Skocz do zawartości

dd6

Uczestnik
  • Zawartość

    64
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez dd6

  1. Do sklepu możesz przytargać swojego denona. Porównasz wprawdzie na innych kolumnach, ale podejrzewam, że różnica powali cię z nóg.
  2. Jeśli zależy ci na muzyce, to daj sobie spokój z kinem. Ampli KD Są po prostu kiepskie. Mają kiepskie wszystkie elementy: DAC, pre, końcówki. "Direct: może tu pomóc tyle, co spojler w maluchu. A im nowsze, tym gorzej. Oczywiście najlepiej idź do salonu i sam się przekonaj. Można tak z grubsza założyć, że aby uzyskać z kina taką jakość jak ze stereo, to trzeba wydać co najmniej trzy razy tyle. Moc na kanał niewiele mówi. Trzeba pamiętać, że wzrost poziomu o 3db oznacza dwukrotnie większe obciążenie wzmacniacza. Więc dwukrotnie mocniejszy nie gra dwa razy głośniej, tylko trochę głośniej. Ważniejszy jest wzrost mocy wraz ze zmniejszaniem się impedancji kolumn.
  3. Pierwsze co zrób, to idź do salonu i porównaj kino ze stereo w tej samej cenie. Puść sobie tez film na obu zestawach i dopiero decyduj. Moim zadaniem kupno kina, to wyrzucanie pieniędzy w błoto. Nawet jak się tylko filmy ogląda, to dźwięk ze stereo jest lepszy. Te całe kino domowe, to głównie marketing. Za kilka kawałków, to można mieć co najwyżej nibykino, ale za to stereo też nie będzie.
  4. Po angielsku nazywa się to często "home theater bypass", "ht bypass". Trzeba poszukać.
  5. To "main in" w marantzu sie nie nadaje, bo działa tylko po ręcznym przełączeniu (ten przełącznik obok). Służyło to albo do wykorzystania samej końcówki mocy, albo do podłączenia pomiędzy pre-out i main-in korektora dźwięku.
  6. Wzmacniasz wpinasz tak jak końcówkę czyli w pre-out. I teraz chodzi o to, żeby regulacja głośności była z amplitunera, a nie ze wzmacniacza. W tym celu niektóre wzmacniacze mają dedykowane osobne wejście, albo konfigurowalne. Sygnał podany na to wejście omija gegulacje głośności. To jest właściwie pre-in. Trudno mi teraz znaleźć przykłady tańszych wzmacniaczy, ale jestem przekonany, że są. Ja znam takie: CA 840A, Krell 400xi, co nie znaczy, że je polecam. Trzeba się rozglądnąć. Uwaga: to nie jest to samo co wejście pre-in rozpinane zworą. Wtedy można tylko wykorzystywać wzmacniacz jako końcówkę, a nikt nie będzie w kółko wkłądał i wyjmował zwory. Teoretycznie można użyć wzmacniacza bez takiego wejścia, tylko wtedy przed przełączeniem na kino trzeba się natrudzić aby uzyskać odpowiedni poziom. Tak reasumując, to korzyść z tego rozwiązania jest taka, że stereo działa całkowicie bez udziału kina. Frontowe w kinie grają też lepiej. Wada jest taka, że centralny w kinie zasilany jest z innej końcówki, więc będzie brzmiał inaczej niż fronty. Inna rzecz, że im lepszy zestaw, tym centralny jest mniej potrzebny.
  7. Dokupupienie końcówki mija się z celem, ponieważ amplitunery maja dziadowskie pre. Lepiej kupic wzmacniacz stereo z wejsciem dla av (stałopoziomowym). CD podpinamy do wzmacniacza (rówież dvd po analogu stereo, jesli nie mamy cd), do wzmacniacza podpinamy tez kolumny frontowe. Była już wiele razy mowa o takiej konfiguracji, moge dokładniej wyjaśnić jeśli będzie trzeba.
  8. Ja wrócę do tematu wpływy rodzaju komputera i kabli ethernet na Sqeeuzeboxa. Otóż że wpływ ten jest, to potwierdza wiele osób. Także czasopisma niemieckie Audio i chyba Stereoplay robiły takie testy. (Audio nie publikowało tych wyników). Nikt nie podał innego racjonalnego wytłumaczenia jak to, że kable te przenoszą lub wyłapują zakłócenia wysokiej częstotliwości. Mogą to być w zasadzie zakłocenia pochodzące skądkolwiek. Od jakiegoś zasilacza impulsowego któregokolwiek z podłączonych urządzeń, generowane przez obwody drukowane czy wyłapywane z powietrza. Nie chodzi tu przy tym o jitter lub błędy transmisji bo przy konstrukcji Squeezeboxa nie ma takiej możliwości. Niemniej Squeezebox to urządzenie elektryczne i zakłócenia mogą się przenosić. To jest zawsze możliwe. Spowodują wtedy jitter na wyjściu pomimo tego że na wejsciu go nie ma (na wejściu nie ma, co wynika z samej zasady pracy). I teraz rozwiązanie: Jeżeli nasze żródło sieje zakłóceniami, to wystarczy je odseparować. Np. można użyć mostka na sieci bezprzewodowej. Trzeba tylko uważać, żeby w tej części znajdującej się po stronie Squeezeboxa nie było już zakłóceń. Żeby nie było tam np. żądnego urządzenia zasilanego zasilaczem impulsowym. Można też spróbować użyć wifi z samego Squeezeboxa.
  9. Ja oczywiście też odradzam kino. Natomiast można rozważyć taki wzmacniacz, który można później zintegrować z kinem: musi mieć możliwość użycia jednego z wejść jako wejście o stałym wzmocnieniu, tak aby kolumny frontowe podłączone byly do stereo, a głośność można było regulować z amplitunera AV. Wtedy taki system jest rozwojowy pod kątem kina.
  10. Ta informacja o szpilce jest na niemieckiej stronie kefa. Jest tam napisane, że jeśli z tą szpilką się nie uda, to nic nie szkodzi, bo głośniki i tak były do wymiany. Ja to tak rozumiem, że gdyby je od razu oddać do serwisu, to byłyby i tak wymieniane a nie naprawiane. Na pewno nie za darmo. Nie wiem jak jest z serwisem. Dystrybutor na Polskę jest w Niemczech. Trzeba się zapytać w sklepie.
  11. artur77 - ja tylko doradzam, żeby przed zakupem zapoznać się jaka jest różnica w dźwięku pomiędzy stereo a kinem domowym. Dotyczy to praktycznie każdego pułapu cenowego. Ja też chciałem kupić kino, ale dobry człowiek w salonie puścił mi stereo, tak dla porównania. Jestem mu bardzo wdzięczny. Z doświadczenia widzę, że ludzie nie mają pojęcia jak duża jest różnica. Jak już ktoś sprawdzi i nadal chce kino, to proszę bardzo.
  12. BOROWIECK tu dobrze doradza. Ja doradzam każdemu, żeby zanim sobie kupi kino poszedł do salonu audio i posłuchał przez chwilę przyzwoitego stereo. Prawda jest niestety taka, że za kilka tysięcy, to można o kinie na przyzwoitym poziomie zapomnieć. Będą to tylko skrzeczące głośniczki i sub wydający z siebie dudnienie, które nie ma nic wspólnego z emitowanym dźwiękiem. Ileż to razy widziałem ten sam obrazek: 5 pierdziawek poupychanych po kątach, a dźwięku jak nie było tak nie ma. Wlaściwie, to nie o to chodzi, że odradzam kino. Polecam tylko dokonanie świadomego wyboru, po odsłuchu stereo i kina w podobnej cenie.
  13. kef zaleca delikatne nakłucie szpilką i pociągnięcie za tę dziurkę do przodu. jak nie to kef w ramach serwisu wymienia głośniki
  14. dd6

    centralny

    Im gorszy jest sprzęt, tym bardziej potrzebny jest centralny. Powyżej pewnego pułapu dźwięk symulowanego centralnego jest tak dokładnie sytuowany w środku, że centralny jest do niczego niepotrzebny.
  15. Amplituner AV do stereo to całkowita porażka. Najlepiej kupić dobry wzmacniacz stereo z wejściem na pre, taki "kompatybilny" z kinem i jakiś tani amplituner. Amplituner tylko wtedy, jeśli mamy więcej głośników niż dwa. W przeciwnym razie nie ma on w ogóle sensu. Proponuję wycieczkę do salonu audio na odsłuch i porównanie amplitunera ze wzmacniaczem stereo. Ja też na początku chciałem kupić amplituner, ale szybko mi przeszło.
  16. Ja to bym kupił stereo, a amplituner na razie olał. Ważne jest żeby wzmacniacz można było potem zintegrować z kinem, czyli żeby jedno z wejść można było skonfigurować tak, że pominięta jest regulacja głośności. Potem jak koniecznie będziesz chciał mieć kino, to kupiłbym jakikolwiek amplituner, do kina wystarczy. Przynajmniej posłuchaj jaki jest dźwięk z amplitunera, a jaki z wzmacniacza stereo o podobnej cenie. Ja też na początku chciałem kino, ale szybko mi pszeszło.
  17. Bo całe SACD, to taki pic na wodę. Może oczywiście w zależności od konkretnego odtwarzacza brzmieć lepiej niż CD tylko że jakimś dziwnym trafem im lepsze CD, tym ta różnica mniejsza. Co innego DVD-A, które wad SACD jest pozbawione. No i DVD-A nie przegrał tak do końca: muzyka w sieci jest oferowana właśnie w PCM. Problem z SACD nie polega tylko na konwersji, polecam link: http://sound.westhost.com/cd-sacd-dvda.htm
  18. Jeśli masz komputer, który może być włączony w czasie słuchania muzyki, to bym zrobił tak: 1. Zrezygnowałbym z CD na rzecz Squeezeboxa Logitecha. 2. Ponieważ Squeezebox ma regulowane wyjście zastanowiłbym się jeszcze nad kupnem samej końcówki mocy. 3. Kolumny to chyba faktycznie najlepiej z którejś z polskich manufaktur, ale tu w ogóle wybór jest dość spory i trzeba iść posłuchać. Tak tylko dla przykładu: Squeezebox: 800 PLN CA 840W: 4500 Amstaff mini: 5900 RAZEM ok 11K za nowy sprzęt. Kupując używany można sporo zaoszczędzić.
  19. A ja polecam Squeezeboxa. Jeśli oczywiście masz komputer i albo WiFi, albo mozliwość pociągnięcia kabelka od kompa do sprzętu. Squeezebox kosztuje wprawdzie OK 800 PLN, ale gra nieźle. Dodatkowo świetnie się nadaje jako źródło do DACa, gdybyś chciał kiedyś zrobić upgrade.
  20. Bert, jak zagra ca 840w z tymi Bowersami, to trzeba by było dopiero sprawdzić. 840w, to nie jest tak do końca typowe brzmienie CA, bo to jest zupełnie inna klasa. 840a słyszałem raz i nie chciałem więcej na niego patrzeć. 840w jest mocną końcówką i może być dobrym rozwiązaniem dla Bowersów i dużego pomieszczenia.
  21. Jak chcesz nową kocówke, to posłuchaj CA 840w, jest tania i dobra.
  22. Przede wszystkim 20K, to już sporo pieniędzy i powinno się sprzętu posłuchać przed zakupem, zrobić jakieś porównania. Nie tyllko dla tego że są różnice w jakości, ale są bardzo duże różnice w barwie dźwięku i każdemu podoba się co innego. Jak chodzi o cenę, różnice w dźwięku są duże i plus minus 5K jest wyraźnie słyszalne. Jeśli masz 20K, to warto je wydać, tylko nie na byle co. W tym pułapie nie ma też sensu kupowanie kabli z MM, trzeba zarezerwować trochę pieniędzy na kable. Z tego co wymieniłeś na pewno warto spróbować Yamahy S2000 lub S1000. Z kolumn nasuwają mi się Kef XQ40, ale kolumn za ok 10K jest dużo. Trzeba się umówić na odsłuch do sklepu, wziąść ze sobą swoje płyty, nie mp3 i dopiero wtedy to ma sens. Może jeszcze CA 740C/840A albo 840C/840A? Co do cichego odsłuchu, to sprawa nie jest taka prosta. Niektóre utwory podobają się grane cicho, inne nie. Ogólnie czułość ucha na dźwięki wysokie i niskie jest niższa przy cichym odsłuchu. Można to skorygować podkręcając niskie i wysokie tony. Dobrze też włączyć na próbę trochę lepszy sprzęt, bo potem łatwiej jest wybrać gorszy, bo już się wie w jakim kierunku szukać brzmienia. Poza tym najrozsądniej jest moim zdaniem kupić droższe kolumny, na drugim miejscu wzmacniacz, na trzecim CD. Z tego wynika, że niekoniecznie jest sens dopasowywać klocki z tej samej serii: n.p. CA 540/840A miałoby jak najbardziej sens.
  23. Nie można pisać, że cena nie gra roli. Nawet w pułapie kilkudziesięciu tysięcy są słyszalne różnice. Więc jaka cena?
  24. Jak już się zdecydujesz, to porównaj to koniecznie z zestawem stereo w podobnej cenie. Ja tez chciałem początkowo kino, ale szybko zrezygnowałem, bo różnica w jakości dźwięku na korzyść stereo była powalająca. Myślę, że lepszym rozwiązaniem jest byle jaki amplituner i dobre stereo.
  25. hybryd83, rozważałeś zakup Linna, np. Sneaky nie jest jeszcze taki drogi?
×
×
  • Utwórz nowe...