Skocz do zawartości

Recommended Posts

Napisano
1 godzinę temu, jaknb napisał:

W ogóle to największy kloc teraz u mnie.

Ja mam czarny. Srebrne ładniejsze. 

1 godzinę temu, jaknb napisał:

U mnie na pewno jednak nie zagra tych 600h, bo jest to fizycznie niemożliwe w 14 dni. Musi się wykazać w tym czasie, bo nie będę ryzykował wtopy. 

Trudno. :( Rozumiem realia. 

Napisano
2 godziny temu, rajdek napisał:

Wiim i Apollon wyglądają jak z jednej rodziny.

Apollon (Purifi) grzeje się?

Z przodu jest zasilacz, więc zawsze jest troszkę ciepły, ale absolutnie nie idzie to w stronę "aaa parzy".

Z tyłu w zależności jakie opampy wsadzę ;) Na stockowych w ogóle się nie grzeje, na Staccato tak średnio, a najbardziej na Virtual HiFi. Kotu się podoba

Napisano

Początkowe wygrzewanie daje największe zmiany, te kilkadziesiąt godzin powodowało znaczą zmianę?

Technologia R2R (rezystor do 2 rezystorów) ma kilka istotnych wad, zwłaszcza w zastosowaniach audio, takich jak przetworniki cyfrowo-analogowe (DAC) i przedwzmacniacze, wynikających głównie z jej fundamentalnej zasady działania i wymagań konstrukcyjnych: 

Wymagania dotyczące precyzji rezystorów: Największą wadą jest potrzeba użycia niezwykle precyzyjnych rezystorów. Dokładność konwersji (a co za tym idzie, jakość dźwięku, szczególnie przy wyższych rozdzielczościach bitowych) zależy bezpośrednio od ścisłego dopasowania wartości rezystorów (stosunek R do 2R). Nawet niewielkie odchylenia powodują błędy liniowości i zniekształcenia sygnału.

Wrażliwość na tolerancję i starzenie się komponentów: Precyzja rezystorów musi być zachowana w czasie. Zmiany temperatury i proces starzenia się komponentów mogą wpływać na ich wartości, co prowadzi do pogorszenia parametrów urządzenia w miarę upływu czasu.

Problemy z szumem skorelowanym: W przeciwieństwie do przetworników delta-sigma, które generują szum losowy, przetworniki R2R mogą wytwarzać szum skorelowany z sygnałem muzycznym (tzw. aliasing). Ludzkie ucho jest bardziej wrażliwe na szum skorelowany niż losowy, co może negatywnie wpływać na odbiór dźwięku.

Złożoność produkcji i koszty: Uzyskanie wymaganej precyzji rezystorów (często na poziomie 0,01% lub lepszym dla wysokiej jakości urządzeń) jest kosztowne i trudne w masowej produkcji. Wymaga to selekcji, magazynowania i montażu komponentów o bardzo wąskich tolerancjach.

Potencjalne zniekształcenia przełączania: W przypadku przetworników R2R opartych na przełącznikach (co jest typowe), niedoskonałości w działaniu przełączników (np. różnice w czasie przełączania, tzw. "glitches") mogą wprowadzać zniekształcenia.

Wielkość fizyczna: W pełni dyskretne implementacje R2R, zwłaszcza te dążące do najwyższej jakości, wymagają dużej liczby rezystorów i przełączników, co zwiększa fizyczny rozmiar urządzenia w porównaniu do zintegrowanych układów scalonych (chipów) delta-sigma. 

7 godzin temu, il Dottore napisał:

Bo niestety po 600h dżwięk dalej się zmienia. Ale to już tylko na lepsze i zmiany nie są wielkie

 

7 godzin temu, il Dottore napisał:

Natomiast 100-600h to jest huśtawka. Górki i dołki. Jednego dnia gra super a innego słabo

 

10kg R2R za 10kzł pewnie zagra lepiej niż DS za 1kzł

Napisano (edytowany)

Ale błagam, to chociaż dopisujmy, że jest wklejka z AI i jakoś sformatujmy to jako cytat. Czytać się tego nie da ;)

Dźwięk być może się przeobraża. Nie wiem, w pracy jestem. 

Kolejny update wrażeń dźwiękowych po weekendzie. Nie chcę się rozwodzić i prowadzić jakichś relacji na żywo

Edytowano przez jaknb
Napisano

Te przyciski to taki skrót na zmianę oversamplingu. Poniżej wklejam wszystkie dostępne opcje:

  • N0 : New NOS mode. (warmest)
  • N1 : Classis NOS mode.
  • O2 : 2X oversampling (warmer)
  • O4 : 4X oversampling
  • O8 : 8X oversampling (neutral)
12 godzin temu, il Dottore napisał:

Zobacz kotku, co mam w środku! :D🖕

agd-r28-nos_7.jpg?v=1690709146

Tak szczerze, to mnie nie zachęca, a wręcz przeraża. Przecież to jakiś fire hazard. Nie wierzę, że Pan Chińczyk to dobrze zaprojektował. Zresztą sprawdź ten wątek na reddicie 

 

Napisano (edytowany)
7 godzin temu, jaknb napisał:

Nie wierzę, że Pan Chińczyk to dobrze zaprojektował.

Poprzednik R-1 NOS, czyli R-1 grzal się nieprzytomnie. Ewidentnie źle zaprojektowane zasilanie. W przypadku R-1 NOS firma wspomina o poprawieniu zasilania. I faktycznie. DAC w ogóle nie grzeje się podczas użytkowania. A przecież w czasie wygrzewania grał po 20 godzin nonstop. Wygrzewałbym w trybie ciągłym, bo Fosi też pozostawał zimny ale Aurender się grzał. :)  

Edytowano przez il Dottore
Napisano

600 h grania, zanim zabrzmi jak powino? Serio? Ja rozumiem "wygrzewanie" i zmiany temu towarzyszące, bo sam tego doświadczyłem, ale 600h? Dla mnie nieporozumienie, a nie wiem czy nie dyskwalifikacja. Zakładając słuchanie 2-3h dziennie, daje 200-300 dni grania do docelowego efektu? Spooooro...

Tak, wiem. Można ustawić "coś" grające i wygrzewające, kiedy jedziemy do pracy itd. , ale mimo to...

Napisano
8 minut temu, Vectorinni napisał:

Zakładając słuchanie 2-3h dziennie, daje 200-300 dni grania do docelowego efektu? Spooooro...

Przecież to jest niedorzeczność! Jeśli ja (ze względu na natłok nawału) uruchamiam swój system na max 6h tygodniowo, to wygrzewanie potrwałoby.... 2 lata! 

Dtago burn-in ciurkiem był dla mnie jedynym wyjściem. Po "zaledwie" 6 tygodniach miałem sprzęt wygrzany. 

Żeby było weselej - po sakramentalnych 600 godzinach dźwięk zmienia się nadal. Już w stopniu bardzo niewielkim, jednak dostrzegalnie. 

Napisano
9 minut temu, il Dottore napisał:

Przecież to jest niedorzeczność! Jeśli ja (ze względu na natłok nawału) uruchamiam swój system na max 6h tygodniowo, to wygrzewanie potrwałoby.... 2 lata! 

Dtago burn-in ciurkiem był dla mnie jedynym wyjściem. Po "zaledwie" 6 tygodniach miałem sprzęt wygrzany. 

Żeby było weselej - po sakramentalnych 600 godzinach dźwięk zmienia się nadal. Już w stopniu bardzo niewielkim, jednak dostrzegalnie. 

No powiem Ci, nie przekonałeś mnie. 

Napisano (edytowany)
28 minut temu, Vectorinni napisał:

No powiem Ci, nie przekonałeś mnie. 

To dotyczy każdego przetwornika R2R z tych lepszych - Holo, Denafrips... to samo. 

Albo to akceptujesz, zaciśniesz po męsku zęby i pogrzejesz sprzęt przez te 600 godzin albo jesteś skazany na gorsze granie z delta-sigma. 

Masz wybór. :) 

Ja kupowałem z pełną świadomością ostrzeżeń o konieczności wygrzewania wyczytanych na forach.

Dla tak szlachetnego dźwięku - warto! Niedługo wysmażę recenzję R-1 NOS (będzie to pierwsza dostępna po polsku) ale już teraz mogę zdradzić, że Havana poległa w konfrontacji z nowoczesną dyskretną drabinką. Ani legendarne PCM-56P K-grade Japan (ulubione chipy Hiroyasu Kondo) ani lampa Bendixa z 1963 nie pomogły. A przecież o Havanie pisali, że to dźwięk jak z przetworników Audio Note, tylko bardziej wyrafinowany. :) 

Edytowano przez il Dottore
Napisano
10 godzin temu, Vectorinni napisał:

Tak, wiem. Można ustawić "coś" grające i wygrzewające, kiedy jedziemy do pracy itd. , ale mimo to...

Jak się chce to można.

Producent podaje 600h optymalne, 100h minimum.

Napisano (edytowany)

Skoro te sprzęty o których dyskutujecie wymagają tzw. wygrzewania, to taka informacja powinna być zawarta zarówno na ich opakowaniu jak i w opisie oferty. Nie może być tak, że konsument dowiaduje się o tym po fakcie, po zakupie - z instrukcji czy też jakiejś dyskusji na forum. Jeśli faktycznie dochodzi do jakichś bardzo istotnych zmian we właściwościach, obowiązkiem sprzedawcy jest przekazać takie informacje o towarze przed zawarciem umowy.

Edytowano przez lpomis
Napisano
11 godzin temu, il Dottore napisał:

Niedługo wysmażę recenzję R-1 NOS (będzie to pierwsza dostępna po polsku) ale już teraz mogę zdradzić, że Havana poległa w konfrontacji z nowoczesną dyskretną drabinką.

Pisane masz, lekkie pióro. Recenzja znajdzie posłuch.

Włożyłem słuchawki i kliknąłem na te kilka linków, które zamieściłeś/nagrałeś w swoim pomieszczeniu odsłuchowym.
Mam 52 lata. Słuch przytępiony. Ale takiego jazgotu, hałasu, pogłosu a przede wszystkim ogromnej „dziury” w średnim basie dawno nie słyszałem. Nie wiem ile masz lat, być może takie brzmienie jest satysfakcjonujące. Jestem ciekawy, jak w takim hałasie można dosłyszeć zmiany po tylu godzinach wygrzewania. Jeszcze sobie trochę pochodzę z tym pytaniem.

Napisano
9 minut temu, rajdek napisał:

sprzęt audio do domu nie wymaga. Sprzęt studyjny wymaga tylko adaptacji studia......... 

Dokładnie tak. Bo dom to dom a studio to studio.

NIe mieszajmy myślowo dwóch różnych systemów, jak mawiał prezes KS "Tęcza". 

Jeśli ktoś mysli, że "zdobiąc" swój salon jakimiś dziwacznymi ustrojstwami, pułapkami na bas(!!!) albo ingerując w oryginalny sygnał za pomocą programów DSP poprawi sobie granie, to co mi do tego? Wolny kraj. 

W domu jednak mieszkają ludzie i ja wolę dać na ścianę w salonie zamiast dyfuzora jakąś gołą babę albo jelenia na rykowisku. 

 

42 minuty temu, AudioTube napisał:

Jeszcze sobie trochę pochodzę z tym pytaniem.

I jeszcze sobie pochodzisz. Ale spróbuję pomóc: rozumiem szok, bo nigdy w życiu nie słyszałeś prawdziwej muzyki. 

Z tych wydłubów w stopce nie masz na to szans.  I 3 tony ustrojów akustycznych na ścianie nie pomogą. 

Ale nie łam się - 52 lata to jeszcze nie koniec. Wciąż masz czas by wstąpić na właściwą drogę. 

Napisano
2 godziny temu, lpomis napisał:

Skoro te sprzęty o których dyskutujecie wymagają tzw. wygrzewania, to taka informacja powinna być zawarta zarówno na ich opakowaniu jak i w opisie oferty. Nie może być tak, że konsument dowiaduje się o tym po fakcie, po zakupie - z instrukcji czy też jakiejś dyskusji na forum. Jeśli faktycznie dochodzi do jakichś bardzo istotnych zmian we właściwościach, obowiązkiem sprzedawcy jest przekazać takie informacje o towarze przed zawarciem umowy.

Zły adres. Pisz do sprzedawcy.

Natomiast producent wspomina o tym na swojej stronie w sposób jasny. 

Napisano
22 minuty temu, il Dottore napisał:

Jeśli ktoś mysli, że "zdobiąc" swój salon jakimiś dziwacznymi ustrojstwami, pułapkami na bas(!!!) albo ingerując w oryginalny sygnał za pomocą programów DSP poprawi sobie granie, to co mi do tego? Wolny kraj. 

To nie jest kwestia że ktoś sobie tak myśli, tylko Ty sobie tak myślisz że nie poprawi. Zachęcam do zapoznania się z podstawową wiedzą wpływu akustyki pomieszczenia na dźwięk.

Napisano

@il Dottore dziękuję, że wybrałeś tą chwilę i odpisałeś. Przeczytałem 3x. 
 

Przy wyborze satysfakcjonującego mnie brzmienia zwracam uwagę na różnice. W taki sposób krok po kroczku gdzieś tam w „głowie” punkty odniesienia pomagały w tymże wyborze. Jestem ciekawy, jaki to obrót dalej przybierze. Prawdopodobnie mój narząd słuchu mi podpowie. Spekuluję, że to proces. To fascynujące.

 

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...