Skocz do zawartości

zolt

Uczestnik
  • Zawartość

    653
  • Dołączył

Wszystko napisane przez zolt

  1. Z basem jest ciężko, każdy pokój ma swoje mody w zależności od kształtu, wielkości, wysokości, długości ścian. Niskie tony to już bardzo długie fale, których zwykłym, 10 cm grubości absorberem się nie poprawi. Pomyśl może o wpięciu w system modułu miniDSP, który by Ci skutecznie te dudnienia zlikwidował. Można próbować kombinować z pułapkami basowymi strojonymi pod konkretne częstotliwości, ale mało kto może sobie na to pozwolić, a tym bardziej w malutkim pokoiku mieszkalnym. Poważnie zastanów się nad miniDSP, do którego należy dokupić też mikrofon kalibrujący np. UMIK-1. To powinno skutecznie pomóc zwalczyć dudnienia i poprawić akustykę nie tylko na basie, ale w całym paśmie.
  2. Hej ponownie. Odnośnie sprzętów z Dirac Live, miał ktoś okazję słuchać NADa C399 lub miniDSP SHA? Który z tych sprzętów jest lepszy? Zastanawia mnie sprawa DACa w tym miniDSP, który przecież jest w tych sprzętach bardzo istotny. Zastanawia mnie jeszcze czy w przypadku NADa jest możliwość ingerowania w krzywą czy tylko jest wykonywany pomiar, krzywa do tego dostosowywana i nic z tym dalej nie można zrobić. Wydaje mi się, że chyba lepiej już mieć jedno urządzenie, które zawiera i streamer i dirac, niż składać wszystko oddzielnie.
  3. Dzięki za szybkie odpowiedzi. Pomieszczenie obecnie około 20-21 metrów w kształcie litery L. Być może w przyszłości udałoby się przy remoncie zburzyć ściankę i z kształtu litery L zrobiłby się "normalny" pokój coś w okolicy 2,50 x 4,70 x 5,25. Faktycznie już rozmyślałem nad tym ( w zasadzie to dziś), by może nawet zainwestować w taki kombajn z DSP, ale niewiele informacji uzyskałem jak w ogóle brzmi i gra ten sprzęt. A dokładniej chodzi mi o miniDSP SHD Power. Cena spora, ale jak w perspektywie czasu podliczyć wszelkie urządzenia, to wcale taniej nie wyjdzie tokiem myślenia, jaki przytoczyłem wyżej. Więc być może to nie byłby głupi pomysł. Czyli złącze optyczne unikamy, jeżeli już to lecimy po USB, albo właśnie all in one. Też nie napisałem o tym, ale myśl przeszła, by pierw przeprowadzić pomiary i w ogóle może pokazać tutaj jak to wygląda. Problem w tym, że początkowo nie zakładałem DSP i obecnie mam 4 wzmaki, gdzie albo któryś zostanie, albo wszystko zwracam (14 dniowa możliwość zwrotu). Potem nie mam na czym testować do końca. Ale jakieś wyjście z tego znajdę. Może zostawię tańszy ze streamerem, a w przyszłości odsprzedam z myślą już o docelowym z DSP kiedy coś już pomierzę i wyjdzie co i jak. Dopiero po testach zacząłem rozmyślać o tym, że charakterystyka basu mogła by być lepsza. Trochę "kłuje" w uszu, kiedy są zmiany tonów i jest nagły, gwałtowny wzrostu basu w stosunku do poprzednich tonów, nienaturalnie gwałtowny przy niektórych utworach. Są też takie, gdzie brzmi to nieźle, ale to każdy tego doświadczał, kiedy odpuszczał utwory, które lubi, bo brzmią źle przez mody i tak dalej. Puszczałem też ciąg częstotliwościowy od 20 HZ w gorę w różnych konfiguracjach meblowych i subwooferowych i są ustawienia, gdzie jest to bardziej "w normie", a czasami w ustawieniu, gdzie jest naprawdę dobra stereofonia i scena, to totalna dziura między 40, a 60 Hz, po czym gwałtowny wzrost od 60. Generalnie i tak czeka mnie przemeblowanie, bo punkt odsłuchowy, w który celowałem, nie da rady nawet przy DSP, bo zapewne będzie trzeba tak poobniżać inne wartości wokół, że basu to nie będzie w ogóle, bo dziura na tym 40-60 jest naprawdę duża w tym miejscu.
  4. Cześć wszystkim. Powoli buduję swój zestaw i póki co jestem na etapie tego, że muszę to dobrze przemyśleć, choć nie mam dużego doświadczenia. Mianowicie testuję kilka wzmacniaczy, jednak jak u każdego, akustyka trochę dokucza. Zwłaszcza na basie. Testowałem różne ustawienia, w tym przestawiania mebli i reorganizacja całego pomieszczenia i zawsze jednak górki, dołki i tak dalej. Pomyślałem właśnie o DPS jako jakimś krokiem ku lepszemu opanowaniu problemu. Pokój niestety w kształcie litery L, ale na pewnej odnodze nie ma tragedii. Stąd parę pytań i moich wątpliwości skierowanych do bardziej doświadczonych kolegów. Chcę stworzyć system głównie oparty o streaming. Stąd pomysł, by źródłem był jakiś streamer, ale żeby on tylko słał dalej cyfrowe dane. Więc rozumiem, że kolejność wygląda tak: Streamer -> miniDSP -> wzmacniacz. I teraz tu pytania/e: 1. Czy jeżeli streamer ma swój własny DAC, miniDSP również i wzmacniacz również, to kiedy podłączenie nastąpi przez np. złącze optyczne przez każde urządzenie, czyli wyjście ze streamera do dsp optycznym i z dsp optycznym do wzmacniacza, to rozumiem, że wtedy robotę robi DAC we wzmacniaczu. Natomiast kiedy na poziomie DSP wepnę się już po analogu do wzmaka to DAC od miniDSP. Które więc połączenie generalnie jest lepsze? Oczywiście wiadomo, że zależy to pewnie od tego, jaki DAC siedzi we wzmacniaczu, ale czy między DACiem we wzmaku w okolicach tych 4-6 k, a miniDSP będą jakieś większe różnice, czy to mniej więcej ten sam poziom? Jak to Panowie (i Panie) widzicie? 2. W związku z tym zastanawiam się czy lepiej zakupić miniDSP OpenDRC-DI i lecieć po optyce aż do wzmaka czy lepiej miniDSP DDRC-24 i wyjść analogowo na wejście wzmaka. Jeżeli coś pokręciłem i źle rozumiem, to proszę o sprostowanie. 3. Z tego co rozumiem i widzę, to polega to na "obcinaniu" pasma, gdzie są podbicia i ewentualne lekkie dodanie częstotliwości, gdzie są dołki w charce, choć te z racji akustyki pomieszczenia raczej ciężko w ten sposób, zwłaszcza na basie, to uzupełnić. Doczytałem, że w związku z tym traci się na głośności. I tu chciałbym też zapytać w jakim stopniu i czy zakładając taki tor jak wyżej od razu celować we wzmacniacz o większym zapasie mocy? Czy takie 50 - 60 W wystarczy już po zadziałaniu takiego DSP czy lepiej celować w 100 i więcej? 4. Dodatkowo jak wtedy wygląda sprawa z subwooferem, bo obecnie posiadam monitory Monitor Audio BR2 (w przyszłości do zmiany, więc nie traktuje tego jako tworzenie zestawu stricte pod nie) i subwoofer SVS Sb-2000 Pro. Chcę zbudować system, może nawet nie od razu ze wszystkim, ale mieć to w miarę przemyślane już na początku, żeby nie popełnić gdzieś błędu. Trochę poczytałem, ale jako, że dopiero "wsiąkam" w temat, a pewne mody pomieszczenia momentami irytują, to zacząłem zastanawiać się nad tym.
  5. Na testach ostatecznie mam obecnie Audiolaba 6000A Play, Cyrusa One HD, Magnata MA 700 oraz Musical Fidelity M3Si. Wybór nie będzie prosty, ale zobaczymy.
  6. Tak, dlatego pojawią się jeszcze ustroje akustyczne pochłaniające odbicia, wjedzie dywan dodatkowy na podłogę. Zastanawiam się tylko co na sufit i jak to bezpiecznie zawiesić. No to może dorzucę do "paczki wzmaków" tego Audiolaba... A ktoś miał styczność z Quad Artera Solus oraz NuPrime IDA-8? Też mnie zainteresowały te sprzęty.
  7. Dzięki. Jasne, adaptacja też nastąpi, bo uważam, że połowa jak nie więcej dobrego brzmienia wynika z adaptacji. Już cały czas myślę nad rozwiązaniami odnośnie tłumienia pierwszych odbić, gdzie umieścić i tak dalej. W pomieszczeniu jest nadal trochę za duży pogłos i będę to sukcesywnie ogarniać. Akustyka bardzo, bardzo ważna. A jak Audiolab gra? Po jaśniejszej stronie mocy, ciemniejszej? Bardziej podbite skraje pasma czy wyrównanie granie? Jeszcze istotne jest dla mnie to jak sprzęt gra przy cichych odsłuchach, bo jednak często bywa, że dźwięk staje się płaski, a dobrze zrobiony loudness jest rzadkością.
  8. Podałem niewiele informacji, choć wiem, że ważne, to niektóre nie mają aż tak dużego sensu (tak mi się wydawało), bo np. obecne kolumny również idą do zmiany, ale za parę chwil jak się budżetowo odkopię po zakupie SVSa i wzmacniacza. Ale obecnie posiadam Monitor Audio BR2, jednak nie chcę dostosowywać sprzętu akurat pod nie i jestem w stanie zaakceptować to, że jakiś wzmak nie będzie spasowany idealnie akurat z nimi mimo, że sam w sobie będzie bardzo dobry, bo kolumny będą po prostu zmienianie i nie ma sensu tylko i na nie patrzeć pod kątem wyboru sprzętu. Trochę nie od tej strony, ale związane jest to z naprawdę bardzo kiepską kondycją obecnego wzmacniacza, starego BASFa, którego nie warto tu wymieniać. Sypie się po prostu, gubi kanały, coś trzeszczy, przerywa, generalnie to jest kicha. Więc na gwałt potrzebuję wzmacniacza, a później dopiero dopasować już kolumny pod fajny wzmak przy zmianie tych monitorów na inne. Do tej pory posiadałem 9 metrowy pokój i wiele lat temu odpuściłem sobie kwestię audio, bo nic się więcej tu nie dało zrobić. Ciągnąłem więc to co miałem i nie skupiałem się na zmianach. Obecnie mieszkam już sam i mam całe mieszkanie do dyspozycji wraz z dużo większym pomieszczeniem, więc otworzyły się możliwości. Źródło głównie cyfrowe. W planach jest Streamer, jakiś komputer, dysk sieciowy. Dźwięk lubię cieplejszy niż zimniejszy, ale też z zachowaniem odpowiedniej ilości detali i smaczków. Nie przepadam za przejaskrawionym dźwiękiem pełnym sybilantów i wbijających się w głowę agresywnych wysokich tonów. Bas szybszy niż zamulający, ładnie i nisko schodzący, wypełniający, ale nie zagłuszający całego pasma. Fajnie jakby dysponował w miarę dobrą dynamiką i tam gdzie trzeba uderzył jak należy. Muzyka przeróżna, lubię i Toola, Riverside, Porcupine Tree, Airbag, Pink Floyd, Alice in Chains, The Cure ale i dobrą elektronikę jak np. Aphex Twin czy coś intymnego na fajnych, bliskich wokalach. Także dość różnorodnie. Generalnie głupieję, koncepcje mi się zmieniają. Myślałem nad tym, by zakupić np. Bluesound Node i do tego jakiś wzmak, nawet już wtedy bez wejść cyfrowych, bo to załatwiłby Bluesound. Wcześniej myślałem o czymś wszystko w jednym jak ten Quad Vena II Play czy Audiolab 6000A Play, ale mam wewnętrzne poczucie, że jak upchane jest wszystko w jednym, to gubi się gdzieś jakość. Może mylnie. Stąd przyszła mi myśl, by Streamer przejął część cyfrową, a może wzmak jednak pełny analog. Sam nie wiem, im więcej w tym siedzę, tym większy mętlik. Na pewno musi wzmacniacz obsłużyć SVSa, którego dzisiaj już odbieram. Poprzeglądam jeszcze podane tu propozycje. Najlepiej by było kilka takich sprzętów przetestować w domu, więc pewnie będzie trzeba kilka klocków zakupić i ewentualnie oddać te, które nie podpasują. Boję się, że jednodniowe odsłuchy na miejscu to może być jednak trochę zbyt mało znając siebie. Dzięki za kilka propozycji, zerknę jeszcze co i jak.
  9. Tylko co polecacie fajnie grającego ze wzmaków analogowych z wyjściem na suba? Oglądałem tylko zintegrowane z DACami, w takiej sytuacji zmienia się całkowicie wszystko i cały proces jakby zaczyna się od początku. W teorii wzmacniacz analogowy powinien tańszy grać na podobnym poziomie jakościowym bez DACów i innych, bo przecież te podzespoły już odpadają. Jeżeli tak nie jest niewiele to zmienia, bo i do analoga jak i do integry zawsze oddzielny DAC można dorzucić. Kwestia, żeby spinało się to jakoś finansowo, bo w miarę sensowny DAC za te 2k, to tak wzmak pewnie maks do 4. Pytanie czy to lepsze rozwiązanie.
  10. Jeszcze się zastanawiałem czy może lepiej wzmak po prostu analog plus wyjście na suba, a ewentualnie oddzielnie lepszej jakości DAC niż te wbudowane w same wzmaki zintegrowane - dac np. SMSL M500. W zasadzie i tak to wszystko będzie oparte raczej o cyfrę.
  11. Cześć wszystkim. Stoję przed zakupem wzmacniacza zintegrowanego i mam totalny mętlik w głowie. Zależy mi na tym, by był on w miarę "dzisiejszy", czyli przygotowany na wszelką cyfryzację i miał w miarę sporę możliwości wejść/wyjść. Obecnie czekam na dostawę SVS SB-2000 PRO, więc istotne jest, by obsługiwał on suba. Dobrze by było, gdyby miał wejście USB pod kompa, ale nie jest to konieczne. Zawsze w ostateczności będzie można to załatwić gdzieś na dysku w sieci, ale jakby takowe było, byłoby na duży plus. Szybko podłączyć kompa, laptopa. Będzie podłączony telewizor, właśnie jakieś sprzęty cyfrowe, więc fajnie, jakby miał dobrego DACa. Obecnie kolumny to Monitor Audio BR2, jednak nie przywiązywałbym aż tak dużej uwagi do tego, bo one z czasem też pójdą na wymianę i raczej potem kolumny będą dopasowane do ewentualnego wzmaka. To i tak będzie przepaść w stosunku do tego, co było do tej pory. Obecnie na oku mam takie sprzęty jak: - Cambridge CXA61 - Bluesound POWERNODE - Audiolab 6000A Play - NAD C368 - Quad Vena II Play - Magnat MA 700 (interesował mnie MR 780, ale nie posiada ani Pre Out ani wyjścia na SUB, więc SVSa bym nie podłączył). Może jeszcze są jakieś inne propozycje ciekawych sprzętów. Problem w tym, że nie ma jak tego wszystkiego odsłuchać i będę musiał w jakiś sposób zagadać ze sklepem, by za kaucją czy w jakiś sposób 2-3 wzmaki mi udostępniono na testy. Cambridge akurat jest dostępny u mnie w mieście, więc z tym wzmakiem akurat nie będzie problemu. Intryguje mnie ten Magnat, bo opinie są różne, ale jest jednak dużo pozytywnych w kwestii ciepłego brzmienia, przyjemnego, muzykalności. Sam nie jestem zwolennikiem raczej ostrej góry i wolę ocieplony dźwięk, jednak nadal w miarę szczegółowy. Magnat dość dobrze stoi cenowo i zastanawia mnie czy odstaje jakością dźwięku czy po prostu marka nie ma aż tak dobrej opinii wśród audiofilów? W zasadzie cenowo stoi na tyle spoko, że w przypadku Magnata szarpnąć by szło jeszcze na streamer Bluesound Node, co by uzupełniło o możliwość streamingu. Ktoś coś na temat tych sprzętów, jak one grają, które brać na poważnie, może coś jeszcze? Im więcej w temacie siedzę, tym większy mętlik i chyba potrzebuję jakiejś dyskusji, paru wpisów, spostrzeżeń, wrażeń innych odnośnie różnych sprzętów.
×
×
  • Utwórz nowe...