Troszkę pograłem z ZD3 i z Wiim Pro Plus (+ monobloki Fosi + Cyrus linearOne + Q Acoustic 3050i + B&W 705 S2 Signature).
Wiim - dźwięk jest ogólnie jaśniejszy, jest b. dużo detalu, bas energiczny, świetnie kontrolowany, góra może być dla niektórych za ostra. W połączeniu z Wiimem dużo nowych smaczków się pojawia. Mniej przestrzeni ale tu ma duży wpływ jakość realizacji. Jeśli jest na wysokim poziomie tak jak w "Money for nothing" to jest wszystko, szerokość, separacja. Powiedziałbym, że jest bardzo wrażliwy na jakość nagrania. Elektronika, rock w tym połączeniu brzmi dla mnie świetnie.
Zd3- dźwięk cieplejszy, przyjemny w odbiorze, dalej sporo detalu. Odniosłem wrażenie, że więcej realizacji w tym połączeniu ma lepszą holografie. Bas jest dobry (wszystko zależy od kolumn i akustyki) ale nie taki jak w Wiim, tam był dla mnie idealny, zawsze kontrolowany. Scena szeroka, separacja.
Wszystko zależy kto co lubi i od kolumn- w obu zestawach te same kolumny grają b.różnie szczególnie z głośnikami kevlarowymi.
Jedno co jest niezmienne to świetna kontrola basu przez Wiim. Zero dudnienia, mam wrażenie, że poradzą sobie pod tym względem z każdą kolumną.
Połączenie z Wiimem może być dla niektórych za ostre ale rekompensuje to detalem i punchem (z głośnikami kevlarowymi jest tego więcej).
W ZD3 brakuje mi tylko tej kontroli basu. Ale po włożeniu opampów stockowych do monobloków kontrola poprawiła się znacznie.
Obsługa: porównując wiadomo, że Wiim jest bardzo rozbudowanym urządzeniem, nic mu nie brakuje.
ZD3 jest prostszy ale oferuje wejście USB jeśli ktoś potrzebuje.
ZD3 bardziej narzuca swój charakter grania i dlatego zostawiam monobloki ze stockowymi opampami a spróbuję ich zmian w pre Fosi.
Spróbuję dogonić ten bas 🙂
Zabawa trwa 😊