-
Zawartość
966 -
Dołączył
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez S!N!
-
No i co z tego, że jest osłuchany i był na koncercie imo dalej twierdze, że słuch i odbiór tego dźwięku to indywidualizm ( jest multum recenzji, gdzie jeden opisuję ,iż dany sprzęt wiernie odtwarza skrzypeczki, a drugi zaś, że jednak nie) żaden z was nie wie jak ma grać ten numer, może właśnie dlatego powstają takie szity audio bo Ci goście bazują ciagle na tych samych płytach zamiast ogarnąć, że powstały nowe odłamy gatunków.Już nie wspomnę jak np. dźwięk fal jest problematyczny dla kolumn, nigdy jak na żywo. @Andrew72To nie ja tylko założyciel tematu z tego co pisał to budżet ok.10 tys. i ma być bas jak z suba na pierwszym planie.
-
Piszesz o " żywych" instrumentach i ich przeniesieniu na kolumnę, gdzie nie każdy brzmi tak samo i imo to jest ucho danej osoby to tak jakbyś miał opisać jak ma poprawnie brzmieć ten numer na dole,..
-
Mnie najbardziej śmieszy to jak ktoś twierdzi, że tak powinien grać dany utwór bo on wie lepiej, jedyną osobą bądź osobami, którzy wiedzą jaka ma być barwa i kształt to Ci którzy tworzyli wspólnie dany kawałek i go masterowali, a nie pseudo-recenzenci, bajkopisarze, sorry ,ale większość tych opisów kolumn czy wzmaków trochę mija się z rzeczywistością. @Artur BrolJak słyszysz jakąkolwiek różnicę między sprzętem i to opisujesz to Ci w zupełności wystarczy i jesteś recenzent w dobrym tego słowa znaczeniu, każdy odbiera inaczej dźwięk i każdemu podoba się inna barwa i każdy opisze ten dźwięk na swój sposób. Owszem są jakieś tam podstawy czy odnośniki, ale mi to osobiście lata, jak każdy dąży do swojego wymarzonego brzmienia. tak, więc nie przejmuj się.
-
Tyle, ile będzie trzeba, ja wiem, ze Ty nie pałasz miłością do Jasperów i niezbyt Ci się podobają i ok, ale te propozycje, które podawałeś w zamian ich to grały fatalnie. Nie znam się na akustyce, nie wiem czy salony są dobrze przystosowane w tym kierunku, więc tutaj się nie wypowiem. W musicalu jest tyle basu co pies napłakał i gra to bardziej tymi wyższymi partiami, magnat ma fajny dół, ale za to jest podgrzany wokal, nienawidzę tego i mimo, że jest ciemniejsza charakterystyka to jednak tej góry jest dość sporo i mnie męczyła, atoll bodajże chyba 100 to lipa jak nie wiem, góra z wokalem męcząca, vincent wypycha wokal w ogóle nie podoba mi się taka prezentacja jaką on przedstawia, nad też jakiś słabiak basowy, pamiętam, ze jego miałem podpiętego pod kefy q950 o matko, ale to było dziadowskie granie, basior twardy jak skała i czasami jak decha, zero powera. Nie zrozumcie mnie, źle , ale żaden z tych produktów nie ma jakiegoś fenomenalnego, mocnego basu czy choćby wokalu, który byłby stłumiony, pewnie z jakimiś kolumanmi X każdy jeden mógłby zagrać ciekawie dla kogoś i tego nie neguję. @Artur BrolByłem użytkownikiem D28 oraz D30 obie konstrukcje mają bardzo fajny basik, ale ten dolny (choć nie dojeżdżał do końca) na takich plumkaniach jak w utworze poniżej to już mi totalnie brakowało werwy i kopa na tym wyższym basie i z reguły perkusja średnio grała, otwartość i podkreślone wysokie tony zabijały track i pulsujący basik. D25 słuchałem krótko w salonie, ale one są ciemniejsze od swych braci i u Ciebie może być całkiem znośnie, bądź przeciwnie.
-
@Piotr SonidoTaaa na pewno, nie wiem z której strony tam takie granie.
-
@Tomek Szymański Tutaj fajnie zapyla rel z diamondami albo svs.
-
Też nie rozumiem polecania kolumn V i informacji, że perkusja to nie tylko niskie tony, gdzie mowa cały czas o tym wyższym basie, ale ok i nie takie było pytanie ja tam mało słyszałem wyrównanych wzmacniaczy w salonach, często coś od siebie dodawały lub zabierały..Drumy giną na podkreślonych wysokich, a tym bardziej na czymś co by grało buczącym dołem, więc jaka V. Moje słuchawki są ciemniejsze i intymne i mają idealna charakterystykę przede wszystkim pod klubowy klimat, perkusja tam brzmi perfekt z impaktem i kształtem już nie wspomnę o basie, który jest namacalny z dokładną różnorodnością i wysokie tworzą tło, a nie się wyrywają są to Sennheisery HD 25-C II i jakoś nie jest to niewypał - najsławniejszy produkt w dziedzinie klubowym do dziś, niektóre stare konstrukcji przypominają mi to brzmienie z lat 80/90/, zaś w tych nowych suchotnikach nie czuć tej analogowości.
-
A znacie jakieś wzmaki, które właśnie akcentują , podkreślają perkusję / chodzi o stopę coś jak na koncercie, ale bez wybijania wokalu oraz gdzie wysokie robią za tło w tyle, niekrzyczące, łagodne?
-
@Artur BrolA to nic Ci nie da takiego kopa jak perkusja na żywo - ja np. wolę jak stopa się wybija czyli jak masz uderzenie i werbel bum , cyk , bum , cyk lub bum bum , cyk to ja lubię ten bum podkreślony powyżej całej reszty, a nie jak to bywa w kolumienkach, ze jest chudy bum np. w tym numerze wchodzi dodatkowo niski bas pod stopą od 1:22 czyli co lubi użytkownik tego tematu dlatego też z drumami jest problem bo tam jest bardzo szybki, połamany bit i jeszcze do tego musi mieć masę to przy jasnych zestawach lub buczących jest dramat.
-
A to przepraszam - jak dla mnie ta kolumna jest paskudna, ale są różne gusta, a się właśnie zastanawiałem czy to ma jakiś fajny bas, ale rozwiałeś wątpliwości.
-
@ChmarskiDlatego ,że grają większym basem, niż quadrale, idż sobie posłuchaj najpierw Jasperów to będziesz miał porównanie, mniej czytania pierdół , a więcej słuchania. Nawet chyba d30 miały większe walnięcie. Co do diory jest filmik porównawczy i są tam też jaspery, no ale niestety to tylko youtube. Jeśli chodzi o Toscę to słuchałeś ?No i co z tego ,że tam jest podane 2x20w? Zapyla, aż miło, tam basior jest od razu od najniższego poziomu, czuć potężne pchnięcie z tego co wiem załączony jest bodajże kontur na stałe i pewnie stąd czuć takie uderznie, jak sprawdzałem wzmaki do dychy to żaden nie miał takiego basu. @Piotrek608 Mam aide 105 na strychu i rzeczywiście to cudeńko grało bardzo fajnie, ale z kolumnami vintage z tymi nowymi niezbyt współgra. A jak te Maestro S? Basik miękki? @Tomek Szymański No to diamond 30, jbl stage/ studio, davis aqustic Balthus 90, oberon 9 , polki reserve może coś z klipscha , ale imo nic Cie nie zadowoli, daj znaka jak coś odsłuchasz.
-
@AudioTubeMoja partnerka ma pokój ok, 20m2, trochę taki kwadratowy, pomieszczenie jest dość umeblowane, duży dywan, zasłony, jak się wchodzi to od razu czuć stężenie dźwięku, uczucie jakby się było w studio, zero jakiegoś pogłosu wszytko takie stłumione, posiada noname kolumny plus wzmacniacz tosce 303 ( ten to ma dopiero kopa, wystarczy dać trzy kreski w górę i jest miazga ) i rzeczywiście basu u niej nie brakuje, choć oczywiście brak mu jakości, wydaje mi się, iż to pomieszczenie jest stworzone do odsłuchów, więc Twoja obserwacja jest jak najbardziej słuszna. @Artur BrolDokładnie.
-
@Artur BrolDlaczego? Wielu gatunków nie słucham, ale nie mogę in odmówić piękna czy nimi gardzić.Niestety masz racje, kosztowne zajęcie, a trochę tego wychodzi.
-
@ChmarskiNie słucham na takich poziomach głośności lubię cichy odsłuch, przestawiam fakt, że ta płyta jest wstawiona tam o wiele ciszej od reszty i tyle i źle mi się tego słucha w takiej formie, mam wrażenie, że nie czytasz ze zrozumieniem bo przykład wieży dotyczył tego problemu, wyłapania różnicy, a nie jakości, tak jak podkreślałem kolekcjonuje płytki i u mnie cd player jest na pierwszym miejscu, a nie TIDAL, nie neguje warsztatu Pink Floyd, ja kocham każdy rodzaj muzyki.
-
O co Ci chodzi ?
-
Edit: Propo jeszcze basu w tym numerze to jest u mnie pełny to żaden wyczyn dla tych kolumn i również nie trzeba mieć sprzętu za grube $ , żeby usłyszeć różnicę o której wspomniałem wyżej nawet wieżyczka za 100 zł wystarczy .
-
Jak to czytam to trochę nie wierzę i mam wrażenie, że zostałem źle zrozumiany w powyższych postach, moje kolumny ten numer "Pigs" grają poprawnie nie wiem skąd pomysł,że coś nie słyszę, ale totalnie on brzmi z dupy na tidalu i na każdym innym sprzęcie tak samo jak ta cała płyta Animals 2018 remixes (pewnie na CD jest normalnie i wolę takie brzmienie) trzeba podgłaśniać dwa razy tyle samo co na innych wałkach, ale jak już wspomniałem powyżej klikamy w trzy kroki w po lewej stronie, gdzie jest nazwa użytkownika - ustawienia - streaming - nomalizacja głośności - wyłączamy (restertujemy tidalu) i teraz sobie odpalcie ten album i dla przykładu lub porównania głośności album Tymek - Zima 22 / różnica jest kolosalna - po włączeniu ponownie nomalizacji tidal nie różnicuje nagrań i ustawia właśnie poziom do "Pigs" czyli o wiele ciszej, więc o wiele większa werwa jest bez tej nomalizacji w całej reszcie numerów - jak coś skopali i wymasterowali za cicho to tidal to pokazuje, nawet na słuchawkach sobie sprawdzałem i chodzi głównie o głośność tego całego albumu.
-
Sprawdziłem u siebie w pracy na jakieś wieży Sharpa czy coś w ten deseń i też jest różnica ( ale normalizacja musi być wyłączona ) no zdecydowanie volumie jest lżejszy tak słabiutko to gra.
-
@ChmarskiŹle się zrozumieliśmy albo ja to tak napisałem niezbyt przejrzyście - nie chodzi mi o zejście czy bas czy dany dźwięk tylko ogólnie o całokształt tego numeru jest jakiś cichy w porównaniu do innych dlatego podkreśliłem, że trzeba podgłaśniać
-
@ChmarskiSłysze ten bas tylko chodzi o to, iż jest to jakoś totalnie cicho nagrane, jakby dynamika była mniejsza,wyłącz normalizację i przełącz się na byle jaki numer nawet ten z podsiadlo co podałem i różnica jest znacząca, nie wiem czemu tak kijowo to brzmi.
-
Niestety nie mam obecnie tidala na masterze, raczej słucham fizycznych krążków, więc mogę sprawdzić na tej jakości poniżej - wybrzmiewa to ciut mocniej od ikarusa (gdzie jest bardziej miękko), ale trzeba mocno podgłaśniać,, żeby czuć masę na tym numerze co wysłałeś, mam wrażenie, że te wałeczki typu "Pink Floyd" i podobne to taki średni mają power i volume, no ja tego totalnie nie czuje, brakuje mięcha, nie siedzę na co dzień w tych klimatach, ale źle to brzmi, wystarczy, że się przełączę na coś mojego pokroju i od razu jest lepiej, większa dynamika i moc i nie mam na myśli gatunku tylko uderzenie, nawet tam, gdzie są sample rockowe, podkreślę, iż w tidalu mam wyłączoną "nomalizację głośności" dzięki temu wałki wybrzmiewają głośnej.
-
@ChmarskiWłaśnie unikam takiego grania w moich klimatach wokal musi być na linii kolumn, ewentualnie lekko cofnięty za basem, na pewno nie może wychodzić przed szereg i epatować jakimś dużym volumem, ogólnie ciężko jest opisać namacalność dźwięku, nie wiem czy pamiętasz, ale w starych wieżyczkach(w sumie do dziś jest chyba taka opcja) była możliwość wyboru eq w formie nazewnictwa gatunkowego i zawsze jakoś tak przyjemnie tam grało na opcji "rock" to chyba takie brzmienie pode mnie Kurczę musisz odsłuchać 25 MKII, sam jestem ciekawy jak byś odebrał je w porównaniu do swojego setu. Np w numerze Sokół feat. Dawid Podsiadło - Świadomy od 1:31 mam zakończenie basu prawdopodobnie takie jakie szuka autor tematu czyli wibrujące i miękkie na końcu no, ale to nie ta kwota, U siebie to bym lekko podbij i zaokrąglił jeszcze średnie uderzenie. A tak z ciekawości na AVS grało coś w klimatach rapowych bo z tego co pisałeś to chyba byłeś uczestnikiem? Miałeś okazję posłuchać czegoś w granicach miliona?
-
@RegaKocham taki vintage jak stoi przy vinylach, zazdro Jeśli masz jakąś propozycję z dużym wooferem i mocnym kopem to poproszę. @ChmarskiPo części masz rację, ale wolę jednak, aby kolumny po prostu wybijały ten bas, niż go gdzieś chowały lub spłaszczały coś jak na słuchawkach, pomimo, iż gustuje w rapsach to jednak słucham muzyki cicho, bądź w umiarkowanym poziomie głośności, nigdy nawet nie przekroczyłem jakiś wysokich poziomów - na odsłuchach sprzedawcy od razu przekręcają dość mocno tą gałę wzmacniacza i zawsze trzeba ściszać Nie wiem jak założyciel tematu, ale w moim wypadku to jednak wolę swobodę najniższego basu oraz lekkość połączoną z miękkością bez buczenia, na pewno wokal oraz wysokie nie mogą się wybijać przed średni oraz dolny bas, po prostu on musi wieść prym.
-
Jak coś trafie lepszego, niż jasper to na pewno poinformuje tylko, że to nie mój temat, założyciel szuka czegoś do dychy z subsonicznym miękkim basem i większym średnim, niż mają magnaty transpulsy.
-
No nie, to nie takie granie, mój kolega miał Lintony, wokal duży dla mnie niedosyt basu, Jade podkreślone wysokie, jasne i tak samo. Czasami moja gmina zorganizuje jakiś koncercik i akurat na wakacjach było kilku wykonawców to miałem okazję usłyszeć Happy Sad oraz Ikarusa na livie - nagłośnienie było kozackie, stopa potężna, pełna, taka jak ma być, niskie zejścia cudne przy elektronicznych podkładach, perkusja na żywo to ogólnie coś niesamowitego ta moc i energia, wróciłem później do domu i włączyłem sobie numer z koncertu (linik poniżej) o matko jaka chudzinka w ogóle brak totalnie tego powera, inny wymiar.