Żeby nie przekombinować a jednocześnie żyć normalnie w pokoju to złoty środek jest taki:
- Dobre ustawienie kolumn (odległość od ścian tylnych min. 0.5-1m, od bocznych min 0.5m - można częściowo załatwić to dogięciem, skręcenie kolumn w zależności od preferencji własnych)
- Podłoga, bo odbicie jest najwcześniej, wytłumiona dywanikiem, wykładziną, nie musi być jakiś kloc.
- Ściany boczne na wysokości i odległości pierwszego odbicia (możesz ustalić np. za pomocą lustra, ale to widać i bez tego ) - lekko, obraz, kwiatek, regał z książkami...
- Ściana za sprzętem - też lekko, jakieś półeczki, zasłona itp.
Całego wytłumienia ma być tyle żeby nie przesadzić i nie było głucho, lekki, żywy pogłos wskazany - sprawdzaj klaśnięciem, najlepiej w odniesieniu do jakiegoś pustego pokoju, od razu się zorientujesz.
I po tych prostych zabiegach będzie grało super Z gąbkami, ustrojami i innymi dziwactwami daj sobie spokój