A ja wychowałem się na polskim punk rocku. Swoją drogą kto pamięta Listę Przebojów Rozgłośni Harcerskiej i transmisje z Jarocina? Z tych czasów pozostał sentyment do KSU , AYA RL , Kultu.
Do dziś czerwona AYA RL budzi dreszczyk. A Nowa Aleksandria Siekiery ryje beret. Szczególnie "Idziemy na skraj" i "Na zewnątrz."
Ciekawe jak brzmiała by ta płyta zrealizowana dzisiejszą techniką?
Później dzięki takim audycją radiowym jak Wieczór z płytą kompaktową i Romantycy muzyki rockowej ( to był ewenement na skalę światową aby słuchać płyt CD z radia) zauroczył mnie Dead Can Dance i Sisters of Mercy. I jestem im wierny do dziś.
Ponadto od Dire Straits i Pink Floyd poprzez Deep Purple do AC/DC. Ale też Jacek Kaczmarski i Kayah i Bregovic. Nie ograniczam się , nie szufladkuję muzyki. Nooo disco polo nie przejdzie. Ostatnio wpadła mi w ucho płyta Briana Bromberga "Wood ll". Jeśli komuś brakuje masażu wątroby polecam.