-
Zawartość
124 -
Dołączył
-
Ostatnio
-
DAC – przetworniki dla zaawansowanych, w cenie powyżej 2 tysięcy zł
topic odpisał il Dottore na RoRo w Stereo
Na Head-Fi bardzo chwalą ich kable. To każe poważnie traktować tego producenta. Społeczność Head-Fi nie jara się byle czym. W zasadzie to trudno ich zadowolić.- 1 311 odpowiedzi
-
- dac
- przetwornik
-
(i %d więcej)
Tagi:
-
Ja lubię te ich programy, bo to prawdziwi pasjonaci. Pozytywnie zakręceni. Natomiast gość mówi na początku filmiku, że oto będzie TEST nowego gramofonu z Państwa Środka. No jaki to był test? Dlatego zgwałciłem polszczyznę i napisałem "hands on", bo to bardziej pasuje. "Test" to stanowczo zbyt wielkie słowo na ten filmik.
-
Tak. Tam rzeczywiście można usłyszeć różnicę. A czasem nie słychać różnicy i już wiesz że nie warto przepłacać. Akurat filmiki od Qualio są OK. Osobiście nie jestem fanem brzmienia tych kolumn ale różnice są słyszalne przy testach zbiorowych. A przecież o to chodzi.
-
Tutaj klient fajnie opisuje zalety starych chipów - przy prawidłowej implementacji dostajemy PRAWDZIWE 16 bitów i to wystarczy by cieszyć się muzyką. Rozdzielczość delta-sigma przy przeciętnej implementacji klient ocenia na max 5 bitów. W teorii, na papierze, delta-sigma bije R2R na głowę, ale co z tego, skoro w rzeczywistości nie dostarcza obiecywanych osiągów? Facet wie co mówi. Buduje bardzo drogi i ceniony sprzęt. Współpracuje przy projektowaniu z Ukraińcami z Abbas. Absolutnie nie! Dają jedynie nadzieję. Choć, jeśli mam być szczery, to nie słyszałem jeszcze tranzystora Pure Class A grającego źle.
-
I naturalność. Instynktownie się czuje, że jest tak, jak być powinno - podobnie jak z R2R.
-
No właśnie nie mogę się zdecydować. Bo (jak pokazałem wyżej) są filmiki, które nie pozwalają wysnuć ŻADNYCH wniosków (chyba, że uwierzymy, że topowe SF i d'Agostino po prostu tak grają - ja nie wierzę) a są takie, że można autorowi filmiku udzielać porad sprzętowych.
-
Do A21 najlepiej jakieś paczki o wysokiej skuteczności. 90dB minimum. Ja gram w tej chwili na 83dB i nie narzekam, ale gdyby było mnie stać i warunki lokalowe pozwalały, to jakieś DeVORE Fidelity bym chętnie przytulił. Na razie w moim małym pokoju jest OK, grzech narzekać. Zresztą jest na YT filmik z MF A1, który napędza LS3/5a produkcji Musical Fidelity (a przynajmniej brandowane przez nich). I ten maluch też robi z trudnymi monitorami BBC, co chce. Taka magia Klasy A.
-
No i chyba jednak będę musiał przyznać rację osobom piszącym, że YT to w żadnym razie nie jest miejsce do wyrabiania sobie opinii o sprzęcie. Zobaczcie: Koreańce zmontowali system do którego należy się modlić. Cena? Zapewne wszystkie moje zabawki razem są tańsze od użytych tam podstawek pod kable. I co? I d*** nie urywa. Nic nadzwyczajnego. Nie wierzę, po prostu nie wierzę, by system tej klasy grał tak mało angażująco. Oczywiście: można czepiać się, że DAC czy odtwarzacz śmieciowy powinni dać lepsze. Ale przecież Linn to starzy wyjadacze w Digital Audio. Nie wiem - może kable Audioquesta do podmianki na inne? Nieważne. To powinno grać lepiej. I zapewne gra. Zatem całe to YT można sobie o kant. A tu z kolei przykład dobrego dźwięku za dużo mniejszy piniądz. Same pewniaki: Aurender, Pass i Chario. Jest oczywiście digital glare, ale łatwo to można zlikwidować. Winny jest DAC Aurendera. Diablo precyzyjny, ale delta-sigma. Wystarczy wyjść z A10 kablem USB na dobry DAC R2R i to zagra tak, że kapcie spadają. Już jest potencjał.
-
Mam 2 przetworniki R2R (moja żona mówi "potworniki") i wzmacniacz w Klasie D. Miałem go sprzedać ale teraz plan jest inny. Z dawnych czasów mi zostały SF Concertino. Są to bardzo przeciętne głośniki ale ślicznie wyglądają, jakość wykonania jest perfekcyjna i mają ładną średnicę. I plan jest taki, żeby ten wzmacniacz (Fosi), Concertino, MF V-Link i Havana pojechały do Polski, gdzie kupiłem właśnie dom. I gdy będę wpadać na urlop to będzie drugi system jak znalazł do grania z laptopa. Wracając do Twojego pytania: jeszcze kilka lat temu sound Klasy D był łatwo rozpoznawalny i nie do wiary, jak zły. Obecnie Klasa D potrafi być nie tylko do przyjęcia ale i grać bardzo dobrze. Już nie tylko w stosunku do ceny ale wręcz w kategoriach absolutnych. I nie - Fosi nie gasi "analogowości" R2R (czymkolwiek owa "analogowość" jest. Zero w każdym razie cyfrowego nalotu. W konstrukcjach wzmacniaczy w Klasie D zaszedł wielki postęp. Szczerze to w dobie Fosi nie widzę już żadnego sensu w zakupie budżetówki w Klasie AB. Ale Ok im wyszło! Czyli są remastery i remastery.
-
Oni wgl chyba wydając te "złote kolekcje" coś właśnie dłubali z oryginalnymi taśmami.
-
Święta prawda. Jak długo nie używamy głośnika BT, tylko składamy system z poszczególnych elementów, to ta małpa synergia zawsze nas dopadnie. I zaskrzeczy. Chyba, że jesteśmy sprytni spryciarze i umiemy dobierać klocki! Wiadomo, że zawsze na końcu jest odsłuch i weryfikacja we własnym systemie. Pamiętam taką fajną akcję, gdy kupowałem kiedyś monitory PMC. Sprzedawca był tak miły, że przyjechał z nimi do mnie do domu. I od progu oświadczył, że granie mu nie pasuje, dlatego sprzedaje. No, trzeba było widzieć jego minę, gdy PMC zagrały podpięte pod Sugdena! Gość błyskawicznie pojął, że to jego wzmacniacz jest na sprzedaż, a nie głośniki. Ale już było za późno.
-
Za dobrze by było! Napisałem tylko, że grają daleko od stereotypu typowego brzmienia lamp czy tranzystorów. Pomijając już wartość artystyczną i sentymentalną - te składanki naprawdę brzmią przyzwoicie. Starych kawałków z lat 70-tych czy 80-tych słucha się bardzo przyjemnie. Może znajdę dziś czas by nagrać i wrzucić "Pod Papugami". Legendarne solo na trąbce w tym kawałku... po prostu opada kopara! Nie, że super jakieś nagranie (bo nie jest) ale całość brzmi naprawdę przyjemnie i absolutnie nie trąci techniczną ramotą choć to przecież Klasyg.
-
Pierwsze chyba hands on (przepraszam za gwałt na polszczyźnie, ale jak to po polsku opisać - macanie?) na YT po polsku:
-
Bo dobra lampa nie gra jak stereotypowa lampa a dobry tranzystor nie gra jak stereotypowy tranzystor. Dlatego Fosi ZA-3 (mimo swoich wad i śmiesznej ceny) jest dobrym wzmacniaczem opartym na półprzewodnikach. Brzmienie tak dalekie od stereotypowego tranzystora, jak tylko to jest możliwe. *
-
Albo Boney M. Jaki BAS!