-
Zawartość
6 715 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez KrólKiczu
-
Chyba wiem dlaczego. Bo pewnie wtedy każdy kto jest niegrzeczny, po kilku awanturach usuwał by konto i zakładał nowe. Założyć nowego maila nie jest problemem. A tak, trzeba pisać pisma i dopiero po ich rozpatrzeniu przez osoby upoważnione, można opuścić "szanowne grono".
-
Ja to w ogóle miałem bana 2-dniowego i chyba 10 pkt 🙂
-
Czy ja wiem. Cyrusa one do dziś poleca kilka salonów a i Tomek4446 też często o nim wspomina jako o urządzeniu, które w tym budżecie jest warte rozważenia. Audiolab też dalej pojawią się w propozycjach pewnego salonu. Pewnie z yamaha 803D byłoby podobnie, gdyby była szerzej dostępna a jej cena nie poszybowała w jakieś abstrakcyjne rejony. Po drugie - zdaje sobie sprawę z tego, że w cenie tych urządzeń można kupić coś o wiele bardziej wartościowego z drugiej ręki. Tylko, kto z osób zaczynających swą przygodę z audio, odważy się na zakup czegoś używanego?
-
Rafał, weź tylko pod uwagę fakt, że dla większości nowych użytkowników tego (konkretnie TEGO) forum, wydatek rzędu 6-9 tysięcy na wzmacniacz, to naprawdę dużo. Pamiętam, że jeszcze 3 lata temu najczęściej polecanymi wzmacniaczami były tutaj urządzenia w cenie 3-4 tysiące. Gdybym w pewnym momencie nie odkrył, że rynek sprzętu używanego oferuje naprawdę ciekawe okazje, pewnie dalej grałbym na cyrusie one i zensorach. I broń Boże nie twierdzę, że była to jakaś tragedia, ale jak się okazało, za mniejsze pieniądze kupiłem zestaw, który wg mnie gra przyjemniej. Kolejna sprawa. Dla mnie bardzo ważną rzeczą przy dokonywaniu wyborów jest przyrost jakości wraz ze wzrostem ceny. Jeżeli w moim subiektywnym odczuciu jakiś wydatek nie niesie ze sobą oczekiwanych rezultatów, odpuszczam. Ale wiem też, że na szczęście jestem w tej błogosławionej mniejszości, której do szczęścia nie potrzeba hi endów, żeby cieszyć się muzyką. Z drugiej jednak strony potrafię zrozumieć i tych, którzy do cieszenia się dźwiękiem, potrzebują coraz to nowych zabawek. Życzyłbym tylko jednym i drugim aby nie narzucali przeciwnej stronie swojego punktu widzenia za jedynie słuszny.
-
@Kraft, bierz kredyt i wypożyczaj trigona 😝.
-
Słuchałem tego sony u Arka i na jednym ze zlotów. Niestety nie potrafię zbyt wiele powiedzieć o jego brzmieniu. U Arka system grał dość rozdzielczo ale nie ostro. Mi się podobało. Pytanie ile w tym zasługi wzmacniacza, kolumn a ile akustyki? Na to pytanie odpowiedzi nie znam. Wiem natomiast, że Arek będąc u mnie "w gosciach" nie wybiegł przerażony brzmieniem mojego skromnego systemiku, ale tutaj też nie wiem czy za taką sytuację odpowiadał dźwięk, towarzystwo czy może substancje wspomagające 😉. Pisałem kilka razy do Witolda prywatne wiadomości i udzielił mi konkretnych i rzeczowych odpowiedzi. Niestety przez brak funduszy a trochę też i strach związany z pójściem w niszę, z rad nie skorzystałem aczkolwiek chętnie sprawdziłbym polecane przez Niego urządzenia. Z tego co zauważyłem @audiowit ma określone preferencje, w ktore raczej nie wpisuje sie mainstream😉.
-
Tylko ile kosztuje Karan najtańszy a ile marantz pm8006. Tak a propos drogich, klasowych wzmacniaczy. Pisałem kilka razy, że dane mi było słuchać u znajomego z forum bardzo cenionego leema. Grał z dużo tańszymi kolumnami i nie powiedziałbym, żeby to połączenie rozłożyło mnie na łopatki. Dużo większą frajdę sprawiło mi słuchanie u tego samego człowieka droższych kolumn ze wzmacniaczem w podobnej do nich cenie. Panie Witoldzie, tyle za ja nie kupiłem marantza nowego. Dałem za niego mniej niż 3k. Leemy czy karana nawet ze śmietnika za to nie kupi 😉.
-
Z tym że NR1200 to nie wzmacniacz a amplituner stereo. Zresztą wg wielu opinii to po prostu wykastrowany amp kd. Mam marantza NR1509 i w porównaniu z moim wzmacniaczem gra ... inaczej. Także wyrabianie sobie opinii na temat marki na podstawie budżetowego amplitunera, nie jest najlepszą drogą. Obstawiam że nawet taka yamaha 803D, której budowa jest oparta na wzmacniaczu, bije nr1200 na głowę. Zgadzam się, że niektóre konfigurację mogły nie być do końca trafione, ale nie zauważyłem żeby Jarek miał u siebie jakieś wybitne hi endy, które wymagałyby Bóg wie jak drogiej elektroniki. Nie zapominajmy, że taki pm8006 to obecnie wzmacniacz kosztujący ok 8k, a więc półka ta sama co Cyrus 8.2dac, hegel h120, musical fidelity m5si, Roksan k3, naim 5si czy wiele innych, obcmokiwanych na forum marek. To czy komuś spodoba się ta czy inna firma, nie przypisywałbym jej magicznym właściwościom, a jedynie naszym gustom. Sam zdaję sobie sprawę, że dość jasny ale wcale nie suchy ki pearl lite w połączeniu z PMC 25.21 daje odrobinę uszojeb..y dźwięk ale znam osobiście osoby, które siedziały u mnie z otwartą paszczą i rozkoszowały się tym jak pięknie to cyka. Sam zresztą, raz na kilka tygodni, lubię posłuchać muzyki na tym zestawie, bo jest to fajna odskocznia od ATC, ktore grają rozdzielczo, ale jednak z dużo bardziej delikatną górą. Z doświadczenia wiem, że nawet Ci bardzo "zaawansowani" audiofile lubią dźwięk tak dalece różniący się od siebie, że nie ma w tym hobby mowy o jakiejś uniwersalności. Rafał, niejednokrotnie pytałem na forum jaki wzmacniacz poleca branża i uzytkownicy do takich a takich kolumn. Padały tak różne propozycje, że w końcu dałem sobie spokój i zacząłem sam testować. Jedyne do czego doszedłem to to, że pewnie nawet jeśli wydam fortunę na wzmacniacz, to nie uzyskam amplifikacją podłączoną pod PMC czegoś pośredniego między właśnie PMC a ATC. Mógłbym pół życia spędzić na zadreczaniu się czy to już "gra" czy jeszcze nie i zamiast cieszyć się muzyką, dostawałbym zajoba, bo rozbierał bym wszystko na części pierwsze. Wrócę jeszcze do wypowiedzi @DiBatonio na temat testów Krafta. Nie jestem ich przeciwnikiem. Ba, bardzo lubiłem je czytać ale nie traktowałem ich jako drogowskazów. Podobnie lubiłem czytać testy wzmacniaczy kaczejdupy. Jestem natomiast przeciwnikiem mówienia nowym użytkownikom, że taki a taki zestaw zagra u nich na bank. Można oczywiście na podstawie rozmowy, wywnioskować, że takie czy takie zestawienie ma szansę się u nich sprawdzić, ale wg mnie nie można tych rad traktować jako pewników.
-
Z tym, że z tego co się orientuję SA to symbole odtwarzaczy. Wyższe serie kiedyś mi się marzyły, jeden znajomy przeszedł nawet z ki pearl lite na zdaje się pm14 i ostatecznie stwierdził, że nie gra to 2 razy lepiej na co by wskazywała cena 😉. To jest też pewnie jakiś tam argument, ale moim zdaniem jednak dużo bardziej do mnie przemawia teoria o tym, że większość audiofili traktuje jednak takie firmy jak marantz, yamaha, denon czy też Pioneer i onkyo jako marketowe zabawki. Z tym że gdyby nie te marketowe serie, na czym mieliby słuchać mniej zamożni odbiorcy muzyki? Pozostał by im jedynie chińskie D-klasy i angielskie najniższe modele Cyrusa, cambridge'a czy nada. A te moim zdaniem poza tym, że grają inaczej niczym wybitnym na tle japońskich marek, nie błyszczą.
-
Jako że na forum posucha, a jedyne tematy to te, w których koledzy starają się sobie udowodnić czy kolor forniru ma wpływ na dźwięk, a jeśli tak, to który jest najlepszy, postanowiłem, korzystając z chwilowego załamania pogody, napisać kilka słów o tak bardzo wszystkim znanej marce, jaką jest marantz, i postarać się odnaleźć przyczynę niebywałej sympatii jaką cieszy się ona wśród forumowej społeczności. Chciałbym napisać, że z marką znam się od dziesiątek lat, ale byłoby to wierutne kłamstwo, toteż od razu zaznaczę, że moja przygoda z japońskim koncernem zaczęła się bardzo przypadkowo i zupełnie niedawno, bo zaledwie 4 lata temu. Najpierw stałem się dumnym posiadaczem amplitunera tej firmy, a potem, po krótkiej przygodzie z cyrusem one, do zestawu dołączył mój ulubieniec - wzmacniacz sygnowany przez samego Ishiwatę - ki peral lite. Dlaczego on? Odpowiedź jest prosta. Po pierwsze wizualnie pasował do amplitunera, a po drugie, jego recenzje wskazywały, że w tym budżecie, może całkiem przyzwoicie zgrywać się z moimi kolumnami. A co najważniejsze, jego poprzedni właściciel sprzedawał go w na tyle przyzwoitych pieniądzach, że mogłem bez wielkiego namysłu, nabyć to cudo japońskiej inżynierii. To nie jest tak, że jest to jedyny wzmacniacz jaki dane mi było poznać. Zachęcany przez kolegów, wypożyczyłem kilka wzmacniaczy z podobnej półki cenowej ale też dane mi było posłuchać tu i ówdzie znacznie droższych klocków. No i tutaj pewnie zaskoczę wielu kolegów, ale wg mnie marantz wyszedł z tych porównań obronną ręką. Co więcej, wypadł wg mnie na tyle dobrze, że nie poczułem potrzeby wymiany mojego staruszka ani na Hegla H95, ani Roksana Atessę ani na Primare i15 (ok, tutaj była chwila zawahania 😉). Generalnie każdy z tych wzmacniaczy dawał coś czego nie daje mój marantz ale z drugiej strony marantz daje mi to czego nie dają mi wyżej wspomniane wzmacniacze. A jak gra? Na pewno nie jak kuchenne radio 🙂. Ma przyjemną i fajnie nasyconą (ale nie zamuloną) średnicę, dobrze kontrolowany bas ale troszkę obszerniejszy niż hegel, i dźwięczne wysokie tony, których mi nie brakuje jak to było w przypadku Roksana. I żeby nie było. Zdaję sobie sprawę, że podłączenie lepszej elektroniki dałoby z moimi kolumnami lepsze rezultaty, pytanie tylko czy ta zmiana warta byłaby dla mnie wyłożonych środków. Tutaj śmiem wątpić. No i teraz rodzi się pytanie. Czemu wszyscy tak bardzo plują na tę firmę? Czy np taki 8006 nie może konkurować ze wzmacniaczami ze swojej półki cenowej? Czy jest coś, co sprawia, że tak rzadko pojawią się w forumowych propozycjach. Wg mnie nie. Po prostu przez lata firma obrosła na naszym forum na tyle negatywną legendą, że już nawet salony nie wypowiadają nazwy marantz 😉. Wynika to też pewnie z tego, że obok Denona czy Yamahy jest to, jakby nie było, mainstream, a z tym prawdziwym audiofilem nie po drodze. A czy jest gorszy czy lepszy od angielskich czy francuskich konstrukcji w podobnym budzecie? Wg mnie to tylko kwestia gustu.
-
Czyli jednak do cieszenia się muzyką wystarcza zwykły, marketowy głośniczek 😉.
-
Tak właściwie to czemu odszedł @wpszoniak?
-
W ilu metrach mają grać te kolumny?
-
Ja, podobnie jak kolega @tomaz75słuchałem tych kefów z marantzem. Z tym że nie 8005 a ki pearl lite. Jeśli chcesz bardziej analityczniego grania, warto sprawdzić hegla. A jeśli chodzi o nowe primare, mi bardzo podobał się i15. Gra dość analitycznie ale odrobinkę ciepłej niż hegel. Nie wiem czy atoll jest dobrym pomysłem bo to wzmacniacz z dość mocno zaznaczonym basem. Ja osobiście do tych kolumn szukałbym czegoś analitycznego, z szybkim basem i dobrze zarysowaną górą pasma. Pozdrawiam
-
👍
-
W wątku założonym przez Grzegorza pozwoliłem sobie wkleić regulamin wypozyczenia sprzętu z @S4Home. Jest tam jasno napisane, że klient powinien dokonać oględzin wypożyczanego sprzętu przy kurierze. Rozumiem, że skoro wzmacniacz przeleżał nieruszony przez 3 dni, ta sama procedura salonu nie obowiązuje?