mateolo2

To jest faktycznie ciekawa zależność względem kolumn, której troszkę nie rozumiem 🙄 Jak miałem jakieś skuteczne kolumny typu Comete ez, rp 600m to jakby się nie grało to wzmak lekko ciepły. A z kefami r300 wzmacniacz z gałką glosnosci na tym samym poziomie gorący. Przecież wzmacniacz na danym poziomie glosnosci podaje tyle samo wat niezależnie od kolumn, czy nie? Czy to działa tak, ze w zależności od impedancji i jej spadkow w danej kolumnie przy tej samej glosnosci waty podawane są różne?

Ja zawsze chciałem spróbować czegoś od unisona, ale zawsze bałem się tego ocieplenia dźwięku w przypadku kefów R (żeby nie było - ciepły, miły, miękki dźwięk to moja rzecz. Nie lubie jasnego grania). Ale jak podłączyłem moje r300 do primare i21 (który jeszcze jest lekko po cieplej stronie mocy, ale mino wszystko jest dokładny i precyzyjny) to po takich triangle musiałem naprawdę trochę podziałać z reszta toru żeby ta góra się ożywiła a wokale wyszły do przodu. Stad moja obawa, ze z unico to wyjdzie taki straszny miś zamulacz z tych kolumn.

@Q21 A czy przypadkiem Unison czy Vincent nie zamulą tych kolumn swoim ciepełkiem? Kefy z serii r 300/500/700 to swietne kolumny, ale w miarę powszechna jest opinia, ze trzeba je łączyć ze wzmacniaczami żywymi i szybkimi, żeby wydobyć z nich cały potencjał. Stad bardzo popularne są z tą seria wzmacniacze Hegela np. Ja mam je z primare i tez fajnie to gra. Naima nigdy nie słyszałem, ale tez nie brzmi to jak zły pomysł.

Mój primare i21 zimą na idle to jest zimny jakby był odłączony od prądu, a jak gram to nawet ciepły nie jest. Może lekko cieplejszy niż zimny Za to latem przy tych upałach idle - bardzo ciepły, a granie - gorący (nie aż tak, ze parzy, ale blisko). Inaczej mówiąc latem na idle jest cieplejszy niż zima podczas napierdzielania głośno przez kilka godzin. Ciekawe, ze to tak duże różnice są.

Ciekaw jestem czy te upały szkodą wzmacniaczom jak się tak rozgrzewają podczas grania… Pewnie tam są jakieś zabezpieczenia od wysokiej temperatury, ale głupio by było to przegrzać

Hejka, Jak radzą sobie Wasze wzmaki przy tych temperaturach w kraju? Mój AB w standby jest gorący, a jak sobie dzisiaj chwile posłuchałem to skubaniec mega gorący i wyłączyłem z obawy o przegrzanie 🤣

Moim zdaniem za 2600 mieć ten dźwięk to po prostu brac i Cię się nie zastanawiać.

Hej, Bylem tam gdzie Ty Tylko Lg - najlepszy system ze wszystkich, referencyjny obraz (zajmuje sie filmem i fotografia zawodowo). Ja mam cx i na żaden inny bym go nie wymienił. Jak nie oglądasz przez 12 godzin dziennie wiadomości z paskami to o wypalanie się nie martw - nie ma szans.

😂😂😂 Ja swoje kupiłem jakoś turbo okazyjnie, wiec się nie liczę 3200 to za nie dobra cena. 3500 to sporo, ale sprzedają się tez po tyle. Pamietajmy, ze jak one wyszły nowe to kosztowały ponad 6k. 1800 dolarów z tego co pamiętam.

Da się to zrobić gdyby komuś się chciało.

Moim zdaniem to jest mega niska cena w dzisiejszych czasach za nie. W stanie idealnym chodza obecnie po 3200-3500. Tutaj jest 1000 zł mniej z powodu odprysków. Ja bym się bal, ze one pójdą dalej i lakier ze sobą zabiorą. Ale może nie.

Żadnej, jestem ciekaw Waszej opinii

1. Nie mam elektrowni 2. Może przejaskrawiam… po prostu jak dotknę standy/kabel do nich przyczepiony przy basowym kawałku puszczonym głośno to czuje wibracje. 3. Norstone Stylum wiec chyba w mire spoko standy Może te wibracje to nic, ale po prostu jak pomyśle o chłopakach, którzy układają przewody na podstawkach, żeby nie przenosiły się wibracje z podłogi no to u mnie te przyczepione do standow drgają bardzo w porównaniu do odcinków na podłodze. Taki trochę głupi temat, ja wiem. Natomiast byłem po prostu ciekaw jak to jesteś tymi kablami i wibracjami.

Myślałem o tym, ale wtedy ten wtyk się robi bardzo długo i z takim audio kablem, który ma spora wtyczkę mogą wyłamać na luzie takie gniazdo. https://allegro.pl/oferta/wtyk-osemka-c7-c079-zlocony-8-10097313880 Jest sporo takich podróbek c7 na Ali i w PL. Można tez na Ali kupowac te gotowce na c7. Może warto spróbować.

Ładnie. I co, jak podlozyles te podstawki to usłyszałeś jakaś zmiane w brzmieniu?

No jak się przyłoży rękę to drgają jak cholera i kabel w tym miejscu tez bo jest do nich przyczepiony, ale muza gra pięknie. @DiBatonio jestem zdziwiony z jakim stoickim spokojem mi odpowiedziałeś na to pytanie 🤣 Coś czuje, ze Tomek, gdyby z nami był po przeczytaniu mojego pytania spadł by z krzesła hahahah

Dobra Panowie 😂 To będzie najbardziej kontrowersyjne pytanie jakie tutaj kiedykolwiek zadałem, ale pytam na serio bo się na tym nie znam. Gdzieś kiedyś czytałem o negatywnym wpływie wibracji na kable. No i się zorientowałem, ze ja sobie przyczepiłem na rzepy kable do standow, które jak głośno słucham muzyki całe wibrują, a przez to kabel tez. Zrobiłem to bo kable ciężkie i estetycznie nie widać wiszących przewodów za kolumnami. Nie chce wchodzić w polemikę na ten temat, ale możecie mi wprost powiedzieć czy lepiej to odczepić? Czy faktycznie to może mieć negatywny wpływ…?

Kurde w wawie był?! Fuck… 😭🤦😫

Mam prośbę - jeśli będzie się kiedykolwiek odbywał zjazd w Warszawie to proszę pamiętajcie o mnie i zaklepuje miejsce w ciemno! Mega bym chciał Was poznać i pogadać

To zabawne bo właśnie chciałem dopisać, ze nasza krótka wymiana zdań jest fajnym przykładem na to jak można miło takie dyskusje prowadzić. Ale po tej wiadomości nadal to podtrzymuje :))

Kupiłem na olx używany WireWorld stratus 7 - coś około 250 zapłaciłem. Spróbuj - może to u Ciebie coś zmieni, a jak nie to odsprzedaż na olx za tyle samo co kupiłeś i tyle. Zawsze jakieś doświadczenie Ja teraz przymierzam się i szukam jakiegoś teoszke lepszego coaxiala bo mam jakiś tani za 30 dychy z Allegro a dużo chlopakow mówi, ze tez potrafi sporo wnieść do systemu. Ciężko mi w to uwierzyc i logicznie sobie wytłumaczyć, ale właśnie chce spróbować bo z zasilającym miałem to samo i został w systemie pomimo nastawienia na odsprzedaż po testach, wiec nie ma co gdybać tylko trzeba spróbować.

Jasne! W większych odstępach czasu. Najpierw wymieniłem glosnikowe w swoim systemie z budżetowek i poczułem jakaś tam różnice, ale gdyby ktoś mi powiedział, ze to mogło być placebo to uwierzyłbym, ze tak mogło być. Potem znajomy wysłał mi jakieś lepsze RCA i tutaj szczena mi opadła, ponieważ przy testach różnych wzmacniaczy nie słyszałem tak dużych różnic brzmieniowych. A niedawno (opisywałem tutaj wrażenia na forum) kupiłem swój pierwszy w życiu kabel zasilający (po to, żeby sobie udowodnić, ze nic nie usłyszę bo nie wierzyłem akurat w te kable) i tez za nim usiadłem na krześle już słyszałem wyraźna zmiane brzmienia systemu i tutaj nawet nie wchodzę w dyskusje czy mogło mi się wydawać bo to było zwyczajnie zbyt wyraźne - dla mnie . Ale jedna osoba z rodziny (nie wkrecona w audio) aż przyszła z sąsiedniego pomieszczenia i zapytała czy kupiłem subwoofer Głównie go w Basie usłyszałem - mega dociążył się dźwięk.

Stworzył się taki podział bo jedni słyszą, a inni nie słyszą - is that simple. Ja kiedyś tutaj pisałem o tym, ze jeden rodzaj kabli słyszałem, a inny mniej. Najwyraźniej w życiu usłyszałem RCA, potem zasilający, a na samym końcu głośnikowy (a co ciekawe zworki do kolumn zrobione z tego glosnikowego usłyszałem bardzo wyraźnie hehe). Cyfrowych nigdy nie porównywałem, wiec nie mam pojęcia, ale różnice w samych transportach cyfrowych tez zdarzyło mi się usłyszeć - minimalna, ale jednak. Nie czaje tylko czemu jedna strona ciagle usilnie narzucić swoją racje drugiej - skąd ta polemika i po co. Mówi się, ze niesłyszący kabli dyskryminują tych co słyszą, bo tamci popadają w audiovodoo, marketing itd. Ja natomiast tez często czuje, ze Ci słyszący tez czasami lekko gorzej traktują tych niesłyszących bo tamci nie maja takiego sprzętu, albo słuchu itd. Dlaczego to nie mogłoby się jakoś na większym chillu odbywać - „słuchaj jak zmieniłem w swoim wzmaku zasilający to dopiero to zagrało […], wiec może spróbuj” -„ja nie slysze i nie uznaje zasilających, wiec to rozwiazanie odpada […]” - „a No dobra, to spoko. W takim razie może pomysł nad wymiana wzmaka jeśli Ci czegos brakuje” Przeciez można o tym wszystkim rozmawiać w tolerancyjny sposób i na luzie. A tu ciagle spięci ludzie po jednej, albo drugiej stronie. A najgorsi są już tacy, których misja jest wyśmiewać i dogryzać innym bo oni uważają, ze prawda jest jedna. Jak mi się strasznie marzy, żeby tej toksyczności było tutaj mniej. Tyle mądrych i ciekawych ludzi z wiedza na temat audio zaczęło by się otwarcie wypowiadać. Tak samo „młodzi” audiofile tez chcieliby się więcej dowiedzieć, podpytać bez strachu, ze zostaną zjechani za niewiedzę. Byłoby tu dużo więcej tematów, dyskusji i chęci do poznawania ludzi ze wspólna pasja - bo to nas w końcu tu wszystkich wiąże i gromadzi. Więcej miłości Panowie ❤️

Bardzo mądrze napisane, dokładnie to samo chciałem ciagle zasugerować tutaj. Zawsze w jego wypowiedziach czułem złośliwość i ochotę stworzenia burzy i popsucia zabawy tym „co slysza”. Głupio mi to mówić - ale dobra decyzja redakcjo.

❤️ Co tu nam się wyrabia ma tym forum 😂