-
Zawartość
1 033 -
Dołączył
-
Ostatnio
Posty napisane przez Adamc
-
-
Cytat
Bo one są i to dość poważne (jak na odtwarzacze).
No i może tu "pies pogrzebany" - jak na odtwarzacze to może i poważne różnice, ale jak dla mnie to nie warte zachodu.
Dla mnie one się różnią brzmieniami tak jak duży Fiat różnił się przyśpieszeniem od Poloneza - różnica pewnie i była ale czy auto przyśpiesza do setki w 14 czy w 15 sekund - "ganc pomada".
Choć miałem dwóch kolegów, którzy ścigali się permanentnie na, w budowie jeszcze wtedy, tzw "autostradzie" do Katowic , a że jeden złożył sobie lusterko boczne to potem była długa dyskusja o aerodynamice . Wszystko była prawda z jednej strony, ale czy było o czym gadać ze względu na wielkość różnic??
Ale ileśmy czasu i piwa na to zużyli, ile emocji było !!!
Ja też teraz nieco zabawy miałem czekając na kolejnych kurierów, podłączając itp.
Brzmienie mi odpowiada, a czy odtwarzacz za wielokrotnie większą kasę zagra wyraźnie inaczej - na razie nie planuję sprawdzać. W końcu założenia początkowe zobowiązują
-
No i zmiany zakończone. Sądzę, że obecny zestaw zagra u mnie dłużej.
W związku z tym, że zmiany były duże, podstawowe można powiedzieć, wklejam linka do osobnego tematu poszukiwań CD - może przydadzą się komuś informacje i rozważania.
POSZUKIWANIA CD
Ostatecznie, po ostatnich poszukiwaniach i wymianach odtwarzaczy padło na Luxmana DZ 112 i gra u mnie zestaw: MUSICAL FIDELITY ELEKTRA E100, LUXMAN DZ 112, SPENDOR PRELUDE.
Ogromną zmianę usłyszałem wymieniając wzmacniacze - po Rotelu RA 04 grała przez chwilę Yamaha AX-590 z kolumnami Elac FS67 i Yamaha CDX 880. Yamaha AX-590 obudziła niskie tony i dynamikę. W porównaniu z Rotelem muzyka ożyła, nabrała soczystości.
Potem Pojawiły się kolumny Spendor Prelude i znokautowały podłogowe Elac-i w całym paśmie.
Tu myślałem, że koniec zmian ale lektura forum podsunęła mi informacje o wzmacniaczach Musical Fidelity. Najpierw zagościł u mnie (jak się okazało na krótko) MF E10, żeby kilka tygodni później ustąpić miejsca MF E100.
Różnica pomiędzy Yamahą a MF E10 kolosalna. MF pokazał piękne, równomierne granie wytykając jednocześnie, fajnej skądinąd, Yamaszce podbarwienia, nierównomierny przekaz, wycofaną średnicę.
Różnica pomiędzy MF E10 a E100 już nie taka ewidentna choć słyszalna, głównie w budowie sceny, lokalizacji źródeł pozornych.
Ostatni etap to roszady z odtwarzaczami - najpierw, jako konkurencja dla CDX 880 pojawiła się Mikromega Stage 1. Po zmianie miałem wrażenie pełniejszego brzmienia, szczegółowości znacznie lepszej niż u Yamahay. I tak było aż do momentu, kiedy zainspirowany kolejną dyskusją (w innym temacie) o "grających czy nie grających kablach" wpadłem na pomysł testu porównawczego odtwarzaczy (Yamaha wciąż u mnie była).
I tu zawstydziłem się sam przed sobą - jak radość z kupionej nowej "zabawki" może zbudować wrażenia odsłuchowe. Otóż podpięcie obu odtwarzaczy do wzmacniacza i testy na tej samej muzyce grającej z 2 płytek niemal idealnie synchronicznie, przełączanie źródeł pilotem i wezwana na ślepe testy żona ujawniły .... niemal identyczne brzmienie obu odtwarzaczy . Różnice do całkowitego pominięcia.
Odrobinę zawiedziony efektem testu i wkurzony potknięciami Mikromegi podczas odtwarzania 1 czy 2 płytek (ulubionych) jeszcze raz zanurzyłem się w ofertę CD-ków i nabyłem (na podstawie dobrego zdania o marce) Luxmana DZ112.
Ponowiłem testy już 3 posiadanych przeze mnie odtwarzaczy -> brak różnic w brzmieniu, które usprawiedliwiłyby jakąkolwiek próbę opisania tychże.
Wybór padł na LUXMANA DZ112 z dwóch względów : tani i dostępny laser i ... wygląd
Wnioski z porównań odtwarzaczy nasunęły mi obawy, że może ucho mam drewniane i nie słyszę niuansów ale identyczne wrażenia słuchowe mojej żony nieco podważyły taką tezę. Ponadto bardzo wyraźnie słyszę zmiany brzmienia wkładek w gramofonie (Ortofon OMB 5E, Grado Prestige Black1 , Shure M97x) więc całkiem głuchy nie jestem.
Daleki jestem od stwierdzenia, że wszystkie odtwarzacze na świecie grają identycznie, jednak wydaje mi się, że w zakresie cenowym do kilkuset, może tysiąca kilkuset zł różnice będą iluzoryczne.
O ile wzmacniacze (nawet w podobnym zakresie cenowym) różnią się brzmienie zasadniczo, o ile kolumny dają potężne różnice brzmienia to CD już nie.
Tak czy owak - bardzo jestem ze zmian zadowolony. Osiągnąłem więcej niż chciałem, bo założeniem początkowym było uzyskanie nie gorszego brzmienia za dużo mniejsze pieniądze. W efekcie brzmienie mam teraz znacznie lepsze, a pieniędzy na obecny zestaw (wzmak, CD, kolumny) wydałem niemal 3 x mniej niż na kupiony w salonie zestaw Rotel + Elac.
Dzięki za pomoc kolegom forumowiczom - rady wielokrotnie bezcenne. -
Podaj więcej informacji - pytał słusznie BlackJack o kilka spraw. Wtedy będzie łatwiej.
-
Podstawową cechą Altusów jest granie skrajami pasma. Mocny bas i "cykanie" wysokich tonów. W środku dziura. Poza tym grają sucho, agresywnie, męcząco dla ucha.
Miałem Altusy kiedyś, w czasach kiedy się je zdobywało na giełdzie albo wystawając w wielogodzinnych kolejkach. To był "haj-end" tamtych czasów i z tamtych czasów pozostał mi sentyment do nich, choć słuchać bym już ich nie chciał. Były tylko jedne kolumny, które chciałem mieć bardziej niż Altusy i nigdy nie udało mi się ich kupić - eksportowa wersja ZG 60 (chyba taki symbol) z 30 cm głośnikiem nisko-tonowym mocowanym czterema "łapami". W ostatnim czasie widziałem je na allegro ale są za duże, jak na gadżet do pokoju i trochę za drogie, żeby jedynie sentymentalnie je traktować (bo brzmienie zbliżone do Altusów).
Jeśli Altusów nie słyszałeś to warto przed zakupem posłuchać bo mogą okazać się ... nie do słuchania na dłuższą metę, choć mam znajomych, którzy do dziś słuchają na tych kolumnach i nie narzekają.
Jak zawsze, nie to ładne, co ładne, a co się komu podoba -
F1angel pamiętam, że sugerowałeś wyższe modele Micromegi. Na dziś ani jednej do sprzedania. Nigdzie.
A taki Luxman dz-112 ??
http://allegro.pl/odtwarzacz-cd-luxman-dz-...3430789895.html
Do Luxmana mam sentyment, można by powiedzieć, zaoczny
Choć nigdy nie słyszałem to uważam firmę za rzetelną, taką bardziej audiofilską. Podobnie miałem z MF dawniej - dlatego uparcie polowałem na E100 (nawet po kupieniu E10 kilka tygodni wcześniej).
Z dysku grać nie planuję więc pewnie nadal będę szukał i eksperymentował z cd-kami -
A jakby tak DAC kupić ...
To jaki sensowny ?? -
Zabawy ciąg dalszy.
Micromega, im dłużej jej słucham, coraz mniej mi się podoba. Nie tego szukam.
Z MF gra nieco ociężale na dłuższą metę.
Szukam czegoś, jak się okazuje, ciut bardziej analitycznego (tylko ciut, nie jakieś żyletki w uszach), z odrobinę lepszą kontrolą basu.
Czyli jak nie Micromega to co ???
Budżet w okolicach 800 zł .
Pomocy !!!!! -
CytatCytat
No to odpowiedz sobie na pytanie, czy chcesz mieć pilota firmowego i nie obsługującego Twojego sprzętu, czy wolisz uniwersalnego i działającego icon_wink.gif
Do tego zestawu jest oryginalny pilot obsługujący cały komplet więc nie wiem o czym mówisz.
Nie twierdzę że nie ma dobrych zamienników, pilot nie jest mi niezbędny a oryginalnego chce jak pisałem wcześniej by był ładny komplet.
To widać nie dobrze zrozumiałem -
No to odpowiedz sobie na pytanie, czy chcesz mieć pilota firmowego i nie obsługującego Twojego sprzętu, czy wolisz uniwersalnego i działającego
Ja kupiłem Logitech Harmony 300 i bardzo jestem zadowolony. Programowanie proste jak dzida, 4 sprzęty obsługuje i niedrogi. I działa -
Cytat
Z uwagi na małżonke i jej podejscie do estetyki i wystroju mieszkania, wolalbym jednak nowsze. wiem, ze to slabe kryterium, jednak w mojej sytuacji - istotne :/ mam jednak nadzieję, że znajdę cos interesującego - dokładnie jakis amplituner. Biorę się za poszukiwania.
Nowsze nie zawsze są ładniejsze, nawet dla ludzi lubiących nowe.
Poszukaj bez ograniczeń tego typu dobrych klocków i pokaż żonie - nie Ci powie który się podoba, który nie. Może to droga do kompromisu formy i treści czyli wyglądu i brzmienia.
-
A co to za muzyka zmusza Cię do takich katuszy ??
-
Czyli podpinasz do wejścia TAPE1, play , jedną wtyczkę w białe gniazdo (L), drugą (czerwoną) w czerwone ( R ) . Dla jasności - białe górne, czerwone pod nim.
-
W tym wzmacniaczu nie ma wejścia AUX. Pod PHONO nic poza gramofonem nie podpinaj. Kompa lub mp3 jedynie pod TAPE.
-
Stage 1 ma laser CDM 12.4 - na e-bay kupiłem za 26 $ (z przesyłką z Izraela ).
Tak jak pisze RoRo z pilotami kłopotu nie ma. Nawet jeśli nie swój (ja akurat mam) to Logitech Harmony działa bez zarzutu.
Gra "mięsistym" , pełnym brzmieniem z ładną sceną, lokalizacją źródeł i bardzo bym się zdziwił, jakbyś na ilość i głębię niskich tonów narzekał. Wtedy raczej szukałbym ograniczeń w reszcie zestawu (wzmak, kolumny). U mnie gra w zestawieniu jak niżej i niczego mi nie brak, a słucham też muzyki, którą znam z wielu koncertów więc mam punkt odniesienia do intencji artysty.
CD-Rów w zasadzie nie słucham (taki kaprys) ale właśnie puściłem jednego, którego dostałem niedawno od kumpla do posłuchania Eddie Vedder'a - gra bez problemu.
PS. RoRo - dzięki za instrukcję -
Ja od niedawna mam Micromeg Stage 1 i różne rzeczy można o niej powiedzieć, ale że mało basu daje to raczej nie.
-
-
Micromega wróciła z serwisu, przestała się "potykać" co jakiś czas (czyszczenie) i gra pięknie
To inna klasa brzmienia niż Yamaha.
Ciekaw jestem brzmienia wyższych modeli - czy różnica warta jest ewentualnego tuningu (Stage 6 widziałem za 2250 zł !!!) ??
Ale to pytanie na dalszą przyszłość - teraz cieszę się brzmieniem STAGE 1
Dzięki f1angel -
To nie wygląda na cewkę od tego dokładnie głośnika więc może się okazać różnica w brzmieniu. Nie wiem na ile to ważne w sprzęcie DJ - ja bym był za kupieniem albo cewki do tego konkretnie głośnika albo nowego głośnika identycznego, albo 2 nowych jeśli nie identyczne z tym co był (i co w drugiej kolumnie) ale to może nie najistotniejsze w tym wypadku.
-
Po tak szczegółowym opisie usterki mogę śmiało podać drogę naprawy:
w lewą rękę weź śrubokręt krzyżakowy, w prawą kombinerki, pod lewą stopę suwmiarkę, dwa razy obróć się przez lewe ramię, raz przez prawe, spluń na głośnik niskotonowy w drugiej kolumnie i idź do sklepu kupić nowe kolumny. Najlepiej marki Fukushima Maturi 19200098
Kolego, miejże litość i jak chcesz coś rozsądnego przeczytać to napisz cokolwiek, co da szansę przynajmniej powyobrażać sobie co się mogło stać.
Boże, znaczy, cierpliwości ....
-
Rotel RCD 06 dość mocno kontroluje niskie tony (u mnie grał z RA 04) i niestety spłyca je mocno. Bardzo punktowo gra, dokładnie ale bez głębi.
Ja ostatnio Micromegę Stage 1 testuję (z Twoim założonym budżetem pewnie Stage 3 byś trafił) - ładnie to gra, daje kulturalne i "mięsiste" brzmienie, ładną scenę.
Z laserem do niej jest pół na pół - u nas nie znalazłem ale na e-bay są i niedrogie (ok 75 zł) choć robione przez Philipsa co zaletą ponoć nie jest . -
Koszyk? Tzn wkładka? Bo nie jestem pewien o czym piszesz.
Pomyślałem, że brzmienie takie niemrawe (w odróżnieniu od tv) może być igłą kiepską lub zużytą spowodowane. -
Z Twojego opisu uszkodzeń wygląda to marnie. Nie dość, że interwencja stolarza konieczna to jeszcze wygląda, że sam głośnik też oberwał.
Kupienie pojedynczej kolumny zależy od szczęścia - tzn czy komuś innemu przydarzył się podobny wypadek i postanowił sprzedać pozostałą dobrą kolumnę.
Ja raczej nastawiłbym się na kupienie pary kolumn podstawkowych (tzn takich małych, jak masz) z nadzieją na poprawę brzmienia. Tu sugerowałbym szukanie wśród używanych kolumn. Jeśli takie wyjście Ci pasuje to musiałbyś podać trochę danych o pomieszczeniu w którym to gra, muzyce jakiej słuchasz, preferencjach brzmieniowych i budżecie, jaki przeznaczysz na zakup.
-
Tzn co uległo uszkodzeniu - głośnik (np. membrana pękła) czy kolumna (np. obudowa pękła). Dla jasności - masz dwie kolumny, a w każdej są dwa głośniki.
Naprawić pewnie można i to i to ale jak napiszesz dokładniej to i dokładniejszą odpowiedź możesz dostać. -
To się cieszę.
A jaką wkładkę masz w gramofonie ??
zmiany, zmiany -> wzmacniacz i CD
w Stereo
Napisano
Dlatego daruję sobie poszukiwania i sprawdzanie, przynajmniej na dłuższy czas.
Teraz czas na cieszenie się muzyką