MarcKrawczyk

Od paru dni słucham i cały czas nie wiem które wersje bardziej mi się podobają? Niby te z 1991 jakieś bardziej dojrzałe, no i realizacja perfecto, ale dynamit z tych orginałów jednak jakby bardziej przemawia…

Eetam, tu jest więcej…

Nie, po prostu nie mam żadnego pikn floyda…

Hegelek…cr developments romulus…

Podobno już od 43 lat leci „Billie Jean”…

No to lecim do Big Apple…

To dzisiaj zagramy po polskiemu, pojedynek na linii warszawsko- toruńskiej…

W wieku 56 lat odeszła Agnieszka Maciąg, modelka, legenda lat 90, wystąpiła w kilku teledyskach De Mono…

Podobno tego dnia w 1986 roku ukazał się ten debiut angielskiej formacji Red Box, u nas najpewniej znany z przeboju „Chenko”…

A jak niedziela to tylko w Hotelu du Grand Amour w Paryżu…

Coby trochę słoneczka przybyło w ten śnieżny dzień zapuszczę nieco wakacyjne klimaty, zwłaszcza że tego dnia w 1993 roku ukazała się ta płyta szwedów z Ace of Base…

Skoro weekend to zabieram was do kawiarniobaru…

Podobno jak piątek to dzień singla, a może być cyfrowy?

Taki camouflage się dziś trafił…

Nieco klasyki…

A dziś takie dwa albumy się trafiły: debiut Jesus and the Mary Chain - zjawiskowa ściana dźwięku z 1985 roku oraz 7 krążek od U2 z 1991 roku do którego mam szczególny sentyment, bo to była pierwsza płyta kompaktowa jaką kupiłem…

Może nie tak wypasiona, ale niestety taką miałem…

Panie, kiedyś to ładne robili…