Skocz do zawartości

shureido

Uczestnik
  • Zawartość

    281
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez shureido

  1. Dnia 25.04.2021 o 01:10, RoRo napisał:

    W dodatku niektóre modele klasy D są także ładne (oczywiście co się komu podoba).

    Bardzo możliwe że (kiedyś) kolejny (raczej: kolejne) Cyrus u mnie będzie właśnie w klasie D. Czy innej firmy o jeszcze krótszej nazwie 🙂

    Albo któryś model GATO

     

    Gato Audio serii DIA wpływa niebezpiecznie na szybkość niekontrolowanego opadu szczęki na podłożę, nie tylko dla "class D" sceptyków 😇

     

  2. 9 minut temu, Dzik napisał:

    Chyba jesteś jednym z tych użytkowników, którzy zarobili ostatnio bana za *upór w dążeniu do celu, bo zajadłość tych nieudolnych ataków na moją skromną osobę jest trudna do zrozumienia.

    Tylko ignorant powie, że satysfakcja, emocje i wspomnienia, jakie wiążą się z kolekcjonowaniem i posiadaniem muzyki, to bzdury.

    *Także "upór w dążeniu do chu*jowości", "Upór w dążeniu do głupiej awantury" [dzikipedia.org]

    Ignorant ? To atawistyczna cecha odziedziczona w spadku po małorolnych chłopach przywiązanych do ugorów ojcowizny

    Ciebie "Ogniem i Mieczem" ...

    Ban ? Nawet 5 pod rząd dla dobra ogółu 😎

  3. 19 minut temu, Dzik napisał:

    To, co masz na nośniku możesz bez problemu zdigitalizować. Winylowy mastering jest bardzo ciekawy i specyficzny - nigdzie w Internecie czegoś takiego nie kupisz. Poza tym dochodzi satysfakcja i psychologiczny aspekt obcowania z muzyką w namacalnej postaci. To uczy szacunku do tego, czego się słucha.

    Heh, a podobno ja tu reprezentuję opcję bezdusznych pomiarowców.

    to ponownie Twoje osobiste preferencje brzmieniowe, są jak sam je określasz - specyficzne

    skąd w Tobie ta nieopanowana nachalność i narzucanie swoich preferencji innym, popierana bzdetami o satysfakcji psychologicznych aspektów posiadania i szacunku do przedmiotu

    a że reprezentujesz klan wyznawców wykresów,  to fakt  i nierozerwalnie związany z kreowaniem swojego ego

  4. 3 minuty temu, marcinmarcin napisał:

    Przyzwyczaiłem się do Tidala, ale zaczęło mnie coś drażnić. Jest spora różnica w spokoju graniu. Tidal w bezpośrednim porównaniu brzmi ostro i nieprzyjemnie, przy dłuższym słuchaniu męczy, jakby było podkolorowany/przesterowany (słucham najczęściej z HIFI nie Master). Bez znaczenia z którą jakością słucham faktycznie można powiedziec o sygnaturze brzmienia jednej i drugie apki 👌

    No i bas znacznie mniej podbity na Deezer (brzmi świetnie, tak jak powinien)

    no i tutaj mamy wzorcowy przykład odmienności wrażeń odbioru 🙃

    zapewne związane jest to z odmiennym torem sprzętowym

    przestery bezdyskusyjne, przester nr 1 na mojej  liście https://tidal.com/browse/track/100294933

    ja odbierałem często tidalowe brzmienie, szczególnie muzyki z okresu '70-'90 jako zmatowione, bez blasku

  5. 1 minutę temu, marcinmarcin napisał:

    Z Tidala się właśnie wypisałem po kilku latach, na rzecz Deezera (bardziej naturalne brzmienie i prawdziwe pliki flac) ;) 

    Raczej staram się dążyć do naturalnego brzmienia, EQ jest tylko narzędziem - długo odsłuchiwałem czy Apo Equalizer psuje coś w moim systemie - nie byłem w stanie zauważyć najmniejszej zmiany po jego włączeniu do systemu ( przy zerowej korekcji oczywiście), więc uznałem że jest wystarczająco "audiofilski" 

    nie psuje, zmienia oryginalne brzmienie źródła,

    ok Ty decydujesz Twój cyrk, Twoje małpy, koniec tematu korekcji 😄

    Deezer, odpowiada Ci brzmieniowo w stosunku do tidalowej sygnatury brzmienia ?

  6. 3 minuty temu, marcinmarcin napisał:

    Oczywiscie ze się nie bronię, ale dwóch największych problemów nie rozwiąże ustrojami 😉

    1) mody pomieszczenia 50, 80 i 140Hz 

    2) wejście do pokoju z prawej  i związane z tym rozbieżności prawej do lewej kolumny

    1 problem idealnie rozwiązuje korekcja EQ - REW wylicza mi korekte do zadanej krzywej (-10dB na 50Hz) i dudnienie znika, jest piękny i punktowy bas aż do 30Hz... 

    2 problem też rozwiązuje EQ przez oddzielne korekty L i R

    Zaraz dorzucę fotkę jak to wygląda  przed i po korekcie 😉

    ale to wszystko dźwięk po korekcji EQ,  personalna fakt

    a mqa to właśnie takie brzmienie po przejściu przez EQ ale uogólnione na podstawie wyselekcjonowanej średniej dla uśrednionych gustów słuchaczy/odbiorców

  7. 8 minut temu, marcinmarcin napisał:

    U mnie z kolei dedykowany laptop - Dell z I7, win10, dysk SSD i czystym system bez korekty ciężko było odróżnić od Chromecast Audio (na Tidalu) - wpięte do tego samego DACa 

    Niczego nie podrasowuje. Po prostu neutralizuje niedoskonałości pomieszczenia. Muzyka brzmi po takiej korekcie o niebo lepiej. Jakbyś posłuchał dobrze zrobionej korekty, nie ma powrotu do zwykłego systemu. System gra tak jak powinien

    Nie wspomnę już o idealnym wyrównaniu głośności w przebiegu całego pasma. Nigdy nie miałem lepszej stereofoni (sceny czy jak ja tam zwał) 

    @marcinmarcin dlaczego bronisz się przed przetestowaniem w miejscu gdzie słuchasz muzy elementów ustrojów akustycznych ?

  8. 6 minut temu, Dzik napisał:

    I tu tkwi sedno problemu, bo pomiary i ślepe testy są właśnie po to, żeby wykluczyć ewentualność, że to mózg cię oszukuje. Czemu powinniśmy się tym przejmować? Bo iluzoryczna poprawa nie trwa długo i człowiek szybko szuka kolejnego słabego elementu, który mógłby wymienić, goniąc w nieskończoność za własnym ogonem i nabijając sakwę sprzedawcą placebo. Jednocześnie, wprowadza w błąd innych, którzy zaczynają powtarzać to samo po „lepiej osłuchanych” znawcach.

    Oczywiście bogatemu nikt nie zabroni i nie o to chodzi w tych kłótniach, żeby komuś mówić, co ma robić, tylko o to, żeby nie zaklinać rzeczywistości stwierdzeniami, że w audio nie ma miejsca na obiektywizm, pomiary nic nie znaczą, autosugestia to wymysł, czy że ludzie słyszą więcej niż jest w stanie zarejestrować najlepszy sprzęt.

    Jednak z jakiegoś powodu dyskusja jest zawsze wykolejana, bo komuś się wydaje, że odbiera mu się prawo do gustu, prawo do wydawania pieniędzy wedle uznania, czy że ktoś twierdzi, że WSZYSTKO gra tak samo albo że nie trzeba słuchać sprzętu, bo wystarczą same pomiary. Wszystkie te imputowane tezy są bzdurą, bo nikt nigdy niczego podobnego nie powiedział.

    a ten znowu swoje i w dodatku ponownie zaprzeczasz co wcześniej napisałeś połączeniu "szkiełka i oka"

    jak w "Sami Swoi" sprawiedliwość, sprawiedliwością ale moje musi być na wierzchu 😅

  9. 1 minutę temu, marcinmarcin napisał:

    To tak nie do końca, bo ja właśnie koryguje niedoskonałości pomieszczenia czyli staram się dociągnąć do tego co nam chciał realizator powiedzieć. I absolutnie niczego nie podbijam bo to psuje słyszalnie, wyłącznie spłaszczam górki i podbicia 

    więc robisz podobnie jak Robert Stuard, czyli podrasowujesz materiał źródłowy, personalny rodzaj MQA

     

  10. 1 minutę temu, JohnDoe napisał:

    Bardzo proszę nie sprowadzać wszystkiego do zazdrości o zabawki jak dzieci w piaskownicy.

    Mnie stać na droższy transport plików. Chociaż ten który mam, razem z softem też najtańszy nie jest. Nikomu niczego nie zazdroszczę ale raczej się zastanawiam czy taki transport za kilka tysięcy dolarów wniesie poprawę do obecnego brzmienia, skoro to nie różni się od taniego Chromecast. 

    Po co mam kupować coś jeszcze droższego skoro to niczego nie poprawi.

    Dyskusja jest o porównaniu transportów / czy grają różnie / a nie o pieniądzach 

     

    Rozumiem, że przy plikach wav różnicy nie ma, jest tylko przy FLAC.     Nigdy bym nie przypuszczał, że rodzaj pliku zrobi różnice. To chyba byłby temat na osobny wątek? 

    dokładnie, temat dotyczy źródła/transportów

    ale jak będzie używany dowolny materiał do porównań to żadnych sensownych wniosków nie będzie można dojść

     

     

    13 minut temu, JohnDoe napisał:

    Bardzo proszę nie sprowadzać wszystkiego do zazdrości o zabawki jak dzieci w piaskownicy.

    Mnie stać na droższy transport plików. Chociaż ten który mam, razem z softem też najtańszy nie jest. Nikomu niczego nie zazdroszczę ale raczej się zastanawiam czy taki transport za kilka tysięcy dolarów wniesie poprawę do obecnego brzmienia, skoro to nie różni się od taniego Chromecast. 

    Po co mam kupować coś jeszcze droższego skoro to niczego nie poprawi.

    Dyskusja jest o porównaniu transportów / czy grają różnie / a nie o pieniądzach 

     

    Rozumiem, że przy plikach wav różnicy nie ma, jest tylko przy FLAC.     Nigdy bym nie przypuszczał, że rodzaj pliku zrobi różnice. To chyba byłby temat na osobny wątek? 

    Przepraszam ale w tym wątku ani razu nie odnosiłem się do żadnych wykresów. Nie rozumiem takiej odpowiedzi na mój wpis   "ale to nie jest Twój wątek ani Twoje forum..."

    łączenie wątków wprowadza bałagan

    to co napisałem, miało odniesienie do @Dzika

  11. 23 minuty temu, Sanwing napisał:

    Jak słucha to z nim podysktuj o wykresach i wrażeniach z odsłuchu, po kiego diabła tu piszesz jak Twój kolega mikrofon z chęcią cię wysłucha i powie jak pięknie brzmi Twój system. Ilu to już było takich gości jak ty na forach i takich dyskusji to nie do zliczenia... Lepiej byś napisał jak tam Ci system gra i co w ogóle masz bo prócz herbatników nic nie wiemy, a ja lubię obrazki systemów pooglądać i poczytać bajki o brzmieniu, albo podpytaj kolegę interfejs lub mikrofon jak tam Ci to gra ;)

    miło było wymienić poglądy na temat betonu szczeciniastej skóry

    darz bór 👍

  12. 2 minuty temu, Adi777 napisał:

    Co do nadwrażliwości, to mam na myśli pewne zjawisko, które widać jak na dłoni już od kilku dobrych lat, czyli - nie krytykować (sensownie i merytorycznie, bez obelg, wulgaryzmów rzecz jasna), krytyka=hejt. Przecież nikt nikomu matki nie obraża? Jakiś czas temu słuchałem debiutu Ramones - tragedia. Zerowe umiejętności gry na instrumentach, podobnie wokalnie, kompozytorsko. Jednym słowem - żenada. Jeśli jesteś fanem tej płyty, to co? Obrazisz się na mnie?

    to znowu amerykańska moda, stworzenie tarczy dla ludzi bez potencjału, którzy nie potrafią znaleźć argumentu aby dyskutować

    spotykając się z odmiennym zdaniem, jak przedszkolak zanoszą się  płaczem i uciekają

    no i jak zwykle leniwi i cwaniacy wykorzystują element

    6 minut temu, Dzik napisał:

    SUCHA o wiele dokładniej niż ty i bezstronnie, bo bez emocji i jest niepodatny na placebo. Twój gust to oczywiście twoja sprawa i nikt go nie ocenia (powtarzam, zanim znowu zapętlisz temat).

    1. Zaczęło się od twojego postu, bo wcześniej był spór, a ty zrobiłeś z niego chlew.

    2. Nie mierz innych swoją miarą.

    ad.1. jak można rozpieprzyć to co już rozpieprzone przez Ciebie i nie obrażaj chlewu przez pryzmat swojego błota

    ad.2. prawda zabolała i odchrząkiwanie w stylu "a bo ty..." nic nie zmieni 😄

  13. 3 minuty temu, Dzik napisał:

    Pokaż mi na lalce albo manekinie, w którym miejscu cię najbardziej zraniłem, że atakujesz mnie od kilku już postów jak wściekły skunks.

    mnie nie jesteś w stanie zranić w żaden sposób

    ranisz to miejsce, to forum

    pora abyś wreszcie uświadomił to sobie

    zresztą, avatar godny postepowania i zgodnego z tym wizerunku obłoconej szczeciny

  14. 19 minut temu, Adi777 napisał:

    Mylisz się kolego. 

    Ja nie mam na przykład problemu z tym, że komuś podoba się "muzyka" tworzona przez Zenona Martyniuka, jak ktoś lubi, to niech słucha, ale niech nie pisze głupot, że Pan Zenon jest świetnym wokalistą, i utalentowanym kompozytorem, bo obiektywnie nie jest. Pamiętajcie drogie dzieci - Subiektywne wrażenia, odczucia nie mogą przesłonić obiektywności.

    ale słuchający wykresy i dane z obróbki przecież są tymi co w tym klimacie piszą 

  15.  

     

    5 minut temu, Chyba Miro 84 napisał:

    Napewno nie. Ale czasami sprzet niekoniecznie drogi moze "zaprezentować" na tyle dobry dzwiek w danym pomieszczeniu ze 》》 Pogoń za kroliczkiem o ciekawszym kolorze oczu bądź z bardziej pulchnym futerkiem moze miec sens co nie zmienia faktu iż krolik taki zwyczajny prawdziwy jakiego mozna spotkać w zoologicznym w klatce "jest złapany" mozna go przytulić, pogłaskać i..... zostać z nim na zawsze bo jest i juz.... czy w moim przypadku warto gonić tego jeszcze lepszego króliczka z miłym futerkiem to nie wiem. Wydaje mi sie to bez sensu zwlaszcza że jest cholernie szybszy i bardziej zwrotny niż ja :) tak wiec zostaje z moim szaraczkiem ktory daje mi satysfakcje z posiadania go. 《《 (To oczywidcie była analogia o audio - oficjalnie królika nie posiadam  🤣🤣🤣 ).

    👍

    2 minuty temu, Sanwing napisał:

    To na kiego wała siedzisz na forum idiotów i ignorantów? Idź do sądu podaj wszystkie firmy produjace sprzęt audio o oszustwo i staniesz się zbawcą świata:). A pieniądze zidiociałych audiofili zostaw do ich dyspozycji. Mnie nie przeszkadza że ktoś wydał kilka tyś euro na butelkę sfermentowanego soku z winogron jak można kupić taki za 30 zł w Dino...

    $$, €€ i inne zasoby walut to jeden z kompleksów @Dzika

  16. 6 minut temu, Sanwing napisał:

    Ale ty sądzisz serio że audiofil wydający 200 tyś na sprzęt opiera się tylko na słuchu i nie analizował akustyki, parametrów sprzętu itd, co Ty wogole piszesz masz jakiś wypaczony obraz audiofila w skarpetach i krótkich spodenkach. Sam wielce się oburzasz że ktoś sugeruje jak ty słuchasz i sprzęt dobierasz a sam podsumowujesz cały audiofilski świat... Dałbyś sobie już spokój bo masz jakiś poważny problem albo w życiu nie masz co robić i kombinujesz jak dzik pod górę...

    todome czyli knock out 

    @Dzik wyliczony, koniec walki

  17. 1 minutę temu, Dzik napisał:

    Skąd wiesz, co ja robię i jak słucham muzyki?

    Doświadczenie to nie to samo co doświadczenia czy doświadczanie. Doświadczenie wynika z wykorzystywania zdobytej wiedzy w praktyce, poszerzania jej, uzupełniania, a czasem weryfikowania. Mówiłem już pierdziesiąt razy, że najlepiej, kiedy teoria spotyka się z praktyką, dlatego profesjonaliści polegają zarówno na pomiarach, jak i na słuchu, traktując obie metody komplementarnie.

    Tylko domorośli znafcy audio uważają, że ktoś ocenia audio tylko na słuch.

     

    zapomniałeś, że przed chwilą było pisanie o synergii fact labs i experience feedback ?

×
×
  • Utwórz nowe...