-
Zawartość
6 743 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez DiBatonio
-
Mnie Twoje obserwacje nie obchodzą, poza tym nie prowadzę bloga i notatek, żeby na przestrzeni lat pamiętać wszystkie modele, marki owszem, ale nie modele wzmaków. Nigdzie nie pisałem, że to super konstrukcje, ale na pewno w odpowiedniej konfiguracji złe nie są. Co mam Ci powiedzieć, że od budżetowych po naprawdę bardzo drogie i nawet DIY, część była u mnie dłużej, część tylko na testach, a te naprawdę bardzo drogie nie u siebie słuchałem, ale w dobrych warunkach akustycznych, chociaż bywały i takie w kaszanie akustycznej i to nie grało dobrze. Do niektórych nadal mam dostęp do tego najdroższego i najlepszego niestety już nie będzie mi dane(nie pytaj dlaczego). Z bardzo drogich Esoteric, Gryphon integry, Gryphon końcówki, Accuphase, Luxman, WLM, Pass, Pathos, Coplandy - również dzielone, jakieś CLASSE z troche tańszych-Moony, Naimy, też były 😉 Hegle, Roque Audio ... Obecnie nie gonię, ani króliczka, ani lampki, ani też tranzystora, szkoda mi już czasu na przewalanie klamotami, kiedyś musi być czas na słuchanie muzyki, a latka lecą. Tyle powinno Tobie wystarczyć, a Ci co mogą wiedzieć więcej -wiedzą, niestety Ty jesteś poza tym gronem. Właściwie to chyba bez odbioru, co miałem Tobie do powiedzenia już napisałem w tym poście, jak i we wcześniejszych postach. Pzdr.
-
Owszem moją strefą komfortu jest tranzystor, słuchałem różnych setów, tych lampowych też z szerokopasmowcami, czy kolumnami 2 way, 3 way i innymi, również setów przed którymi nigdy nie siedziałeś i nie usiądziesz, kto pamięta to wie o czym mówię. Podoba mi się brzmienie lampowego setu dobrze zestrojonego z resztą elementów, znaczy kolumnami i pomieszczeniem, u kogoś niech sobie plumka, u mnie niestety nie chcę i tyle. Nie narzekam ani na barwę, ani na średnicę, ani na rozdzielczość, ani na scenę i lokalizację instrumentów etc. Ale nie ignoruje zasilania, okablowania, akustyki i innych pierdolet, które mają swój udział w całości układanki w brzmieniu jakie mnie satysfakcjonuje. W przeciwieństwie do Ciebie, nie uprawiam jakiejś szemranej nagonki na tranzystory, czy inne lampy, mam w poważaniu gramiaki i winyle, chociaż mógłbym mieć coś przyzwoitego. Ale nie zakładam wątków, które umniejszają znaczenie tychże, czy to lamp, czy gramofonów, nie muszę, bo mi to wisi. A Ty usilnie szukasz atencji, bo wątek założyłeś też na sąsiednim forum, tylko po co? Lampy były, są i będą przez pewne kręgi gloryfikowane i dobrze, ale nie pisz więcej, że dzisiaj nie ma sprzętu, który nie dorównałby tym sprzed epoki, czy innym lampowcom. A żeby taki znaleźć to ze świecą szukać lub za ogromną kasę, to najzwyczajniej nadużycie, ani Ty tego nie zmienisz, ani ja, ani żaden inny meloman, czy audiofil. Nie wmawiaj innym na siłę swoich racji, czy mądrosci, jesteśmy na to odporni swoje też wiemy, choćby z racji wieku i naszych doświadczeń. W tranzystorze można innymi sposobami.... Nikt się nie spina, ale faktycznie masz rację, czy nie lepiej też przyjąć do wiadomości, że komuś jednak tranzystor gra przyjemniej/lepiej niż lampowiec?
-
Tak, między wierszami 😉 Z kolegi strony też, te teksty są znane od lat, a w rzeczywistości bywa różnie z tymi Vintage wzmacniaczami. Mnie nie interesują w ogóle, ale kumpel spod W-wy owszem miał trochę Luxmanow, Sansui i innych tej klasy sprzętów i tak jakoś nie potwierdza tych "mądrosci" co do brzmienia starych klocków.
-
Nie chce mi się przeglądać bloga, to było proste pytanie i prosta odpowiedź. Z tego co widziałem wczesniej na blogu, to widać, że co opowieść to inne pomieszczenie, inny set itd. Zatem jak widać bloga można prowadzić na podstawie opowieści i doświadczeń innych, niekoniecznie swoich. Sorry, mam niestety takie wrażenie. Nie mam zamiaru nikogo weryfikować, ale nie licuje mi kilka rzeczy pomijam Twój młody wiek, musisz dysponować cholernie dużą ilością czasu na te wszystkie opowieści i testy. Może zaczynałeś od maleńkości, nie wiem 🤭 Co do wyższości jednego nad drugim w sensie lampa vs tranzystor, nie stawiałbym tak stanowczo na lampę, odwrotnie również. Jedne i drugie mają swoje wady, a tranzystor nie musi grać beznamiętnie, sucho, czy bez wyrafinowania na średnicy. Odnoszę wrażenie, że tam gdzie nie ma miejsca na adaptację akustyczną, zaczyna być ratowanie lampą, bo tranzystor w ożywionej i wrednej akustyce może dać się we znaki, zwlaszcza nieumiejetnie dopasowany do reszty systemu nie wykluczajac okablowania i zasilania. Lampka swoim czarem i innymi podbarwieniami, ciepełkiem, nasyceniem wypadnie w takim układzie zawsze trochę lepiej. Ale to moje zdanie i nie oczekuję Twojej zgody na nie. P.S. Na szczęście są tutaj koledzy, którzy wespół z lampowymi wzmacniaczami zadbali też o adaptację akustyczną w mniejszym lub wiekszym stopniu, co się ceni.
-
Tak, czasem robi się słabo, a na pewno szczuplej w portfelu. Viborga są wiele tańsze 😉 https://avcorp.pl/product-pol-5119-Viborg-VE02R-gniazdo-scienne-schuko.html?curr=PLN&country=1143020003&utm_source=iai_ads&utm_medium=google_shopping&gad_source=1&gclid=CjwKCAjw4ri0BhAvEiwA8oo6F_tf4OAdngUhIJ4OO5AESKLrRIEBf8msdbNDLrTXldLw_0ZPQQmCVhoCp-QQAvD_BwE
-
Różnica jest ogromna. I tak i nie, jak masz gniazdo schuko, to poprostu obracasz wtyczkę, a nie grzebiesz w niej i zamieniasz "polaryzacje". Rozumiem, że chodzi bardziej o ogólnie dostępne w sklepie elektrycznym, a nie te audiofilne ? 😉 Bdb są Berkera, Legranda, Gira, tutaj tylko odpowiednią serię do własnego gustu i wyglądu dobrać. Tu znajdziesz jedne i drugie. https://www.dobregniazdka.pl/
-
Otóż nie do końca, tak się robiło kiedyś, jeśli dziś jesteśmy skazani na instalacje TNC to do bolca uziemiajacego doprowadzany żyłę Neutralną, a mostek robimy do zacisku gniazda z prawej strony. Patrz rys.1 Tak się składa, że nie poprawiłeś żadnej fabryki, jest to tylko jedna z metod podłączania kabla do wtyczki wg jej oznaczenia, a Ty teraz odwróciłeś tę "polaryzację", każdy kto chwyciłby ptzewód od Supry zaprawiony "fabrycznie" nie musiałby przemierzać kabla, tylko spojrzeć na oznaczenia wtyczek, a Ty to teraz zepsułeś zamieniając żyły w gotowym kablu. Do "fabryki" jedynie można się przyczepić o to, że nie zrobiła spływu z ekranu do żyły PE, chyba że go jakiś kabelek bez ekranu. Zasilające kable z Japonii też są w ten sposób zapinane do wtyczek jak ten Supry, co zresztą na ich gniazdach jest oznaczane spójrz na gniazda Furutecha na ten przykład. Czas zamienić gniazda z bolcem, a zwłaszcza takie paskudne bez bolca jak z Twojego zdjęcia na gniazda schuko. Poniżej obie metody są prawidłowe, chociaż faza w schuko z innej strony.
-
Niczego im nie przypisuję, sami je piszą 🤭
-
A prosiłem waż słowa. Administracja czepia się zdrobnienia od imion, a przyzwala na zwracanie się do kogoś gościu. To co, zgłaszamy...😁
-
Miałka ta Twoja gadka. Ty siebie czytasz ? Ze zrozumieniem? 😆 Gdybym chciał się dowartościować i chwalić, to widziałbyś w stopce czym dysponuje, a tak musisz żyć w nieświadomości biedaku. Kto ma wiedzieć ten wie. Nigdzie nie napisałem, że to co gra u mnie jest najlepsze, bo w przeciwieństwie do ciebie nie łażę po wątkach i nie promuje jedynie słusznej marki kolumn z jakich słucham muzyki.
-
Wyciąg to masz w kuchni nad okapem 😁 Pisałeś pisałeś, trochę między wierszami, no i Bowersy męczą przecież twoje styrane uszy od rappppuuu. Nie będę nic rozwijać, bo i tak nie pojmiesz. Trzymaj się tych swoich bitów hiphopowych i waż słowa, jak się do mnie zwracasz....
-
To masz te moje brzdękolenia bez masy i basu, podejrzewam, że o jakości takiego basu jaki mam u siebie możesz pomarzyć na tych swoich Pylonach, czy co ty tam masz. https://tidal.com/album/12014142?u https://tidal.com/album/116440526?u https://tidal.com/album/104824058?u Co, zadudniło i rozlało basu troszku ? 😁
-
Akurat kablami można wiele zyskać lub zepsuć, wiele razy pisalem, że gra cały system od gniazdka w ścianie po kolumny. Kilka osób już się o tym przekonało, tylko mało kto się z tym uzewnętrznia, bo wiedzą jak jest na tym forum. Jest w Tobie nadzjeja, bo powyższe trudno nazwać ambitną muzyką.
-
Nie masz pojęcia na czym ten On słucha i czego, a basu mam wystarczająco dużo i lepszej jakości niż z poprzednich podłogówek i to w 20m. Tyle, że zaadoptowane to jest, a nie gołe ściany i sufity. Zgadza się, że niektóre kolumny nie grzeszą basem i wtedy elektronika niewiele pomoże, ale jak się ciebie czyta, to jeszcze nikt takich nie skonstruował, żeby twoim wymaganiom sprostać. Piszesz bzdury, że Bowersy nie mają basu z tym co oferuje TopHifi, też nie przepadam za brzmieniową sygnaturą tych głośników, nowa seria jest bardziej dla mnie akceptowalna. A ja Tobie gdzie indziej 😁
-
To są pierdy i co mi zrobisz. Podstawa basowa jest ważna, ale jak się was czyta, to innego wrażenia niż to o którym pisałem nie można mieć. Postarać się o prawidłowe ustawienie kolumn, poprawę akustyki, nie łączenia gówna za 2-3tys z kolumnami za kilkanaście tys. Poza tym czego Wy tam słuchacie?
-
Nie musisz się zgadzać, akurat już większość czytających twoje pierdy o basie doszła dawno do wniosku, że lubisz basiszcze jak w kinie, ma jebnąć, żeby jelito cienkie zadrżało. Dlatego większość kolumn będzie dla ciebie grać za chudo i za jasno, ewidentnie masz jakieś skrzywienie na tym tle. Z dyskotek, czy innych imprezek ? Później oczekujesz, żeby w tym basie były wyczuwalne faktury, wibracje i inne wybrzmienia basu bez przykrywania innych zakresów. Bardzo wątpię, czy wiesz jak powinen w konkretnej muzyce wybrzmiewać bas. Tym bardziej, że jak twierdzisz adaptacja akustyczna nie jest ci potrzebna. Brawo! Niestety, czy tobie się podoba, czy nie, dopasowanie elektroniki do kolumn ma znaczenie, może nie tak kluczowe jak kolumn do akustyki pomieszczenia, ale jednak.