Q21

Cześć Musical M3si to moim zdaniem wzmacniacz raczej półkę niżej od Primare i21, a także z pół półki niżej pod Atollem In100, czy Roksanem. Góry Musicala suchą bym nie nazwał, prędzej w Primare, które ogółem jest dużo jaśniejszym wzmacniaczem. Atoll IN100 to moim zdaniem zbliżone granie do M3si w kontekście barwy, ale bardziej dynamiczne i zróżnicowane. Pod Gato nie taka zła opcja, ale osobiście wolę je ze wzmacniaczami w teorii ponad ich klasę cenową. Pokroju nawet Marantza Model 30

Cześć, jak wspomnieli koledzy — niestety to nie zadziała. Jedyną opcją będą właśnie kolumny Yamaha Musiccast.

Daj znać, jak Ci się podoba, gdy już przyjdzie

Jeśli budujesz system przede wszystkim do kina domowego oraz mocniejszych gatunków muzycznych, zasugerowałbym trochę inne kolumny. Spójrz na ofertę Klipsch. Dali to brzmienie raczej idące w kierunku ocieplenia, dociążenia. W kinie domowym lepiej sprawdzą się kolumny bardziej analityczne, szczegółów, oferujące granie bardziej w kierunku "V". Spójrz na ofertę Klipsch, modeli jest wiele i oczywiście doradzimy Ci najbardziej optymalny zestaw do Twoich preferencji (nie podałeś wielkości pomieszczenia, tak więc trudno jest nam zaproponować coś konkretnego). Natomiast w temacie wyboru subwoofera, to jeśli szukasz mocnego uderzenia, bardzo niskiego zejścia, ale przy tym zachowując świetną kontrolę i szybkość, co docenisz podczas odsłuchów muzyki, to koniecznie spójrz na subwoofery Velodyne serii Impact X, to moim zdaniem jedna z najlepszych propozycji od firmy, specjalizującej się od kilkudziesięciu lat tylko i wyłącznie w produkcji subwooferów. Zapraszam serdecznie do kontaktu oraz oczywiście na odsłuchy, porównania w komfortowych warunkach, a także indywidualne atrakcyjne ceny.

Vincent najcieplejszy, Quadral najbardziej neutralny, Marantz między nimi

Połączenie klasyczne, ale nieprzypadkowe. Pylony z serii Jasper i Fezz Titania EVO tworzą zestaw, który od pierwszych minut pokazuje, jak dobrze mogą się uzupełniać dwa polskie produkty. Brzmienie jest pełne i dojrzałe — bas schodzi nisko, ale pozostaje doskonale kontrolowany i zróżnicowany. Średnica ma lekko ocieplony charakter, który nadaje muzyce naturalności i głębi, a góra jest precyzyjna, lecz pozbawiona ostrości. Wszystko to układa się w spójny, lekko zagęszczony przekaz z szeroką, otwartą sceną. Efekt? Muzyka płynie bez wysiłku, zachęcając, by się w nią zanurzyć na dłużej. Na drugim stoliku z kolei gra Vincent SV-228 — wzmacniacz o bardziej dynamicznym i ciepłym charakterze. W połączeniu z Jasperami daje nieco więcej energii i ekspresji, co może przypaść do gustu osobom lubiącym żywsze, bardziej ofensywne brzmienie. Dwa różne podejścia, dwa ciekawe sposoby na wydobycie potencjału Jasperów. Który z nich byłby bliższy Waszym upodobaniom?

Cześć Zdecydowanie Diva 3 to lepsze kolumny. Tak samo jak HTA-600B to lepszy wzmacniacz, ale sprawdziłbym coś jaśniejszego do Indiany. Może Cambridge Audio na przykład

Dokładnie tak

Jeszcze się osłuchujemy, ale w środę na naszym kanale omówimy obie nowe Luny

Cześć Zacząłbym od nieco losowych odsłuchów. Ogólnie Bronze 300 moim zdaniem przyzwoicie wpisują się w Twoje oczekiwania, ale niekoniecznie do CXA81. To jasno grający wzmacniacz i nieco utrudnia on ten dobór. Sprawdziłbym wspomniane przez Ciebie Bronze'y, a także Dynaudio Emit 30 jako całkowitą kontrę. To całkiem inne granie, ciemniejsze, z delikatną górą. Pośrodku z kolei będą Polki R600. Bardzo fajne, uniwersalne kolumny, rytmiczne, ale z też raczej łagodniejszą górą. Świetna kontrola w całym paśmie W razie czego zapraszam do kontaktu i na odsłuch, podziałamy

Ciepłymi bym ich nie nazwał jeszcze, ale nie mają też takiej góry jak R-N803D. Jest naturalniej, ale też nie tak gęsto jak w Redze

Względem tego, ile daje pełne 5.1 - moim zdaniem nie.

Będzie blisko. Jeśli ktoś będzie siedział blisko, to kolumna może mu grać prosto w ucho i zagłuszać tym samym efekt. Co do kalibracji - Audyssey sobie nieźle radzi, więc na spokojnie zacząłbym od niego

Cześć Podrzuć proszę jakieś zdjęcia Jeśli jednak nie słychać kolumn, a suba tak, to może kwestia ponownej kalibracji by coś pomogła?

Cześć Moim zdaniem albo 5.1, albo 2.0/2.1 - nie ma co iść w 3.1, które w kinie nie da aż tak dużo, a w muzyce można sporo stracić na jakości. Jeśli planujesz rozbudowę w przyszłości (względnie niedalekiej, bo za trzy lata już większości osób się odechciewa), to spokojnie szedłbym w KD. Czy masz jakiś zestaw, którego słuchałeś i przypadł Ci do gustu? Czy patrzysz na razie w ciemno?

Ogółem tak, ale napisz na PW - może mamy wygrzane demo, które sprawdzisz na spokojnie, a w razie czego się podmieni na nówki

Hej, przetwornik lub ręczne przepinanie. Ewentualnie zmiana elektroniki, wzmacniacza, na taki z wejściem HT-In i wtedy wychodzisz z SR6006 po pre out.

Osobiście nie przejmowałbym się aż tak skutecznością na papierze, bo potem różnie się okazuje Jak nie słuchasz szczególnie głośno, to będą inne wymagania. Ale ogółem to Yamaha z większością kolumn w tym budżecie moim zdaniem sobie rozsądnie poradzi.

Jeśli chodzi o wykończenie, to jest sporo różnych opcji Jak o układ przetworników, czy konstrukcję zawieszenia, to tutaj nic nie wskóramy

Ophidiany to kolumny, obok których trudno przejść obojętnie. I nie chodzi tu wyłącznie o ich unikatową stylistykę, choć ta z pewnością przyciąga wzrok. Najważniejsze jest to, co robią z muzyką: lekko „V-kowa” charakterystyka tonalna, świetnie zróżnicowany, szybki i uniwersalny bas, neutralna, plastyczna średnica oraz precyzyjna, nigdy nieostra góra. To połączenie sprawia, że ich brzmienie jest niezwykle angażujące i po prostu chce się słuchać dłużej. Ophidian jest marką bardzo świeżą na naszym rynku. Przez to jej popularność nie jest w tym miejscu, w którym powinna być. Są to przemyślane konstrukcje stworzone przez pasjonata, który zamiast inwestować w wielkie kampanie marketingowe, wkłada całe serce i ogrom wiedzy w projekt, obudowę, układ napędów oraz strojenie. W praktyce oznacza to rzadko spotykane połączenie: brzmienie i wykonanie na poziomie uznanych marek, lecz z unikalną tożsamością i świeżym podejściem do konstrukcji. Mambo 2 Świetnym przykładem są kolumny podłogowe Mambo 2. Na pierwszy rzut oka to kompaktowe, skromne kolumny, które łatwo byłoby ocenić „po gabarycie”. Zapewniają one brzmienie liniowe w średnicy - neutralne, dokładne, a jednak wciąż angażujące i mające na celu zaciekawienie słuchacza. Góra jest dość uspokojona, analogowa. Znajduje się w niej wyczuwalne, przyjemne ocieplenie. Dzięki temu są one też bardzo uniwersalne co do doboru wzmacniacza. Dzięki konstrukcji Aeroflex mamy tutaj świetne zejście w basie. Subbas jest naprawdę rozszerzony, midbas świetnie zszywa się ze średnicą, a przy tym całość świetnie wybija rytm i wrzuca nas w muzyczny nastrój. Ffion Na drugim biegunie znajduje się model Ffion — projekt, który śmiało można określić jako wejście Ophidian w świat high-endu. To konstrukcja, w której każdy detal ma znaczenie: od nietypowej, zwężającej się ku górze obudowy eliminującej rezonanse, przez 3-drożny układ z komorami zoptymalizowanymi pod konkretne pasma, po starannie dobrane elementy zwrotnicy i precyzyjne prowadzenie kanałów Aeroflex. Efekt słychać od startu — wyjątkowo czysty i głęboki bas, średnica o referencyjnej spójności i naturalności, oraz wysokie tony, które łączą detaliczność z pełną kulturą. Ffion potrafi zbudować spektakularną scenę: szeroką, głęboką, niemal „holograficzną”. Całość jest przy tym ocieplona, by móc słuchać ich przez długi okres z wielką przyjemnością. Mojo 2 A jeśli ktoś szuka czegoś mniejszego — wystarczy spojrzeć na Mojo 2. To kolumny, które wyglądają jak idealne monitory bliskiego pola, ale grają jak pełnoprawny system stereo w miniaturowym wydaniu. Solidna bryła, wyjątkowa konstrukcja i ponownie — AEROFLEX, tylko w skali dopasowanej do konstrukcji podstawkowej. Ich dźwięk jest pełny, dynamiczny i zaskakująco rozciągnięty. Bas ma teksturę i wagę, która zaskakuje, biorąc pod uwagę ich wymiary, średnica jest gładka, naturalna i bliska, a góra — czysta, szybka i pełna powietrza. Co istotne, te monitory potrafią dosłownie zniknąć z pomieszczenia, zostawiając słuchacza sam na sam z muzyką. Całość jest bardzo wciągająca i atrakcyjna. Każdy z tych modeli, mimo że brzmi nieco inaczej, to prezentuje tę samą filozofię. Wyjątkowe produkty, nietypowe rozwiązania, takie jak Aeroflex, czy unikalne ułożenie przetworników, świetne brzmienie i nakład pieniężny, który poszedł w stronę dźwięku i jakości wykonania, a nie tony marketingu ze strony producenta. Kolumny Ophidiana są oczywiście dostępne w naszym salonie do odsłuchu — gorąco zapraszamy do umawiania się na takowy już teraz. Ofertę sprawdzicie TUTAJ.

Hej Zdecydowanie szedłbym w Klipsche RP na cały front. Dużo lepsze granie od Teufuela. W kwestii kalibracji - warto rozważyć, jak już wspomniano, Pioneera i Onkyo z Diraciem To bardzo dobry system korekcji akustyki i może odmienić granie systemu. Same Klipsche od Teufela są dużo bardziej szczegółowe i otwarte, a według wielu centralne z serii RP to jedne z najlepszych opcji, nie tylko w swoim budżecie

Cześć Na spokojnie szedłbym w streamer po wifi. To pewna i stabilna opcja Kilka opcji poza WiiMami prezentujemy w tym filmie:

Cześć Cyrus z KEFem na pewno warte sprawdzenia, to przyjemne granie. Warto byłoby też sprawdzić Monitor Audio Bronze z Audiolabem 6000A. Też będzie dość dynamicznie, ale niemęcząco w mojej opinii Co do streamingu, to przemyślałbym podstawowy streamer i zewnętrzny DAC lub wpinanie się w Cyrusa

O proszę, nie pokazało mi wcześniej najnowszych odpowiedzi. Przy takim wykresie zdecydowanie spróbowałbym z subem z DSP. Czyli SVSy z serii Pro, czy Velodyne z serii Deep Waves. Korekcja bardzo dużo pomoże i pozwoli dużo lepiej zgrać ze sobą suba i kolumny

Pamiętaj, że on od 50 Hz wtedy przestaje grać - nie zaczyna Zapraszam do nas, sprawdzisz i porównasz go z SVS i RELem Wybierzesz wtedy najlepszą dla siebie opcję