Skocz do zawartości

Recommended Posts

Napisano

Witam,

 

Wielkimi krokami zbliża się ten moment zmiany. Mój obecny system to Yamaha A-S501 + Yamaha WXC-50 + Rotel CD14MKII + B&W 606 S2. Chciałbym w miejsc wzmacniacza Yamaha wybrać coś nowego. Nie śpieszy my się z tym jakoś bardzo, na spokojnie, myślę, że początek lutego to realistyczny termin, może nawet marzec, więc czas do namysłu jest. Brzmienie obecnego systemu mnie zadowala, aczkolwiek to mój pierwszy system więc nie mam żadnego porównania a chciałbym spróbować czegoś nowego. Niestety nie mam za bardzo czasu ani możliwości żeby odwiedzać salony i umawiać się na odsłuchy, dlatego muszę bazować na głownie na recenzjach i testach z internetowych i papierowych źródeł, oraz, Szanowni Forumowicze, na Was. Bądźcie proszę moimi uszami  ;) Słucham głównie rocka (szczególnie tego z lat 60-70), muzyki klasycznej, jazzu, mniej bluesa i muzyki elektronicznej, dlatego chciałbym znaleźć wzmacniacz, który będzie w miarę uniwersalny. Druga sprawa, to chciałbym podążyć odrobinę w stronę ciepła, o tyle o ile za pomocą wzmacniacza da się to zrobić. Sprawdzić czy inne granie mi odpowiada, czy jednak wolę zimną stronę :) Poniższe typy będą podzielone na 3 kategorie (myślę, że szybko rozgryziecie klucz), "Rozważny", "Romantyczny" i "Do Odważnych (ale nie zbyt odważnych) Świat Należy". Zaczynajmy!

"Rozważny":

- Rotel A14 MKII - przyznaje, że jest to mój faworyt. Postrzegam ten wzmacniacz jako mały krok w stronę "cieplejszego" grania, ewolucje, ale nie rewolucje, kwintesencja kategorii "Rozważny". Jak najbardziej w budżecie.

- Roksan Atessa Integrated Amplifier - od wielu miesięcy chodzi mi po głowie. Kusi, kusi i cena jeszcze przystępniejsza.

- Audiolab 7000A - bardzo dobre recenzje (o ile to coś znaczy), uznana marka, wyjście słuchawkowe, wejście gramofonowe, wszystko czego potrzebuje. Nowy na granicy budżetu.

- Onkyo Icon A-50 - czasami kupujemy tez oczami, prawda? Bardzo podoba mi się ten design, zauroczył mnie. Gdyby jeszcze jakość dźwięku szła w parze z wyglądam to byłbym mocny kandydat, nawet jeśli troszkę powyżej budżetu. Niestety nie udało mi się znaleźć o nim zbyt wiele informacji. Ktokolwiek widział ktokolwiek wie?

- Yamaha A-S701 - bardzo rozważny typ, ale czy taka zmiana ma w ogóle sens?

 

"Romantyczny":

- Vincent SV-500MK - trochę więcej ciepła? Lampy, z jednej strony kuszą, z drugiej budzą obawę. Trochę powyżej budżetu.

- Magnat MA 900 - tu ciepło lamp zza szybki kusi jeszcze bardziej, w budżecie. Nie znalazłem zbyt wielu informacji niestety. Jeśli ktoś się może wypowiedzieć, będę wdzięczny.

 

"Do Odważnych Świat Należy":

- Marantz Model 60n - uznana marka, chwalone brzmienie, piękny (przynajmniej dla mnie) wygląd. Poza budżetem niestety... Ale, może jednak...

-Marantz Model 50 - tak jak powyżej, tylko tym razem jakby z jednej strony bardziej, a z drugiej mniej bo czysto analogowo. Jeszcze bardziej poza budżetem, ale jak wyżej :)

- Rega Elex MK4 - gdyby nie cena mógłby trafić do kategorii "Rozważny", ale z racji, że poza budżetem, to jest tu gdzie jest, wymaga odrobiny szaleństwa :)

 

I tak to wygląda. Bardzo wasz proszę o Wasze opinie. Nie obiecuję, że do wszystkich się odniosę, nie obiecuję, że z każdej rady skorzystam (sami wiecie jak to jest w tym hobby ;)), ale za wszystkie opinie będę wdzięczny :)

 

Pozdrawiam!

 

Napisano

Hej :) Opcje ogółem wybrałeś fajne. Od razu wspomnę o tym, że w audio istnieje opcja negocjacji cen ;) Więc te opcje z ostatniej kategorii mogą być bliżej budżetu :)

Uważam, że na wyższą Yamahe nie ma co patrzeć. Jest to różnica brzmieniowa, ale nie aż tak duża. Pozostając przy jaśniejszym graniu sprawdziłbym Arcama A15+ lub Cambridge CXA81 mkII. Łagodniejszym przejściem w stronę naturalności będzie Audiolab 7000A oraz Marantze :) Spokojniej brzmiące, ale 7000A i 60n są bardzo dobrze wyposażone. Onkyo też bym przypisał w tę kategorię ;) 

Rega Elex MK4 i Vincent, Magnat to przejście w stronę dużo, dużo cieplejszą. Nasyconą, słodszą. 

Najlepiej byłoby samemu posłuchać :) Podrzucam trzy filmy, gdzie omawiamy kilka wspomnianych sprzętów ;) 

 

 

 

Napisano

Cześć @Raf_raf,

ja w ostatnim roku miałem bardzo podobny dylemat do Ciebie. Na mojej shortliście miałem CXA81, Marantz 60n, Audiolaba 6000 (poprzednią edycję), a potem po rozmowie z Q21 wyskoczyła Rega Elex i już ze mną została. :) Marantz 60n to fajne pudełko all-in-one, ale bardzo duże pudełko. 

Wspomnianym Roksan Atessa też się interesowałem, tylko ostatecznie go odpuściłem bo wersja BluOS tam chyba jest jakaś starsza 🤔

Napisano (edytowany)

Cześć. 

Zanim podejmiesz decyzję co do stylu brzmienia zastanów się jeszcze nad jednym - co już masz, co na pewno zostawisz, co wyrzucisz z systemu i dokąd zmierzasz. 

Obecnie masz np w systemie 3 elementy z DACem na pokładzie no i pytanie po co? 

Masz pre yamahy to może lepiej pomyśleć o końcówce mocy albo odwrotnie, wybrać taki zintegrowany kombajn, żeby pozbyć sie reszty klocków np pre/streamera... Jak nie planujesz gramofonu to po co phono w integrze, jak masz mini pokój to na co Ci wyjście suba, którego nigdy nie użyjesz itd... To tylko przykłady. 

 Kilka opcji jest do wyboru. 

Ktoś powie lepiej mieć, bo nie wiadomo. To kwestia filozofii życiowej. Moim zdaniem każda funkcja urządzenia to obniżenie jego jakości ale z drugiej strony podniesienie funkcjonalności. Kwestia wyboru.

Piszę to, bo sam popełniałem taki błąd, powielając zbedne elementy, kosztem ich jakości. Do dziś to odkręcam z dużymi stratami....

Zastanowiłbym się więc najpierw, jaki system jest moim celem i dopiero wtedy celował w konkretne urządzenia.

Powodzenia.

 

Edytowano przez BlaBla
Napisano
23 minuty temu, BlaBla napisał:

Cześć. 

Zanim podejmiesz decyzję co do stylu brzmienia zastanów się jeszcze nad jednym - co już masz, co na pewno zostawisz, co wyrzucisz z systemu i dokąd zmierzasz. 

Obecnie masz np w systemie 3 elementy z DACem na pokładzie no i pytanie po co? 

Masz pre yamahy to może lepiej pomyśleć o końcówce mocy albo odwrotnie, wybrać taki zintegrowany kombajn, żeby pozbyć sie reszty klocków np pre/streamera... Jak nie planujesz gramofonu to po co phono w integrze, jak masz mini pokój to na co Ci wyjście suba, którego nigdy nie użyjesz itd... To tylko przykłady. 

 Kilka opcji jest do wyboru. 

Ktoś powie lepiej mieć, bo nie wiadomo. To kwestia filozofii życiowej. Moim zdaniem każda funkcja urządzenia to obniżenie jego jakości ale z drugiej strony podniesienie funkcjonalności. Kwestia wyboru.

Piszę to, bo sam popełniałem taki błąd, powielając zbedne elementy, kosztem ich jakości. Do dziś to odkręcam z dużymi stratami....

Zastanowiłbym się więc najpierw, jaki system jest moim celem i dopiero wtedy celował w konkretne urządzenia.

Powodzenia.

 

Cześć,

Tak, jestem świadom nadmiaru DAC-ów w moim systemie :) Teraz wygląda to tak, że streamer pełni też funkcję przedwzmacniacza i z zaimplementowanego tam DAC-a korzystam, próbowałem też tego z pokładu wzmacniacza, ale ten w streamerze bardziej mi odpowiada. Natomiast CD pracuje jaka typowy odtwarzacz, więc taka prawda, że DAC we wzmacniaczu jest w tej chwili nie wykorzystywany, dlatego też nie jest to dla mnie coś co koniecznie musi być. Aczkolwiek, gdyby wzmacniacz posiadał wyższej klas DAC, wtedy streamer służyłby jedynie jako transport. O samej końcówce mocy przyznam nie pomyślałem, temat do rozważenia. Ale czy obecny pre-amp dałby radę? Czy efekt byłby zadowalający?

Nie wspominałem o tym, ale jest też gramofon. Dosyć stary sprzęt raczej niskiej jakości, który był u nas jeszcze przed resztą sprzętu, słuchamy na nim czasem płyt, jest to raczej gadżet, na poważnie nie będę to wchodził, jeśli chodzi o fizyczny nośnik skupiam się na CD, ale jak już jest to zawsze możliwość podpięcia jest dla mnie mile widziana. 

Ogólnie też nie jestem przekonany do wzmacniacza wszystko w jednym, z tej racji, że wolałbym nie łączyć streamera i wzmacniacza w jednym urządzeniu, z przyczyn, o których wspominałaś, a także, żeby przy ewentualnej zmianie sprzętu nie narażać się na większe koszty koniecznością dokupienia streamera (nowego), albo wybierania tylko spośród rozwiązań all-in-one. Tak wiem, pojawiły się u mnie Marantz 60 n, Onkyo i Audiolab, ale raczej interesują mnie jako typowe wzmacniacze ;)

Napisano

Marantz i Roksan generalnie są promowane jako streamujace wzmacniacze więc pytanie czy warto, może wydać wiecej na cos, co realnie wykorzystasz. Vincent nie ma phono.... Fajną opcją jest Audiolab, bo oprócz interesujących Cię wejść ma też funkcję końcówki mocy - możesz wtedy sprawdzić sam ile jest warta Yamaha jako pre...😃 , on ma też ponoć dobry wzmacniacz słuchawkowy, jeżeli to jest dla Ciebie istotne. Zwracam tylko uwagę, ze może nie warto zawracać sobie głowy niektórymi wytypowanymi modelami, bo już na starcie samymi funkcjami (nadmiar albo brak) przegrywają z innymi. Na temat brzmienia, w ogóle się nie wypowiadam, bo się nie znam i ogólnie słabo słyszę jak sie okazuje. 

Napisano
1 minutę temu, BlaBla napisał:

Marantz i Roksan generalnie są promowane jako streamujace wzmacniacze więc pytanie czy warto, może wydać wiecej na cos, co realnie wykorzystasz. Vincent nie ma phono.... Fajną opcją jest Audiolab, bo oprócz interesujących Cię wejść ma też funkcję końcówki mocy - możesz wtedy sprawdzić sam ile jest warta Yamaha jako pre...😃 , on ma też ponoć dobry wzmacniacz słuchawkowy, jeżeli to jest dla Ciebie istotne. Zwracam tylko uwagę, ze może nie warto zawracać sobie głowy niektórymi wytypowanymi modelami, bo już na starcie samymi funkcjami (nadmiar albo brak) przegrywają z innymi. Na temat brzmienia, w ogóle się nie wypowiadam, bo się nie znam i ogólnie słabo słyszę jak sie okazuje. 

I to są bardzo wartościowe spostrzeżenia, bo lista kandydatów jest dosyć długo, a mi zależy bardziej na tym żeby z Waszą pomocą, część wyeliminować 🙂

Napisano (edytowany)

Kolega napisał Roksan Atessa czyli chodzi o model bez streamingu. Do ocieplenia systemu moje typy to Roksan, Vincent, Magnat, Rega choć sporo jej użytkowników ceni ją za barwę to gani za glosne trafa. 

Edytowano przez Artur Charicki
Napisano

@Raf_raf kolega @BlaBla słusznie prawi,masz jeszcze czas,warto się zastanowić,czego realnie potrzebujesz ,a czego nie w sensie funkcjonalnym. Jeśli chodzi o brzmienie,to ilu kandydatów,tyle będzie porad,jeden woli ciepłej,inny szczegółowo. Skoro nie planujesz odsłuchów,to i tak będzie trochę loteria. Kiedy jednak ograniczysz liczbę kandydatów od strony funkcjonalnej to łatwiej będzie kolegom i branży doradzić w temacie brzmienia.

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wkleiłeś treść z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Only 75 emoji are allowed.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Poprzedni post został zachowany.   Wyczyść edytor.

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Utwórz nowe...