomboxa w muzyce.

Połącz sprzęt jednym kablem cyfrowym koaksjalnym.

Jeżeli ktoś radzi nie słuchać, nie należy takich rad traktować poważnie. Posłuchaj JBL, posłuchaj innych i wybierz te, których brzmienie najbardziej Ci się spodoba.

Ścian ten sprzęt na pewno Ci nie rozerwie...

W takim razie powinieneś mieć do niej gwarancję europejską. Na Twoim miejscu wysłałbym sprzęt do serwisu w Niemczech.

Cóż, jeśli ktoś sprzedaje nowy sprzęt bez gwarancji, zazwyczaj jest jakiś powód.

To nieprawda, że nagrywarka nie może być jednocześnie dobrym odtwarzaczem. Sam mam Sony RDR-HX910 i jestem zadowolony. Jednak odradzam zakup nagrywarki bez twardego dysku. P.S. Dlaczego dublujesz temat? http://forum.audio.com.pl/index.php?showtopic=3441

Najwięcej jest ich tu: http://www.elektroda.pl/rtvforum/forum7.html

Na nagrywarki Sony narzekają ci, którzy nie mieli z nimi do czynienia. Ja mam starszy model RDR-HX910, oparty jeszcze na elektronice Sony (dziś Pioneer). Nie mam żadnych zastrzeżeń. Nie odtwarza jeszcze divX ale nie używam tego formatu. Zresztą do divX zawsze można dokupić zabawkę typu manta itp.

Zacząłbym od przeczyszczenia optyki. Jeżeli nie pomoże - jw.

Na czym słuchasz do tej pory?

Lepiej w tym zestawieniu zagra H/K.

Posłuchaj JBL Studio L oraz Infinity Beta.

Przy tym budżecie radziłbym rozważyć alternatywę sprzętu stereo. Nie kupi się w tej cenie amplitunera KD dobrego do słuchania muzyki. Na czym słuchasz dziś?

Masz rację, jednak najwyższa jakość na HDD przewyższa jakość DVD. Nagrywając w jakości DVD, nie ma tego problemu. Mam Sony RDR-HX910 i uważam, że doskonale spełnia także funkcję odtwarzacza.

Mówisz o divX? Do tego wystarczy dokupić zabawkę typu manta. Czuras pytał o odtwarzacz DVD.