Bogusław 66

Czytam sobie te wpisy .... a gdzie został "direct sound"? o który taka była walka przez tyle lat, czy te wszystkie bajery nie przypominają starego equalizera? tylko w takim nowym cyfrowym wydaniu? no ale jak w dobie plików hi-res wróciła moda na mp3 to co tu się dziwować? to nie progres to regres.

W obu jest ten sam.

Mały dopisek odnośnie płyt Marka Bilińskiego. Dziś spędziłem ponownie pare godzin wraz z Romanem (opiekunem salonu Nautilus) i obecnością Pana Marka, ustawiając sprzęt, dobierając go optymalnie wykorzystując uszy zawodowego muzyka. Ale co ważniejsze i to co nie zdąża się często ... a właściwie nigdy, Pan Marek po wielu próbach ustawił konfiguracje sprzętu pod dźwięk jak u siebie w domu i na którym przez pół roku masterował swoja ostatnią płytę. Tak więc przy odsłuchu twórczości tego Artysty, zalecam ustawić bas o 3-4dB w górę, ja u siebie musiałem podkręcić o 4dB i podejrzewam ze jeszcze o jeden podniosę. Ma być bas, ale bez utraty kontroli. Poziom volume proszę ustawcie trochę głośniej od tej do normalnego słuchania, reszta już zależy od waszego sprzętu. To jedyna w swoim rodzaju sytuacja, gdy wiem i słyszałem jaki zamysł na dźwięk miał Artysta.

Jest dostępny do odsłuchu w Antrax, niestety jakoś ciągle nie mogę się tam wybrać, chociaż wiem ze charakter grania pozostał ten sam, tylko mocy więcej, czego jakoś bardzo nie potrzebuje przy moich Heco (93dB).

Nie ma dużo takich wzmacniaczy (hybrydowych). Inny problem to rynek wtórny, który zrewiduje cenę do dźwięku, no i często obrywa się takim wzmacniaczom mocno na utracie wartości przez małe zapotrzebowanie na kupno z drugiej ręki. No .. chyba że owy sprzed połączymy z coś mówiącą nazwą, a do tego, jeśli na prawdę potrafi "grać"+ ma świetnego pilota, to wtedy utrata wartości ma szanse iść w drugą stronę. MA 252 McIntosh - niestety .... wyjątkowo trudno dostępny na rynku wtórnym. Niewielka moc, chociaż na pomiarach jest większa niż deklarowana (whathifi.com), to jednak zalecam kolumny o wysokiej skuteczności i nie chodzi o granie na wysokim volumie tylko o granie nocną porą, bo przynajmniej słychać cały zakres tonowy a nie tylko średnicę. Łatwości wymiany lamp sygnałowych jest także nie bez znaczenia (nie trzeba rozkręcać obudowy).

Poprawiam wieczorne/nocne zdjęcie obu płyt. Oprócz obecnej premiery, to kolejny album będzie koncertowy. Z opowiadania P. Marka wiadomo, że materiału jest tak dużo, że będzie to album dwupłytowy + (prawdopodobnie) ruchome obrazki na nośniku Blu-Ray ----------- Co do płyt, to, nowy album wydano też w odmianie limitowanej (do kupienia na miejscu) na przezroczystym winylu, jest ich tylko 500szt, no ja niestety nie zbieram tego nośnika (brak gramofonu).

Właśnie wróciłem ze spotkania z Markiem Bilińskim, które odbyło się w Salonie Nautilus Północ i przywiozłem dwie płyty z dedykacją dla siebie. Druga ... to płyta "PO DRUGIEJ STRONIE ŚWIATŁA" która premiere ma za kilka minut, czyli 13,08,21 a obecnie ja już zapoznaję się z materiałem, który co nieco słyszałem dzisiejszego wieczoru .... Live.

Faktycznie to są spasowane, ALEEE ..... byłem w salonie Nautilus i jakoś tak zabrałem ze soba do domu. pierwsza płyta .. czyli Vangelis "1942" płyta o wielu warstwach muzycznych, wielu dodatkowych dźwiękach i efektach z drobnymi przeszkadzajkami, daleko na wysokich tonach, no i powiem żeeeeee = fajnie granie, to podobny poziom gładkości i odpowiedniego dociążenia dźwięku jak Versatis od PADa, ale jednak są różnice, przede wszystkim przestrzeń - jest większa.

Tu, już testowo inny zawodnik, wagi ciężkiej. Tak to jest, jak się człowiek nudzi i szuka kolejnego wyzwania. Jego przekrój drutów, uciągnie z zapasem każdą końcówkę mocy. Nie spotkałem żadnej, złej czy słabej opinii o tym przewodzie, mówią ze w tej cenie nic lepszego ssie nie znajdzie, teraz sam to sprawdzę jak się będzie sprawować pod moimi sprzętami.

Nigdy ... nie mów nigdy. DACi - DACi.xps

Czy to oznacza, że w twoim wątku pojawi się nowe hasło-zapytanie=DAC

@Asia Proszę bardzo. Tak na prawde .. testowanie - słuchanie, to jedyna słuszna droga. Co do braku średnicy? moje stanowisko jest jedno = PAD, co prawda dołoży tez basu, ale nie jest to problemem dla przyszłego nabytku - czyli 22D. PS. Czy to już ten czas na odesłanie skrzyneczki w dalszą drogę?

Stany emocjonalne też wpływają na nasz odbiór muzyki, to pewne, to tak jak, jeździłem bardziej szybko/agresywnie, gdy grała skoczna muzyka, a zgoła inaczej przy spokojnej, czasami i żona była zdziwiona (nagle wpuszczam wszystkich jak leci z prawej i nawet potrafię jechać za Tirem). kiedyś tak zrobię, obiecuje. =================== Konkurs -- Poszukaj różnic, raz z kablem Siltech, a drugi to stan grania z dziś już na swoich kablach. https://1drv.ms/v/s!AsRACOwrVoysnD0_4gkdY3FJR5Ji https://1drv.ms/v/s!AsRACOwrVoysnEZFZV4AGgBHP_lO siła głosu pewnie inna, musicie sami skorygować.

Zasadniczo, wysokie tony w budżetowym przedziale cenowym, czy to sprzęt czy kable, bardzo często występują cechy zapiszczenia, technicznego grania, które wraz z pójściem w górę ustępują na rzecz gładkości w tym zakresie. ---------- @Chyba Miro 84 Nie, na czas F1 sprzęt został wyłączony, jeszcze w trakcie wyścigu tak odpisałem Tomkowi w temacie DL... Musisz poszukać innej teorii. Podejrzewam, że to niefortunny dobór składanek Depeche Mode i po części kabel Fututech 55N wpięty pod wzmacniacz (rzadko jest w tym miejscu).

Muszę odszczekać wcześniejsze pisanie o braku współpracy kabla Siltech z napędem CD. Kabel już wrócił do salonu, ale zanim tak się stało przesłuchałem go ponownie pod cd, tym razem było wszystko okay ..... no prawie Dopowiem, że zasugerowałem zmianę wtyków na złocone, gdyż ... jedynym głosem krytyki z mojej strony jest delikatne kliniczne granie, zabrakło mi właśnie w tym przewodzie tej minimalnej nuty ocieplenia, to dlatego połączenie Siltech + hybryda Maca najlepiej wypadła w graniu. Roman potwierdził moje przypuszczenia, stwierdził tez ze poprosi siedzibę w Krakowie o właśnie taki. Swoją drogą, zawsze czeka co powiem a potem przyznał się, że sam podpina go tylko do sprzętów Ayon. Inny temat z wczorajszej wizyty w Nautilus Północ. Nowy pre-amp Octave, który czeka na mono bloki, a w międzyczasie ... https://1drv.ms/v/s!AsRACOwrVoysnES2iPUBYwrSGeV4 jest słychać mod pomieszczenia, gdzieś w okolicach 70Hz. Po tym odsłuchu zasugerowałem rozsuniecie deko kolumn, bo coś scena lekko ściśnięta. Roman (Opiekun salonu) posłuchał i zgodził się ze mną, potem nastąpiła akcja przesuwania i pozycjonowania, co ... jak widać na ruchomym obrazku nie było łatwe, po pierwsze ze względu na wagę (ponad 100kg) po drugie z prawej strony już stały inne kolumny. Ta mała operacja dała świetne efekty, dźwięki wypełniły całe pomieszczenie, lepsze pozycjonowanie na scenie a raptem przesunięto kolumny o 20cm na boki. https://1drv.ms/v/s!AsRACOwrVoysnEMb8dSVzGWVsJhi

https://1drv.ms/v/s!AsRACOwrVoysnEB_XPMgYLGpPXG5 Takie sobie pitu, pitu.

Zaraz uruchomię sprzęt i będzie tak sobie grał. Po południu ocenie ten przewodnik pod zasilaniem DAC, potem powróci na zasilanie wzmacniacza a we wtorek wraca do Salonu Nautilus Północ

Pod wzmacniaczem MA 252 piękna, rozdzielcza, gładka góra, na średnicy czysty, wszystko słychać, zaś bas wielobarwny i świetnie pilnowany, "0" luzu, (a moje kolumny prawie pod ścianą, na Kablu PAD Venustas potrafi tu zadudnić) .... kabel z jednym "ALE" ..na wysokich tonach .. jest trochę technicznie? nie, to złe słowo, jest chudo, skromniej? hmm... trudno to opisać, brakuje lekkiego dociążenia i troszeczkę ciepła. Scena szeroka, separacja instrumentów i kanałów lewa-prawa jest świetna (tu może być zasługa całego toru na xlr-ach) Dziś gra (układa się) z CEC, pierwsze co słyszę, że ta jego jasność oderwała wysokie tony od średnich, basu jest skromnie, tylko tam, gdzie mocniejsze akcenty w muzyce, a gra D.M. No nic jutro ocenie granie pod CDkiem. ---------- cd. Muzyka grała non-stop, odkąd zakończył się wyścig w F1, .... rozłączyłem to połączenie, zaczęło mnie wk***iać. Marna średnica, bas jakiś z podziemia i ta wk***iająca góra. Koniec. Teraz czas na DAC Moon 280D, pierwsze co, to już dźwięk jest z powrotem razem, inne co? lekko, gdzie nie gdzie zadudniło basem, średnica nadal bez szaleństwa, ale na dziś to już koniec słuchania.

Nie martwił bym się prawą kolumną, to raczej lewa strona wymaga wsparcia, ale nie wiem co lepsze, czy rozpraszacz, czy pochłaniacz, a resztę niech naprawia DL.

Wow! to nam dziś Bottas porozstawiał konkurencje po kontach.

Nie rób nic, z czasem jakiś regał na książki czy inne półki na rodzinne pamiątki, akustycznie będą tylko pomagać. A w tej chwili potrzebujesz 22D i nic więcej, bo panelami ...ani 200zł ani za 1000zł tego dudnienia basu nie naprawisz.

Wszystkie pasma są sobą powiązane. Cofniecie/oczyszczenie z niepowołanych drgań wtórnych podłogi/kolumny? spowodowało lepszą słyszalność innego zakresu. Jak wiesz u mnie teraz pewien kabel jest na testach, ogólnie to kabel po jaśniejszej stronie, ale wpięty do CD spowodował oderwanie sopranów od średnicy, teraz ta nadmiarowa jasność=jakość zaburzyła to zespolenie. .......To taki świeży przykład poza konkursem.

W temacie "Disco" z tamtych lat.

Słuchając (piątkowych) nowości "pionierskich" to nie ma żadnej której jutro bym nucił przy goleniu, ba .... 95% pionierów po skończonym przesłuchaniu płyty (i nie zawsze w całości bo nie których absolutnie się nie da...) nie zostawi nawet nuty w mojej głowie, więc w takim przypadku, wole "kopistów" "naśladowców" zwał jak zwał. zawsze się też zastanawiam słuchając co piątek nowości na Qobuz, ile tacy nowatorscy artyści sprzedadzą swoich płyt? 500szt? 1tys? więcej??? Jest ostatnio tendencja do świętowania działalności artystów, Madonna też dołącza do grona. I na prawdę, wole posłuchać jej płyty, niż to całe "pionierstwo".

Z jednej strony Fafniak ma racje, że "skretka" to dane pakietowe, z małym, ale .. jeśli te dane idą do streamera a jego DAC pracuje asynchronicznie (co jest zawsze) to pakietów już nie ma, tryb pacy i jego sterownik wymusza przesył bez potwierdzania sum kontrolnych. A z drugiej strony, Fafniak tez ma racje, że ceny dziś po covid to przegięcie totalne i tylko grono nielicznych "zapaleńców" będzie mogło sobie pozwolić na takie dodatki, a my spokojnie bez nich się obejdziemy. Prawda?