Po bluetooth nie ma szału, nie jest tak ładnie jak po usb. Dzięki temu, że pobawiłem się trochę i dzięki pomocy Kolegom na tym forum wydaje mi się, że po mini jack nie jest źle, ale nie tak dobrze jak po usb gdzie komp puszcza "czysty" sygnał cyfrowy do przetwornika we wzmacniaczu.
Po mini jack sygnał jest taki sam jak w głośniczkach w laptopie i jest sztucznie "upiększony" przez kartę (u mnie o np. Dolby Stereo) żeby jak mi się wydaje jakoś to brzmiało z tych małych głośniczków i przy najmniej dla mnie wydawał się leszy, ale okazało się że w Manacie słychać, że to brzmi sztucznie. Można oczywiście to wszystko wyłączyć i dać taki sygnał do Magnata, ale u mnie było słychać, że jest gorzej niż po usb pewnie dlatego że karta w laptopie ma gorszy przetwornik niż wzmacniacz. Takie są moje odczucia po kilku dniach zabawy.