- 
                
Zawartość
5 079 - 
                
Dołączył
 - 
                
Ostatnio
 
Wszystko napisane przez jacek75
- 
	Nowe wafelki, a klipsche to zupełnie inne brzmienie. Chyba miałeś też na myśli wafle diamond 250....? Klipsch raczej do piecyka grającego cieplej, a nie do tak dość analitycznie grającego amplitunera. Tak czy siak posłuchaj koniecznie w salonie w markecie bo wafle a klipsch to nie alternatywa. Jak klipsch to już bliżej mu do JBL studio 290- zwłaszcza w taki metraż. Nieważne czego słuchasz tylko bardziej jakie brzmienie lubisz;) Co do impedancji kolumn pewnie coś źle interpretujesz, domyślam się że warfadal podał impedancje 4-8 ohm by nikt się nie bał i kupował np do słabych ampli kinowych Impedancja kolumn jest zmienna w zależności od odtwarzanego pasma, ważna jest impedancja minimalna kolumn, nie średnia-nominalna , a minimalna może być 4, czy 5. Co w przypadku tego amitunera nie będzie problemem.
 - 
	Poniekąd sam odpowiedziałeś sobie w założonych przez siebie wymogach : bo skoro ma mieć wifi i ma to nie być kino domowe to pierwsza grupa odpada. Zostaje onkyo 8150, yamaha rn602. Model rn402 jest niższej klasy sprzętem, bliżej mu do średnio udanego rn 301 i budową wewnętrzną do amplitunerów kina domowego. Co do wifi to chyba można kupić specjalny modół wifi do modeli rn500, tx8130 . Czy się opłaca każdy kalkuluje sam, bo wyższe modele (602 8150) to nie tylko ten dodatek.
 - 
	Chodzi o to że jak chcesz mieć podłączone 4 kolumny to kup amplituner kinowy 5.1 . Jednak musisz dokupić głośnik centralny- dialogowy. Co do tego jaki konkretnie głośnik centralny przejmowałbym się bardziej jakby był dobry nowy amplituner i reszta kolumn tej samej serii. Tymczasem to i tak różne kolumny od zestawów midiwież sony. Także problem jaką centralkę jest wydumany. Jak chcesz słuchać więcej muzyki to zostaw 1 parę któryś tych soniaków i kup wzmacniacz stereo. Niemniej to i tak te kolumny sony będą bardzo słabym jakościowo elementem zestawu. Niestety;( Co do tego, że nie dowiedziałeś się i czy " jest opcja kupić coś takiego za 400zł ".. hmmm sorry kolego nie będę ci zastępował wyszukiwarki i kelnera w jednym;) Poszukaj samemu na aukcjach amplitunerów kd po cenie do 400zł , a potem wzmacniaczy , dowiesz się sam . Znajdziesz to zaproponuj jakieś to ktoś Ci powie co sobą prezentują i czy warto.
 - 
	Kolejny powielany mit , choć już coraz rzadziej . Jakbyś zadał sobie nieco trudu poczytałbyś że łatwiej spalić kolumnę słabym wzmacniaczem np 2*30w niż 2*80W. Który aby zagrać głośno musi być rozkręcony na więcej niż 3/4 ( a mocny na np. tylko 1/3) i wysyła tak dużo zniekształceń ( THD) że pali głośnik wysoko tonowy. Jak dodasz do tego jeszcze zabawę pokrętłami bas i treble , najczęściej +3dB, lub nawet +6 dB wychodzi że górne pasmo podpite jest dwu, a nawet trzy krotnie niestety też tymi zniekształceniami. problem taki że takich zniekształceń zwłaszcza góry pasma nie każdy może usłyszeć jak jest harmider. W mocnym wzmacniaczu grającym tak samo głośno gałka będzie na 1/3, zniekształceń i pików nie będzie, a jak dasz głośniej, usłyszysz że np. głośniki nisko tonowe zbyt mocno pracują, więc masz pewien sygnał. To trochę tak jak z silnikiem w aucie, ktoś może powiedzieć że statystycznie 75KM wystarczy, ale fajne i dają radę są 55KM bo jeździ tylko w korku po mieści, bo takie o mocy 125Km są bardzo niebezpieczne. Tylko takie rozumowanie jest obarczone błędami , bo bezpieczniej wyprzedzać mając 125 KM niż 50KM, taki mocniejszy silnik da lepszy komfort, nie trzeba go kręcić i żyłować. Mocny wzmacniacz jest jak mocne auto, nikt nie każe jechać na maksa. Jest to sprzęt dla ludzi co myślą i słyszą, nikt nie daje dziecku do ręki brzytwy, a jak tak to ma skutki. Z drugiej strony mając słaby wzmacniacz, auto jak porwiesz się na wyprzedzanie i popisy skończysz jeszcze szybciej. Oczywiście jest coś takiego jak wydajność wzmacniacza, czyli może być niezbyt mocny powiedzmy 2x40W przy 8 ohm, ale dzięki mocnemu zasilaczowi np. 300W spokojnie wygeneruje i podwoi moc na 2x 80W przy 4 ohm jak kolumny będą wymagające. Według mnie producenci takich urządzeń stereo sieciowych jak onkyo 8150, 8130, Yamaha rn 500, rn 602 poszli po rozum do głowy . Zdali sobie sprawę że często puste obietnice jakiś tam mocy amplitunerów kina domowego to mrzonki , takie amplitunery miały czasami realnie po 50 W na kanał dodatkowo bez zabezpieczenia wydajnym zasilaczem, stąd często w nich płytki bas. Ludzie chcą , aby ich kolumny zagrały lepszym basem, dynamicznie, tak jak przyzwoity, niedrogi wzmacniacz stereo, mający trochę lepszy zasilacz ( niż w kinówkach), trochę więcej mocy, lepszy tor audio i to w końcu jest.
 - 
	Czy zły dział to się okaże. Musisz przemyśleć co chcesz osiągnąć. 1) Jak masz 4 kolumny Sony to musisz kupić centralną i do tego amplituner kina domowego. Ma to ten plus że nawet w starym amplitunerze KD pewnie znajdziesz wejście optyczne dla np. TV. A posiadane i dokupione( centralna) kolumny będą miały jakiś praktyczny sens . 2) Kupowanie wzmacniacza stereo i aplikowanie mu 4 kolumn ma taki sens jak zakładanie drugiej pary adidasów na tenisówki i oczekiwanie że będzie lepiej, szybciej , wygodniej Nie będzie ani namiastki kina domowego, a wystarczającego efektu stereo też nie będzie, bo nawet to zepsujesz 4 kolumnami pod sprzętem stereo. Podpinanie 4 kolumn pod wzmacniacz spowoduje spadek wydajności finalnie dużo gorszy bas, dynamika, a o straconym efekcie stereo pisałem. Zresztą jak amplituner KD jest bardzo słaby, a kolumny wymagające to tez dynamika jest słaba, mimo że niby kinówka do tego ( 5 kanałów) jest przystosowana. 3) Wspomniany subwoofer od jakiegoś zestawu samsunga jest zapewne pasywny i bardzo słaby. Podpinanie go do innego sprzetu niż do tego od którego jest nie ma sensu. Subwwofery są aktywne,mają własny wzmacniacz, aby nie obciążać amplitunerów kd , lub wzmacniaczy ( jak ktoś jest basoholikiem i musi mieć sub we wzmacniaczu) 4) jak chcesz wypuścić sygnał audio z TV po wyjściu optycznym ( słuchawkowe jest kiepskie) a amplituner, czy wzmacniacz takiego niema , musisz kupić DAC konwerter z optycznego na RCA , koszt od 40zł optymalnie 120zł. [quote name='Kresunio' date='12.09.2016, 22:41 ' post='160656'] W Posiadam cztery dosyć stare (słyszałem opinie, że stare to dobre) Zależy co jest stare, jak coś było dobre i miało dobrą klasę to nadal takie jest. Jednak dawniej też robili sprzęt budżetowy, a samo to że jest stary nic nie wnosi, poza tym że mamy o czynienia ze starą zużytą budżetówką, która jako nowa dobra też nie była. Tak więc stwierdzenie, że im starsze tym lepsze to bardziej odnosi się do wykopalisk archeologicznych, a nie każdego sprzętu.
 - 
	
	
				Przygoda z lampą - z Lebenem i Jolidą w tle
topic odpisał jacek75 na Belfer54 w Kluby - Sprzęt znanych marek
Jarku na zeszłorocznym AS po odwiedzeniu i posłuchaniu rozlicznych kolumn i systemów wróciłem ponownie do pokoju Diapasona konkretnie modelu podstawkowego Astera . Ponieważ to co usłyszałem przeszło moje wyobrażenie. Wiadomo nie ma kolumn, czy wzmacniaczy idealnych bo nie chodzi tu o jakąś sportową objektywną palmę zwycięstwa, ale o synergię całości systemu i pokoju, jednak grały cudownie i zjawiskowo Coś nawet wtedy skrobnąłem na gorąco na forum. Przykro mi że nie mogę odnieść się ich brzmieniem do tych wszystkich smacznych kolumn podstawkowych o których piszecie i które macie lub mieliście. Szkoda tylko, że dla większości melomanów takie Diapasony, czy ine im podobne, mają jedną zasadniczą wadę , wynikającą po części z ich niezwykłej wyjątkowości i kunsztu wykonania. - 
	Kris78 pozwolę sobie na małą dygresję co do tych zdań. Raczej źle odczytujesz intencje piszących, to co chcą przekazać, ( chyba że to jakieś forum fanów Diory i Unitry) To że czasami forumowicze polecają używane wzmacniacze, a nie nowe, wynika z czego innego. Wzmacniacze używane, ale nie jak najstarsze ! Niskiej klasy wzmacniacz tak jak był to i nadal jest kiepski... wiek mu tu nic nie pomógł ...to nie skrzypce, czy wino. Kolegom chodzi o to że jak masz np. 1300zł to zamiast nowego Marantza 5005 możesz kupić wyższy model sprzed np. kilku lat, ale nie każdy jak leci byle z XX wieku, czy za Gierka, czy nawet Gomułki. Do niektórych opisów trzeba podchodzić racjonalnie, bo jeśli ktoś opowiada że 25-30 lat temu kupił hiendowy wzmacniacz w pewexie za roczną pensję to chyba wiesz, że przeciętna pensja miesięczna oscylowała koło 30 $.... razy 12 mscy daje 360$ , czyli na dzisiejsze 1500zł bez wdawania się w denominacje i inne sprawy ( wtedy jeszcze dochodził podatek od luksusu dla tzw. burżujów i badylarzy, a dziś za roczną pensję kupisz lepszy wzmacniacz niż za 1500zł) . W podobnej cenie były wtedy 20" TV crt Sanyo, oczywisćie były i większe, ale droższe. Czy 25 letni wzmacniacz z poziomu 360$ był hi-endem i jest lepszy od dzisiejszego śmiem mocno wątpić, owszem może być ale nie musi. Tak jak teraz jeden wzmacniacz względem innego ma lepsze bądź gorsze cechy nawet w tym samym przedziale cenowym. Ba nawet czasem droższy nie znaczy lepszy. Jednak nie wierzę w sprawne techniczne 25-35 letnie wzmacniacze bez konieczności ingerencji. To że Diory, Mildtony, Altusy, czy Technicsy są nadal w użytku wynika z czego innego, sprawa na inny temat. Co do Twoich Jamo 506 to te kolumny nadal produkowane, a nawet jak masz je od klika lat, nie sprawia że grają gorzej, tu nie ma efektu silnika że 400tys i generalny remont, bo złom . Słyszałem masę gorszych kolumn.
 - 
	Co do planowanego sprzęty czyli np onkyo 8150, yamaha rn602 to dobry kierunek. Obydwa klocki mają bardzo podobną funkcjonalność. Co do wątpliwości czy zagra lepiej niż coś tam to sprawa jest złożona bo każdy ma swój gust i potrzeby. Niemniej z moich obserwacji to takowe amplitunery stereo oferują brzmienie dużo lepsze niż amplitunery kinowe ( nawet sporo droższe), mają dużo lepsze zasilanie ( lepsze wysterowanie kolumn)i tor audio. Technics jako taki nie jest wybitnie brzmiącym wzmacniaczem, choć marka fanów ma . Nieco zaskakujące jest jednak to, że dopytujesz się o jakość a chcesz podłączyć dodatkowe kolumny żeby się nie marnowały i grały po jakimś kwadracie;( Subwoofer może przyda się w filmie, ale w muzyce bez sensu, te jamo są spore, a pokój raczej mały. Taki pomysł 4 kolumn zepsuje brzmienie najlepszego systemu i równie dobrze możesz kupić cokolwiek bo zamiast efektu stereo i precyzyjnego dźwięku, będzie delikatnie pisząc bałagan i upanka jak na potańcówce. Używanie na siłę by się nie marnowało i nie leżało niema sensu .Chyba nie chodzisz teraz w zimowej kurtce i paru koszulach, na stole nie rozstawiasz wszystkich sztućców i zastawy, a z butelek po napojach nie budujesz altanki(choć tu już większy sens).
 - 
	Kolumny są niskich lotów nie dlatego, że są stare, tylko dlatego że takie już były jaki je kupowałeś. Jak kupisz dobrą kolumnę teraz to będzie dobra także za 10 i 15 lat.
 - 
	Najlepsze do szybkiego podłączania i odłączania kolumn jest część diety Małysza Czyli banany bo widzę jakieś otworki na ich aplikację. Najlepiej jakieś z montażem kabelka na dwie śrubki, kabelek nie może być cieńszy niż 2,5mm bo cieńszego śrubka nie złapie. Montaż dziecinnie prosty kilka minut i już, co do firm tych bananów nie ma co pisać wobec reszty zestawu;) Można też widełki, ale w sumie też trzeba mocno dokręcić więc czas podobny do gołych przewodów.
 - 
	Jak wysokotonowy pomiędzy nisko-średnio tonowymi to raczej model V4 lub nowe Mercury 7.4. Głośniczek jest z materiału czymś nasączym, a nie metalu, zresztą materiał wykonania głośnika nie określa zbytnio jak on gra, tylko czyni to bardziej zwrotnica. Niby ostrzejse są wysokotonówki z metalu i tworzywa, przyjemniejsze są jedwabne, ale jak widzisz teoria to nie wszystko. Niemniej nowsze serie tannoya jak np niedroga V4,V4i i najnowszy Mercury ( nie słyszałem bo nowy) gra ostrzej i bardziej twardo ( np. V4 )od tych miękkości dawnych tanoy np wspomnienaj serii M.np tannoy m2. Niemniej masz namacalny przykład jaki efekt da połączenie dwu klocków : kolumn i piecyka. Mimo że ani onkyo ani tych kolumn nie nazwałbym jakoś bardzo ostrymi, czy analitycznymi ( no może minimalnie w taką stronę) to razem coś było nie tak jak chciałeś. Bo chyba chodzi o pewną ostrość, suchość, brak miękkości, bo nic nie napisałeś konkretnie:(
 - 
	Lolo2 pokaż zdanie gdzie ktoś coś każe sprzedać... nawet niema sugestii o tym Ja napisałem nawet że może go zostawić , więc dlaczego wciskasz komuś w usta coś czego nie napisał, brzydko. Potem piszesz tekst " daruj sobie tych maniaków" , brzydko, żeby nie powiedzieć chamówa, dlaczego obrażasz innych ? Chcesz zaistnieć na forum i konstruktywnie pomóc ? to pomagaj ale konstruktywnie, a nie na zasadzie "olej innych posłuchaj mądrości od lola" i wymieniasz 5 marek na krzyż bez uzasadnienia opisu. Dobrze że przynajmniej pozwoliłeś koledze wybrać kolumny, a nie sam narzuciłeś to już plus. Każda gra sporo inaczej Szkoda tylko tzn dla Artura szkoda, że nie napisał więcej np jaki to ten mały pokój ma metrów ( rzecz względna) i jakiego brzmienia oczekuje ( nie samym basem chyba żyje).
 - 
	Słowa Artura o tych kolumnach możnaby sparafrazować ,, nie jestem fanem motoryzacji, kupię Poloneza1500, słyszałem dużo o nim" ( czy dobrego?). Faktycznie ten marantz to amplituner kinowy, a nie wzmacniacz, niby amatorowi to powinno wystarczeć, niemniej bez sensu. Zwłaszcza jeśli chodzi o obsługę i chęć mocnego uderzenia basu. Co do kolumn altus 300 też sobie przeczysz bo piszesz że masz mały pokój, a wybierasz kolumny do nagłaśniania sporych salonów przeciętnej nakości dźwiękiem. Basu jak na wielkość altusy mają średnio, dodatkowo w małym pokoju ty miałbyś co najwyżej wiatr, dudnienie i jazgot, a bas byłby za ścianą. To że nie jesteś audiofanatykiem, widać po wpisach, nie musisz tego podkreślać. Innych audiofanatyków też tu niema co nie zmienia faktu, że jak coś się kupuje i dobiera to z głową i mądrze, na podstawie konkretnych potrzeb, a nie " wezme cokolwiek, jakoś będzie, bo niemam wymagań".
 - 
	Ja lakierowałem porysowaną pokrywę tunerka lakierem w sprayu, czarny akryl, 3-4 warstwy. Nawet specjalnie na szlifowałem do żywego, tylko lekko zszorstkowałem drobnym papierem i potem przetarłem dla odtłuszczenia benzyną, czy rozpuszczalnikiem. Psikałem te 3-4 warstwy co 5minut, po 2 godzinach jak solidnie podeschło przykręciłem. Wyszedł taki półmat satynowy. Wyszło tak, że wygląda na oryginał, jestem bardzo zadowolony. Na fotce nieco szumów jest od wysokiego iso. Jak chcesz mogę zrobić fotkę tej puszki lakieru bo w piwnicy gdzieś mam.
 - 
	Uważałbym z Yamahą as501 i Pylonami pearl 25. O ile yamaha doda nie co życia górnemu pasmu perli 25 ( bo nie są zbyt szczególne) to reszta pasma, średnica i bas, może być już mniej atrakcyjne. RN-602 gra nieco inaczej w basie i średnicy, cieplej. Perle 25 to takie trochę plumkatory do łagodnej muzyki, sporo osób je zachwala, bo kupiło tanio i w ciemno, nie mając porównania do innych. Dynamiczne i szybkie np . Monitor audio bx5 za 1750zł kupisz, z yamahą może być mocno wyeksponowana góra( ale masz pokrętła), jednak dynamika i szybkość to inna inszość względem perli. Teraz jeszcze czytam że słuchasz metalu...Kiedyś ostrzegałem kolegę ToTameALand przed kupnem tych kolumn do metalu, ale kupił i je oddał, kupił parę stów droższe quantumy 675 i było dużo lepiej ( choć jak większość goni dalej zajączka). Co prawda kupił do nich Denona 720 ,więc góra była jaka była (chciał jeszcze więcej), ale myślę ze względem yamahy miał i tak nieco lepiej nasycony dół i średnicę( gitarowe mięsko).
 - 
	Co do Onkyo a 9050 a topowego a 9070 to różnica musi być, Chętnie bym posłuchał A9070, różnica na plus zapewne najbardziej słyszalna przy trudniejszych w wysterowaniu kolumnach, kontroli basu, łatwości prowadzeniu głośnych partii muzyki. Co do Indiana line tesi 560 to słuchałem ich, ale czy mnie oczarowały ? W przeciwieństwie do Nota 550, tesi 560 jak dla mnie zbyt zmiękczała, ocieplała przekaz choć miało to swój urok. Według mnie taka kolumna o takim charakterze wymaga starannego doboru wzmacniacza, bo z podobnie grającym może być już za dużo tej miękkości, ciepła.
 - 
	Heco mają nie co dojrzalszy dźwięk ( jak na budżetówki). Zaś Supreme 1002 mają specyficzny bas, nieco podbity ,miękki podzakres wyższego basu. taki kojarzący się z muzyka klubową, czy kinem z ampli.yamaha może się to zgrać. Natomiast mając jak piszesz 1500zł na kolumny, bo tamte powyżej kupisz za tysiaka, popytałbym różne salony i sklepy o jakieś promocje, exdemo na np. klasę wyższe Magnat quantumy 675/677, czy Yamaha ns-555, bo czasami bywają po 1750zł
 - 
	Przecież samych wzmacniaczy nie podaje, po prostu skoro Ty sam podałeś już dwa , to konsekwentnie dopisałem inne trzy. Zaś innych amplitunerów stereo sieciowych nie dopisywałem, bo i jakie ( najwyżej tańsze ich wersje , więc byłoby bezsensu) . Oj coś niedokładnie czytasz co napisałem , skoro piszesz że amplitunery stereo to inna liga( to niby według mnie, czy Ciebie ), przecież napisałem że ampli 8150 jest lepsze od wytypowanego przez ciebie wzmacniacza 9010. Co do dźwięku jaki chcesz uzyskać to trzeba być nie co ostrożnym chodzi mi o to że np. Onkyo nie ma jakiegoś wybitnie miękkiego basu, aksamitnej średnicy co w połączeniu z twardo grającą kolumną, czy też konturowo, może być nieco dalekie od oczekiwań. Co do onkyo A9050 tu masz takie ciekawe porównanie http://tech.wp.pl/kat,130064,title,Wzmacni...l?ticaid=117b28. Co do kolumn za ok. 3300zł Dali zensor 7 są dobrym wyborem, dosyć bezpiecznym, natomiast wspomniane perły 25 nie koniecznie. To już nawet nie kwestia wybaczenia że kosztują dwa razy mniej. Mając 2-3,5 tys na kolumny jest spory wybór. Co do preferencji brzmieniowych i kontekstu raczej dość dokładnie grających np amplitunerów sieciowych unikałbym już np takich kolumn jak Monitor Audio bronze 5/6( pewna kliniczność, nawet sam pisałeś), Klipsch( może być ostro). Znalazłem według mnie pewien stereotyp, może błąd w rozumowaniu. np. Chłodny dźwięk nie musi być zmatowiały, może być żywy i dokładny. Np w dużym uproszczeniu Onkyo nazwałbym nieco chłodne anlityczne, ale nie matowe, dokładasz kolumny zensor 7 i jest ok. Np yamaha 602 też gra dokładnie ale bardziej radośnie, minimalnie ociepla środek( wzmacniacze grały nieco surowiej). Tu też pewien błąd. O ile zgodzę się poniekąd że podłogowe zrobią dźwięk w większej skali i grając bardzo głośno będą lepiej ( statystycznie) trzymać fason i kontrolę. To według moich spostrzeżeń słuchając ciszej lepiej pokazują pełnię pasma. Po prostu aby w zbudzić emocje w podłogówkach muszą grać powiedzmy w skali na godz. 10, a monitory z racji nieco mniejszej efektywności ( głośności) budzą się w pełni pasma już na godz. 9( mam nadzieje że jasno się wyraziłem). Być może nie wszystkie, ale coś w tym jest. Co do Twoich opisów to masz wymagania( i dobrze) i czasami niebezpiecznie łatwo będzie przekroczyć pewną granicę o której piszesz np. dokładność góry, ale nie ostre brzmienie, bas miękki, ale nie lejący.
 - 
	Z Twojej listy kolumn wynika, że szukasz czegoś grającego z naciskiem na dokładność, lub przynajmniej zrównoważenie . Co do CA areo ciężko się odnieść, ale nie sądzę by pasowały do tej listy. Natomiast rozważ jeszcze z łatwo dostępnych np. Paradigm Mini Monitor v.7 5, Elac 63.2 z nieco większych Dali zensor 3, przyjemnie grają też Indiana line nota 260, a często polecany Magnat quatum 673 też jest wart rozważenia.
 - 
	Jeśli onkyo 8150 to już nie onkyo a-9010, bo to nie ten pioziom. Onkyo a 9010 ma jak napisałeś niezły Dac, ale to w kontekście raczej słabego wzmacniacza jakim jest. Bardziej miałby tu sens onkyo a-9050, do tego np nad 326, pioneer a30, yamaha as500(501). Wybór konkretnego zależy od kolumn i gustu , oraz potrzeb dodatków.
 - 
	To nie chodzi że coś tam, coś bije , zwłaszcza że mówimy o sprzętach w podobnym budżecie. Chodzi o to jaki lubisz dźwięk, tak jeśli chodzi o amplituner, wzmacniacz jak i kolumny. Trzeba pamiętać, że amplituner, czy wzmacniacz ma też bardzo spory udział w końcowym brzmieniu. Kolumny jednak nieco większy. Tak więc nawet składając zestaw audio z "klocków" ( wzmacniacz i kolumny) które potocznie uznawane są za "lepsze" możesz uzyskać brzmienie jakiego nie lubisz, lub wręcz złe np. zbyt konturowe, kluchowate i matowe, czy zimne, zbyt miękkie. Przecież chcesz zestaw audio, nie z najlepszych klocków jako takich (i według kogo), tylko aby dobrze grały dla Ciebie:) Jeśli np. amplituner ma jakieś cechy brzmienia nieco słabsze, można to poprawić kolumnami, lub jak kolumny są w czymś gorsze odpowiednio to skorygować wzmacniaczem. Natomiast stwierdzając że np. lubisz ostry dźwięk, więc kupisz np Klipscha i CA to możesz przeholować ( a jeszcze gorzej jak lubisz miękki, aksamitny). I tak i nie, zależy od budżetu. Trzeba by też uściślić że chodzi o wzmacniacz i odtwarzacz sieciowy ( a nie CD) vs. amplituner stereo sieciowy. Według mnie jeśli chodzi o te dwa amplitunery sieciowe stereo to np. Onkyo 8150 jest według mnie lepsze od wzmacniaczy(tych poniżej 2k) tej firmy, podobnie jest z yamahą, co ciekawe 602 ma kilka cech które nawet (dla niektórych) mogą pozytywnie ją odróżniać od wzmacniaczy tej firmy. Natomiast mając budżet 12 tys można iść krok dalej, na kolumny przeznaczyć np. 3,5-5 tys + na wzmacniacz 3,5 -4tys + odtwarzacz sieciowy 2-3 tys + odtwarzacz cd 1000-1500zł. Nic nie piszesz czy masz kolekcje płyt. Mając 12 tys raczej nie patrzyłbym na kolumny klipsch a zwłaszcza w połączeniu z przypadkową elektroniką. Reasumując podałeś bardzo różnie grające kolumny i "piecyki", należy odsłuchać i zastanowić się w która iść stronę z kolumnami, piecykiem . Kupując bez znajomości swoich oczekiwań i tego jak co gra wydasz 12k i to nie zagra jak chcesz , jak posłuchasz wcześniej wydasz nawet mniej i będzie ok.
 - 
	Chodzi Ci chyba o Blutac ? Co do standów to często można wyrwać coś używanego za mniejsze pieniądze, parę za 300zł,( tu nie ma się co zepsuć) . Tu masz jeszcze standy z różnymi rozmiarami podstaw, wysokością i kolorem , można zasypać piaskiem , http://bestaudio.pl/hi-fi-i-kino-domowe/no...e-design-stylum .
 - 
	1) Musisz zweryfikować co chcesz. bo czuje że zbyt nie orientujesz się np. co oferuje rynek, co jest do czego i co ci jest potrzebne, 2) Najpierw pisałeś o bth i internecie- takie rzeczy mają amplitunery kinowe, ale też amplitunery sieciowe stereo i te drugie oferują wyższą jakość dodatkowo mają np wejście USB i inne cyfrowe. 3) Natomiast wzmacniacze o których teraz piszesz takich dodatków nie mają ( można niby podpiąć oddzielny moduł bth, tylko po co ) W 25m nie wstawiamy kolumienek, zdecydowanie kolumny podłogowe. Za 2500zł za dużo nie kupisz, a już na pewno nowego, czy dobrego o dodatkach ( gadżetach) zapomnij. Dużo zabawy, niezłą jakość i multimedialności miałbyś z amplitunerami stereo typu Yamaha rn500, Onkyo 8130 ( mają wszystko poza bezprzewodowością) kosztują po 1600zł w ten metraż kolumny podłogowe np. Magnat quantum 675 ( ok. 1750zł), lub quantum 677( 2000zł) lub z kompromisem jakośćiowym chociaż te Tagi ale nr 606( 800zł), czy Magnata supreme 1002 ( za tysiaka), a najlepiej jakieś używane kolumny wyższej klasy. Subwoofer już nie bezie już konieczny. Zestaw który zaproponowałeś w 1 poście z tym powyższym w ogóle nie ma szans, jest jak matiz przy golfie. Wiem że wyszło drożej, ale wkurzające jest jak potem jak się siedzi i myśli, ale by było i grało jakbym dołożył kilka stów ( czy 30zł do raty) , a tak to jakoś nie tak. Kupując coś niezbyt ciekawego i nowego, a potem to odsprzedając sporo tracisz , wiec lepiej od razu kupić dobrze. Plusem takich amplitunerów stereo jest to że nie musisz muzyki podawać z komputera tylko zgrywasz np. na pendriva, masz wejścia optyczne dla TV i masz radio www i inne serwisy. Ich wejścia cyfrowe kryją dobre Dacki nawet dla plików wysokiej rozdzielczości. Klasyczny wzmacniacz ale dobrze dobrany, z głową może i zagra lepiej , ale musiałbyś w tym budżecie dokupić DACa dla muzyki z kompa i np. sygnału z TV. Zalecam też odsłuch, porównanie, skoro ten budżet to sporo kasy dla Ciebie i wyrzeczenia, to warto posłuchać kilku kolumn z tymi amlpitunerami, każdy lubi inne brzmienie, a każdy sprzęt gra przecież nieco inaczej.
 - 
	Zestaw kina domowego, czyli amplituner kinowy ( jak np wymieniony) jak nazwa wskazuje nadaje się do filmów , a do muzyki właśnie od święta ( tylko jakiego? pewnie smutnego;)) Dodatkowo te kolumny 506 hmm bardzo cieniutkie, w kinie z subem i w mniejszym pokoju już prędzej, ale w muzyce słabo, a z kinowym amplitunerem podwójnie słabo . Zdecydowanie więc lepsze kolumny, a jak musisz mieć amplituner kinowy to okey( Twoja sprawa) ale wzmacniacz stereo by go postawił do kąta. Te amplitunery np. kinowe mają usb dla pendriva, lub HDD i nie ma co upośledzać muzyki podając po blutooth;)
 - 
	W świetle tego co piszesz, może nie warto wydawać na bardzo drogie monitory, skoro i tak sub będzie dorzucał basu, a co za tym idzie odtwarzane pasmo nie będzie idealnie zszyte . Oczywiście to Twoje pieniądze, niemniej zamiast np kef r300 za 5 tys można kupić też bardzo dobre Focale chorus 706, czy monitor audio RX2 za powiedzmy połowę tej kwoty ( cieszyć się dokładną górą i dynamiką ) . Zaoszczędzoną kasę przeznaczasz na lepszy sub , czy inne dodatki sprzętowe, lub muzykę . Choć jednak w 20 m kw. poszukałbym kolumn podłogowym które by mnie i piecykowi pasowały .