Skocz do zawartości

TomekN

Banned
  • Zawartość

    1 600
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez TomekN

  1. 52 minuty temu, HQ150 napisał:

    Przecież już pisałem. Miałem nie raz u siebie w domu forumowe spotkania, gdzie pojawiali się koledzy z całej Polski. Jeden jechał z całym swoim systemem chyba 700 km przez Niemcy.

    Daców u siebie miałem już na odsłuchu z 10.

    Podczas jednego forumowego spotkania zmienialiśmy tylko DAC-i. Pamiętam, że najsłabiej wtedy wypadł fabryczny jakiś DAC Hegla. HD 20 albo 25. Nie pamiętam już dokładnie bo to było kilka lat temu ale po 2 min wszyscy w pokoju, a było nas z 10 osób. chciało go wywalić za okno.

    Ale podoba mi się Twoje przekonanie że średniej klasy amplituner kina domowego to top do stereo i nie ma sensu szukać niczego innego.

    Byłoby fajnie, gdybyś nie przeinaczał moich słów. Ani tu, ani w tym drugim wątku o DACach, nie pisałem ze wszystkie-wszystkie DACi na świecie brzmią tak samo. Pisałem tylko, że transparentne DACi brzmią tak samo. Z Twojej wypowiedzi nie wynika, czy testowaliście transparentne DACi i w jaki dokładnie sposób. Całkowicie wierzę, że jeden z nich mógł być słabą konstrukcją, która od razu była słyszalna dla wszystkich. Z pewnością nie był to więc DAC transparentny.

    Nie pisałem też, że amplituner (moim zdaniem w aspekcie pomiarów raczej wybitny, niż średni) to "top" do stereo. Uważam jedynie, że jest wystarczający i bardziej czysty, np. desktopowy DAC nie wniósłby u mnie (i nie wniósł) żadnych słyszalnych wartości dodanych. A wręcz przeciwnie - straciłbym istotną u mnie w stereo korekcję subwooferów i niedużą, ale jednak, korekcję FR frontów.

  2. 3 godziny temu, DudasDudek napisał:

    Koledzy nadal nie rozumieją, że w DACu chodzi też o filtry, które ma w sobie, by brzmiał on przyjemnej dla ucha. Ucho nie jest komputerem pomiarowym. Słuchanie ma sprawiać przyjemność, niekoniecznie musi być idealnie odzwierciedlone.

    Wypowiedź nie na temat. Jeśli to co określasz jako "DAC" ma filtry, to nie jest stricte DACiem, tylko np. urządzeniem z DSP czy REQ.
    DAC z filtrami z natury rzeczy nie będzie transparentny, a w tym wątku toczy się dyskusja o braku różnic pomiędzy transparentnymi DACami.

    Jasne, że słuchanie ma sprawiać przyjemność, stąd w wielu urządzeniach (multifunkcyjnych DACach, amplitunerach, procesorach dźwięku) są dostępne filtry, możliwość elektronicznego kreowania krzywej FR, bajery typu Dynamic EQ, YPAO Volume, itd. Ale to wszystko można zrobić pod osobiste preferencje już programowo, na sprzęcie transparentnym. To chyba bardziej optymalna metoda, niż sprzętowe "kolorowanie" dźwięku "na stałe". Przynajmniej optymalna dla konsumentów, bo producenci na pewno zacierają rączki, gdy musisz kupić nowy sprzęt, aby zmienić "kolor" brzmienia.
     

    3 godziny temu, DudasDudek napisał:

    Gdyby skupiać się tylko na najlepszym odzwierciedleniu dźwięku, to żadne lampowe to wzmacniacze, czy gramofony nie miałyby racji bytu.

    No na tym skupia się Hi-Fi (rozszyfruj sobie ten skrót). Wzmacniacze lampowe niezbyt wpisują się w ideę Hi-Fi. I pewnie już dawno popadłyby w zapomnienie, gdyby firmy nie wyczuły niemałego zarobku na pasjonatach klasyki i fanach audiofilskich-gadżetów. Bo elektronika tanieje i nabiera charakteru "commodity", a żarzącym się drucikom zawsze można przypisać bliżej nieokreśloną magię. A magia - jak wiadomo - musi swoje kosztować 😉

    Twoją wypowiedź można tez sparafrazować tak: Gdyby się skupiać tylko na najlepszym odzwierciedlaniu obrazu, to żadne polaroidy nie miałby racji bytu.
    Zaraz, czekaj, właściwie nie mają! 😁 Takie gadżety jak Fuji Instax to tylko niszowe, ekscentryczne odskocznie od współczesnej fotografii, skierowane dla nostalgików 🙂 Tylko jest jedna różnica - jakoś nie są uznawane za produkt premium i nie mają ceny premium.

  3. 1 minutę temu, HQ150 napisał:

    Amplitunerów może tak. Jak pisałem powyżej nie mam żadnych uwag do Twojego systemu kina domowego. Tylko nie przenoś wniosków z  systemu kina domowego do stereo, bo wtedy robi się trochę groteskowo.

    A dlaczego konkretnie uważasz, że dobry amplituner używany w roli procesora dźwięku, będzie przetwarzał dwa kanały słyszalnie gorzej, niż urządzenie które może przetwarzać tylko dwa kanały? Ja rozumiem, że to powszechna opinia w środowisku audiofilskim, ale nigdy nie spotkałem się z jej merytorycznym uzasadnieniem.

     

    5 minut temu, HQ150 napisał:

    Naprawdę pre i dac za 300zł nie ma szans konkurować z dobrej klasy urządzeniami zaprojektowanymi do wybitnego systemu stereo za np. 20-50tzł. ( pisze tylko o pre i DAC-u oczywiście).

    Nie wiem jaki był koszt toru DAC i pre w x3700, ale bardzo chciałbym abyś wziął jakiś chiński DAC w cenie ~200$ z SINAD 110-120dB oraz udowodnił, że odróżniasz go w ślepym odsłuchu od dobrej klasy urządzenia za 20.000-50.000 zł. Po prostu udowodnij i nie znikaj w zielonym żywopłocie 🙂

  4. Zrobię i wrzucę zdjęcia gdy dojedzie R2c. Wtedy też finalnie poukładam kable i dosunę szafkę do ściany, bo teraz trochę bałagan i wstyd 🤭

     

    4 godziny temu, HQ150 napisał:

    Ten amplituner który masz kosztował jako nowy około 5tzł. I za te pięć tysięcy minus obudowa inżynierowie wsadzili w niego procesor i licencje do obróbki obrazu, płytę HDMI, procesor i licencje do dekodowania dźwięku, cały szereg DAC-ów na wiele kanałów, przedwzmacniacz na wiele kanałów, procesor i system do autokalibracji pomieszczenia z mikrofonem, 9 końcówek mocy, tylny panel z kilkudziesięcioma wejściami i wyjściami.

    Jak myślisz jaki ułamek tej kwoty przypada na tor stereo który Ty wykorzystujesz [...]

    A jakie to ma znaczenie? Czy rezultat nie jest ważniejszy? A rezultat jest taki, że X3700h to obecnie jeden z najlepiej wypadających w pomiarach amplitunerów. Którego sekcja DAC, po wyłączeniu wbudowanych wzmacniaczy (pre amp mode), pomiaruje się niewiele gorzej od nowoczesnych desktopowych DACów i wg mnie jest wystarczająco transparentna. Nie jest to jednak wymyślona przeze mnie teoria, lecz wniosek ludzi z wiedzą, doświadczeniem i precyzyjnym sprzętem pomiarowym, takich jak np. Amir. Rozumiem, że nie jest on dla Ciebie żadnym  autorytetem bo przecież wiesz lepiej, a bardziej od rezultatów liczy się dla Ciebie sam koszt układu DAC czy nawet całego toru audio... 🤷‍♂️

     

    2 godziny temu, audiowit napisał:

    w tym wypadku spodziewamy się rewelacyjnie dostosowanego pomieszczenia. Nawet jeśli jest to KD.

    Nad akustyką będę jeszcze pracował, w miarę możliwości i dostępnego WAF. Na razie, po korekcji XT32 nie jest źle (przynajmniej tak wychodzi z MultiEQ app). Mam już na biurku UMIK-1, ale jeszcze nie miałem czasu go uruchomić i nauczyć się programu REW (pewnie potrzeba na to parę dni). Ale mam to w planach, bo chcę racjonalnie wykorzystać możliwości PEQ w SVSach Pro.

  5. 3 godziny temu, DudasDudek napisał:

    Ja rozumiem ruch kablosceptyków, bo sam do nich należę, ale DACosceptycyzm? Tego jeszcze nie grali haha

    Transparentny DAC jest w pewnym sensie jak kabel - przesyła dźwięk z jednego końca na drugi, bez jego modyfikacji.
    W tym sensie automatycznie jesteś też członkiem klubu DACosceptyków 😏 Piona!

  6. Zauważyłem ostatnio, że przez niektóre osoby na tym forum nie jest się uznawanym za "partnera" do dyskusji, jeśli się nie wylistuje swojego setupu 🤦‍♂️ W sumie nie dbam o to, bo wartość argumentów nie zależy od tego, czy ktoś posiada Tonsile czy Revele Ultima 2 Studio. Ale jako osoba zabierająca czasami głos z loży audio-szyderców 😎 może faktycznie powinienem ujawnić tu swoje własne wybory. Nie wstydzę się ich, a zatem oto mój aktualny "system A" - do KD i stereo jednocześnie:

    • [Źródła] Muzyka: Spotify 320kbps -> serwer audio -> S/PDIF, Filmy: Netflix 4K @ LG C9 65" OLED -> HDMI eARC, TV: C+ Ultrabox 4K -> HDMI
    • [Przetwarzanie A/V] Denon AVC-X3700H (użytkowany w pre-amp mode jako "pre/pro", dla 11 kanałów łącznie; układ 7.2.4 do KD, 2.2 do muzyki)
    • [Wzmacniacze] NAD C298 (2x 1ET400A), Audiophonics MPA-M400ET (1x 1ET400A), Audiophonics MPA-S250NC (1x NC252MP), Buckeye 6-channel Amp (3x NC252MP)
    • [Głośniki] KEF R3 (fronty), KEF R2c* (central), KEF HTS-3001SE (surroundy i tyły), KEF Q50a (atmos), SVS SB-2000 Pro x2 (subwoofery)
    • [Akcesoria] AV Access 4KEX300-F HDMI Fiber Extender, Emotiva ET-3 Trigger Expander, Linkfor S/PDIF Coax to Toslink Converter, SVS Soundpath Wireless Adapter
    • [Kable] HDMI: PureLink PS3000, RCA-XLR: Mogami 2534/Neutrik, RCA-RCA: Mogami 2964/Amphenol, głośnikowe: Bitner LP0204

    Zamysłem było stworzenie optymalnego (dla mnie) zestawu z nowoczesnych komponentów o wysokiej transparentności, bo tak postrzegam istotę High Fidelity. Wierzę w naukę i wiedzę, dlatego wybrałem sprzęt, który dobrze wypada w niezależnych testach i obiektywnych pomiarach. Za takie uważam testy ASR, dlatego kluczowe elementy setupu (x3700, Purifi, R3) wybrałem w oparciu o rekomendacje ASR. Nie zawiodłem się - R3 na c298 odtwarzają muzykę niezwykle wdzięcznie. Dodatkowo wspomagane są dwoma SVS'ami, których walory są powszechnie znane. W kinie domowym kluczowy będzie R2c na który jeszcze czekam (*w dostawie), ale też zdecydowałem się zasilić go układem Purifi. KEFy 3001SE to niezbyt znane głośniczki, które obrazują dźwięk zdumiewająco dobrze jak na swój nieduży rozmiar (ponoć były 'wersją beta' LS50). Zestaw wieńczą najtańsze przyzwoite kable. W przyszłości być może zastąpię Denona jakimś procesorem dźwięku, najchętniej z Dirac Live i DLBM. Ponadto przy okazji remontu lub przeprowadzki zamierzam zastąpić Atmosy czterema głośnikami instalacyjnymi (typu KEF Ci160QR lub odpowiednimi).

    Orientacyjny rozkład wydatków: 41% elektronika, 52% głośniki, 4% akcesoria, 3% kable, 0% audiophile bullshit. 

  7. 25 minut temu, Kenobi napisał:

    A czemu jako preamp. Co nie tak z koncówkami Denona ? Jest róznica miedzy purifi ?

    W KD używam aktualnie 11 kanałów (7.2.4) w salonie z otwartą kuchnią. Od pewnego już czasu planowałem zewnętrze wzmacnianie. Zaczęło się od frontów, skończyło na wszystkim 😁 A przy okazji korzystam z tego, że - jak wynika z pomiarów - Denon gra czyściej w pre-amp mode.

    W przeciwieństwie do AVR, końcówki mocy w moim pojęciu, kupuje się na lata. Dlatego zdecydowałem się nabyć możliwie dobre. Purifi i nCore są obiektywnie dobre, energooszczędne i chłodne. Przy dwóch kanałach i niezbyt głośnej muzyce różnice są [dla mojego ucha] drobne, ale rosną im większa głośność i im więcej kanałów.

    Ten setup jest też już przygotowany na przyszłość pod dobry procesor dźwięku z Dirac Live. Ale na razie dobrego nie znalazłem.

     

  8. 11 minut temu, tomek4446 napisał:

     

    Oficjalne sprostowanie. Sorry pomyliłem Cię z innym użytkownikiem , odwołuję historię z Amplitunerem KD.

    Co do Dac-ów , do samej kości raczej kabelków nie podłączysz , musi być coś jeszcze i właśnie to coś robi różnicę :) 

    A jakim DAC-iem dysponujesz ?

    Aktualnie żadnym w rozumieniu odrębnego urządzenia. Zadanie przetwarzania sygnału cyfrowego na analogowy powierzam w chwili obecnej amplitunerowi KD (Denon x3700h), który pracuje u mnie w trybie pre-amp mode. Jakiś czas temu miałem u siebie Toppinga D50s, ale grał tak samo jak ów Denon przy wyłączonym Audyssey (co zresztą pokrywa się z wiedzą wynikającą z pomiarów). Dlatego zrezygnowałem z osobnej ścieżki audio tylko dla muzyki i cieszę się (relatywną) prostatą zestawu. O ile można mówić o prostocie zestawu, który wymaga parunastu gniazdek 230V... 😉

     

  9. 3 minuty temu, tomek4446 napisał:

    No bo tak , wypowiadasz się , że wzmacniacz stereo gra tak samo jak amplituner KD i tylko jacyś fanatycy mówią inaczej.

    Możesz łaskawie wskazać gdzie tak napisałem konkretnie? Chyba, że chodziło tylko sekcję DAC, to w określonych sytuacjach rzeczywiście mogą one grać nieodróżnialnie.

    5 minut temu, tomek4446 napisał:

    Twierdzisz tak nie posiadając amplitunera KD. 

    O, to już nie tylko wiesz lepiej co twierdzę, ale też wiesz lepiej (ode mnie) co posiadam... 🙂

    12 minut temu, tomek4446 napisał:

     i ....... różnice występują. 

    Byłoby miło, gdybyś wkroczył w tę dyskusję z czymś bardziej konkretnym, niż przekonanie / opinia. Zwłaszcza że - jak twierdzisz - masz setup który jest prawie gotowy do prowadzenie ślepych testów.

  10. 6 godzin temu, Jasiek88 napisał:

    THX nie jest żadnym standardem Dolby i DTS to standardy, i masz w nich wszystkie wytyczne, kąty kąty to najważniejsza rzecz.

    Także głośnik w 5.1 zawsze delikatnie z tyłu po odpowiednim kątem.

    Czyli jak ustawię pod kątem 90 stopni, zgodnie z rysunkiem który sam zamieściłeś (wg "standardu" Dolby), to będzie dobrze?

    Czy wtedy głośnik będzie "z boku", czy "z tyłu"?

  11. 57 minut temu, audiowit napisał:

    Teorie, teorie, teorie.

    [...]

    Róbta co chceta :)

    Audiofil, który został poproszony o wykonanie ślepych testów na potwierdzenie swoich słów :)

     

    7zZD2xh.gif.492d2be957a3a73ca225f0f7c8907aaf.gif

     

  12. 9 minut temu, desmodronik napisał:

    zaczynamy od nowa ?

     

    Dnia 25.02.2021 o 10:54, TomekN napisał:

    W dzisiejszych czasach pomiędzy kwotą 130 a 200 $, czyli realnie w zakresie 500-1000 zł możesz kupić szereg doskonałych DAC'ów. Na przykład Topping E30, Loxije D30, Khadas Tone2 Pro, Soncoz LA-QXD1, SMSL SU-8 / SU-9, Topping D50s, Topping DX7s. Przez "doskonałe" rozumiem to, że wszystkie one mają współczynnik zniekształceń i szumu w stosunku do sygnału (SINAD) na poziomie od 110 do 120dB. Graniczna wartość ludzkiego słuchu wynosi ok. -115dB, ale w praktyce wszystko co ma SINAD > 85dB jest dla człowieka transparentne. Wszystkie te DACi będą wiernie przetwarzać dźwięk cyfrowy na analogowy.

    "te DACi" odnosi się do wcześniej wymienionych przeze mnie oraz ew. innych transparentnych. Czego nie rozumiesz?

  13. 31 minut temu, karolkos napisał:

    Testowałem Nostromo wersja limitowana, a teraz mam Myteka DSD. Jeżeli ktoś powie, że te dwa DACi grają tak samo, to aparat słuchowy jest niezbędny. Nostromo dość mocno wytłuszcza niskie rejestry robiąc to trochę kosztem góry. Mytek gra transparentnie i moim zdaniem świetnie mu to wychodzi. Tak więc miałem do czynienia tylko z dwoma przetwornikami, a charakter brzmienia zupełnie inny.

    Mytek rzeczywiście jest transparentny - jest to potwierdzone w dostępnych w necie pomiarach.

    Ale autorowi tego Nostromo to strasznie pojechałeś 😅 Pisze on o swoim urządzeniu:

    Cytat

    [...] moim pragnieniem jest jak najwierniejsze oddanie „przestrzeni”.

    Jedne z częściej zadawanych pytań przez klientów dotyczą barwy – na przykład, czy mój DAC „dociąża dół”, , albo czy „rozjaśnia górę”. Z odpowiedzią na to pytanie mam problem. Bo robię wszystko tak, aby właśnie tak się nie działo, moim głównym celem jest to, aby mój sprzęt nic nie wnosił od siebie do słuchanej muzyki. Jego głównym zadaniem jest, aby właśnie niczego nie ograniczał, pozwolił usłyszeć wszystko to, co przekazuje artysta, niczego nie zawężając.

    Znaczy się, że wg Ciebie poległ w tych staraniach. A są gdzieś dostępne kompletne pomiary tego Nostromo?

    PS. Chyba nikt tu nie twierdzi, że wszystkie-wszystkie DACi grają tak samo. Tak samo powinny grać wszystkie DACi transparentne.

  14. Podchodzę z duużym dystansem do recenzji werbalnych i braku pomiarów, ale na whathifi jest recenzja tych Audio Pro A26 i wg nich wypadły słabo. Rozsądek też podpowiada, że w tej cenie ciężko spodziewać się dobrych głośników aktywnych.

     

  15. 1 godzinę temu, audiowit napisał:

    Hq, podaj przykład znaczącego postępu w nowych dac w stosunku do starych.

    A mogę ja?

    Mark Levinson No. 360S DAC
    Konstrukcja: 1998 (?)
    SINAD: 100dB (THD+N 0.000831%)
    Dynamika: 105dB
    Liniowość: dobra do -118dB
    Jitter: poniżej -120dBrA
    Cena: ~7000 USD (ówczesna)

    SMSL SU-9 DAC
    Konstrukcja: 2020
    SINAD: 120dB (THD+N 0.000095%)
    Dynamika: 125dB
    Liniowość: idealna do -120dB
    Jitter: poniżej -140dBrA
    Cena: ~450 USD

    To akurat przykład z 20-letnim high-endowym DACiem i oba urządzenia są wystarczająco transparentne dla ludzkiego ucha.
    Ale widać, że SMSL bije ówczesnego high-enda we wszystkich parametrach i jednocześnie kosztuje 15 razy mniej.
    Z kolei - o ile dobrze widzę - podobne pomiary co Mark Levinson 360S ma obecnie....... Adapter Apple USB-C -> MiniJack, za 15$ 😁
    Jeśli to nie jest postęp, to co?

    Może ktoś poda analogiczne parametry DACa za 400-500 USD opracowanego przed rokiem 2000, to będziemy mieli lepsze porównanie ze współczesną konstrukcją.

     

     

    A tak już przy okazji 🙂

    - Audiofilski opis odsłuchu Mark Levinson No. 360S DAC:

    Cytat

    Kiedy jednak go słuchałem, zdałem sobie sprawę, że wśród dźwięków o niskiej częstotliwości w Das Lied było mniej zatłoczenianiż byłem przyzwyczajony, a każdy instrument mógł być postrzegany jako bardziej spójne źródło w całym swoim zakresie. Symfonia 6 Mahlera miała równie duży wpływ, i nic więcej, na dole, ale ogólnie dźwięk był mniej twardy i piskliwy w górnych strunach. Oba nagrania zabrzmiały nieco bliżej niż wcześniej, ale podejrzewam, że było to spowodowane ścisłą kontrolą ciepłego pogłosu tych różnych nagrań przez No.360. Wszystko to, pamiętajcie, odbyło się bez zauważalnej zmiany balansu tonalnego. W rzeczywistości numer 360 wydaje się mieć raczej neutralną równowagę.

    Jeszcze bardziej satysfakcjonujące było potraktowanie przez Levinsona innego faworyta, Grand Sonate Alkana („Les quatre ages”), granego znakomicie przez Marc-André Hamelina (Hyperion CDA66794). Zdumiewający zakres dynamiki wydawał się absolutnie łatwy. W najniższych nutach mogłem odróżnić podstawy, harmoniczne współczulne od fortepianu, a później raporty z sali, a jednak wiedziałem, że wszystkie były ze sobą powiązane.

    Nuty środkowe i górne miały wspaniały dźwięk. Jeśli było się przy czym czepiać, to mogła to być delikatna tendencja tego pierścienia do przekształcania się w „ping” z tonami wysokich tonów granymi forte i głośniej. Mimo to, gdyby nie spójna reprodukcja tonalna No 360, mógłbym tak pomyśleć ze względu na zbyt jasny balans w nagraniu. Opierając się na tym, co powiedział mi No.360, nagranie nie jest jasne, ale oddaje coś charakterystycznego dla konkretnego fortepianu.

    No.360 robił podobne fajne rzeczy z głosami i małymi składami. Wykopałem stary ulubiony, Strike a Deep Chord (Justice JR0003-2) – otwierający kawałek „Brother Can You Spare A Dime” ma szeroki zakres dźwięków, od głosów solowych i chórków „whoop-whoop” po Asertywna gitara Johna Campbella i potężny bas. Przypomniałem sobie, że kiedy po raz pierwszy odtwarzałem to nagranie, zastanawiałem się, czy to możliwe, że pierwszy refren był faktycznie śpiewany falsetem przez dr Johna, a nie przez Odettę. W przypadku Levinsona nr 360 nie było to możliwe – nawet głośny głos dr Johna był zawsze cichszy i mniej donośny niż głos Odetty. Gitara brzmiała odpowiednio ostro, a bas był głęboki i zwarty.

    Podobnie jak w przypadku Das Lied , odprowadzenie resztkowego zabłocenia z dolnego zakresu pozwoliło na lepsze wyczucie przestrzeni dla całego zespołu. Subiektywny efekt był taki, jakby zaszło obniżenie szumu, mimo że wcześniej nie zdawałem sobie sprawy z problemów z szumem w tych nagraniach. Możliwe, że poprawiona rozdzielczość bitowa No.360 pozwoliła moim uszom na rozróżnienie znaczących wskazówek dźwiękowych w miejscu nagrania.

     

    - Wycinek z opisu SU-9, który SMSL powinien używać jako ripostę na tego typu audiofilskie fantazje 😁

    Clipboard01.jpg.30771027e2b8c5495eb2c2ee27b96cfd.jpg

     

  16. Chętnie się nauczę czegoś z Twoich ślepych testów, prezentujących jak odróżniasz od siebie dwa transparentne DACi, za pomocą swojego hi-endowego sprzętu oraz wprawnego, doświadczonego ucha. Czekam z niecierpliwością na takie!

  17. 1 godzinę temu, Justyna eM napisał:

    Czy różnica w brzmieniu w sprzęcie za 2 tys a 3,5tys będzie odczuwalna dla kogoś kto nie jest audiofilem lub audiofoolem? 

    Sorry nie śledziłem Twoich poszukiwań, 2 a 3,5 tys. za co konkretnie? Za kolumny frontowe? Różnica może być duża, jesli wybrałabyś badziewne głośniki za 2 tys. i jakieś udane za 3,5 tys. Ogólnie w najniższych rejestrach budżetowych z natury rzeczy są dość duże przeskoki jakościowe.

  18. 49 minut temu, Justyna eM napisał:

    Hm rozumiem, że audiofool patrzy na cenę o bierze tańsze?🤭 Dziwne, że tak bardzo zachwala tańszy sprzęt 🤔

    Nie, w audiofoolstwie nie chodzi o cenę, lecz o podejście do tematyki. Audiofoole najczęściej wydają więcej kasy, wydając ją na rzeczy najmniej istotne albo nieistotne w ogóle.

  19. Przed chwilą, MariuszZ napisał:

    Może zaczął koleś od zakupu gadżetów żeby później się nie zastanawiać czy warto lub zbyt dosadnie potraktował czyjąś radę, że zysk jakości z poszczególnych elementów poprawiających brzmienie się sumuje 😂

     

    Do samochodu też pewnie założył: magnetyzer na dopływ paliwa, magnetyzer powietrza, filtr K&N, wymienił olej (na Motula, rzecz jasna), dolał do niego teflonowy kondycjoner oleju wymienił żarówki na takie z poświatą niebieską, zsumował wszystko i wyszło mu, że musi być wzrost mocy z 75KM do 93KM 😅

  20. 10 godzin temu, Dzik napisał:

    Audiofile twierdzą jednak, że tych różnic nie da się zmierzyć przy użyciu dostępnych technologii

    Tylko dlaczego tak bardzo unikają mierzenia tych różnic za pomocą ich ulubionego, najbardziej precyzyjnego przyrządu pomiarowego: ucha, ale w drodze ślepych testów 😅

    10 godzin temu, Dzik napisał:

    Tak więc albo czegoś rzeczywiście nie wiemy, co póki co funkcjonuje jedynie w sferze audio-ezoteryki, albo na pewnym etapie wtajemniczenia najbardziej z całego systemu gra już łeb.

    Tendencja ludzi do wiary w "niepojęte zjawiska" ma wieeeloletnią tradycję 😂 A gdy ta wiara zapewnia dodatkowo przynależność do grupy i poczucie wyjątkowości, to łeb już zupełnie przestaje dyskutować z nauką i wiedzą 😊

    10 godzin temu, Dzik napisał:

    Wracając do tematu, zastanawiam się nad SMSL m500. Ten znaczek "MQA" bardzo mi się nie podoba, ale DAC dobrze wypada w pomiarach, ma zbalansowane wyjścia XLR i akceptowalną cenę.

    Osobiście uważam, że MQA to bullshit, ale ogólnie m500 to dobry DAC i myślę, że to b. sensowny wybór.

     

    2 godziny temu, audiowit napisał:

    Dziku, dac grają

     

    2 godziny temu, S4Home napisał:

    Ja także słyszę różnice pomiędzy DACami.

    A może ujawniłby się w końcu ktoś, kto oprócz własnego przekonania, dysponuje też dowodami czy testami wspierającymi takie przekonanie?

     

    2 godziny temu, S4Home napisał:

    Mam nadzieje że rzeki nie zawrócisz i klienci dalej będą testować :P

    Bez obaw! Przynajmniej głośniki zawsze będzie trzeba testować. Ze sprzętem elektronicznym może być coraz ciężej, ale dopóki wierzących w ezoterykę nie brakuje, branża może spać spokojnie 😅

  21. Póki trwa pandemia, a ja przez nią mam trochę więcej wolnego czasu, chętnie powkladamm kij w mrowisko tu i ówdzie 😉 Wiem że kijem rzeki nie zawrócę, ale jeśli chociaż kilka osób dzięki moim wypowiedziom doczyta coś dalej i oszczędzi kasę na zupełnie zbędnych wydatkach, to mój dług informacyjny względem mądrzejszej ode mnie części społeczności internetowej, uznam za spłacony 🙂

×
×
  • Utwórz nowe...