Wolf Son

To kiedy filia w Anglii? [emoji3] A to nie jest łatwy rynek, ostrzegam.

Ok. To co, na PW [emoji3]

Testy w prasie "audio" są. No właśnie, są. Ale nic nie zastąpi odsłuchu w sklepie, a później w domu. Nie czytałem całego wątku, sorry [emoji3]

Mam podobne odczucia, tylko zastanawiam się skąd się to może brać. uses special filters to achieve a pseudo-stereo effect: the "shelve" filter directs low frequencies to the left channel and high frequencies to the right channel, and the "comb" filter adds a small delay in signal timing between the two channels, adelay barely noticeable by ear, but contributing to an effect of "widening" https://en.m.wikipedia.org/wiki/Stereophonic_sound#Pseudo-stereo then delaying the left and the right signals by means of delay lines and other circuits, i.e. desynchronizing the two channels by fractions of a second, and cutting the bass frequencies in one channel with a high-pass filter, then cutting the treble frequencies in the other channel with a low-pass filter. The result was an artificial stereo effect https://en.m.wikipedia.org/wiki/Duophonic Kluczowym w moich rozważaniach jest "desynchronizacja kanałów" - jak podano w opisie układów zbalansowanych, nie jest możliwym aby układy elektroniczne były idealnie swoim lustrzanym odbiciem. Ergo, efekt jest sztuczny.

Black Friday, Cyber Monday, Cyber Week, Payday Deals, Black Tag; a teraz Christmas Bargains i Christmas Deals... A gdzie jeszcze do Boxing Day [emoji3] All must go!

Co rozumiesz pod "lepiej"?

Proponowałbym aby Kolega zapoznał się z tym co sam cytuje - nawet po polsku jest [emoji23] Dziękuję. PLONK

Mam na myśli sens stosowania połączeń zbalansowanych w warunkach domowych. We wzmacniaczu zbalansowanym (symetrycznym), każdy z kanałów zbudowany jest z dwóch identycznych, stanowiących lustrzane odbicia układów. Oczywiście nie da się zbudować dwóch absolutnie identycznych wzmacniaczy (tolerancja wykonania elementów, strojenie itp.), dwie połówki zawsze będą od siebie minimalnie różne i stąd działanie i zniekształcenia (szum to przecież także zniekształcenie z punktu widzenia oryginalnego sygnału) nie będą dokładnie te same i nie ma mowy o pełnym znoszeniu się wszystkich niedoskonałości. Co więcej w praktyce często zdarza się, iż wzmacniacz zbalansowany ma tendencję do eksponowania zniekształceń nieparzystych, na które ucho ludzkie jest mniej tolerancyjne. Zaletą konfiguracji zbalansowanej jest przede wszystkim redukcja szumów, pod warunkiem wszakże, iż obydwie 'połówki' wzmacniacza każdego kanału są ze sobą bardzo dobrze sparowane; w przeciwnym razie układ taki może wygenerować nawet wyższy poziom zniekształceń, niż typowy, niezbalansowany. https://audio.com.pl/vademecum/faq/stereo-wzmacniacze/18379-na-czym-polega-konstrukcja-zbalansowana-jakie-sa-jej-zalety-i-wady

Radmor, Bernard, 2405S, "trzydziestki".

To źle sobie przypominasz i mam wrażenie, że podążasz jasną i prostą drogą Kolegi, którego wpisów już nie widzę [emoji3] Zgadzam się z Tobą RoRo, jak widać niestety już się zamienił. Mój błąd.

No przecież tak napisałem w pierwszym wpisie.

Przepchnij tam te głupoty do śmichów w nowym wątku i będzie dobrze, jak mniemam. Rozmowy (nie)kontrolowane I dobre miejsce [emoji3] Wiatr zniknął, deszcz też. Jaka fajna cisza jest [emoji56]

Ja też nie wiem, bo tyle znamy cytatów. Ale z tokiem myślenia nie widzę różnic. I to jest pozytywne [emoji3] PS. Tak, jest to jedno z moich credo.

A wiesz Wojtku z kogo to jest prawie dosłowny cytat?

PLONK

Że tu niby nie ma inteligentnych ludzi na forum? Że jednen to z Kolegów powiedział, no ja mam tylko technikum? Nie. Nie. I jeszcze raz nie. To jest miejsce gdzie nie magisterium jest cezurą, a otwartość świata.

https://forum.audio.com.pl/topic/60892-temat-lu%C5%BAny-bez-moderacji/ Wojtku, już jest. Założyłem.

Na wszystkie inteligentne off-topy.

Mój syn, nie dość że tego tłumaczenia nie przyjmuje, to powiedział że "ale w ch*ja leci". Sorry, ale ja nie jestem biegły we współczesnym młodzieżowym slangu [emoji3] Ponawiam moją propozycję, przenieśmy się na PW.

Do mnie niestety ale nie. Bo to tylko business jest. A to co było dla mnie normalne - sposób wyciągania płyty, technika kładzenia jej na talerzu, odkurzanie, zdejmowanie płyty i wkładanie jej do koszulki - tego teraz nie ma. Nie mogę patrzeć na tych "analogowych barbarzyńców". Z taśmami szpulowymi też się wiąże pewna celebra - i to se ne vrati.

Bogusław, przenieśmy się na PW, ok? No, już sprawdziłem. To jest Twój wątek i masz pełne prawo być niezadowolonym z off topu. Że my tu sobie z Wojtkiem żartujemy. Ok, rozumiem i przepraszam. Ale coś mi tam insynuujesz, to raz. A dwa, podważyłeś moją konfigurację pisząc "o ile to prawdziwe". A syn mi jeszcze zwrócił uwagę, że mnie próbowałeś obrazić. Bo mnie umknęło Twoje "Brawo Ty". Zaraz założę wątek "dialogi na cztery nogi", a może nawet "rozmowy na cztery głowy" [emoji3] I poprosimy admina o przerzucenie off topu, ok? Peace.

Jak odwrócisz kota ogonem. Ale tu są inteligentni ludzie. O co Ci chodzi?

Czekaj, bo tu się kontekst nie załapał do cytatu.A teraz link "zniknął" z cytatu [emoji34]

Doznałem olśnienia! Żony audiofili szukają argumentów do drażnienia mężów na forach audio [emoji3]

Bo to wszystko przy jednokrotnym przebiegu jest robione. Dlatego najlepiej zrzucić płytę na dysk.