Skocz do zawartości

Markcox

Uczestnik
  • Zawartość

    2 380
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Markcox

  1. Jak już wspominałem niejednokrotnie, u mnie to nie był nawet Chromecast Audio, tylko chromecast wbudowany w MiBox'a Ale też miałem możliwość na tym systemie porównać swojego, z CA mojego brata i tam jakichś wyraźnych różnic nie dało się zauważyć (wszystko po analogu). Tu jest bardzo wyraźna zmiana - oba wpięte w system, puszczony ten sam numer z tej samej platformy streamingowej, wystarczy tylko zmiana źródła na wzmaku - różnice od razu "widoczne" gołym uchem. W każdym razie powiedzieć, że jestem ze zmiany zadowolony, to nic nie powiedzieć
  2. A u mnie nastąpiła mała zmiana, mianowicie nowe źródło - przesiadka na Node'a z gołego Chromecast'a. Zmiana na bardzo duży plus, kwiecistych opisów ode mnie nie uzyskacie. Nie jestem też człowiekiem, co wyłapuje niuanse, ale dźwięk z Chromecasta jest wyraźnie bardziej płaski, zmiana w percepcji, nawet jak dla mnie, bardzo wyraźnie słyszalna i cieszy ucho. I poszukiwane w kilku ostatnich postach niskie tony nabrały większej głębi (z resztą nie tylko one uległy zmianie). Aż żałuję, że tak długo na tę zmianę się czaiłem
  3. czyli jednak idę po kawę dzięki @tomek4446 Natomiast to jest rozwiązanie problemu autora wątku, ale nie koniecznie @seba3002 który lampy wolałby nie wykorzystywać, jako końcówki mocy Tu zostaje chyba tylko rozwiązanie z Beresfordem
  4. Kurde, może i ja też jestem przed poranną kawą, ale jak to to miałoby rozwiązać kwestię konieczności przepinania kabli głośnikowych przy dwóch systemach?
  5. A jest jakiś szczególny tego powód?
  6. I zamierzasz kolego kolumny podłogowe "powiesić" tam, gdzie zaznaczyłeś na zdjęciu? Nie zastanowiło Cię nawet przez mon=ment, dlaczego nazywają się właśnie "podłogowymi"? Dla monitorów jest to ustawienie fatalne, dla podłogówek awykonalne. Osobiście jestem innego zdania, ale co kto lubi Akurat opinii na temat Klipscha masz pół internetu Wypadałoby raczej sprecyzować trochę pytanie
  7. I tak poza Piotrem, nikt mi tu garści kamieni nie wrzuci? A dołączając do tego fakt, że poza Audiosolutions, również Focale przypadły do gustu i gdyby decyzja miałaby zapaść już po pierwszym podejściu, to właśnie pojedynek rozegrałby się pomiędzy tymi graczami? Coś czuję, że to nie będzie łatwe starcie
  8. Sub nie jest kolumną łatwą do odpowiedniego ustawienia w pomieszczeniu. Występuje szereg elementów mających wpływ na Twój odbiór, chociaż skoro w muzyce go czujesz, a w kinie nie, to poza tym, o czym wspomniał kolega @J4Z, dodam jeszcze kolejną kwestie - co jest w ogóle źródłem "kinowych" doznań i w jakiej jakości? I wrzuć fotkę, jak to u Ciebie stoi. Skoro przy jednym źródle basu Ci nie brakuje, przy drugim i owszem, to raczej nie do końca jest wina samego sub'a. Już przerabialiśmy tutaj tematy, gdzie ludzie przymierzali się do wymiany np. amplitunera, a wystarczyło zapodać do ampli odpowiednią ścieżkę dźwiękową. I jednym naciśnięciem guzika zaoszczędzone zostało kilka tys. ciężko zarobionych PLNów
  9. Właśnie... może to jest kwestia "etapów" w życiu i doświadczeniu dźwiękowym. Ja już gałkami nie kręcę. Wyszedłem mocno z kina, gdzie dominował Klipsch, w tym dwa sub'y r115SW, ale w stereo poszedłem po bandzie idąc w lampę. Skrajne światy Wybierając kolejne kolumny zestawiałem RP8000 z nowo poszukiwanymi i to mi uzmysłowiło, że Klipsch dawał (podkreślam, moim zdaniem, a kolumny tego producenta towarzyszyły mi z 15 lat) jedną wielką ścianę dźwięku, efekciarskiego, ale za grosz nie było w tym finezji. A mi w praniu wyszło, że właśnie chyba jakiś taki "aksamit" zaczął być poszukiwany, zróżnicowanie w dźwięku, zwłaszcza w niskich tonach. Ale to wszystko jest kwestią prywatnych preferencji, rodzajów linii melodycznych. Tak, jak do pewnego czasu u mnie dominowała klubowa łupanina, tak teraz brzmienia gitarowe, fortepianowe (np. Hania Rani), akustyczne wykonania znanych utworów są mi bardzo bliskie. Tu chyba odzywa się peseloza Ale żeby nie było, z muzyki elektronicznej wcale się nie wyleczyłem, natomiast byłem w ciężkim szoku, że tak bardzo znane mi numery nabrały nowego smaku, w których pojawiały się dźwięki wcześniej w ogóle nie słyszane - aż byłem w szoku. W każdym razie każdy ma tam jakąś swoją koszulę najbliższą ciału i to w tym całym świecie audio jest chyba najpiękniejsze Ja połknąłem bakcyla i zaczynam się go bać 🤣
  10. Nikt nie mówił, że będzie lekko RP ze stajni Klipsch'a, jest serią o klasę wyższą, niż seria R. I podkreślę, to raz jeszcze, seria R to typowe kinowe paczki. Ja, jako do niedawna duży zwolennik Klipscha w życiu nie postawiłbym ich do stereo. Na serii RP można posłuchać muzyki, jeżeli ktoś lubi taki charakter grania skrajami pasma, zwłaszcza w gatunkach, o których piszesz. RP280F to nic innego, jak poprzednik obecnych RP8000F. Natomiast moim zdaniem do Twojego pomieszczenia RP260F/RP6000F w zupełności wystarczą. "8-ki" mogą być przerostem formy nad treścią i mogą zabić Cię dźwiękiem
  11. Ja bym to ujął nieco inaczej. Na RP da się posłuchać muzyki, zwłaszcza gatunków, o których piszę @kerat96. "R-ki" to typowe paczki do kina. W każdym razie kolego, wycieczka na odsłuch Cię nie ominie, nikt nie powiedział, że będzie lekko
  12. Tak, jak kolega @J4Z Ci już napisał. Klipsch sam w sobie gra tzw. V-ką, czyli skrajami pasma, dużo góry, dużo dołu i wycofany środek pasma. Dokładając do nich Yamahę, możesz tylko spotęgować ten efekt i na dłuższą metę może to nie być zbyt przyjemne w odbiorze
  13. niby można, ale ja do tej pory, poza tym, że go kupiłem i przyniosłem do domu, to żadnych modyfikacji nie przerabiałem, więc na ten moment poza posiadaniem do klubu bym nie wniósł za wiele Ooooo przepraszam, padł ofiarą jednej modyfikacji - wyraźnego wskaźnika głośności na gale, bo z daleka tej kropki za cholere nie widzę, a zdarza mi się pogrywać późno w nocy, więc wolę wyraźnie widzieć, na ile "przeszkadzam" sąsiadom a raczej, żeby właśnie za mocno im nie przeszkadzać najwyżej zamurujesz 🤣
  14. Więc na pewno posłuchaj Klipsch'a, ale tylko z serii RP (np. RP260F/6000F), serię R sobie daruj, co z resztą podkreślił już kolega @no_i_fajnie, a ja z tym w 100% się zgadzam. Tylko z Yamahą może dać zbyt jasny i ostry przekaz, chociaż różne ludzie mają preferencje. KEF'a z ciekawości też możesz rzucić na ruszt, ale obstawiam, że to nie będzie, ani dół, ani góra, których szukasz. Do tego Aurora 700 i już masz jakieś pierwsze podejście do odsłuchu
  15. Więc jak Piotr zauważył, w tym budżecie będzie CI trudno zrealizować swoje oczekiwania. Górna Twoja granica pozwoli Ci na dorwanie F3 i zostaną Ci drobne, za które nie kupisz całej reszty toru. Taki klimat
  16. Faktycznie, nie jest to informacja bez znaczenia dla całości. Jest to pokój z aneksem kuchennym, w sumie 31m², z czego sam pokój około 25m² w formie nawet nie kwadratu, a trochę trapezu, ale o dość równych proporcjach bliskich właśnie kwadratu (żeby nie ta jedna trochę skośna ściana) Aneks kuchenny mam za plecami, po prawej stronie - całość tak trochę w literę "L". Do tego pomieszczenie jest jeszcze otwarte przejściem szerokości jakieś 1,2m na kilkunastometrowy przedpokój. Więc nie jest łatwo
  17. Więc tutaj YPAO może trochę ratować sytuację. Ale fakt, na taki metraż Aurora700 może okazać się trochę za krótką kołdrą, więc raczej spoglądaj w kierunku 1000. Pożycz od chłopaków z branży, bez zobowiązań i sprawdzisz w miejscu docelowym, czy taki efekt Cię satysfakcjonuje.
  18. Ehhh, Sonus'y. Przyznam, że jak przymierzałem się do zakupu kolumn, to z tylko i wyłącznie estetycznego punktu widzenia bardzo mi się podobały. Jednak to nie był ten budżet, więc nawet nie zasiadałem do odsłuchu. Ale może, teraz, jednak...?! W każdym razie widzę, że spotkanie było owocne w różne aspekty I prawdą jest, że miło to się czyta Trzeba będzie poważnie się zastanowić nad uczestnictwem przy kolejnych okazjach. Pozdrawiam wszystkich audio "wariatów"
  19. Ok, wybraliśmy się na pierwszy odsłuch i już coś mniej więcej wiemy Niestety moje typy do odsłuchu nie do końca wypaliły, oczywiście na stronach są dostępne, jak już człowiek zadzwoni, to się okazuje zgoła co innego. Więc brak Heco Celan, Pylon Diamond. Były jedynie MA Silver, ale je w sumie odrzuciłem z uwagi na trudność ustawienia w pomieszczeniu, poza tym ten dźwięk ma już u mnie. Na pierwszych testach oparliśmy się o elektronikę Yamaha 602, jako wszystkomającą i łatwą w obsłudze - takie było wstępne założenie. Od razu zaznaczam, że zamieszczone poniżej opinie i wnioski są posiadacza budżetu, ja w nic nie ingerowałem - pilnowałem tylko, żeby salon nie próbował jej na nic naciągnąć i nie wmawiał niestworzonych głupot (całe szczęście takich zjawisk nie było). Dodam jeszcze, że wszystkie kolumny były testowane na jednym numerze z płyty "Riverside" (generalnie u niej będzie dominowało granie właśnie w takim klimacie, głównie gitarowym, perkusyjnym, ale i Kortez też wjedzie) Z kolumn na warsztat poszły: Triangle Borea BR03 - wyrównane pasmo, niczym szczególnym się nie wyróżniały, mogły by mieć deko więcej dołu Cabasse Antigua mc170 - trochę ciemniejsze, ale jednak w odbiorze lepsze, w sumie niczego nie brakowało, niby wystarczająco i góry i dołu, środka też Wharfedale evo 4.2 - bardziej efektowne granie, ale głównym wnioskiem była kwestia, że mogą być męczące przy dłuższym odsłuchu. Do tego wyeksponowana, dominująca perkusja która drażniła Focal Aria 906 - czyste granie, niby troszkę mniej dołu, ale z drugiej strony nie za mało - do tego momentu okazały się być faworytem Audiovecotr QR1 - kolejne kolumny, które potwierdziły, że wstęga nie dla niej (podobne wnioski, jak przy EVO, jasne granie, wyraźna góra, może nie aż tak bardzo jak w EVO, ale to nie to) USHER - padły tak szybko, że nawet nie zdążyłem odnotować modelu Audiosolutions Overture o302b - okazał się być zwycięzcą tego konkretnego przedsięwzięcia. Do niczego się nie przyczepiła, a pierwszy wniosek, że dźwięk jest taki bardzo otwarty, wręcz otaczający słuchacza, to jej się spodobało. Tu już powiedziałem stop - to i tak było zbyt dużo grzybków w barszczu, więc kolumny na tym etapie zakończyliśmy. W kolejnym kroku, już w ramach bardziej ciekawostki, niż testów, na krótką prezentację poszły inne elektroniki (oczywiście na kolumnach Overture o302b). Najpierw porównanie ampli stereo, do tranzystora - tu wjechał wyglądający, jak prostownik do Poloneza 🤣 Teak Stereo 130. Wniosek: "hmm... ja nie słyszę różnicy". Po całym numerze wróciliśmy jeszcze raz do Yamahy i jednak jakaś tam różnica była zauważona, ale trudno było ocenić dokładnie jaka, ale było "jednak troszkę inaczej". I na sam koniec truskawka na torcie - za moją namową wjechał jeszcze Yaqin MS30L. I pojawiła się magia, nóżka poszła w ruch i ogólne kołysanie na kanapie. W ruch poszły kolejne numery, kolejne płyty...i końca nie było widać 🙃 Mam wrażenie, że mogłaby tak do wieczora, a gość chciał już zamykać salon Także, takie wnioski po pierwszym podejściu. Ale i tak już wiemy znacznie więcej, a i wybór mocno zaczynamy zawężać Niedługo robimy drugie podejście. Tu pytanie - co w takim razie można zestawić w szranki z Overturami?
  20. Widzę, że nie ma odważnych 🙃 Więc może ja zacznę... Przypomnę, że jestem (byłem?? 🤔) totalnym basolubem "wychowanym" na Klipschach, zarówno na kolumnach, jak i kinowych sub'ach 2x 115SW. Na ten moment nie mogę powiedzieć, żeby niskich tonów mi brakowało - na początku to nie było dla mnie takie oczywiste Na pewno - co chyba nie powinno dziwić - wiem, że potrafią zagrać tym basem mocniej, jeżeli miałbym porównać to, co słyszałem w salonie audio na odsłuchach, a co słyszę u siebie w domu. Natomiast to, co bardzo mi się podoba, to grają fajnym zróżnicowanym basem, czego w Klipschach w ogóle nie było, nie brakuje im też absolutnie niskiego zejścia, co osobiście lubię. Ja na dzień dzisiejszy jestem bardzo zadowolony, ale oczywiście czasem dalej próbuję sobie poeksperymentować z ustawieniem samych kolumn. Na ten moment kolejno: 85cm i 235cm. Pomieszczenie bez żadnej adaptacji (nad tym rozmyślam), jedynie z niewielkim dywanem i dużą powierzchnią gołych ścian niestety
  21. To podrzucę Wam coś z innej beczki. I bawcie się dobrze. Zdajcie chociaż jakąś relację "dla tych co nie mogą" I może jeszcze
  22. a i dogrzeją trochę pomieszczenie 🙃 Jedno drugiego nie wyklucza, jest banan na twarzy. I nie wiem, czy to "radosne" granie, nie było właśnie Twojego autorstwa kolego @lysyrafal Witam również
  23. patrząc nie tylko na internety, ale nawet np. na oficjalne korespondencje biznesowe z żywym człowiekiem jestem w stanie sobie wyobrazić, że oddychający, ciepły w dotyku ludź, jest w stanie spłodzić taką wypocinę, bez większego wysiłku
×
×
  • Utwórz nowe...