-
Zawartość
2 402 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Markcox
-
W odpowiedzi za innym tematem... Generalnie nie jestem wirtuozem w kwestiach opisania tego, co słyszę, ale... przynajmniej na ten moment (być może jest to kwestia wygrzania) słychać, że ten dół jest mniej (nieznacznie) dociążony względem poprzednich Psvane, gra to bardziej "równo", za to da się zauważyć większą kulturę grania w niskich rejestrach. Ogólnie już na ten moment zmianę oceniam na plus
-
@audiowit odniosę się już we właściwym temacie @tomek4446 dzięki! Czyli ten talerz jest kolejnym kamyczkiem do ogródka, który tylko sprawia, że poważniej muszę rozejrzeć za czymś innym, co będzie spełniało swoją rolę w sposób właściwy. Mimo wszystko sprawdzę później ten talerz. Z tą igłą też spróbuje sił. Potraktuje go, jako poligon doświadczalny
-
Mała aktualizacja tematu… W czwartek dotarły do mnie nowe lampy do Yaqin’a. Za poradą @audiowit za którą raz jeszcze dziękuje padło na EH. Więc od piątku już je grzałem i wróciłem do kręcenia czarną płytą. W międzyczasie zamówiłem również kilka gadżetów pobocznych w postaci wagi, szczotki do płyt, płynu do czyszczenia igły. W ramach testów i czystej ciekawości kupiłem również nową igłę do wkładki, którą linkował w temacie @tomek4446 I tu mam kolejne problemy i pytania 😉 Pierwsza rzecz, to czy normalnym zjawiskiem jest „falowanie” talerza w drapaku? Kołysanie może nie jest jakieś bardzo duże, ale jednak widoczne gołym okiem i nie wiem, czy to jest naturalne zachowanie. A wspominam o tym, bo problemem numer dwa jest zjawisko przeskakiwania igły po jej wymianie na nową. Dociążenie ustawione na 2g za rekomendacją @tomek4446 i po zmianie igły i załączeniu pierwszej z brzegu płyty (dodam, że fabrycznie nowej odpalonej do tej pory może ze dwa razy), są fragmenty, w których igła przeskakuje i powtarza cały czas jeden kilkusekundowy fragment piosenki. Po zmianie na starą igłę to zjawisko nie występowało. Więc na razie zostałem na starej igle. Dodam tylko, że po tym bardzo krótkim teście na razie nie zauważyłem jakiejś bardzo znaczącej zmiany w samym dźwięku po zmianie igły na nową. Tu największą robotę zrobiła jednak zmiana samego pre. I tu pytanie, co jest powodem tego przeskakiwania i jak temu zaradzić? Może to być kwestia za słabego docisku ramienia i samej igły? Może jakieś inne kwestie? Dodam tylko, że przed momentem, na starej igle, załączyłem inną płytę (również nową) i też pojawił się jeden fragment pod sam koniec płyty, gdzie piosenka się „zacięła”
-
Więc tak zrobię i pójdę na razie w EH. Ale zapamiętam sobie te GL'e i zrobię do nich za jakiś czas podejście. Dzięki raz jeszcze za pomoc!
-
Możesz to rozwinąć? Część salonu 25m2, ale nie jest on pomieszczeniem zamkniętym, więc i tak "instrumenty" będą grały na tych 45m2? W każdym razie dorzucę swoje trzy grosze... Jak mawia stary klasyk, jeżeli ma to być sub typowo do zastosowania KD, to bierz możliwie jak najmocniejszy sub, z jak największym przetwornikiem. U mnie swojego czasu w kinie grałem dwoma 115SW od Klipscha, na 30m2 i było optymalnie 😁
-
W sumie dużo w tym wszystkim racji. Rozumiem, że tu na myśli masz polecane w pierwszej kolejności GL?! Nie ukrywam, że jestem basolubem i dociążenie dołu nie jest dla mnie bez znaczenia
-
To mnie trochę kolego @elektron6 zmartwiłeś. W takim układzie nie wiem, czy nie pójdę po najmniejszej (czyli najtańszej) linii oporu, kupię te same i w dalszym kroku sprawdzę kwestię o której wspominasz, zanim poczynię jakieś większe inwestycje. Ale dzięki za trop
-
To nie jest kwestia dziwności, tylko raczej braku obeznania z tematem
-
@Palmos osobiście się nie znam, ale pytając bardziej doświadczonych osób, uzyskuję wiedzę, że jednak lepiej, aby lampy były "dobrane" @audiowit wielkie dzięki. Budżet prawie x2 😁 Więc pytanie laika... przyznam, że lubię dociążone niskie tony, z opisu tych Goldenów (o ile można go brać na poważnie), jest info, że: "Brzmienie można określić jako uniwersalne, bez podkreślania żadnego z pasm", natomiast w obecnie posiadanych: "Brzmienie można określić jako ciepłe i miłe dla ucha". Więc nie wiem, czy mam słuszne obawy, że może to się odbić na jaśniejszym, niż dotychczas dźwięku, a tego wolałbym uniknąć
-
Właśnie z tym "musiał" jest problem. O ile samo wystartowanie i nakierowanie nie jest tu jakimś problem, ponieważ przy zepsutej automatyce w obecnie posiadanym drapaku i tak to robię, tak z tym "zdejmowaniem", co wymaga ode mnie w zasadzie natychmiastowej reakcji, już może być problem Stąd ta blokada do manuali.
-
Tak, śledzę tematy, w tym ogłoszenia na bieżąco. Sam również zrobiłem mały przegląd pola w oparciu o listę najczęściej polecanych gramofonów, zderzając to jednocześnie z oczekiwaniami estetyki i (co mnie przeraża) wychodzi na to, że ciężko będzie mi zamknąć się w pierwotnie zakładanym budżecie w okolicach +/- 1,5k 🙃 Dzięki, już rzucam okiem
-
Cześć, Z racji tego, że wrzuciłem post w temat o Yaqin’ie gdzie nie koniecznie muszą przewijać się osoby, które jednak mogłyby mi pomóc w temacie, a nie ukrywam, że zależy mi na czasie, ponawiam pytanie w tym temacie (prośba o wyrozumiałość 😁). Mianowicie w posiadanym Yaqin’ie 90B siadła mi jedna lampa mocy i muszę go jak najszybciej reanimować. Obecnie posiadane lampy to jakieś standardowo-budżetowe Psvane KT88C https://4hifi.pl/p397,psvane-classic-kt88c.html Liczę się z tym, że powinienem wymienić całe kwadro (z racji cisnącego czasu nie mam czasu na szukanie specjalisty, który po pomiarach dobierze mi jedną sztukę do pozostałych trzech, inna sprawa, że po szybkim przeglądzie pola takowego nawet nie znalazłem, który jednocześnie potrafiłby pomierzyć i miał w ofercie takie Psvany). A moje pytanie i moja prośba sprowadzają się do tego, czy dokładając „nie wiele” więcej do tych 200PLN/sztuka z linka (dajmy na to w budżecie do około 300PLN.sztuka), może być „lepiej” czy przy takim budżecie nie warto zawracać sobie gitary, różnice będą w zasadzie żadne i lepiej kupić te same i powrotnie cieszyć się dźwiękiem?
-
Mała awaria. Zostałem chwilowo wykluczony z lampowego świata. W moim Yaqin’ie siadła jedna lampa mocy Na ten moment grały wsadzone fabrycznie Psvane KT88C https://4hifi.pl/p397,psvane-classic-kt88c.html I tu pojawia się pytanie, w co warto (nieprzesadnie) zainwestować? Czy dokładając „trochę” więcej, można uzyskać lepszy efekt? Czy nie zawracać sobie tym głowy, kupić kwadro tych samych i dalej cieszyć się dźwiękiem?
-
Tak, jestem tam i chłonę trochę wiedzy z tego źródła. Więc mam nowe doświadczenia 😊 Tak jak radziliście, przy kolosalnym udziale kolegi z forum i jego życzliwości, udało mi się dorwać na porównanie inne pre i to jest faktycznie zupełnie inne granie. Niestety na większe testowanie po pierwsze nie miałem zbyt dużo czasu (ale dało się zauważyć, że to jest inna liga brzmienia), a po drugie siadła mi jedna lampa mocy w Yaqinie, więc tyle było zabawy. W każdym razie będę poszukiwał owych lamp, ale to już w innym wątku. W temacie PS-22 mam trochę inne rozterki w ostatnich dniach. Mianowicie, chodzi mi po głowie jednak inwestycja w inny gramofon. Mając na uwadze, że ten Soniacz nie jest chyba modelem najwyższych lotów, do tego na pewno wymagałby naprawy wspominanego przeze mnie wcześniej automatu, to jeszcze wyszło w praniu, że on miał wcześniej uszkodzone ramie i jest ono zwyczajnie klejone (nie wiem na ile zgodnie ze sztuką o ile można tu w ogóle mówić o sztuce), więc tak się zastanawiam, czy te punkty trochę go nie dyskwalifikują i czy jest większy sens inwestowania w niego. Nie pojawiły się propozycję godnych polecenia magików z Warszawy, którzy zajmują się serwisowaniem gramofonów, więc może macie kogoś zaufanego, kto takimi używanymi drapakami w stolicy handluje? Myślę, że celowałbym przynajmniej w półautomat, ew. automat, manuala trochę się „boję” 😉 Waham się też, czy iść w gramofon z epoki, czy jednak kupić zwyczajnie coś nowego z niższo-średniej półki. Nie ukrywam, że mam przez ostatni tydzień spory ból głowy w tym temacie
-
Do tego etapu zgłębiania wiedzy jeszcze nie doszedłem W tej materii nie zauważyłem niczego niepokojącego. Cóż, widzę, że przede mną jeszcze długa, ale wygląda na to, że bardzo przyjemna droga do odkrywania tajemnic związanych z czarną płytą 😁
-
@tomek4446 raz jeszcze serdeczne dzięki. Wiem już zdecydowanie więcej. Pozostaje mi teraz trochę zabawy i testów na spokojnie @RoRo W większości jest tak jak piszesz, z tym, że ramie przy starcie nie ma żadnej reakcji. Silnik startuje i talerz zaczyna się kręcić, wtedy ramię muszę puścić już ręcznie. Ale przy skończonej płycie automat działa w pełni - ramie samo wraca, a talerz wyhamowuje. Drapak jeszcze u mojego brata do pewnego momentu działał w pełni, ale w pewnym momencie wspomniane ramie przy starcie płyty odmówiło posłuszeństwa. zaraz rzucę okiem
-
Dzięki @tomek4446, jak zawsze pełna profeska Ramię ustawione. To teraz czas na kretyńskie pytanie 😂 Podana przez Ciebie odległość różni się od załączonego obrazka - rozumiem, że w tych przypadkach są dwa różne punkty odniesienia. Do którego punktu odnosi się podane przez Ciebie 16,5mm? Rozumiem, że to jest jakaś wartość mierzona za pomocą szablonu?! Co prawda na tygodniu nie mam za bardzo czasu na ponowne testy już po ponownym ustawieniu ramienia, ale wrzuciłem na szybko wspomnianą Agnes Obel. Mam też na uwadze różnice w poziomie sygnałów, stąd dostosowałem poziom samej głośności na streamerze. I jednak słychać tą różnicę w wypełnieniu dołu, jak i góry. W przypadku tej płyty i dzisiejszego testu nie jest to jak wcześniej wspomniałem w przypadku Dire Straits przepaść, ale różnica jest jednak słyszalna. Tak, jakbym w przypadku winyla włączył direct we wzmacniaczu. Do ponownego przetestowania drugiej płyty jeszcze wrócę. Podziękował To teraz, skoro wkładka została zidentyfikowana... Czy zmiana owej wkładki na zaproponowaną przez Ciebie Tomku, wniesie coś pozytywnego? Czy należałoby celować w nieco mniej budżetowe propozycje? Jak ta Audio Technica ma się do tej wkładki od Sony?
-
Tego właśnie nie wiem. I jak tak ją oglądam, to rozumiem, że żeby to ustalić, to musiałbym ją zdemontować. A na tę chwilę, z obecną wiedzą (którą cały czas powiększam) wolałbym tego jeszcze nie robić Nie ma ciśnienia. Byłbym wdzięczny Nic takiego nie wystąpiło ani razu, a trochę już płyt przerzuciłem I o takie właśnie szybkie strzały i porady naprowadzające mi chodziło. Wasze wskazówki (co), z poszerzaniem wiedzy na sąsiednim forum poświęconemu stricte winylom (jak) doprowadzi mnie w końcu do jakichś prób, testów (zwłaszcza, że propozycje są z kategorii tych budżetowych😁) i konkretnych wniosków. Wielkie dzięki Panowie 💪😎 Konkretnie na dwóch, DIre Straits "Making Movies" i Agnes Obel "Aventine". Na razie. Tak mnie tknęło wczoraj, żeby to sobie porównać, bo zacząłem mieć wyraźne wrażenie, że zdecydowanie czegoś mi brakuje. Nie wiem, czy zwalałbym to na płyty, ale też tego nie wykluczam. W wolnej chwili zrobię jeszcze porównania na innych albumach, ale jak widać, wiedza moja była wręcz zerowa (mam tu na myśli choćby właściwą kalibrację), nie wykluczam, że w transporcie, jak i przy późniejszym ustawianiu/czyszczeniu klocka, coś tam dołożyłem od siebie, żeby go "rozregulować"
-
Tak, w międzyczasie postudiowałem trochę lektury i coś tam już zorientowałem się w temacie. Natomiast widzę, że jak to z tematem audio bywa - temat rzeka ale dzięi RoRo za wskazówkę Uwierz mi, że próbowałem, ale forum nie chciało ze mną w tej materii współpracować. I nie wiem, czy to jest kwestia zabezpieczeń samego forum, czy mojego zastępczego kompa PS. Dobra, wychodzi na to, że dogadam się z tym ustrojstwem. Widać, że jednak dawno tu nie operowałem
-
Czołem Seba, fakt, jak teraz patrzę, to "chwilę" mnie nie było Byłbym dźwięczny, a w międzyczasie wezmę się na własną rękę za jakąś lekturę. Przyznam, że temat jest dla mnie nowy i całkowicie mi obcy
-
Cześć, W ostatnim czasie dostałem w „spadku” od brata gramofon, czym spełniłem swoje kolejne małe audio marzenie, które coraz mocniej chodziło mi po głowie, aby wreszcie zrobić podejście do analogowego dźwięku w postaci winyla. Pacjent to Sony PS-22, do niego przedwzmacniacz Taga TTP-300. Generalnie budżetowo, ale już jest sporo radochy 😊 Jednak po dłuższym obcowaniu z dźwiękiem, porobieniu (wreszcie, po pierwszym oczarowaniu magią czarnej płyty) różnych testów i porównań dochodzę do momentu, w którym jest poczucie konieczności podjęcia modyfikacji i zmian, ale nie do końca wiem, w które elementy uderzyć w pierwszej kolejności. Doszedłem do wniosku, że jakość dźwięku pozostawia trochę do życzenia, brakuje mi dynamiki, wypełnienia dołu, generalnie dźwięk sprawia wrażenie, jakby grał trochę spod koca. Najlepiej to słychać, porównując te same numery puszczane z winyla, a np. z Tidal’a. Jest wręcz przepaść. Brat z tego co wiem, poza zakupem przedwzmacniacza, nie poczynił żadnych modyfikacji - jak kupił, tak postawił, trochę posłuchał i stwierdził, że u niego tylko się kurzy, więc zakładam, że np. wkładka jest jakaś podstawowa. I tu właśnie pojawia się pytanie, od czego zacząć? Który z elementów będzie miał największy wpływ na poprawę jakości dźwięku, o którym wspominam powyżej? Wkładka? Przedwzmacniacz? Oba jednocześnie? A może jeszcze coś innego? Kolejna rzecz – jest na forum do polecenia jakiś magik od gramofonów w stolicy? PS-22 sam w sobie jest pełnym automatem, który niestety nie działa w pełni. Wysiadł automatyczny „start”, który trzeba zasilać ręcznie. Nie przeszkadza mi to jakoś szczególnie, ale jednak chciałbym go doprowadzić do 100% użyteczności – być może przy przeglądzie i serwisie wyszłyby jeszcze inne kwiatki, o których na ten moment nie mam pojęcia?! Więc może macie do polecenia jakiegoś jegomościa w Warszawie, który zajmuje się serwisowaniem leciwych gramofonów? 1.jfif 2.jfif 3.jfif
-
Zgadza się kolego @seba3002 @terence powyższe propozycje hybryd, czy tez końcówki z pre lampowym mogą okazać się dobrym kierunkiem. Dużo słuchania przed Tobą - tylko nie napalaj się Poniżej wrzucam Ci w ramach ciekawostki swój temat z etapu poszukiwań elektroniki do MA Silver 500. Być może wyciągniesz z tego tematu jakieś wnioski pomocne dla siebie. W każdym razie u mnie finalnie stanęło na "lampie" od Yaqin'a. Powodzenia!
-
Ale pamiętasz kolego o tym, że bo chyba nie chcesz decyzji podejmować w oparciu o odsłuch tylko w salonie?!