Rokownik

Żona kazała sprzedać, bo inaczej je wystawi na zewnątrz (tak, wiem tym zdaniem wypracowałem sobie mega pozycję negocjacyjną 🤣). Rocznik 2017, pierwszy właściciel z salonu Q21. Jak się uda to wrzucę fotkę…. Zalety: grają bardzo detalicznie z rewelacyjną (w swojej klasie) średnicą, nisko schodzącym i sprężystym basen. Góra jest dobrze wpisana w charakterystykę kolumn, ale nie jest zjawiskowa. Świetnie grają z Yamahami 602 i 803. Wady: plama po soku z rośliny na jednym z boków, odwzorowane od słońca maskownice. Oczywiście zainteresowanym udostępnię zdjęcia tych defektów. Nie są nigdzie obite. Cena: 3200 zł do negocjacji. Wolałbym nie wysyłać. Kontakt priv

W temacie postu (i absolutnie nie w temacie wątku, za co sorry), pojawił nam się ciepły krążek OMD, z fantastycznym, wchodzącym pod paznokieć utworem o ludzkości. Polecam, do końca, do ostatniej odpowiedzi. Do tego super video. Zapowiedź katastrofy? Jutro ważne Święto. Olejmy te ceny, posłuchajmy muzyki. Takiej ulubionej, takiej własnej. PS. Właśnie z uwagi na ten przepych i ceny nie jeżdżę AS.😀

Z tą akustyką pomieszczenia i gorącymi decyzjami zakupowymi nic nie wygrasz. 1. przedyskutuj z żoną aranżację salonu: dywan? jakieś fajne ustroje za kolumnami? półki z książkami obok TV? doniczki z kwiatami? etc 2. jesteś z W-wy, idź do Top Hi Fi i niech Ci do tego Hegla podłączą B&W 702S3, jak Ci się spodoba to je wypożycz i podłącz - najlepiej - po zmianach z pkt.1 PS. Na początek wysuń kolumny do przodu i ustaw skosem, opuść te rolety z okna tarasowego na czas odsłuchu, rzuć jakąś grubą kołdrę, pled na podłogę przed kolumnami.

Nie wiem jak to wychodzi cenowo, ale zamień MF M5si na M6si. I posłuchaj. To ogromna różnica.

Trochę interesownie polecę Audio Academy Hyperion IV. Grałem na takim zestawie parę lat. Uważam, że to super synergia. Świetna średnica, dobry, niski, ale i sprężysty bas. Góra nie natarczywa. W budżecie miałbyś kasę na jakieś kable lub upgrade kolumn do hyperionów IV v2 (czy też plus - recka w sieci). Jak coś to pisz.... Udanych wyborów.

"Wiosna, Panie sierżancie" 😉 PS. Ups....zostałem wyprzedzony....😀

McIntosh MA8950 + Lumin U2 Mini + Audio Academy Rhea 2,5 (2x Scan Speak + SB Satori) z dedykowaną zwrotnicą + CD Mitchell&Johnson (ze starego systemu) + kable zasilające no name na wtykach Viborga + USB Wireworld Ultraviolet + Chord Odyssey2 jako głośnikowe (ze starego systemu). Jak się kolumny ułożą (bo na razie jest tak sobie.....) to poeksperymentuje z kablami głośnikowymi. Na spokojnie.

Nie słuchałem z dedykowanym zasilaczem. Pozwolę sobie przekopiować swoją opinię z sąsiedniego forum. O dziwo, nawet teraz, po kilku miesiącach, jak miałbym coś napisać byłoby to samo lub prawie to samo. Więc wzmacniacz dość dobrze mi się utrwalił w pamięci. Słuchałem Obelisk III z Klipschami Forte IV (99 db) i rzeczywiście było to przyjemne, muzykalne i przyjazne granie. Ze sporym wykopem jak na taki "mały" wzmacniaczyk. Niestety nie był w stanie okiełznać pulpy basowej zalewającej średnicę i kładącej się "kocem" na instrumentach jazzowych. Słabo nagrane utwory z rocka progresywnego ze sporą ilością klawiszy były pozbawione selektywności. Choć całość brzmiała bardzo muzykalnie i oddawała klimat utworu (Collage, Abraxas). W mojej (i nie tylko, bo słuchałem z obeznanym i mającym dobry zestaw kumplem) ocenie Heed Obelisk pozostawił daleko w tyle Haiku Bright Mk5, który z Forte IV okazał się największą porażką dnia..... Stety, niestety te kolumny są bardziej wymagające niż na pierwszy rzut oka wygląda. Sam zaś wzmacniacz jest urzekająco melodyjny i muzyczny, jak ktoś trafi w kolumny, to za te pieniądze (w obecnych, chorych, czasach) mega produkt.

Nic, nas Polaków, tak nie poróżni jak pieniądze. A to przecież tylko monety i papierki. Audio to trochę dziwne hobby, sporo wypowiedzi jest jednak impulsywnych i podszytych emocjami, nie zawsze tymi pozytywnymi/przyjaznymi. Przyznam, że nie rozumiem tego. Grałem sobie przez całe lata na kompletnie byle czym i było fajnie, bo była muzyka. Potem ponad 5 lat grałem na RN803D i AA Hyperion i było fajniej, bo oprócz muzyki pojawiła się namacalna dla mnie jakość. To, wraz z odtwarzaczem CD i kablami kosztowało wówczas ok. 10 kPLN. Nadarzyła się luka/sposobność/możliwość wydania tytułowych pieniędzy na zmianę. Mniejsze kroki mnie nie interesowały, z różnych przyczyn, a to by nie musieć znowu za kilka lat szukać, a to by nie żałować (jak kupno hatchbacka zamiast kombi w przeddzień narodzin córki - swego czasu), a to by mieć coś co mnie urzeknie i potarga jelita. 🤣 Nie mam zamiaru nikogo do swych wyborów przekonywać lub komukolwiek cokolwiek udowadniać. Nie miałem jakiegoś przymusu kupowania, ba, nie kupiłbym tego, co by nie zrobiło na mnie prawdziwego wrażenia. A MA 8950 zrobił!!! Oj zrobi!!! Miałem go miesiąc na testach, bez zobowiązań, mogłem mieć jednocześnie obok siebie również MA9500 lub też jakikolwiek system dzielony. Niestety one były zbyt drogie dla mnie. Po tym miesiącu już wiedziałem, pshaw wiedziałem to po kilku pierwszych nutach zagranych jeszcze na Hypkach, że to jest właśnie TO!!! Że nie spotkałem na swojej drodze (podkreślam: swojej) nic, co by mnie tak urzekło, porwało, zahipnotyzowało. A szczęście polegało na tym, że mogłem sobie na MA8950 pozwolić. Absolutnie bez żadnej zjadliwości, ironii czy też sarkazmu, lecz szczerze: życzę wszystkim by wpinając w swoją muzykę jakikolwiek sprzęt - bez względu na cenę, wygląd, produkcję - również mogli poczuć to co ja.

Oj widziałem, widziałem. 😍 Są 4 części jeśli dobrze pamiętam. To ręczne nawijanie autoformerów.....mniam.

Fajnie, że się trochę uspokoiło w temacie. 😇 Wzmacniacze? Oby tylko nie było kolejne burzy.... słuchałem ich w różnych miejscach i w różnych konfiguracjach: 1. Heed Obelisk III 2. Haiku Bright MK5 3. Haiku Selene 6550 4. Unison Research Simply Italy 5. Naimi Uniti Star 6. Marantz i tu już nie pamiętam albo 30 albo 40n.... 7. Luxman 505uXII 8. Michi X3 9. Michi X5 10. Gato 400 11. McIntosh MA7200 12. dzielonka Vincenta SA32 + SP332 Więcej nie pamiętam, część z nich słuchałem wielokrotnie (Michi). Pozdrawiam.

Poruszając się tylko po wzmakach, które słuchałem: nie godzi się klientowi zainteresowanemu Makiem proponować 400Gato. Bo Maka nie mam, ale mam Gato…. No sorry jeśli kogoś urażę ale to dwa różne światy… Kurcze nie bardzo mam czas a tu tyle postów.

Skoro mają to dlaczego nie prezentowali mi tych dobrych? Od tego zacząłem swoje poszukiwania. To był ślepy tor…..bardzo szybko się o tym przekonałem….

Miałem napisać kilka zdań o moich spostrzeżeniach na drodze do wyboru sprzętu. Mam ich kilka, może kogoś zainteresują, może pomogą? 1. Kopalnią wiedzy jest nasze i sąsiednie forum, bardzo dużo zyskałem również na kontaktach via priv – warto czytać i pytać, ot po prostu: warto rozmawiać 😀 2. Kontakty ze sklepami: a) jak pytasz o coś, co wpisuje się w ich stan posiadania – niebo chcą Ci uchylić; jak zaczynasz drążyć w ofercie producenta, którego sprzedają, ale o inny model…..”nie mamy”, „nie ma”, „nie możemy mieć wszystkiego”…”następny proszę”…. – szczególnie przodował w tym jeden ze sklepów, który był mi w tym wątku wielokrotnie polecany z racji bliskości, b) jak zaczynasz pytać o połączenie produktów z ich portfolio z tymi, których nie oferują…zaczyna się jazda pt. „panie to nie gra”, „to przereklamowane”, „nie jest warte tych pieniędzy”…a potem padają propozycje od czapy: w miejsce mocnego tranzystora słabowita lampa (bo akurat na stanie i nikt jej nie chce kupić) itp., itd., c) ceny sklepowe…..większość z Was ma większe doświadczenie, ale czułem się mocno nieswojo (to taki bardzo silny, w tym wypadku, eufemizm) jak dostałem ofertę na Musical Fidelity z niemieckiej dystrybucji i porównałem ją z krajową. d) poza nielicznymi wyjątkami kontakty należały do ciężkich…czasem kilka maili przypominających…czasem po pierwszym kontakcie i prośbie o przesłanie wyceny zapadała cisza, która trwa do chwili obecnej. 3. Mam dobre spostrzeżenia po kontaktach z dystrybutorami i producentami: życzliwość, bezproblemowe wypożyczanie, dobre ceny, długie (uzgodnione) terminy płatności, zrozumienie dla towarzyszących zakupowi rozterek, podpowiedzi, ogólna elastyczność. Czy osiągnąłem max, tego co mogłem w zakładanym budżecie? Na pewno NIE. Nie mam duszy eksploratora i nie jestem audiofilem goniącym króliczka, trwające z różną intensywnością poszukiwania od sierpnia 22r, zmęczyły mnie solidnie. Jak się potoczą losy kolumn, dam znać. Pozdrawiam i dziękuję wszystkim udzielającym się w wątku. Wbrew pozorom nawet drobne uwagi i podpowiedzi czytałem z należną im atencją.

No i przyjechały. Na razie się rozgrzewają, głośniki są całkowicie nowe, mają raptem może z 10h grania. No i na razie.... jest na słabą trójkę. Ciężko się słucha, znacznie odbiegają od tych, które miałem jako ostatnie na testach. Zobaczymy. Jestem pełen obaw....

Ale napisał Z której to treści wynika wniosek o sporej trwałości oklein. Mając przykre doświadczenie z sokiem Monstery zwróciłem na to uwagę. Raz by przestrzec, dwa by owo prawie niezachwiane przekonanie, krzynkę osłabić. Bo może zaszkodzić coś tak zupełnie trywialnego....

A na jakich kolumnach stanęło?

Spoko, przeżyję....🤣 Tak mi się po prostu skojarzyło, jak przeczytałem post @KrólKiczu vel Seby. Nie wiesz przecież nigdy człecze, kiedy Ci się pech przywlecze. Nawet człowiek nie czuje, kiedy mu się rymuje.....😱

Ale ja nie trzymałem na tylko obok. Jakieś niekontrolowane przesunięcie i masz babo placek…..🤪

Pozwolę sobie się nie zgodzić, bo nigdy nie wiesz, z której strony dopadnie Cię pech…. Tu wystarczyły 2 krople z Monstery…

Wypadałoby cosik napisać.....😉 Tak na szybko, bo w wolnej chwili podsumuję tą swoją operę mydlaną. Zdecydowałem się zamówić kolumny Audio Academy Rhea II ze zwrotnicą strojoną pod MA 8950 i moje pomieszczenie odsłuchowe. Czekam na wyprodukowanie, powinny być do połowy miesiąca. Przyjadą, zrobię fotki i wrzucę. O walorach odsłuchowych już nieco pisałem. Dźwięk na tą chwilę, na to miejsce gdzie sprzęt stoi i na możliwy (w związku z tym, że to salon) czas jaki mogę mieć tylko dla siebie do słuchania muzyki, jest w pełni satysfakcjonujący. Pewnie popróbuję zmian w kablach głośnikowych, ale to po wygrzaniu kolumn, za jakiś czas. PS. W związku z powyższym Hyperiony IV idą na sprzedaż. Gdyby ktoś coś, to piszcie na priv, na razie nigdzie nie wystawiam. Jak ktoś ma do Łodzi niedaleko chętnie wypożyczę na jakieś odsłuchy.

Nie były płatne. Powstało coś na kształt symbiozy. Ja mam (a w zasadzie będę miał na 99%) wspaniałe kolumny, "twórca" zaś pole do strojenia i eksperymentów. Nie mnie przesądzać, ale powstały w mojej ocenie dwie wersje Rhea II. Zupełnie inaczej strojone, które mogą pasować do baaaardzo szerokiej gamy torów. Jest "cięższe" i "lżejsze" strojenie. Myślę, że AA będzie mogło zaoferować wersję Rhea II w zależności od preferencji i toru nabywcy. Ale to tylko moje domysły.....no ja bym tak zrobił.....o resztę trzeba pytać u źródła. Obie są zajefajne, ale całkiem inaczej zestrojone. Tą pierwotną, którą miałem wybrałbym do "jasnych" systemów z deficytem basów, tą drugą do takich warunków jak moje: żywe pomieszczenie, brak profi akustyki itd. pzdr

Nie, no spoko. Wyjściowo para mniej niż jedna kolumna B&W 702 S3. Zależnie od dystrybucji i dogadania się jest pole manewru w dół.

Jak napiszę, że mało to będzie, że nie pasują do MAKA. Jak napiszę, że dużo, to będzie, że żadna to frajda i łaska. Jak napiszę, że akurat i odeślę do producenta to....🤣

Heh....szef AA słuchał u mnie w domu. Poprawiał, przyjeżdżał z nowymi kolumnami i wyjeżdżał z nimi, bo to nie było to. I tak dwukrotnie. Teraz jest wersja na Scan Speakach i SB Satori z zupełnie nową zwrotnicą. Tak, by to zagrało u mnie. I się udało.