Skocz do zawartości

Fafniak

Uczestnik
  • Zawartość

    8 840
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez Fafniak

  1. Według mnie nie jest to zestaw który klasykę zaprezentuje dobrze.

    Najlepiej słuchało mi się klasyki na zestawie złożonym z kolumn triangle (chyba antal, kosztowały jako nowe ok 12-14 tysięcy parę lat temu) i małym wzmacniaczu lampowym Fatman.

    Żaden inny zestaw którego potem słuchałem oparty na innych kolumnach nie był w stanie zbliżyć sie nawet do dźwięku który wtedy mnie zachwycił.

    scena , piękne i czyste wysokie tony, udezrzenie w kotły...ehhhh

    zestaw do klasyki idealny według mnie.

    Niestety kolumny w naszym kraju mało popularne bo "ogół" twierdzi że to sprzęt siejący wysokimi i podający sterylny dźwięk. I może to racja jak połączy się te kolumny z jakimś wzmacniaczem słabej klasy.

    Moze się trafi używka...

    Z drugiej strony przedwzmacniacz Atoll PR300 w połączeniu z monoblokami audiolaba poszedł w takim kierunku ale to nie ten zakres cenowy.

    Masz duża przestrzeń do nagłośnienia, to nie pomaga :)

    Narysuj może jak bedą stały kolumny w pomieszczeniu i zaznacz rozkład mebli.

     

    edytka... być może blednie założyłem że chcesz dźwięk neutralny ? Może napisz coś o tym?

  2. Oczywiście :) ....sięgnąłeś szczytów finezji w tłumaczeniu dlaczego jedna część postów dotycząca kabelków może istnieć w wątku a inna jest bezsensowna. 

    Moja uwaga dotycząca "długości" podyktowana była tylko i wyłącznie dobrą wolą i prostą chęcią przestrogi na podstawie własnych doświadczeń. Zareagowałeś według mnie bardzo normalnie, niestety kolega Belfer ex cathedra pouczył mnie o niestosowności mojego wpisu.

    Ogromnie przepraszam że śmiałem taką niestosowną uwagę tutaj zamieścić.

    Chcialem co prawda porozmawiać jeszcze o pr200 i pr300 ale boje sie że palnę coś równie żenującego to już wole nie :)

     

  3. A poproś może o podłączenie jakiś Dali... będziesz miał jako takie pojęcie jak brzmią inne kolumny.

    Koledzy radzą 400 i 450 ale może warto też pomyśleć nad 104 (z ogromnym zastrzeżeniem że to wiekowy produkt)

    są jeszcze 505 które "podobno" są nowszymi wersjami ale opinie są dość rożne.

  4. 11 godzin temu, Belfer54 napisał:

     NIe jest on też przeznaczony na dywagację na temat długości kabli. 

    Na koniec proszę o dalsze merytoryczne wypowiedzi - tak jak prosiłem o to w pierwszym poście tego tematu. Przypominam dotyczy on urządzeń firmy Atoll.

     

    20 minut temu, Belfer54 napisał:

    Natomiast co do kabli głośnikowych, to gdybym miał wybierać, to jednak zdecydowałbym się na Tellurium Q Black.  Ma on może nieznaczną ale zawsze przewagę nad Blue. Moim zdaniem ten pierwszy charakteryzuje się większym rozmachem, przestrzennością w prezentacji materiału dźwiękowego - o ile w taki sposób można pisać o kablach. :)

    Taaak.... No to jak teraz będzie?

  5. Bardzo jestem ciekaw porównania z normalnym wydanie. Bo po moich doświadczeniach (tak wiem że muzycznie dalekich od wspomnianych tu twórców) z płytami zztop , mam wrażenie że obraz tych "japońskich" wydań jest mocno.... yyy wyolbrzymiony/przesadzony. Choć może przy tym typie muzyki sie sprawdza?

    Kupiłem sobie wczoraj z hd tracks 2 płyty.

    1 Erroll Garner.    Ready Take One

    2 Bill Evans: Some Other Time (The Lost Session from the Black Forest)

    Ooooodpoooczyyyyneeeek....

    spokoj

     

  6. Ale to wymaga przebudowy instalacji, sufitu itd. Bo podejrzewam że gdyby chodziło o sytuację że facet już ma taką instalacje to nie byłoby tematu.

    Jak patrzę na tego sansui to mi go szkoda...w sensie że w knajpie będzie grał.

    4 kolumny to niezły problem jest. W instrukcji pewnie coś jest napisane o takim obciążeniu?

  7. Kolego Belfer rozumiem że po moim komingałcie w sprawie kabelków należę już do grupy postrzeganej źle lub z obrzydzeniem. Jakoś nie potrafię dopatrzyć się innego sensu (niż alergicznej reakcji na moje postrzeganie problemu kabli) w zamieszczaniu takiego posta jak twój w sytuacji gdy nie wszedłem w żaden spór z Simsonem a i rzeczony kolega odniósł się w sposób absolutnie sugerujący przyjazne zrozumienie mojego wpisu.

    Czy powyższa forma jest wystarczająco audiofilską? ;)

     

    A teraz normalnie. Ludzie popełniają czasem rożne błędy i każdemu może się to zdarzyć. Cześć zdania wzbudziła mój nieaudifilski niepokój to żem zareagował przestrogą i tyle. Wiem, czytałem wątki dotyczące DACów, klub atolla też przeglądam.

    Pozdrawiam kolegę Belfra i proponuję nie wchodzić w buty persony do której odnosi się nick ;)

  8. Wydaje mi się że słychać na tyle dużo że zmiany na poziomie nazwijmy to "oczywistym" powinny być dostrzegalne zauważalne.

    Nie napisałem że kierujecie się ceną. Myślę że to zbyt proste. Człowiek do spółki z jego mózgiem to cudowny instrument TWORZENIA ale nie pomiarów ;)

    Parę lat temu jak tylko otworzyły się salony audio oferujące super kabelki, stałem sie ich klientem i zakupiłem najdroższy na jaki było mnie stać. Ale to jest dlugaaa historia..

  9. Dnia 19.02.2017 o 13:46, Pboczek napisał:


    Już od pierwszego odsłuchu zauważyłem różnicę którą później starałem się zweryfikować i ewentualnie dosłuchać czegoś więcej. Wnioski. Na moim zestawie odebrałem złagodzenie przekazywanej muzyki, przy jednoczesnym zwiększeniu jej wyrazistości. Dźwięk otrzymuje łagodność, a zwiększa się jego przejrzystość. (Np. doskonale brzmi Nina Simone w utworze "Children Go Where I Send You", gdzie jej refrenowi towarzyszy subtelny pogłos, który artystka celowo wykorzystuje jako element wykonania.)
     

    Te wrażenia są na podstawie odsłuchu "normalnego" nagrania CD i tego SHM?

    Sluchalem wersji shm zztop i przyznam szczerze że w pierwszej chwili było wow! ale niesamowite ale potem przyszło zmęczenie. Jakieś to "napompowane" brzmienie(w przypadku zztop), niezbyt mi podpasowalo.

  10. 7 minut temu, Pboczek napisał:

    Proponuję przemilczeć.

    Myśle że to dobra rada bo dyskusja na ten temat  generalnie nie ma sensu, ale od czasu do czasu warto też "nowym" uświadamiać że nie wszyscy wierzą i słyszą. I uświadomić ich jak przebiega proces kształtowania "slyszacego" ;)

    Mam opisać inne wersje zdarzeń podczas odsłuchu w salonie? Ja bardzo lubię obserwować ludzi :) 

    Bylem w jednym salonie gdzie takich zabiegów wobec mnie nie zastosowano. Tam cholera kabelków mi nie wciskali ;)

  11. Byli tacy co grzali nawet kilka lat... ale potem umarli... ;)

    Siła sugestii jest bardzo silna. A co do pamięci brzmienia to przypomina mi się jak wielokrotnie już redaktorzy opisywali pewien kłopot (upss) przy takim porównywaniu gdy upłynęło troszkę czasu od jednego zdarzenia do drugiego. A to chyba oni przesłuchali najwiecej? Ale nie tylko oni. Często jak przychodzi do opisania bardziej szczegółowo, to padają sakramentalne słowa..."wiesz... to było dawno , pamietam takie ogólne wrażenie...średnica chyba była wycofana itp..." 

    To wracamy do efektu wygrania kabelków, albo jest on znaczny i łatwy do zapamiętania, albo jest on na poziomie niuansów. Bo wytrawni kablarze przemiennie używają tych określeń w zależności od tego co w danej chwili jest "konieczne" ;). Jak przychodzi bliżej do tematu testu i udowodnienia słyszenia to diametralne zmiany zmieniają sie w niuanse, które aby je wychwycić trzeba być wypoczętym i mnie dobry dzień. Ale wypoczęcia i dobry dzień nie jest już argumentem gdy nagle "dźwięk się otwiera" ;)

    wlasny system? Dobrze znany? To wracamy do prób gdzie delikwent miał w obecności osób trzecich rozpoznać "co gra" i co ? Porażka lub na wszelkie sposoby tłumaczenie że teraz to się nie da , może innym razem a potem sprawa ucicha...

    Jak ktoś pisze że nie słyszy a zmieniał udzetowe kabelki to piszą że ma słaby system, słaby słuch itp.

    ale jak ktoś wymieni kabelek w amplitunerze kina domowego i kolumnach z dodawanego zestawu... i zmiana brzmienia jest kolosalna , to jakoś nikt się nawet nie zająknie że to troszkę dziwne. 

     

    W każdym salonie audio buduje sie atmosferę "... wie Pan... ten system jest bardzo wrażliwy na okablowanie..." potem w czasie odsłuchu pan demonstrujący dźwięk na "waszych" kablach krzywi sie i proponuje podpięcie ICH kabli... i co? NO JEST kolosalna zmiana!

    Nie macie swoich kabli na odsłuchu? To może przyniesliscie swój wzmacniacz i nie daj panie Boże jakiś swój kabelek nie należący do audiofilskiej " elyty". ...."Ehh proszę pana strasznie to bałagani, mam tu niedrogi kabel , wepniemy i sam pan zobaczy.."

    I zmiany są...

    Problemem jest to że jak człowiek jest sceptykiem i bierze na spokojnie te cudowne kable do siebie to nagle te efekty albo znikają całkowicie albo sa na granicy percepcji. No ale dookoła nas nie jest już tworzone to całe misterium przez szamana z salonu.

    Tak wiem, można oczywiście napisać że salon ma bardzo dobrą adaptację akustyczną a "my mamy w domu średnia lub słaba wiec co ty tam wiesz..." No ok. Tylko jeżeli poprawnie lokalizujemy źródła pozorne, podobnie jak w salonie, jeżeli otrzymujemy podobnie spójne brzmienie ( nie piszę" takie same", tylko spójne ) to mam prawo oczekiwać że zmiany będą podobne lub niewiele mniejsze, No ale dostrzegalne. A efekt... jest zgoła inny.. znaczy żaden.

    Tak wiem masz słaby system, nie masz doświadczenia, masz nieprzezroczysty system...(a przepraszam to już jest w "słaby system")

     

    I tak w kółko i w kółko....

    (zapominałem o jeszcze jednym - jesteś szczęśliwy bo nie słyszysz kabelków) i tu się niby zgadzam ale wolałbym żeby ten wpływ był bo łatwiej byłoby stworzyć mi ten drugi tor audio do rocka ;) )

    Wyraźnie zaznaczam że nigdzie nie napisałem "że wszystko gra tak samo" wiec bardzo proszę o nie używanie tego ekhmm "argumentu"

     

  12. 9 godzin temu, Angel napisał:

     

    Jeszcze coś. W pogoni za neutralnością, rozdzielczością, czy większą dźwięcznością, dynamiką, sceną itp. można utracić coś, co jedni nazywają przyjemnością słuchania, inni muzykalnością, jeszcze inni płynnością dźwięku. Tak, ze na razie nie pozbywaj się dotychczasowych kabli. Zachowaj je jako zapasowe i dla porównania. 

    Oj tak...

    Ja przeżyłem coś takiego po podłączeniu Atoll-a PR200

    bylo w punkt, precyzyjnie dynamicznie tylko klimatu brakowało :)

×
×
  • Utwórz nowe...