Markcox

Przyszedł i namieszał Jutro Arcam wraca do bazy, ale w takim układzie wezmę pod uwagę wzięcie na warsztat tego Denona. W każdym razie u mnie w pierwszych godzinach Arcam też dupy nie urwał, ale z biegiem czasu zyskiwał przy bliższym poznaniu - i to dużo. Ale faktem też jest, że doświadczenie u mnie średnio-słabe,

Poprzepinałem jeszcze kilka razy. I dodam do tego, że Pionek jest jakby mniej szczegółowy, jest zjawisko mniejszej separacji, jakby bardziej są "zlane" niektóre fragmenty w których więcej się dzieje, ale największa i wyraźnie zauważalna jest różnica w kontroli "dołu". I scena, na korzyść Arcama. Natomiast to przepinanie kabli - krew mnie zalewa. Najlepszym rozwiązaniem byłoby mieć do tej zabawy jakiegoś np. Beresford'a, albo chociaż banany - tu się nie przygotowałem W każdym razie mam trochę do myślenia.

Ok, Arcam męczony cały długi weekend. Dzisiaj zrobiłem mały test z powrotem do ampli KD. I ponownie wniosek i utwierdzenie się, że nie ma przepaści, ale....są jednak niuanse. Trudno mi będzie specjalistycznie ująć w terminologie, ale mam wrażenie, że Pionek gra jakby sterylnie, technicznie, agresywnie, a to co na pewno rzuca się najbardziej w ucho, to mniejsza kontrola na basie. Ale chyba najważniejszym dla mnie wyznacznikiem jest fakt, że przesłuchałem na ampli trzy numery i zaczął mnie już, delikatnie mówiąc wk...urzać, drażnić i męczyć. Arcam grał przez ostatnie trzy dni od rana, do późnych godzin nocnych i chciało się tylko więcej. Na zabawy DL nie miałem specjalnie dużo czasu, coś tam chwilę pogrzebałem z ciekawości i widzę, że jest duży potencjał w tej funkcjonalności, trzeba ją tylko okiełznać Podsumowując, Arcam na pewno na duży plus.

teraz już rozumiem, dzięki Powiem szczerze, że doszedłem do poziomów na prawdę sporych, u mnie jednak te rosnące wskaźniki są od początku do końca czarne, a w ich tle nie pokazują się żadne inne kolory. Może to jest kwestia mojego starego lapka?! Nie ważne. Będę się tym martwił, jeżeli docelowo pójdę w Arcam'a. Jeszcze raz wielkie dzięki za naświetlenie tematu

I tu też występują te "zielone" sektory, których ja u siebie nie widzę. Może to była kwestia braku tej kalibracji do mikrofonu?! Pobawię się trochę jutro, bo dzisiaj zjeżdżają mi się spontanicznie goście na "grilla" Ale chciałem zapytać jeszcze jedną rzecz - bo nie do końca ją rozumiem. Za poniższym filmem. Gdzieś od 8:30, gość na filmie krzywą DL dostosowuje do krzywej, która mu wyszła po pomiarze. Czy wykazywane np. dołki, nie powinny być wyciągane krzywą DL w drugą stronę? U mnie na poziomie 15 można relaksacyjnie słuchać muzyki, głośniejszy poziom, to już 25. Na ten moment nie przekroczyłem 30 i to już jest poziom "imprezowy". Dużo też zależy od skuteczności samych kolumn.

Takiego podania tematu na tacy nawet nie oczekiwałem. Wielkie dzięki @Felix1

Moim zdaniem pchanie się na siłę w 7.x.x nie ma u Ciebie większego sensu.

Dzięki! Wcześniej pobawiłem się trochę sam, metodą prób i błędów i przyznam, że fajne narzędzie, które może wnieść dużo dobrego, o ile posługuje się nim umiejętnie. Ale w tej mojej zabawie mam dwa "ale". Pierwsze dotyczy tego, że należy (??) wgrać również plik kalibracyjny dla samego mikrofonu. Ja takowych nie posiadam, na stronach do tej pory też nic nie znalazłem. Druga, to przy kroku ustawiania czułości mikrofonu i poziomu głośności kolumn, jest mowa o "zielonym obszarze", który u mnie nie występuje. Skala jest cały czas w postaci czarnego paska. A choćby na filmie instruktarzowym DL na YT faktycznie takie zielone strefy się pokazują. Znalazłem też o nich wzmiankę od @tomek4446 w innym temacie dot. kalibracji DL. Będę zobowiązany

Postaraj się, w ramach testu, wysunąć je mocniej do przodu (nie tak uciśnięte przy samej szafce) i rozstaw je troszkę szerzej Jesteś kolejną osobą, która potwierdza, że Jamo w zasadzie tylko wyglądają - a i to jest pojęciem względnym i kwestią gustu

ok, zainstalowałem DL - okazało się, że mój stary poczciwy laptop jest w stanie tą aplikację uciągnąć Na wstępie mam pytanie Czy wspomniane krzywe NAD/Harman, to są jakieś gotowce w oprogramowaniu, z których można skorzystać i je wgrać do SA30? Jeżeli tak, to jakaś wskazówka, gdzie ich szukać? I jakaś ogólna wskazówka co do ustawiania tej krzywej? Temat dla mnie zupełnie nowy

Tzn. u mnie nie jest tak do końca, bo mimo, iż ampli wcale nie gra źle, to jednak są "drobiazgi" które mnie wpieniają. Gra w moim odczuciu za agresywnie i odnoszę wrażenie, jakby balans tonalny był trochę przesunięty ku górze. Więc w tym aspekcie obecny Arcam wypada zupełnie inaczej. Z resztą dzisiaj będę się nim orał cały dzień, a na koniec przepnę się z powrotem na Pionka i zobaczę, jakie z tego wyjdą wnioski.

Pewnie dużo w tym prawdy Widzę też, że muszę po prostu wyleczyć się trochę z kinowych zboczeń. Wczoraj zaliczyłem mały maraton, na różnych poziomach głośności, z racji późnych godzin nocnych, przy okazji "potańczyłem" trochę z ustawieniem samych kolumn i eureka. Zwracam honor Arcamowi i jestem w stanie odszczekać negatywne pierwsze wrażenia. A jeszcze nawet palucha nie włożyłem w DL.

Bardziej chodziło o to, żeby w takim budżecie skupić się na standardowym, ale trochę lepszym 5.1, niż na atmosie. Inną kwestią jest trochę nieszczęśliwe ustawienie, gdzie prawy front wyląduje przy kominku.

Negocjuj, bo na prawdę można "kilka" PLNów urwać, od cen tzw. katalogowych. I nie ograniczaj się do ilości salonów, które będziesz molestował. Powodzenia!

I nie sposób się nie zgodzić z tym co napisałeś. Akurat osobiście jestem daleki od ideologii związanej z kablami, ale też szanuję i z założenia nie neguję, że ktoś może słyszeć mniej, bądź bardziej znaczące różnice w tym aspekcie. Ja póki co nawet nie próbowałem, więc nie stanę po żadnej ze stron - wychodzę z założenia, że żeby uwierzyć, sam tego muszę doznać. Okazji nie było, więc stosunek mam neutralny. W każdym razie osłuchujemy się z Arcamem, docieramy trochę przy browarze i Deezerz'e (też w ramach testów) i przyznam, że jestem coraz dalszy od pierwszego, nienajlepszego wrażenia, a wręcz zaczyna się pojawiać pewne, nieśmiałe jeszcze, zauroczenie I taki też jest plan, pomyślałem właśnie, że w przypadku powrotu do - teoretycznie - "gorszego", bardziej uwypuklą się te różnice, gdy zacznie czegoś brakować. Dam znać

Ja, jeżeli faktycznie podoba Ci się dźwięk Klipscha, to rekomendowałbym przynajmniej zmianę na RP6000F. Niestety "piątki" które masz, nie są najbardziej udaną konstrukcją tego producenta. Albo, jeżeli jednak królik zaczął uciekać i podjąłeś się ewentualnej wymiany również kolumn, to jednak nie zamykałbym się i posmakował innych propozycji na odsłuchu w jakimś salonie. Może Fyne Audio, MA Silver, coś od Focala?!

Właśnie problem w tym, że nie podłączy - co już zauważył Piotr. Ten ampli nie ma preout

w dziale "sprzedam" jest ogłoszenie. Też byłem trochę zaskoczony taką decyzją. sorry @Asia za offtop więc żeby nie było - z niecierpliwością czekam na Twoje porównanie już liźniętych klocków z Arcamem

@Felix1 Być może masz trochę racji. Nie tyle, że nabrałem się co przede wszystkim na postawienie sprawy, że każde stereo, rozjeżdża każde KD w odsłuchu muzyki. Już moje pierwsze wątpliwości, co do tej tezy, pojawiły się przy pierwszym takim teście domowym, o którym wspominałem już w tym temacie. Więc podchodziłem do tematu ostrożniej, ale jednak faktycznie dalej wierzyłem (być może naiwnie), ze skoro wezmę wzmak stereo w zbliżonym budżecie do mojego ampli, to ten opad szczęki w końcu nastąpi. Tu raz jeszcze podkreślę, że po dłuższym obcowaniu zmieniłem trochę zdanie i podejście, względem tego "pierwszego" wrażenia. Są te smaczki i różnice w reprodukcji dźwięku, pomiędzy tym Arcamem, a moim Pionkiem. Mam jeszcze trochę czasu na testowanie, do tego cały dłuższy weekend przede mną, więc będziemy poznawać się bliżej i zobaczymy, co z tego wyjdzie @Dedal75 też padała ta propozycja i jedno jest pewne, że testowanie na tym Arcamie się nie zakończy

@Asia dzięki za trop, właśnie widziałem w twoim temacie, że ten K3 w tej materii sprawdza się lepiej od Lyngdorf'a. I tak, potrzebuję wzmacniacza do oddzielnego toru stereo, nie zastępującego ampli KD. Jak będzie miał wejście na końcówkę, to super, jeżeli nie, to też sobie z tym fantem poradzę @maverick2005 i właśnie ta rozpiętość wyboru trochę mnie przeraża, bo zakładałem, że temat załatwię szybko i bezboleśnie. Ale jak się okazuje, nie ma tu drogi na skróty. @Dedal75 jak dobrze wiesz "dużo/mało dołu" jest pojęciem względnym. Oczywiście, że dołu nie brakuje w Arcamie, ale w porównaniu do tego, jak na tych samych kolumnach dołem gra mój ampli KD, to jednak tego "najniższego", mięsistego, trochę misiowatego, lejącego się mi brakuje. Być może to jest ta właśnie charakterystyka Arcama, że ten dół kontroluje. Żeby też zobrazować dobrze sytuację, prawdą jest, że ja jestem "wypaczony i zepsuty" wieloletnim użytkowaniem kolumn ze stajni Klipsch. Do tego w kinie mam postawione dwa suby na 15" przetwornikach, więc może niepotrzebnie się czepiam?!

Dobra, spędziliśmy wczoraj trochę czasu i przeoraliśmy naście-dziesiąt numerów znanych i lubianych. Powoli zaczynam rozumieć, w czym tkwi szkopuł W sumie ten Arcam fajny klocek, gra to na prawdę przyjemnie, choć nie ubiorę tego w audiofilskie terminy. Ale na pewno buduje fajną scenę, generalnie pojawiają się smaczki, których nie jestem w stanie przelać na papier. Jedyny w mojej ocenie minus, to ten dół. Wyraźnie słychać, że Arcam ten dół kontroluje lepiej, ale mi brakuje jeszcze tego "mięsa", które lubię - być może te dwie rzeczy po prostu się wykluczają. Albo, albo...?! Być może DL wprowadziłby tu dużo dobrego i efekt jednak jest do uzyskania?! Na ten moment wyciągam wnioski, zestawiając klocki, bez żadnej większej ingerencji w nie - wyciągnięty z pudła i słuchany (ale tu od razu zaznaczę, że wygrzany, nie jest to nówka sztuka). I tak się drapię w głowę, czy te niuanse są warte dopłaty niemałej ilości PLNów. Tak, wiem, na to pytanie muszę już odpowiedzieć sobie sam. Piotr @S4Home Lyngdorf na papierze nie wygląda mocarniej (tak, wiem, papier nie gra). Ale też wnioski z odsłuchu koleżanki @Asia w temacie obok, jakoś nie napawają mnie optymizmem, że to byłby właściwszy wybór. Pier - wizualnie do mnie nie przemawia w najmniejszym stopniu Wiem, że to przede wszystkim ma grać, wygląd jest drugorzędną sprawą, ale też są jakieś granice akceptowalności. Tak się zastanawiam, czy tego, czego szukam, nie dadzą mi też po prostu trochę tańsze klocki pokroju Denon PMA1600, czy brzydki jak noc listopadowa NAD375?! A jak w tym wszystkim wypada CA Azur851? Liczyłem, że z elektroniką pójdzie szybciej, niż z kolumnami, a tu taka niespodzianka 😁

Więc spokojnie, moim zdaniem, mogłeś pójść w RP6000. Jeżeli masz taką możliwość, to zrób modyfikację również tutaj. Darku, nie Państwo, tylko Hubert I podpowiedziałem Ci, jak to działa, jako szary "Kowalski", nie działam w branży, więc ze mną nie pohandlujesz. Z branży na tym forum jest kilku fajnych gości, z kilku firm, z którymi na pewno się dogadasz. Pod avatarem mają charakterystyczny podpis "branża" (jak np. @S4Home powyżej). I tak, negocjacje należy prowadzić w cztery oczy. Napisz, albo najlepiej zadzwoń i zasięgnij w kilku miejscach informacji dot. wyceny. uruchomi się pęd za króliczkiem?!

Jedyne akceptowalne kompromisy z żoną w audio, to: mąż chcę sub'a, żona nie, więc poszli na kompromis i stanęły sub'y dwa

Więc stało się... w moje ręce, na wypożyczenie trafił Arcam SA30. Smaruję tego posta na gorąco, po dosłownie kilku odsłuchanych numerach, ale... nie będzie to poprawne politycznie, co napiszę i pewnie nie wszystkim ta opinia przypasuje, ale na ten moment d*** mi nie urwał. Miałem jakieś oczekiwania wobec niego i tak na pierwszy rzut ucha ich nie spełnił. Spodziewałem się opadu szczęki, ale nic takiego niestety nie nastąpiło. Niestety, bo był moim faworytem. Przede wszystkim chodzi mi tu o dociążenie "dołu" którego oczekiwałem, zwłaszcza przy cichych odsłuchach. Więc wychodzi na to, że albo ten mój ampli KD grający w klasie D wcale nie jest taki najgorszy, albo ze mną coś jest nie tak 😁 Ale nie obrażamy się na siebie, mamy trochę czasu, więc spróbujemy trochę bliżej się poznać

ale prawdą jest, że skoro już musi być Klipsch, to zdecydowanie lepszym wyborem byłby model oczko wyżej (RP6000F). Zdecydowałeś się na "piątki" z uwagi na wielkość pomieszczenia, czy jakieś inne względy o tym zadecydowały? "mrozisz" równowartość w PLNach i bierzesz do domu, testujesz, nie psujesz i wymieniasz z powrotem na swoje PLN'y - tak w dużym skrócie Jeżeli w grę wchodzi zakup na odległość, to dochodzi wtedy koszt kuriera przy ew. odesłaniu sprzętu. Tyle. To przy tej okazji zdradzę Ci jeszcze jedną tajemnicę, że w salonach audio spokojnie możesz targować cenę i liczyć na (niekiedy bardzo solidne) rabaty, względem cen katalogowych