Witam wszystkich.
Jako świeży forumowicz potrzebuję porady przy kompletowaniu kina domowego.
Przeznaczenie sprzętu:
70% filmy (głównie platformy typu hbomax, disney+, netflix), reszta to xbox + muzyka (w zasadzie pełna gama klimatów w zależności od nastroju domowników, bez disco polo), trochę radia też się pojawi. Tu od razu dodam, że zależy mi na amplitunerze z wifi (pod kątem współpracy ze smartfonem na androidzie)
Pomieszczenie:
salon o pow. 44m2 i do tego jeszcze otwarty hall o dodatkowej pow. 17m2
natomiast sama strefa RTV wydzielona z salonu to ok 17m2, wysokość 2,81m, otoczona trzema ścianami bez żadnych przeszkleń, z jednej strony całkowicie otwarta - rzut w załączeniu wszystko wyjaśnia.
W ścianie, za narożnikiem, położone pod tynkiem przewody - wychodzą na wysokości niecałych 160cm.
Inne:
Do tej pory pyrkał sobie zestaw SONY DAV-DZ340, więc to już sugeruje, że cokolwiek nowego przyjdzie będzie lepsze - co do Sony dygresja taka, że to pierdziawki mogące jakiś tam hałas zrobić i próbować imitować przestrzeń, w pewnym zakresie są na pewno lepsze od głośników w TV, ale dźwięk jak dla mnie mają sztuczny, tj. nienaturalna, "plastikowa" barwa, pozbawiona ciepła (żeby stukanie sub'a nie drażniło to musiałem go programowo przydławić, a centralny podbijać, bo ciężko było dialogi zrozumieć, więc na niższym poziomie głośności lepiej było już przejść na głośniki TV). Takie same wrażenia odsłuchowe miałem przy fabrycznym radiu Sony w aucie - plastikowe brzmienie.
Piszę o tym, bo mimo, że to tylko słaba imitacja kina, to może da jakiś punkt zaczepienia w kwestii doboru kolumn (sorry, ale odniesienia do "prawdziwego" sprzętu niestety nie mam i ciężko mi opisywać coś tak subiektywnego jak dźwięk). Zastanawiam się przy tym, czy warto jeździć po salonach (Poznań i okolice) i próbować posłuchać czegokolwiek, skoro moja przestrzeń i warunki będą totalnie odmiennie od tych sklepowych.
Finanse:
5-6 tys pln
Fora śledzę już jakiś czas i dopuszczam też proponowane przez wiele osób rozwiązanie w postaci dwóch kolumn i ampli na start, chociaż zdecydowanie ciągnie do pełnego kompletu 5.1 lub 5.0 - może być również rynek wtórny, przy czym takie teraz czasy, że na popularnych serwisach ogłoszeniowych ceny używek są często wyższe niż w dniu ich zakupu sprzed kilku lat.
To co znalazłem do tej pory z rynku wtórnego to propozycje 2 szt. kolumn:
- Tannoy M4 - 1100pln
- KEF IQ7 - 1700pln
- Dali Zensor 5 - 1500pln
Z "pełnych" zestawów 5.1 czy nawet 5.0 jeszcze nic wartego uwagi nie znalazłem (albo podrapany, zaniedbany sprzęt albo cena z kosmosu)
A idąc wyżej z kosztami to widziałem zarówno kolumny Bowers & Wilkins CM8 jak i model CM9 w cenie 4,5k pln za parę (w takim przypadku na używany ampli by jeszcze coś zostało i na tym koniec).
W kwestii amplitunera to z używek mam na oku np. Yamaha Rx V681 za 1,6k pln.
Z nowego sprzętu to budżet ogarniałby coś pokroju Tagi 606/607 i pewnie niecieszące się dobrą sławą Teufele...
Podsumowując - czekać na spadek cen chyba nie ma sensu, do tego dostępność sprzęt i tak słaba, więc od czego radzicie zacząć, żeby nie żałować na starcie? może podpowiecie czego z czym nie warto żenić, a jakie połączenie sprzętu (ampli + kolumny) będzie optymalne?