Skocz do zawartości

cooledit

Uczestnik
  • Zawartość

    557
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez cooledit

  1. Witaj !

    Nie mam niestety 100 % pewności czy to się sprawdzi gdyż dawno nie używam już korektora a miałem kiedyś ten dokładnie model. W każdym razie spróbował bym wpiąć korektor w trybie TAPE MONITOR czyli zrobić jakby pętlę. Wybierasz wejście we wzmacniaczy sygnał idzie na REC OUT w korektorze na LINE IN a wyjście LINE OUT z korektora na PLAY IN we wzmacniaczu.Ale powtarzam ,że nie mam pewności że to się uda.
  2. Jeśli chodzi o zestaw Piano 810+B&W 685 to na pewno zaprezentuje się lepiej niż Piano 410 choćby z tego względu że ma mocniejszy wzmacniacz. Ale jeśli chodzi o same 685 i ich współpracę z innym mocniejszym wzmacniaczem to obawiam się że to może być troszkę za mało do osiągnięcia satysfakcjonującego poziomu jakościowego w tak dużym jak Twoje pomieszczeniu. Jakby troszkę specjalnie do Twojego zapytania zrobiłem z kolegą mały eksperyment. Ponieważ posiada on w swoim mieszkaniu pokój łączony z kuchnią o powierzchni ok. 45 m2 a przy okazji ma zarówno małe monitorki i wolno stojące kolumny, to postawiliśmy te monitorki w tym "dużym" pokoju. Niestety efekt był do przewidzenia. Zupełnie utonęły w takim pomieszczeniu podczas gdy w mniejszym o ponad połowę pokoju grały bardzo ładnie. Wniosek stąd prosty, że do tek dużego pomieszczenia trzeba kolumny wolno stojące albo bardzo mocne monitory. Opcje pierwsza wydaje się jednak rozsądniejsza. Na taką powierzchnię mogę polecić np. B&W 683 i jakiś dobry mocny wzmacniacz.
  3. To była taka lekka prowokacja z mojej strony, nie mniej jednak taka mniej więcej ilość wychodzi z płyt ostatnio ( 2-3 miesiące) kupionych. Konkretnie rzecz ujmując to zakupiłem ostatnio 3 mega box`y znamienitych kompozytorów: Mozart, Beethoven, Bach, Haydn i Schubert w iloąciach odpowiednio: 170, 100, 155, 10, 20. Może zwariowałem a może nie ale ostatnio tak mnie zakrcio w kierunku muzyki klasycznej poważnej, że w zasadzie nic innego teraz nie słucham. Teraz czekam na zakup pełnego box`a Haydna w ilości 170 CD. icon_mrgreen.gif Między nimi zaplątał się Delerium "KARMA" ; Kraftwerk "Trans..." w wersji angielskiej i Deathcamp Project "Well-Known Pleasures". Więc chcąc nie chcąc wychodzi z tego małe co_nie_co icon_razz.gif
  4. Witaj!

    Niestety musisz brać pod uwagę całość powierzchni. Żeby brać pod uwagę tylko tę powierzchnie o której piszesz musiałbyś postawić jakąkolwiek ściankę odgradzającą na czas odsłuchu.
  5. 7935,55PLN



    Komplet 5 "kliknięć" i na konto charytatywne dochodzi 1,15 zł
    http://www.pajacyk.pl/ ...............................0,05PLN
    http://www.polskieserce.pl/ .....................0,00 PLN (jest 1 grosz, ale nie uwzględniamy tego w naszych obliczeniach)
    http://www.okruszek.org.pl/ ......................0,05PLN
    http://www.habitat.pl/klikacz.php .............1,00PLN
    http://www.marzenia.bphtfi.pl/ ..................0,05PLN
  6. Witaj !!

    Temat który poruszyłeś jest dość ciężki bo tak na prawdę niewielu ma spore doświadczenie w tej dziedzinie(adaptacja pomieszczenia od podstaw) a jeszcze mniej osób praktycznie zabiera się za takie rzeczy. Nie mniej jednak spróbuję przynajmniej jakoś nakierować Cię na możliwe rozwiązania gdyż sam kiedyś zastanawiałem się jak można by to zrobić mając surowe pomieszczenie do adaptacji. Na pewno pomocny w tym okazał się artykuł z polskiego wydania HiFi Choice nr 8, 9 i 10 z roku 2008 gdzie jest pokazane jak to można zrobić prawie po amatorsku i we własnym zakresie. Pomocne na pewno też okażą się poniższe adresy stron z materiałami izolacyjnymi , panelami akustycznymi , płytami GK i o tematyce adaptacji akustycznej pomieszczenia:

    http://www.paneleakustyczne.pl/panele/inde...-przemys%C5%82u

    http://www.lafargenidagips.pl/oferta/nida_sonic.asp

    http://www.abcsoundlab.pl/abc_pl_fi_1.htm

    http://www.hoohacoustic.com/index.html

    http://www.wbacoustics.pl/index.php

    Na pewno warto tam zajrzeć i troszkę poczytać. W razie problemu mogę zeskanować artykuł o którym wspomniałem i przesłać na mail`a.

    Powodzenia.
  7. Dzisiaj dotarła do mnie zakupiona na Alle-drogo przedostatnia brakująca do pełnej dyskografi płyta Larrego Fasta grającego solo pod nazwą Synergy. Nosi ona tytuł METROPOLITAN SUITE a wydana przez "Passport". Płytka troszkę inna od pozostałych dokonań Larrego ale nie mniej ciekawa.
  8. Proponowałbym sprawdziś jeszcze jeden zestaw o którym nikt póki co nie wspomniał. Jako źródło pozostaje oczywiście :
    - YAMAHA RX-V3900
    - MARANTZ BD 7004
    ale kolumny proponuję B&W które ładnie współgrają z Yamahą i mają w sobie ogromny potencjał dźwięku i dynamiki a cenowo wychodzi podobnie jak Dali IKON:
    - front 683
    - centralny HTM 61
    - tył 685
    i jako dodatkowy sub ASW610 choć to zostawiłbym na koniec po odsłuchaniu zestawu 5.0.
  9. Dobrze RoRo przyjmujemy ,że wpisy mają dotyczyć tylko płyt audio. Wybaczcie ludzeczkowie mili. A wracając do płyt to zakupiłem:
    - The Cure "FAITH" wydanie z 2005 roku czyli zremasterowane

    - Brendan Perry "ARK" z 2010 który chyba jeszcze nie trafił do sprzedaży a póki co jest dostępny w limitowanej edycji przy okazji koncertów.
  10. Co prawda nie mam 505 tylko ich piewowzór 104 i grają u mnie do dziś ze wzmacniaczem/procesorem kina Yamaha DSP-A 590 i kablach Voice Craft. Piszę wzmacniacz/procesor bo do ówczesnego modelu A-590 dołożono kilka końcówek i powstał DSP-A590. W każdym razie gdy zestaw stał w moim pokoju to były w nim kable Van den Hull`a Clerwater. Nie narzekałem na dźwięk z tego zestawu i dlatego wstawiłem do pokoju syna niż go sprzedawać(nich się chłopak "wychowuje muzycznie" na dobrym sprzęcie a nie jakimś bumboksie). Dlatego do napędu tych 505 polecałbym jakąś stereofoniczną Yamah`ę z tych nowych modeli choć nie wiem czy nie lepiej poszukać jakiegoś starszego modelu.
  11. Byłem wczoraj na koncercie .... taki temat chciałem założyć ale może uda się odświeżyć ten już założony przez kolegę RoRo. Można by tu opisywac na bierząco wrażenia z koncertów które właśnie się odbyły i w którym ktoś z forumowiczów uczestniczył. Myślę, że chyba zresztą taki był pierwotny zamysł kolegi RoRo.

    No i właśnie byłem wczoraj na koncercie o którym nawet nie marzyłem, zwłaszcza po rozpadzie duetu którego połowę stanowił wczorajszy bohater. Mowa o Brandanie Perry`m i duecie Dead Can Dance. Koncert odbył się w krakowskim klubie ROTUNDA o 20.00. Salka niewielka i wypełniona po brzegi.Zbliża się godzina "W" wszyscy zacieraja ręce z niecierpliwości. Czas rozpoczęcia minął i nic. Mija 5, 10,15 minut i nic. Ktoś tam sie kręci po ścenie ale żadnych sygnałów co jest grane. Mija 20 minut , wiara już troszkę podminowana. W końcu po 25 minutach czekania nerwy puściły i zaczęły się gwizdy i krzyki , wiara już nie wytrzymuje. Nie wiem czy to jest jakiś nie pisany zwyczaj artystów , że koncerty nigdy się nie zaczynają punktualnie choćby nie wiem co. W końcu wyszli na scenę : Brendan i jego zespół - trzech kolesi i jedna drobniutka niewiasta. Przywitanie pozytywne , czekamy na pierwszy kawałek. I się zaczęło. Ale to co nastąpiło usunęło w niepamięć te dodatkowe pół godziny czekania jak ręką odjął. Koniec pierwszego kawałka i gromkie oklaski aż do początku drugiego. Koniec drugiego i oklaski - gromkie - aż do początku trzeciego. I tak do końca koncertu. To co pokazał Brendan i jego zespół przeszło chyba oczekiwania wszystkich obecnych na sali. Nagłośnienie moim zdaniem bardzo dobre bo zarówno pod sceną jak i dalej nie było problemów z dźwiękiem. W końcu koniec koncertu , artyści zchodzą ze sceny a wiara stoi i klaszcze ile sił w rękach i nie odpuszcza. Po dłuższej wypełnionej niepewnością chwili wychodzą na scenę do bisu. Brawa jeszcze głośniejsze. Zagrali kilka utworów i przy gromkich oklaskach zeszli ze sceny. I co ?? Wiara znowu nie odpuszcza. Po chwili pojawiają się znowu. I zagrali ostatni już utwór tego wieczoru. Repertuar koncertu stanowiły utwory solowe Perry`ego jak i te skomponowane jeszcze w czasach duetu Dead Can Dance. Po ich minach było widać, że chyba się nie spodziewali takiego przyjęcia i takiej atmosfery na sali. Po końcowych obopólnych - my im a oni nam - brawach wszyscy rozeszli się zadowoleni. To był na prawę bardzo dobry koncert. A mając w pamięci koncert Sisters of Mercy z klubu STUDIO, który był żenadą i kompromitacją zarówno zespołu jak i nagłośnieniowców powiedziłbym ,że rewelacyjny.
  12. Dzięki za pochwałę mojego kina i tak rzeczywiście jest z czego jestem jak najbardziej zadowolony.
    Oczywiście potrzeba DUŻEGO EKRANU nie zanikła ale jestem wybredny pod względem dźwięku i w zasadzie chodzę tylko do jednego kina akurat niedaleko mnie. Niestety multipleksy mają specyficzny metaliczny, męczący dźwięk i nie da się czasem wytrzymać.
  13. Ponieważ nie ma sprecyzowanego czy to ma być CD czy inna płytka pragnę poinformować szanowne koleżeństwo iż zakupiłem dzisiaj cyfrowo odnowiony film Disney`a pt. DUMBO. Pewnie nie jeden z was sie uśmiechnie pod nosem, że koleś w moim wieku (++++) kupił taki film ale uważam ,że to jeden z najlepszych jego filmów i w co trudno uwierzyć ma już 70 lat.
×
×
  • Utwórz nowe...