Witam wszystkich forumowiczów! Otóż, muszę kupić jakiś używany wzmacniacz stereo w cenie ok. 400-500 zł, bo mój Technics SU-V45A dopełnił żywota (padła jedna końcówka mocy). Był ze mną 23 lata od czasów Pewexu, ech... Dysponuję pomieszczeniem 27,5 m2, kolumnami Tonsil Bolero 200, źródła to CD Sony CDP-195, DVD Pioneer DV-420V i gramofon Fonica GS464, niedrogie kable beztlenowe 4 mm2. Tak tak, czytałem już, że Bolero są takie, jakie są. Niestety, na razie nie stać mnie na zakup nowych kolumn, więc muszę lubić to, co mam Mam je nieco mechanicznie zmodyfikowane, tzn. usztywniłem mocowanie głośników niskotonowych (oryginalne śruby z czasem lubią się luzować od wibracji, stąd narzekania na niskie tony), przez co bas stał się mniej rozlazły i brzmi moim zdaniem dość akceptowalnie. Przeglądałem Allegro i póki co głównie zwróciły moją uwagę wzmacniacze Sony serii 5**ES oraz Pioneer od A-5**R w górę. Wyczytałem na innych forach, że mogłyby pasować np. Denon PMA-860 lub 920. Bardzo zależy mi na przyzwoitej jakości dźwięku przy równie przyzwoitej cenie Słucham w zasadzie wszystkiego, ale przykładowo m.in. wykonawców, jak; Depeche Mode, Kraftwerk, Alphaville, Pink Floyd, The Doors, Led Zeppelin, J.M. Jarre, Mike Oldfield, Sting, Yes, ale czasami też organową muzykę J.S. Bacha, Orffa, Ravela, itp. itd. Sorki za przydługiego posta i z góry dziękuję za porady. Pozdrawiam w Nowym Roku