-
Zawartość
1 100 -
Dołączył
Wszystko napisane przez Chilli
-
Te interkonekty to supra fff-1 z takimi dziwnymi końcówkami, które kręcąc zaciskają się. Dziś rozpocząłem zabawę i dramat: kolumny nie mogą stać gdzie chce - pod oknem- bo niskie wzbudzają się 505 też tak miały ale będąc towarem zastępczym nie walczyłem z tym. Najlepiej gdybym ustawił je tam gdzie w ogóle nie mogą stać Zgłębiając temat dochodzę do wniosku, że akustyka mojego pomieszczenia jest do d...y Moje drewniane ucho stwierdziło (pewnie autosugestia), że dołączone do zestawu kabelki wydają się brzmieć bardziej wyraźnie zwłaszcza po środku. Same 450 wydają się grać zupełnie inaczej. Podkreślam, że to moje subiektywne odczucie ale grają troszkę niżej, bardziej eksponując niższe tony. I proszę na mnie nie uzewnętrzniać się, jeśli napisałem coś zupełnie innego niż inni słyszą Jutro, gdy wygonię rodzinę z domu pofigluję z tymi interkonektami.
-
No i wczoraj temat został "domknięty" Kupiłem w końcu Dali 450, które zastąpią obecne 505. Same kolumny wizualnie całkiem ładne (w mojej estetyce, choć znalazłem dwa odpryski) i grają trochę inaczej niż 505. Póki co nie rozpiszę się w temacie dźwięku, bo chcę poczekać, aż rodzina da mi troszkę czasu. Do kolumn poza granitowymi podstawkami facet dorzucił mi kable do nich (supra ply) ponoć będę zadowolony i usłyszę różnicę- zobaczymy. Na koniec wypożyczył mi (tak na gębę) interkonekty, supra jakaś tam bo niestety na przewodach brak jest oznaczeń - to wynik opowiadań o moich poszukiwaniach . Mam taki mały plan, żeby porównać moje kabelki z jego i ciekaw jestem rezultatu No i dowiedziałem się, że potrzebuję wzmacniacz
-
Też mam małe 3M ale szlifując plastik zawsze zakładam maskę ( 3M ) i staram się robić to na powietrzu. Mam totalnie styraną pokrywę to pstryknę fotki w trakcie ale uprzedzam efekt końcowy raczej szału nie będzie. Nie wiem tylko kiedy znajdę czas
-
Najczęściej używam takiej zintegrowanej z uchwytem. Ostatnio używałem gąbki jako nakładki na tarcze (taka z rzepem) i cały czas bałem się, że jak omskinie mi się polerka to uszkodzę pokrywę bo była bardzo cienka. Jak będę w Skcach to mogę podać dodatkowe szczegóły - tam trzymam cały mój warsztat.
-
Dokładnie tak jak Zieluwid pisze, póki co uziemieniem nie ma co się przejmować. Jesli wzmacniacz ma wyprowadzony GND i będzie taka potrzeba to można podpiąć pod ten pin ekran z rca.
-
Ja zawsze matuję. Moje pokrywy zazwyczaj są w stanie agonalnym (porysowane, głębokie rysy, byle nie popękane) i bez tego nie wiele można poprawić. Nadmieniam, że korzystam z polerki z gąbką plus pasta - wstępna i końcowa. Niestety, moje pokrywy nigdy nie są idealne bo żeby pozbyć się rysy o głębokości 1mm to tyle trzeba z niej zdjąć. UWAGA papier ścierny tylko ręcznie. W bolesny sposób do tego doszedłem
-
Tak to bywa, dziś nie ma ale jutro...wystarczy poczekać. Ne ebayu 318 chodzą bliżej 200-250 euro, choć raczej w licytacjach.
-
Polerki mają obroty od 600 a dla pokryw to i tak dużo. Ja używam gąbek polerskich bo są ponć delikatniejsze od futra polerskiego.
-
Każdy głośnik to inne pieniądze. Dobrze, że kosze są uratowane, resztę można zrobić Naprawa to jakaś 1/3 - 1/2 wartości nowego głośnika. Po skalkulowaniu wszystkich kosztów sama musisz podjąć decyzję czy warto w to iść. Ewentualnie możemy doradzić Tel poszedł na priv. Jeśli będzie to możliwe to daj znać co z tego wyszło. Facet na pewno jest rozsądny i potraktuje Cię uczciwie. Myślę, że najlepiej byłoby przesłać mu zdjęcia wszystkich głośników wraz z korpusami. Łatwiej wtedy oszacować, czy gra wart świeczki. Pozdrawiam
-
Zawsze boję się taki poprawek, by czegoś nie spie......ć. U Ciebie wyszło całkiem dobrze. Może pomalowałbyś jeszcze na czarno główki śrubek a z drugiej strony skrócił je aby nałożyć nakrętki bezprzelotowe. Efekt będzie jeszcze lepszy. Myślałeś może by stare zawiasy zeszlifować na zero? Wiem, że to tylko wizualne drobiazgi, choć może w wolnej chwili .....a i tak "szacun" że na pisaniu nie skończyło się Kilku z nas przerabiało już polerowanie i mamy podobne odczucia. Pozdrawiam
-
Przejrzałem jeszcze raz wątek, szukając zdjęcia tego Duala ale chyba nie wstawiałeś. Ja jestem z tych, co to mają frajdę, gdy przywrócą coś do życia, nawet jeśli zrobi to ktoś inny. Jeżeli koszty nie będą wygórowane to ja bym naprawiał. Inny zawsze możesz kupić. P.S. Fajnie macie z tymi "wolnymi dniami"
-
Szkoda, że nie podajesz skąd piszesz, byłoby łatwiej wskazać miejsce, gdzie można to uratować. Ja pomimo, iż mógłbym zrobić to na miejscu to wszystkie głośniki Tonsila, wymagające regeneracji wysyłam do człowieka z Wielkopolski i tam wracają na oryginałach do życia. Drugi naprawdę ogarnięty w tym temacie jest z Wrocławia. Jeśli jesteś zainteresowana wysyłką to podam namiary i facet powie jak to widzi.
-
Dokładnie do tego odnosimy się Niektóre "firmy" wydają się wręcz celować w klienta nie do końca zorientowanego.
-
Oooo, tu to można by nowy wątek założyć
-
Nie, to ja już się z tego musiałem wyleczyć. Zbyt wiele okazji przeszło koło nosa A były czasy, gdy śnił mi się sprzęt po nocach
-
Mam być może niesprawiedliwe wrażenie, że w Częstochowie takich kwiatków przybywa Dodam tylko, że jeszcze całkiem niedawno ceny takich "gabinetowców" oscylowały o okolicach 400zł. Nigdy nie kupiłem Adama powyżej 300zł a kilka ich miałem. Cóż, polskie jest... coraz droższe
-
Koleżanki tak miewają
-
Pisałem już wielokrotnie, że nomos to jakaś kpina z ludzi i potwierdza Twoją tezę o ładnej witrynie
-
Oby nie taki drogi jak ten od gramofonu. W Łodzi taka "usługa" to 50zł
-
Myślę, że konserwacja potencjometrów to w tym wypadku podstawa, tylko czy koleżanka dźwignie to samemu? Jeszcze dopytałbym czy to faktycznie szum czy może brumienie?
-
Czepiasz się, przecież napisane, że to LEGENDA No tak trafiłeś Był czas gdy czarne bardziej mi się podobały. Raczej uspokoiłem się i na spokojnie porozglądam. Akurat tych 5010 jest sporo więc tylko kwestia trafienia na "mój"
-
Zielu 04.40 Ty spisz w ogóle?