Skocz do zawartości

Recommended Posts

Napisano
1 minutę temu, Nowy75 napisał:

@T Z6  z tego co tu koledzy lampiarze mówią,warto zadbać o całe otoczenie lampowca ,tj. kolumny i źródła,pewnie możesz sporo uzyskać nie ruszając Romy .

Silvery 500 od Monitor Audio dobrze pasują do lamp EL34.Można duzo lepiej, wiadomo.Ale trzeba na to wydać dużo kasy.Póki jestem zadowolony to nie zmieniam kolumn.Na chwile obecną nawet nie wiedziałbym co wybrać innego.Zresztą czasu na testy też brakuje.Póki co cieszę sie tym co mam i to bardzo się cieszę.

Napisano
Przed chwilą, Nowy75 napisał:

Wspomniałeś o Denon 1600, 1700 jest jednym z kandydatów do odsłuchu jak zacznę prace nad nowym systemem. Jak wypada Denek na tle innych tranów które miałeś ? @T Z6

U mnie pobił wszystkie jakie miałem.Pod kazdym wzgledem.Piękna scena, stereofonia, detal,  średnica wyraźna a nie jak w wielu innych wycofana, wysokie tony barwne soczyste.Niskie tony może nie jakieś potężne ale będące na swoim miejscu i potrafiące przyłożyć tam gdzie trzeba.To bardzo dobry piecyk.Myslałem jak by zagrał denek 2500 ale nie miałem okazji posłuchać.

Napisano (edytowany)
2 godziny temu, T Z6 napisał:

Oczywiscie ze tak.Mimo szczuplejszych niskich tonów to jest dzwięk którego mozna sluchać bez końca...

To ciekawa uwaga, aczkolwiek sama ocena odmienna od moich wrażeń - jak zwykle, gdy ktoś mówi mniej basu, zaraz ktoś inny pisze, że więcej...😉. Mam akurat taką możliwość, że do monobloków mam podłączone dwa przedwzmacniacze, ze wspólnymi źródłami. Jeden pstryk hebelkami i w czasie rzeczywistym, na tym samym utworze gdy gra mogę zrobić porównanie. W moim przypadku lampa buduje lepszą scenę, bardziej plastyczną i lepiej nasyca brzmienie instrumentów. Gdy słucham na tranzystorze nic nie brakuje ale jak wskoczę na lampę to jest różnica na plus. Powiedziałbym po prostu, że instrumenty brzmią bardziej realistycznie, żywo, co m.in. oznacza lepszy bas: zarazem nieco niższy, a jednocześnie lepiej wybrzmiewający i pod kontrolą. Natomiast nie ma tu żadnego mitycznego ciepełka (chyba że z samych lamp 😂),  przydymienia czy czegoś takiego - przeciwnie, lampa daje przestrzeń, detal ale i wybrzmienie stopy bębna albo drżenie struny basu.

No i żeby była jasność, opisując te różnice mówię o detalach, a nie trzęsieniu ziemi

Edytowano przez fp74
Napisano
18 minut temu, fp74 napisał:

To ciekawa uwaga, aczkolwiek sama ocena odmienna od moich wrażeń - jak zwykle, gdy ktoś mówi mniej basu, zaraz ktoś inny pisze, że więcej...😉. Mam akurat taką możliwość, że do monobloków mam podłączone dwa przedwzmacniacze, ze wspólnymi źródłami. Jeden pstryk hebelkami i w czasie rzeczywistym, na tym samym utworze gdy gra mogę zrobić porównanie. W moim przypadku lampa buduje lepszą scenę, bardziej plastyczną i lepiej nasyca brzmienie instrumentów. Gdy słucham na tranzystorze nic nie brakuje ale jak wskoczę na lampę to jest różnica na plus. Powiedziałbym po prostu, że instrumenty brzmią bardziej realistycznie, żywo, co m.in. oznacza lepszy bas: zarazem nieco niższy, a jednocześnie lepiej wybrzmiewający i pod kontrolą. Natomiast nie ma tu żadnego mitycznego ciepełka (chyba że z samych lamp 😂),  przydymienia czy czegoś takiego - przeciwnie, lampa daje przestrzeń, detal ale i wybrzmienie stopy bębna albo drżenie struny basu.

No i żeby była jasność, opisując te różnice mówię o detalach, a nie trzęsieniu ziemi

Bas z lampy jest inny.Dlatego mozna odniesc wrazenie ze jest go mniej.Tranzystory(nie wszystkie oczywiscie) stawiają bardziej na mase a lampa na jakość niskich tonów.Ja to tak widze.

Napisano
19 godzin temu, Wito76 napisał:

Ja to bym nawet rozwinął ten temat. Jedno to lampa i jej tzw charakter i sygnatura, a drugie to jej aplikacja. Pisałem to już gdzieś na forum, ale towarzystwo lampy też ma ogromne znaczenie. Mam na myśli np kondensatory w torze lampy. Sporo bawiłem się zmieniając w DACu kondensatory filtracji anodowej. Żeby nie lutować wstawiłem sobie na płytkę konektory i w kilka sekund zmieniałem kondensator. I na przykład taka zamulona lampa 6N2P w towarzystwie jakiegoś Jantzena czy lepiej Audio Note Kaisei zupełnie zmienia swój charakter grania. Z ciepłego dusznego na dosłownie a'la tranzystor bipolarny - sucho i sterylnie. To samo inne lampy. Kondensatorem można ocieplić, ochłodzić, odmulić itd. No ale to co piszę to takie moje zabawy w DIY i moja kreatywność. W przypadku gotowca wkładamy lampy i gra to tak jak sobie wymyślił konstruktor sprzętu. Nie mamy zbytnio wpływu na aplikację lampy. Stąd też różne odbiory tej samej lampy. 

Mam przy okazji pytanie, bo o tym, że nie jesteś lampowym guru to tak z dużą skromnością napisałeś raczej ale dotknąłeś tematu, który mnie czas jakiś temu zdziwił. Lampowy DAC... Przyznam, że dla mnie jako laika w temacie techniki to szok poznawczy i wręcz coś, co nie powinno sie zdarzyć. Mam już jednak świadomość istnienia takich urządzeń i wiem, że bywają niezbyt tanie... Możesz wytłumaczyć łopatologicznie sens umieszczenia lamp w dacu, czy ma to zastąpić lampy w (przed)wzmacniaczu, czy przeciwnie - spotęgować efekt. Pytam, bo o ile doceniam wagę daca jako elementu toru, to traktowałem go jako urządzenie gdzie zera i jedynki wlatują i miejsce na lampę to ani dobre, ani sensowne... A jednak.

Napisano (edytowany)

Dac to nie tylko obróbka cyfrowa zera i jedynek… po stopniu cyfrowym mamy część analogową która ma nam dostarczyć sygnał o amplitudzie 2-3 v. Typowo mamy tam krzem w postaci wzmacniaczy operacyjnych ale możemy mieć rozwiązanie iż zamiast opamp mamy lampy. Przykład: Audio Note, Lampizator,..,

Edytowano przez elektron6
Napisano
1 minutę temu, elektron6 napisał:

Dac to nie tylko obróbka cyfrowa zera i jedynek… po stopniu cyfrowym mamy część analogową która ma nam dostarczyć sygnał amplitudzie 2-3 v. Typowo mamy tam krzem w postaci wzmacniaczy operacyjnych ale możemy mieć rozwiązanie iż zamiast opamp mamy lampy. Przykład: Audio Note, Lampizator,..,

Dzięki za wyjaśnienie. A jak duży ma to wplyw na brzmienie? Pytam np w kontekście takiej potocznej informacji (choć sam tego nie weryfikowalem), iż lampy mocy mają dużo mniejszy wplyw na charakter brzmienia niż lampy sterujące.... Jakiego rodzaju lampy są montowane w dacach? 

Napisano (edytowany)

Wpływ jest to na pewno bo jakby nie patrzeć jest to stopień wzmacniający - to tak trochę jakby w wzmacniaczu lampowych dodać jeszcze jeden stopień wejściowy. 
W dac stosuje się lampy małej mocy bo chodzi o wzmocnienie napięciowe. Typowo stosuje się serię Ecc8x. AN w zasadzie zawsze ecc88/e88cc na kanał. 
Są konstrukcje w których również zasilacz mamy lampowy np na lampie 6x4. 

Edytowano przez elektron6
Napisano (edytowany)
1 godzinę temu, fp74 napisał:

Pytam, bo o ile doceniam wagę daca jako elementu toru, to traktowałem go jako urządzenie gdzie zera i jedynki wlatują i miejsce na lampę to ani dobre, ani sensowne...

Dac jak wiadomo, upraszczając, zamienia zera i jedynki na sygnał napięciowy. Wewnątrz mamy jakiś odbiornik tychże zer i jedynek (są przeróżne i to temat rzeka), dalej upraszczając jest tzw logika, która zarządza nimi i w strawny, uporządkowany sposób podaje na kość przetwornika. No i taki przetwornik wypluwa na swoim wyjściu sygnał napięciowy, który należy wzmocnić. Najczęściej są to półprzewodnikowe wzmacniacze operacyjne (opampy) i tutaj kolejny temat rzeka, bo są różne i różnie "grają". Chodzi generalnie o to, by w układzie (już po stronie analogowej) był element wzmacniający. Mogą to być najpopularniejsze obecnie półprzewodniki lub odpowiadając na Twoje pytanie, właśnie lampy. Jest wiele projektów analogów lampowych czyli "wzmacniaczy" sygnału po konwersji D/A. Tak naprawdę to jeden czort czy to będzie opamp czy lampa, bo filozofia w obu przypadkach jest ta sama, wzmocnić sygnał. Lampy to już historia, ich aplikacja, żywotność itd bywają kłopotliwe, stąd ich mniejsza popularność w DACach i zarazem mniej problemów dla producenta

W moim przypadku (DAC R2R) za przetwornik robi wg tak zwanych dziadków z Audio Note najlepsza kość czyli AD1865. Oczywiście zaraz ktoś powie, że PCM63, że TDA1541 są lepsze i nie będę się spierał bo nie w tym rzecz. Ta moja kość na wyjściu ma sygnał prądowy, który rezystorami konwersji I/V zamieniamy na sygnał napięciowy. Te rezystory to też  kolejny temat rzeka :), bo mogą być jakieś tam druciaki albo audiofilskie niskoszumowe tak jak w moim przypadku tantalowe z firmy Audio Note. I dalej, ten sygnał napięciowy wzmacniają lampy (choć równie dobrze mógłby robić to analog na opampach, tak jak teraz to się robi. U mnie akurat pracują lampy E88cc lub ich ruskie odpowiedniki 6n23P czyli duotrioda. Ten analog lampowy to projekt Łukasza Fikusa czyli Lampizatora. 

1 godzinę temu, fp74 napisał:

i wiem, że bywają niezbyt tanie...

Jak zwykle, kwestia czy słoń jest duży. Ja mam projekt DIY więc to ułamek kwoty, jaką zapłaciłbym kupując takiego gotowca od AudioNote, od Lampizatora , Muzga i innych. 

P.S

Widzę, że jak pisałem posta, koledzy powyżej już mnie ubiegli :)

 

Edytowano przez Wito76
Napisano
41 minut temu, elektron6 napisał:

Są konstrukcje w których również zasilacz mamy lampowy np na lampie 6x4. 

Miałem przez tydzień na  odsłuchach od jednego kolegi forumowicza takiego DACA. U mnie zasilacz to klasyk na diodach. Ten na lampie jakoś tak delikatnie, gładko grał, kompletnie bez ostrości, ziarnistości. Nie wiem czy to zasługa tego prostownika lampowego, ale rzucało się to w ucho.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...