Skocz do zawartości

Recommended Posts

Napisano

**Recenzja i przestroga – historia mojego pierwszego "poważnego" zestawu stereo**

 

To nie będzie typowa recenzja – to raczej osobista przestroga. Zwłaszcza dla tych, którzy, tak jak ja, planują kupić swój pierwszy zestaw stereo. Może nawet niektórzy "starsi wyjadacze" znajdą w tym tekście coś dla siebie.

 

Na początek: jestem totalnym laikiem. Na swoje 40. urodziny postanowiłem sprawić sobie pierwszy "profesjonalny" sprzęt audio. Po wielu przemyśleniach wybór padł na wzmacniacz Rotel A14 MkII i kolumny Indiana Line Diva 5. Z czasem jednak wymieniłem je na Bowers & Wilkins 606 S3.

 

Sprzęt, zanim zacząłem go oceniać, przeszedł porządną kurację wygrzewającą – ponad 50 godzin grania w ciągu 5 dni. I co? I... ogromne rozczarowanie. Średnie tony brzmiały jakby dobywały się ze studni – wokali praktycznie nie dało się słuchać. Zawiedziony, wymieniłem kolumny na wspomniane już B\&W 606. Było lepiej – średnica się uspokoiła – ale nadal coś było nie tak.

 

Dla świętego spokoju (i w poszukiwaniu ciszy od telewizora i dzieci), przeniosłem zestaw z salonu (25 m²) do sypialni (9 m²). I wtedy... dźwięk umarł. Zupełny brak basu, płaska średnica, tylko ostre, męczące wysokie tony. Byłem załamany. Ale to doświadczenie nauczyło mnie jednej z najważniejszych lekcji: **akustyka pomieszczenia ma kolosalne znaczenie**.

 

Następnego dnia sprzęt wrócił do mojego salonu. W głowie znów kiełkowała myśl o wymianie kolumn, bo nadal czegoś mi brakowało. Ale zanim podjąłem kolejny pochopny krok, postanowiłem... pobawić się kablami.

 

Zamieniłem kupione okazyjnie na "Aledrogo" przewody Klotz na Audioquest SlipDB 14/4 (mostkowane). I co? Głośniki wreszcie *ożyły*! Pojawił się bas, średnica nabrała wyrazistości, a wysokie tony – choć czasem aż za ostre – zaczęły "świecić". Przy podłączeniu bi-wire zaczęło być zbyt ostro, wręcz pojawiły się sybilanty, więc zostawiłem połączenie tylko na terminalach "low".

 

Wtedy przyszedł czas na kolejne eksperymenty – posrebrzane kable YYAudio z AliExpress. Wcale nie były tanie, ale... **stał się cud**. Bas pozostał głęboki (wbrew mitom o posrebrzanych kablach), góra przestała męczyć i wreszcie zgrała się z resztą pasma. O nowych głośnikach przestałem myśleć. Zamiast tego dokupiłem jeszcze filtr zasilania, porządny kabel sieciowy oraz przewód USB. Te drobiazgi ostatecznie domknęły układ, który dziś gra przepięknie.

 

**Podsumowanie**

 

Kabel kablowi nierówny, pokój pokojowi też nie. Ta historia nauczyła mnie, że nawet "głupi kawałek miedzi" potrafi zmienić brzmienie o 180 stopni. Czasem przesunięcie kolumny o metr potrafi więcej niż zmiana wzmacniacza. Zdarza się, że myślę sobie – może trzeba było kupić aktywne głośniki i mieć spokój? 😉

 

Ale mimo nerwów, wydanych pieniędzy i zmarnowanego czasu – **jestem zadowolony**. I mam nadzieję, że moja historia pomoże komuś uniknąć tych samych błędów, które popełniłem ja.

Napisano
Dnia 24.06.2025 o 18:17, Morda85 napisał:

**Recenzja i przestroga – historia mojego pierwszego "poważnego" zestawu stereo**

 

To nie będzie typowa recenzja – to raczej osobista przestroga. Zwłaszcza dla tych, którzy, tak jak ja, planują kupić swój pierwszy zestaw stereo. Może nawet niektórzy "starsi wyjadacze" znajdą w tym tekście coś dla siebie.

 

Na początek: jestem totalnym laikiem. Na swoje 40. urodziny postanowiłem sprawić sobie pierwszy "profesjonalny" sprzęt audio. Po wielu przemyśleniach wybór padł na wzmacniacz Rotel A14 MkII i kolumny Indiana Line Diva 5. Z czasem jednak wymieniłem je na Bowers & Wilkins 606 S3.

 

Sprzęt, zanim zacząłem go oceniać, przeszedł porządną kurację wygrzewającą – ponad 50 godzin grania w ciągu 5 dni. I co? I... ogromne rozczarowanie. Średnie tony brzmiały jakby dobywały się ze studni – wokali praktycznie nie dało się słuchać. Zawiedziony, wymieniłem kolumny na wspomniane już B\&W 606. Było lepiej – średnica się uspokoiła – ale nadal coś było nie tak.

 

Dla świętego spokoju (i w poszukiwaniu ciszy od telewizora i dzieci), przeniosłem zestaw z salonu (25 m²) do sypialni (9 m²). I wtedy... dźwięk umarł. Zupełny brak basu, płaska średnica, tylko ostre, męczące wysokie tony. Byłem załamany. Ale to doświadczenie nauczyło mnie jednej z najważniejszych lekcji: **akustyka pomieszczenia ma kolosalne znaczenie**.

 

Następnego dnia sprzęt wrócił do mojego salonu. W głowie znów kiełkowała myśl o wymianie kolumn, bo nadal czegoś mi brakowało. Ale zanim podjąłem kolejny pochopny krok, postanowiłem... pobawić się kablami.

 

Zamieniłem kupione okazyjnie na "Aledrogo" przewody Klotz na Audioquest SlipDB 14/4 (mostkowane). I co? Głośniki wreszcie *ożyły*! Pojawił się bas, średnica nabrała wyrazistości, a wysokie tony – choć czasem aż za ostre – zaczęły "świecić". Przy podłączeniu bi-wire zaczęło być zbyt ostro, wręcz pojawiły się sybilanty, więc zostawiłem połączenie tylko na terminalach "low".

 

Wtedy przyszedł czas na kolejne eksperymenty – posrebrzane kable YYAudio z AliExpress. Wcale nie były tanie, ale... **stał się cud**. Bas pozostał głęboki (wbrew mitom o posrebrzanych kablach), góra przestała męczyć i wreszcie zgrała się z resztą pasma. O nowych głośnikach przestałem myśleć. Zamiast tego dokupiłem jeszcze filtr zasilania, porządny kabel sieciowy oraz przewód USB. Te drobiazgi ostatecznie domknęły układ, który dziś gra przepięknie.

 

**Podsumowanie**

 

Kabel kablowi nierówny, pokój pokojowi też nie. Ta historia nauczyła mnie, że nawet "głupi kawałek miedzi" potrafi zmienić brzmienie o 180 stopni. Czasem przesunięcie kolumny o metr potrafi więcej niż zmiana wzmacniacza. Zdarza się, że myślę sobie – może trzeba było kupić aktywne głośniki i mieć spokój? 😉

 

Ale mimo nerwów, wydanych pieniędzy i zmarnowanego czasu – **jestem zadowolony**. I mam nadzieję, że moja historia pomoże komuś uniknąć tych samych błędów, które popełniłem ja.

To fajny przykład na to, że jednak przewody mogą wpłynąć na system i warto przeprowadzać testy w swoim systemie :)

 

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...