Butler

Doskonale zdaje sobie sprawę o czym piszesz. Prostota obsługi ponad wszystko, składając kino również miałem taki priorytet. Wymusił on nawet sprzętu z którym inni domownicy nie mogli sobie poradzić. Jeśli. Zaznaczam jeśli... Jeśli obsługa będzie poniżej oczekiwań małżonki to masz jeszcze jednego asa w rękawie w postaci pilota programowalnego. Do niedawna bym pisał że Logitech ale po zakończeniu produkcji skończyło się dla niego wsparcie. Sofabaton X1. Pod pojedyncze przyciski można przypisać cale sekwencje zdarzeń więc dla kina domowego jak znalazł.

E tam z armaty. Byś się zdziwił z jakimi głupotami czasem ludzie przychodzą, ostatnio jakiś detal do betoniarki dorabiałem.

To Ty mi powiedz, masz je u siebie. https://iviteraudio.pl/serwis-audio/usterki-sprzetu/glosniki-najczestsze-awarie cyt: Wgniecione kopułki (głośniczki wysokotonowe): Wgniecenie głośniczków wysokotonowych zdarza się stosunkowo często w przypadku kiedy użytkownik nie ma w zwyczaju zasłaniać ich maskownicami. Przyczyną wgnieceń kopułek są zazwyczaj dzieci, które zafascynowane wyglądem tych głośniczków, lubią je wciskać. Lekkie wgniecenia na ogół nie powodują zbyt dużych różnic w brzmieniu kolumn. Większe wpływają na dźwięk w sposób wyraźnie słyszalny. Wgniecione kopułki należy wymienić na nowe.

Finalnie wentylacji nie robiłem. A PS5 radzi sobie bez problemu, mam go dosuniętego w przeciwległą stronę wylotu. Powietrze wypycha na prawo gdzie ma sporo miejsca na ujście. Jest ok. Korektę zrobiłem niżej i zamieniłem miejscami konsole bo całe ciepło z Xbox szło na NS, też już ok. Troszkę nieaktualna fotka (sprzętowo i organizacyjnie), ale u mnie elektronika jest w tylnym prawym rogu pokoju.

Pewnie że by się dało. Nawet jak nie ma fabrycznych rozwiązań to na CNC można cudo-adapterki zrobić. W razie czego pomogę, akurat moja branża więc bez stresu że utchniesz.

Hehe, Uwierz mi że ja już dużo "ciekawych" tez się naczytałem z pod pióra @bora902, cóż każdy ma inną filozofię życiową. Masz komplet 5.1. Stary bo stary ale jeśli sprawny to co z tego? Lepiej mieć używane kolumny niż elektronikę. Podłącz, posłuchaj, nikt za Ciebie na odległość nie oceni czy w Twoich 33m2 zagra to dobrze czy nie. Trochę mnie martwią wgniecone kopułki na frontach.

Może nie zaprojektowałem, tylko naniosłem przeróbkę na zwykłej konsumenckiej szafce. Bardzo mi podpasowała jeśli chodzi o funkcjonalność i wymiary. https://www.meble-bogart.pl/

Spoko wybór. To zły pomysł. Albo montujesz w suficie, albo decydujesz się na ubogą alternatywę a więc głośniki stawiane zaraz nad frontowymi i skierowane w sufit by odbity dźwięk realizował Atmos - coś jak w soundbarach. Oczywiście pierwsza opcja bez porównania jest lepsza. Jak Cię boli montowanie głośników w suficie to może zrob sobie szynę oświetleniową i obok żarówek zamontuj na niej Minxy. Zależy jaki przekrój masz tego "komina". By efektywnie osprowadzał ciepło musiał by być co najmniej 110x55 jak typowe kanały wentylacyjne. Ogólnie koncepcja głośników jest ok. Klipotliwą sprawą są surround. Dasz na wysokości głowy do będą niemal przy uchu. Jak je trochę podniesiesz to zbytnio zbilżą się kątowo do Atmos. Cóż, tu trzeba wyczucia. W takich układach często stosowane są głośniki bipolowe/dipolowe które grając bardziej rozproszonym dźwiękiem dają się montować bliżej ucha nie irytując bliskością

Możesz zrobić na ciasno amplituner w szafce. Ale musisz ją do tego przygotować instalując aktywne chłodzenie w postaci wentylatorów wyciągających ciepło. Pierwotny plan miałem tak by dać amplitner do szafki pod TV, ale finalnie sprzęt wylądował w wentylowanym rack z tyłu pokoju. Tu masz moje wstępne pomysły, teraz w niej mam wyłącznie konsole i akcesoria.

No to pomyśl co zrobisz oglądając bez włączonego amplitunera telewizję z dekodera i zechce Ci się włączyć player BR.

Tu masz grafikę od Dolby, rysunek lekko przekłamuje, istotne są podane kąty. Najważniejsze informacje. Wszystkie głośniki oprócz Atmos i subwoofera na wysokości odsłuchu. Atmosy w suficie lekko przed głową (80 stopni w górę). Dobrze by było zachować minimum 1m od najblizszego głośnika do słuchacza.

Ale co ma piernik do wiatraka. Nie chodzi o przewagę stereo nad kinem bądź odwrotnie. To są dwie różne bajki, system stereo takze potrafi zwalić z nóg generowaną przestrzenią, ale nie o to przecież chodzi. Przypomnę, operujemy wyłącznie w zasobach wielokanałowych oraz wielokanałowym sprzęcie. Nie wiem jak duży słoń musiał by nadepnąć na ucho komuś by nie potwierdził gigantycznego stopnia wykorzystania centralnego kanału w filmach. Wydaje mi się to wręcz niepoważne spychanie roli C do jakiegoś podrzędnego uzupełniacza kina.

Dowolne źródło z TV. Bez eARC lub starszego ARC na ampli będzie cisza.

Nie nie nie. 🤪 Po pierwsze co to eARC w HDMI. To zwrotny sygnał audio w połączeniu TV i urządzenia odtwarzającego audio. Jego jedyna funkcja to jest przekazanie dźwięku z telewizora do amplitunera albo soundbara. Zauważ że telewizor nie ma wyjść HDMI. Ma same wejścia. Jedno z nich jest oznaczone jako eARC i audio może iść nim "pod prąd". Kiedy eARC jest więc potrzebne? Kiedy źródłem dźwięku są aplikacje telewizora lub inne źródła dźwięku podłączone bezposrednio do TV. A więc jeśli masz jakikolwiek serwis stramingowy na TV, albo odtwarzacz BR, konsole do grania etc, bez połączenia eARC, dźwięku na ampli nie uzyskasz. Kiedy eARC nie jest potrzebne? Jeśli wszystkie źródła podłączysz pod wejścia amplitunera. W tej sytuacji obraz i dźwięk idzie w zgodnym kierunku w stronę TV. W normalnym trybie dźwięk przejmuje amplituner a obraz dochodzi do wejścia TV HDMI. Gdy amplituner ma pastrought, to wyłączony przekaże do TV zarowno audio jak i wideo. Ale mi to nie zawsze działało 😉. Nic co pochodzi z TV nie zagra na ampli. Kierunkowość kabla oznacza kierunek video. Zawsze do TV. Ewentualnie od peryferiów do amplitunera. Od nadawcy do adresata. Nie po złączu eARC tylko HDMI. eARC nie gra roli w tym wypadku. Nie musi być włączony, funkcja pastrought pozwala na przekazanie sygnału do TV bez włączania ampli. Ale miałem z tym u siebie problem. Ogólnie jednak powinno tak działać. Nie po złączu eARC tylko HDMI. eARC nie gra roli w tym wypadku. Nie musi być włączony, funkcja pastrought pozwala na przekazanie sygnału do TV bez włączania ampli.

Kino bez centrala nie istnieje. Kino bez L/R nie istnieje. Same L/R tworzy stereo ale to nie kino. Mówimy ciągle o roli glosnikow w pelnym systemie a nie od czego mozna budowac audio. Otworz sobie jeden z drugim Audacity ze scieżkami filmowymi i się przekonajcie jak bardzo upakowany kanał centralny, jak wiele informacji jest w nim zakodowanych. Albo jeszcze inaczej. Odłączcie sobie central na próbę w filmie. Dialogów zero, będą ledwo słyszalne. Akcja centralna zniknie całkowicie. Nie da się oglądać, dosłownie. A teraz odłączcie L/R i podłączcie C. Da się obejrzeć film. Owszem, nie będzie wrażenia przestrzenności, ale nie stracicie nic z przekazanej treści w filmie. Kino z frontowymi kolumnami bez suba brzmi śmiesznie słabo w porównaniu do dużo mniejszych podstawkowych czy naściennych, ale z dobrym subem. Normy wręcz zalecają odcinanie poniżej 80Hz do wszystkich głośników, to po Wam wielkie kolumbryny? A no tylko po to by pograć sobie muze w stereo. W kinie ich wielkość nie jest warta funta kłaków bo za niskie tony odpowiada LFE a więc sub.

Myślę że to kwestia nawyków i przyzwyczajenia. Pod TV mam podłączone same konsole. Pod ampli resztę. Pewnie ze można tak mieszać źródła, ale trochę irytuje żonglerka pilotami bo CEC swoim życiem czasem żyje.

Tak, ale nie to było meritum sprawy. Kolega bora902 podśmiechiwał bo uważa że fronty LR w kinie to najważniejsze kanały. Nie wnikam w układ stereo który musi przejąć "C", tak wówczas zagra na pewno z rozmachem. Ale mowa o 5.1 (lub więcej) i roli poszczególnych głośników w nieuposledzonym systemie.

DVD nie da Ci 4K. To max 720p. Zapewnie masz na myśli player płyt BluRay UHD.

Sterowanie tym wszystkim może być jedynie trochę upierdliwe, ale technicznie ok.

Jeśli kabel jest kierunkowy to odbiornikiem zawsze jest TV (kierunek przepływu obrazu). Jeśli standard 2.0 to eARC może mieć, ale nie musi. 2.1 ktory posiadasz ma jego obsługę w standardzie na 100%.

Rodzinę folią przykrywasz? Haha No nie, góra ma być odkryta.

Nie zapomnij że nad ampli musi być wolna przestrzeń, nie wolno go zabudowywać bez zapewnienia odpowiedniej wentylacji.

Nie zaginaj ich zbyt mocno.

5m potrzebujesz? Tak daleko od siebie TV, ampli i peryferia?

Optyka w ogóle nie biorę pod uwagę w żadnych opcjach.